Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 mar 2024, o 14:17




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 22 lis 2021, o 19:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wydzieliłam na prośbę Kurczaka

Kurczak napisał(a):
Porywy były bardzo silne a to duży żagiel.

Czyli z rolerem jest tak, że nie można w porcie zdjąć żagla na zimę, gdy zbyt mocno wieje.
Założyć wiosną też chyba nie bardzo można...
To jest ta wygoda... :rotfl:

Wiem, offtop, ale o tym aspekcie, gdy się wymienia zalety, jakoś nikt nie mówi. Mnie by to nawet do głowy nie przyszło, bo i skąd.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2021, o 20:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
Czyli z rolerem jest tak, że nie można w porcie zdjąć żagla na zimę, gdy zbyt mocno wieje.
Założyć wiosną też chyba nie bardzo można...
To jest ta wygoda... :rotfl:

Wiem, offtop, ale o tym aspekcie, gdy się wymienia zalety, jakoś nikt nie mówi. Mnie by to nawet do głowy nie przyszło, bo i skąd.


A co ma wspólnego roler z bezpieczeństwa zdejmowania żagla ze względu na siłę wiatru?

Czy po rozwinięciu takiej genuy jawi się ona jakoś inaczej niż jakby była na raksach lub karabińczykach?

Trzeba ją rozwinąć i tyle a następnie zrzucić i to nadal tyle.

I do tego nie może jakoś szczególnie wiać i to też tyle.

Nie bardzo rozumiem tej uszczypliwej wstawki o rolerach w sytuacji, kiedy trzeba mieć w miarę stabilne warunki wietrzne do zdjęcia KAŻDEGO przecież żagla - niezależnie czy z rolera czy z karabińczyków lub raks.

Jak zdejmowałem swoją genuę - zwiniętą także na rolerze - też poczekałem na spokojną pogodę.

Tomek - to nie jest jakaś obsesja, aby dokuczyć zwolennikom rolerów ? :rotfl:

To ja mogę napisać w takim razie o rolerze grota, że dzięki temu urządzeniu mogę zwijać i rozwijać ten żagiel w każdym właściwie kursie względem wiatru, bo mam grota bez listwowego a Ty zdaje się możesz to robić TYLKO w kursie na wiatr, więc Twoje rozwiązanie jest jak dla mnie fatalne?

Czy tak ?

Czy w takim razie mam to co chwilkę podkreślać jako zdecydowany PLUS mojego grota?

Bez sensu ...

Pzdr
Włodek

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2021, o 21:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
wietrzne do zdjęcia KAŻDEGO przecież żagla - niezależnie czy z rolera czy z karabińczyków lub raks.

Nieprawda.
Ja tylko zwracam uwagę, że zdjęcie i założenie żagla z rolera wymaga spokojnej pogody.
Po prostu pamiętajmy o tej „wygodzie” żagla rolowanego.
Piszę o tym tylko dlatego, że mnie to uderzyło - coś, o czym się przecież nie mówi, bo nikt nie chce pamiętać o NIEWYGODZIE. :mrgreen:

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2021, o 21:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
Ja tylko zwracam uwagę, że zdjęcie i założenie żagla z rolera wymaga spokojnej pogody.


A czy takie samo założenie tego samego żagla karabinczykowego można wykonać bezpiecznie przy wietrze huraganowym ?

Nie przypuszczam, ale każdy ma swoje poglądy.

Niemniej przestań proszę Tomek - jak Cię lubię - dogryzać użytkownikom rolerów bo uwierz mi, zacznę Ci wyciągać przeróżne niewygody jachtów wielkości Twojej Granady, w których nie można stanąć w kabinie a spodnie trzeba zakładać w pozycji siedzącej.

Każdy jacht ma coś za coś ...

Mój ma 40 stóp - jest wygodny, ale ... ma większe zanurzenie - waży 12 ton, nie wszędzie da się nim wygodnie manewrować w ciasnych portach, ale ... pływa się nim niezwykle wygodnie - Tomek coś za coś ...

Daj spokój tym rolerom - są niezwykle wygodne tyle, że Ty akurat masz kompletnego fioła w sprawie regat i do tego dopasowujesz jachty i ich wyposażenie.

Wielu innym regaty wiszą i dla nich najważniejsza jest wygoda pływania.

Mamy tak długo ciągnąć taki spór ?

Daj spokój tym rolerom....

Pzdr
Włodek

Ps - przepraszam Kurczaku ale musiałem Tomkowi odpowiedzieć.

Mam nadzieję ostatni raz ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2021, o 23:10 

Dołączył(a): 23 sty 2013, o 14:27
Posty: 246
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
bury_kocur napisał(a):
A co ma wspólnego roler z bezpieczeństwa zdejmowania żagla ze względu na siłę wiatru?

Czy po rozwinięciu takiej genuy jawi się ona jakoś inaczej niż jakby była na raksach lub karabińczykach?


Nie wiem jak to inni robią ale żeby odczepić żagiel na raksach lub karabińczykach nie trzeba go całego stawiać. Po prostu go się wypina (nie trzeba czekać na spokojną pogodę). Przy rolerze to już trzeba cały rozwinąć. I oto chyba chodziło Tomkowi i z nim się w pełni zgadzam.
Jak sobie można pozwolić na przyjazd do jachtu w każdej chwili to oczywiście żaden problem ale jeśli nie to już trzeba szukać pomocy u innych
Kurczak napisał(a):
Chłopaki z Dorsza (JKM im. Josepha Conrada) zrobią to za mnie gdy będzie już bezpiecznie.

Dla nie których to oczywiście nie będzie wadą, dla innych będzie.

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Wasilewski
http://wasyl.gda.pl



Za ten post autor wsl85 otrzymał podziękowanie od: waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2021, o 23:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
dogryzać użytkownikom rolerów

Ja nie dogryzam użytkownikom, tylko przy każdej okazji wyciągam wady pewnych rozwiązań, o których się w ogóle nie mówi.
W ramach walki o wygodę Kurczak ma problem, więc ta wygoda jakby trochę zmalała.
Nie ukrywajmy tego przed innymi.
Wbrew pozorom to nie taki wielki offtop, skoro przygotowania do zimy natrafiły na problem.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 07:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 13994
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2006
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Jezu, co za złośliwiec. :)

Tomku, gdyby jacht stał na wodzie i nie byłoby burta w burtę innych jachtów na zawietrznej nie byłby sprawy.

W tym przypadku Don Kichot stał na łożu, po rozwinięciu żagiel w łopocie tłukłby się o takielunek jachtu stojącego obok, nomen omen naszego wspólnego kolegi Adamixa.
Inaczej się także zachowuje jacht stojący na wodzie, niż stojący na łożu gdy ciągnie go na bok cirka 35 m szmaty.
Wiatr w porywach ponad 30 kn z SW baksztagowy.

W tym przypadku nie zdążyliśmy tego zrobić przy pomoście - bo trzeba było płynąć pod dźwig. Miało przestać wiać wiec stwierdziliśmy, że zrobimy to później.

Teraz według prognoz wiatr miał siadać rano i koło południa miało być już spokojnie. Wyjeżdżałem do domu o 14.30 i jeszcze wiało.

Nawet jeśli byłaby to faktycznie niedogodność a nie zbieg okoliczności to i tak w życiu nie zamieniłbym rolfoka na zwykły żagiel na raksach. :)

Problem byłby Tomku, gdybym musiał jechać specjalnie do Kołobrzegu po to, żeby zrzucić gienię. Ale zrobią to moi koledzy klubowicze, tubylcy w dogodnym momencie więc nie jest to żaden problem.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 08:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak napisał(a):
gdyby jacht stał na wodzie i nie byłoby burta

No litości!!!
Widzę że wam przez gardło nigdy nie przejdzie: owszem, jedną z wielu wad posiadania rolera jest to i tamto i owamto... O zaletach każdy mi tutaj ćwierka w wielostronicowych postach. O wadach jakoś nie.

Reasumując: ponieważ piździło, to nie dało się zdjąć żagla z rolera, w związku z czym przygotowania do zimy trochę się przeciągnęły. I załatwienie problemu będzie wymagało albo przyjazdu do Kołobrzegu, albo pomocy kolegów tubylców. Żagiel trzeba zdjąć i go złożyć. Fajnie, gdyby był suchy. Albo gdzieś go dosuszyć. I złożyć. I schować.
To wszystko tylko dlatego, że ma być wygodnie. No i zaiste jest... :rotfl:

Ja wiem, że z rolera nikt nie zrezygnuje. Ale mówmy uczciwie o wadach, bo jest to istotne i na koniec sezonu i, tadam!, na początku. Kolejna rzecz do zaplanowania i zrobienia.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 2: drek_z, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 08:18 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Kurczak napisał(a):
Pół soboty i niedzieli walczyłem chemią z tym co porosło dno.
...
...
Jeszcze wypróbuję jeden środek. Jeśli ten nie da rady odpuszczam do wiosny.


Przynajmniej byś się tym nie chwalił. :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 08:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Podstawową wadą karabińczyków- Twoich; czy TuffLuff mojego; jest to- że żeby zmienić żagiel trzeba się przespacerować na dziób. Z kokpitu się tego zrobić po prostu nie da. :kiss:
A Kurczak, Kocur i ...może kiedyś i ja...jak już mi "wyrośnie bujszpryt :mrgreen:
siedzi w kokpicie, i reguluje powierzchnię żagla bez "aktobatyki" na dziobie. Jak się pływa z dobrze zgraną załogą, samemu jest się silnym i sprawnym...wszystko jest proste i łatwe. W moim przypadku nie jest.
Sporo jachtów regatowych ma rolery, z żaglami typu "code", i działa to b. dobrze.
A Kurczak nie pływa w regatach... jeszcze?! ;) !

Jeśli porównujemy wady, i zalety,, to porównujmy jabłka z jabłkami, a nie brzokwiniami...choćby i były najsłodsze.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha



Za ten post autor 01_Anna otrzymał podziękowanie od: Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 08:26 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
bury_kocur napisał(a):
Niemniej przestań proszę Tomek - jak Cię lubię - dogryzać użytkownikom rolerów ...


Marzyłbym o takim świętym pakcie o nieagresji: Tomek przestaje "dogryzać" o rolerach, a Ty - w każdym możliwym wątku "dogryzać" o regatach bàdź regatowcom i dodatkowo informować świat, że 40 stóp to właściwie jedyny idealny rozmiar jachtu, zwłaszcza kiedy jest to Bawaria.
Takie marzenia ściętej głowy :kiss:

Aha: mi osobiście nie przeszkadza ani jedno ani drugie.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowania - 2: Moniia, waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 08:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
01_Anna napisał(a):
Jeśli porównujemy wady, i zalety,

Tylko że problem polega na tym, że o zaletach danego rozwiązania piszą wszyscy, także Ty przed chwilą. Piszą dużo i często i kwieciście.
Ja tylko wspominam o wadach, tak dla równowagi. Bo o tym jakoś nikt pisać nie chce. Tylko tyle.

Dodatkowo walczę z mitem „wygody”. Mnóstwo rzeczy jest uzasadnianych wygodą. Gorzej to wygląda w praktyce, bo wygoda w jednym miejscu skutkuje brakiem wygody w innym miejscu. O tym też nikt nie mówi.
W tym konkretnym przypadku zostałem zwyczajnie zaskoczony problemem.
Czekam na wieści, jak poszło i czy jacht jest gotowy do zimowania czy jeszcze nie. ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 09:25 

Dołączył(a): 22 mar 2009, o 13:35
Posty: 390
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 61
Otrzymał podziękowań: 83
bury_kocur napisał(a):
Mamy tak długo ciągnąć taki spór ?

Długo nie. Tylko do wiosny :D



Za ten post autor Skier otrzymał podziękowanie od: waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 09:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
To nie spór...
zalety rolerów- w pływaniu turystycznym, a o takim tu wszak mowa- ZNACZNIE przewyższają wady. Kurczak założy sobie żagiel zwijany na miękkim sztagu (??? nie znam nazwy, proszę poprawcie!);
i problem zdejmowania żagla na zimę sam się rozwiąże. Opuszcza się całość na fale, i składa zwinięte do torby.
Ot i cała filozofia.
Tak,lubię rolery, a rozwiązania idealne po prostu nie istnieją. :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha



Za ten post autor 01_Anna otrzymał podziękowanie od: Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 10:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
plitkin napisał(a):
Marzyłbym o takim świętym pakcie o nieagresji:

1. Tomek przestaje "dogryzać" o rolerach,
2. Ty - w każdym możliwym wątku "dogryzać" o regatach bàdź regatowcom i
3. dodatkowo informować świat, że 40 stóp to właściwie jedyny idealny rozmiar jachtu, zwłaszcza kiedy jest to Bawaria.
4. Takie marzenia ściętej głowy :kiss:
5. Aha: mi osobiście nie przeszkadza ani jedno ani drugie.


Hmmm....

Ad. 1 - nie jest to w mojej gestii niestety :-(

Ad. 2 - mogę spróbować, choć nie gwarantuję sukcesu, bo nigdy nie widziałem sensu takiego ściganctwa :-P mimo, iż moja żona mi zawsze na to odpowiada, że świat bez współzawodnictwa nadal tkwiłby w jaskiniach to ja Jej nie wierzę :-P

Ad. 3 - A nie jest ? Niemniej zaprzestałem to czynić czas jakiś temu, odkąd zrozumiałem, że świat jest nieczuły na argumenty :-(

Ad. 4 - to tak jak i ja - mnie się marzy zobaczyć u Tomka na jachcie roler, szprycbudę i bramkę na rufie :rotfl: , ale wtedy sądzę, że po takim widoku trzeźwieć będę z tydzień :rotfl:

Ad. 5 - :rotfl: uffff.... i tu lubię Cię coraz bardziej

Pzdr
Włodek

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 10:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
Ja nie dogryzam użytkownikom, tylko przy każdej okazji wyciągam wady pewnych rozwiązań, o których się w ogóle nie mówi.


Dobra - ukłon w stronę Tomka - niech doceni - sam napiszę jedną wadę :-P

Roler żagla przedniego jak wiadomo składa się m.in. z krętlika wciąganego fałem do góry prawie pod sam bloczek zwrotny.

W rolerze tym są łożyska - u mnie akurat nie kryte, więc mam bezproblemowe ich coroczne czyszczenie bo pod ciśnieniem w sprayu przemywam je eterem wypłukując wszelkie syfy i następny rok krętlik chodzi dobrze - mała czynność, ale trzeba to robić, żeby roler dobrze się zwijał.

Ale sąsiad na Hansie 400 ma te łożyska kryte i dostał się do nich po latach jakiś syf.

Skutkiem tego nie skręca się Jarkowi żagiel lub też inaczej - skręca się czasem, ale jak się nie skręci to jest naprawdę problem bo człowiek liczy na możliwość skręcenia tego żagla a tu w sytuacji krytycznej roler Ci pokazuje gest Kozakiewicza.

I Kolega od dłuższego czasu ma naprawdę problem - nic nie dają próby wymycia tego syfu strzykawką z igłą i wstrzykiwanie tam wszelakich rozpuszczalników.

A do zdjęcia tego krętlika trzeba wypiąć sztag - czyli czytaj trzeba położyć maszt - przypominam - jacht Hansa 400 i maszt długości ponad 15 m.

Więc grono techniczne Klubu kombinowało po wyjęciu jachtu na wszelkie metody jak nie kłaść masztu a zdjęć ten roler, ale niestety polegli i nie zdjęli bo tak się tego zrobić nie da.

I problem nadal istnieje i bez zdjęcia masztu - a maszt jest zajebiście wielki i ciężki - nic nie zrobią a sami zdjęcie tego masztu jest ogromną operacją.

A muszą z tym coś zrobić przed sezonem bo z takim zacinającym się rolerem pływać się nie da.

Jest to niestety wada rolerów - uważaj Tomek - piszę to ja - zwolennik rolerów ...

Więc mam nadzieję, że zapunktuję tym u Ciebie w temacie obiektywizmu :mrgreen:

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowanie od: drek_z
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 10:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7297
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3585
Otrzymał podziękowań: 1951
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Nie wiem czy miękki sztag da radę na dużym jachcie i na morzu. Moja Foczka ma taki i ma same zalety. Dla samotnego turystycznego pływania oczywiście. Nie dość, że trzyma zrefowaną Genuę, co sprawdziłam w ostatnią sobotę na silnym wietrze, to potem bez problemu zdjęłam żagiel i już sobie grzecznie leży w domu.
Acha. roler mam na dole i bez żadnych łożysk. ew problemy naprawiam sama tymi rencami.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 10:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
01_Anna napisał(a):
Kurczak założy sobie żagiel zwijany na miękkim sztagu (??? nie znam nazwy, proszę poprawcie!);
i problem zdejmowania żagla na zimę sam się rozwiąże. Opuszcza się całość na fale, i składa zwinięte do torby.
Ot i cała filozofia.


Nie do końca Aniu - Kurczak ma chyba rolera na sztywnym sztagu a takiego nie da się opuścić i zwinąć z żaglem do torby - trzeba żagiel zdjąć opuszczając go na pokład na jachcie.

Ja swoje żagle zdjąłem w tym roku gdzieś w połowie września jak była śliczna pogoda i nic nie wiało - zeszły suchutkie i czyste - zdjęliśmy na brzeg - złożyliśmy ślicznie w kancik - włożyliśmy do worków - zaśpiewaliśmy im z Marzenką piosenkę "ach śpij Kochanie" i tak leżeć będą do wiosny bo z zabierania żagli na zimę z jachtu już się wyleczyłem.

Ale jak ktoś zostawił żagle do brzydkiej pogody to właśnie ma problem - bo trudno taki duży żagiel zdejmować z rolera jak wieje 40 kn.

To nie wada rolera tylko za późno zdejmowany żagiel - niemniej piszę Ci to, aby uprzytomnij, iż to jest roler sztywny i nie da się go zwinąć do torby z żaglem.

Pzdr Cię Aniu serdecznie
Włodek

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Zielony Tygrys napisał(a):
Nie wiem czy miękki sztag da radę na dużym jachcie i na morzu. Moja Foczka ma taki i ma same zalety.


Tygrysie Zielony zresztą... :-P

Na morzu taki miękki roler na dużym jachcie z dużym żaglem się nie sprawdzi tam musi być sztywny sztag z krętlikiem.

Moja genua ma ok 50 metrów i nie wyobrażam sobie jej pracy na miękkim sztagu.

Na czymś w rodzaju miękkiego sztagu mam genakera 84 metry, ale to inne story.

Pzdr

Włodek

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 11:01 

Dołączył(a): 15 lut 2021, o 10:28
Posty: 129
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Bury Kocur napisał:
"Ale sąsiad na Hansie 400 ma te łożyska kryte i dostał się do nich po latach jakiś syf."

Jakiej firmy ten roler?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 11:17 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
bury_kocur napisał(a):
Ad. 2 - mogę spróbować, choć nie gwarantuję sukcesu, bo nigdy nie widziałem sensu takiego ściganctwa :-P mimo, iż moja żona mi zawsze na to odpowiada, że świat bez współzawodnictwa nadal tkwiłby w jaskiniach to ja Jej nie wierzę


Problem nie leży w tym, że nie widzisz sensu w takim pływaniu. Problem kryje się w tym, że widzisz sens w stałym, ciągłym i nieustającym mówieniu o tym, że nie widzisz sensu w takim pływaniu. ;)



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 11:20 

Dołączył(a): 25 mar 2011, o 16:44
Posty: 239
Podziękował : 30
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
bury_kocur napisał(a):
A do zdjęcia tego krętlika trzeba wypiąć sztag - czyli czytaj trzeba położyć maszt - przypominam - jacht Hansa 400 i maszt długości ponad 15 m.

A nie może kolega zastąpić ten sztag dyneemą na czas naprawy? Być może fał to za mało, bo pewnie na jakiejś rolce jeździ i ona mogła by być słabym punktem. Jednak wspięcie się na górę i założenie zapasowego sztagu z dyneemy to chyba nie jest problem?

_________________
s/y Milonga
Jeanneau Fantasia 27
POL 18616



Za ten post autor BMarek otrzymał podziękowanie od: drek_z
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 11:37 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
bury_kocur napisał(a):
Więc grono techniczne Klubu kombinowało po wyjęciu jachtu na wszelkie metody jak nie kłaść masztu a zdjęć ten roler, ale niestety polegli i nie zdjęli bo tak się tego zrobić nie da.


No trochę mnie to grono zaskakuje.
Opcja jaką widzę (nie jest jedyna):
- bierzemy fał genakera. Zaczepiamy przed sztagownikiem do okucia. Alternatywnie - do czeoś przed jachtem (jeżeli jacht jest na lądzie i dobrze zamocowany).
- Luzujemy achtersztag, wanty. Napinamy fał genakera (kabestan lub zrobić dodatkowo talijkę). Wcześniej zaznaczamy na ściągaczach pozycycję w jakiej są "beczki" (albo mierzymy suwmiarką ile wolnego gwintu zostaje) - po to by przywrócić poprzednie ustawienie takielunku.
Po tym jak się sztag zluzuje - spokojnie demontujemy sztag, robimy co trzeba, montujemy ponownie.

Dla asekuracji można zabezpieczyć to drugą liną...



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 11:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
plitkin napisał(a):
Opcja jaką widzę (nie jest jedyna):
- bierzemy fał genakera. Zaczepiamy przed sztagownikiem do okucia. Alternatywnie - do czeoś przed jachtem (jeżeli jacht jest na lądzie i dobrze zamocowany).
- Luzujemy achtersztag, wanty. Napinamy fał genakera (kabestan lub zrobić dodatkowo talijkę). Wcześniej zaznaczamy na ściągaczach pozycycję w jakiej są "beczki" (albo mierzymy suwmiarką ile wolnego gwintu zostaje) - po to by przywrócić poprzednie ustawienie takielunku.
Po tym jak się sztag zluzuje - spokojnie demontujemy sztag, robimy co trzeba, montujemy ponownie.

Dla asekuracji można zabezpieczyć to drugą liną...



Wiktorze - ja w tym nie uczestniczyłem a jedynie patrzyłem z boku - oni to robili dokładnie tak jak napisałeś powyżej i nie dało się.

Maszt okazał się za sztywny a ekipa zdaje się nie chciała ryzykować zbytniego poluzowania takielunku w efekcie maszt nie chciał się na tyle pochylić do przodu żeby sztag się poluzował i dało się wyjąć przetyczkę.

Wydaje mi się, że to za duży maszt i za ciężki jak na taką operację.
pzdr

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 11:52 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
No jeżeli z jednej strony ciągnęli achtersztagiem ("nie chcąc poluzować takielunku"), a z drugiej próbowali uwolnić sztag, to istotnie było się czemu przyglądać z boku :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 11:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
ultimus napisał(a):
Jakiej firmy ten roler?


Widzisz - nie pamiętam - nie mój ci on...

plitkin napisał(a):
Problem nie leży w tym, że nie widzisz sensu w takim pływaniu. Problem kryje się w tym, że widzisz sens w stałym, ciągłym i nieustającym mówieniu o tym, że nie widzisz sensu w takim pływaniu.


Nie, nie, nie Wiktorze :-P

Ja naprawdę nie widzę sensu w takim pływaniu od bojki do bojki - dla mnie sens żeglugi jest "skąś/dokąś" - portu do portu, ale to tak Wiktorze na marginesie - obiecuję spróbuję powstrzymać się od pisania o tym :mrgreen:

BMarek napisał(a):
A nie może kolega zastąpić ten sztag dyneemą na czas naprawy? Być może fał to za mało, bo pewnie na jakiejś rolce jeździ i ona mogła by być słabym punktem. Jednak wspięcie się na górę i założenie zapasowego sztagu z dyneemy to chyba nie jest problem?


Chyba dla nich był to problem, bo nie chcieli na łożu po wyciągnięciu tego tak robić.

Achtersztag poluzowali ale na całkowite poluzowanie stenwant już się nie zdecydowali i to te stenwanty trzymały całość.

Będę im kibicował i napiszę cd tej operacji.

Pzdr
Włodek

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowanie od: plitkin
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 12:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Tygrysie,
miękkie sztagi do rolerów jak najbardziej nadają się i na morze, i do dużych żagli. Wada: cena. Nie ma lekko... ;)

Kocurku,
wiem, że Kurczak ma sztywny sztag- i to jedyne, co bym zmieniła- dla wygody (obsługi).
Ale to takie moje teoretyczne dywagacje.
Dobrze, że Donkichotowy rumpel zostaje!

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha



Za ten post autor 01_Anna otrzymał podziękowania - 2: Moniia, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 12:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7297
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3585
Otrzymał podziękowań: 1951
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Ale jak to? Bez kalumni???

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 14:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
01_Anna napisał(a):
Tygrysie,
miękkie sztagi do rolerów jak najbardziej nadają się i na morze, i do dużych żagli. Wada: cena. Nie ma lekko... ;)

Cena??? Przecież to tylko bęben dolny, krętlik i stalówka z bloczkiem na krętliku. Razem kilkaset zł. A sztywny sztag z rollerem to dobrze ponad tysiąc...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 14:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
Dobra - ukłon w stronę Tomka - niech doceni - sam napiszę jedną wadę

Naprawdę doceniam. I mówię to serio. Po prostu chodzi mi tylko o to, żeby uczciwie mówić o wadach danego rozwiązania. I to jeszcze w danych warunkach, na danym jachcie i dla danej załogi.

W tym konkretnym przypadku to:
Rolery się psują jednak i to może się zdarzyć w bardzo złym momencie.
Trzeba naprawić, co może być kłopotliwe w ogóle, a na maszcie szczególnie.
Sprawa się tym bardziej komplikuje, gdy jacht jest duży.
Oznacza to kłopot, wycieczki na maszt, angażowanie ludzi, może dźwigu. Koszty i czas...

Wszystko oczywiście w ramach wygody. :mrgreen:

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2021, o 14:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12933
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2903
Otrzymał podziękowań: 2579
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
W domu wygodniej, ale w jaskini nie trzeba myć okien.

Coś za coś :rotfl: :rotfl: :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664



Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowanie od: Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL