Na sail-ho jest takie radio: Ręczny VHF Alan Atlantic.
Poręczne, proste i tanie radio VHF o mocy 5 W / 1 W. Zasilane 4 bateriami AA ("paluszki"), z funkcją scan oraz szybkim przyciskiem przełączenia na kanał 16. Wyjście na zewnętrzny głośnik/mikrofon lub zestaw słuchawkowy.
Kosztuje 200parę złotych.

Czy warto je kupić, co by mieć na jachcie (które nie ma radia) pływając sobie po zatoce gdańskiej ?

Co o nim sądzicie ? Wiem, są lepsze ręczniaki ale ich cena to ponad 800, 900 zł.

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Z całą pewnością.

Tyle masz, ile zapłaciłeś, ale napewno lepiej mieć VHF za 200 zł, niż nic.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

To zasilanie mi się nie podoba. Żeby wyemitować 5W potrzeba sporo prądu. 4 paluszki, jesli go nawet dadzą, to tylko przez chwilę. Ktoś, kto umie to policzyć, mógłby zrobić stosowne wyliczanki. Ja mam wrażenie, że takie radyjko nadaje się raczej tylko do komunikacji z lądem w porcie, między jachtami na niewielką odległość i w obrębie jednej jednostki.
Tak, czy owak, zawsze to lepiej niż nic. Jednak wydając jedynie 2 razy więcej, można już mieć znacznie lepsze radio.Chociażby Standard Horizon.

_________________
pozdrawiam
skiera

Banan, jak chcesz to Ci pożyczę tą UKFkę - kiedy Ty płyniesz?

ps. Zasilanie z akumulatorów 2100mAh zapewnia: nasłuch chyba z tydzień - przeoczyłem moment gdy się akumulatory rozładowały, codziennie sprawdzałem aż w końcu mnie to znudziło .
Jeśli chodzi o TX to też nie zdarzyło mi się, żeby akumulatory się wyładowały w tygodniowym rejsie - ile chcesz przez tą UKFkę gadać?

*****

Aaa, zapomniałem - to radio nie jest wodoszczelne, ale ma pokrowiec typu aquapack (takie coś jak do komórek).

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

tego radia o którym ja pisze czy Twoje ? A jakie masz ?

W zasadzie to nie chce gadać - chyba że będę musiał. Ale do nasłuchu i w razie czego przy wejściu do jakiegoś portu.

Wybieram się od 28 do 30 maja na Zatokę G - w ramach kursu na st.j i te Mazowsze nie ma radia.

A potem, będę pływam na Mazowszu po zatoce raz na jakiś wekend może dłużej więc takie za 200 zł chyba wystarczy.

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Wiem, że nie stylistycznie i nie ortograficznie ale napisałem czyli jak myślisz? Jakąś inną?

Cena jest śmiesznie niska i kiedyś mantycząc u Jacka w sklepie się dałem namówić. Parę razy miałem ją na wodzie.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

moim zdaniem nie warto..mam wersję amerykańską tego radia,a właściwie miałem..padło po jednym rejsie 2tygodniowym(potencjometr),podejrzewam że jednak od wilgoci..moje kosztowało w zakupie ok 110zł(przywiezione przez znajomego z USA,kurs $ był wtedy ok.2zł)..

Od paru lat mam takie radyjko. Do wody nie wrzucam, więc wilgoć mu nie zaszkodziła. Wożę uniwersalną ładowarkę do paluszków (do innych zastosowań również) więc mała pojemność baterii tak bardzo nie boli. Służy mi głównie do nasłuchu w ruchliwych miejscach, kiedy muszę być na pokładzie. 5W to niewiele, ale czasem podpytać traffic control też się zdarzało. A stacjonarne radio i tak na każdym morskim jachcie jest.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Maksymalna dopuszczalna moc, to 6 W, więc te 5 W jest ok. Mało który radiotelefon ma więcej, niż te 5 W.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

W porcie, bo jednak stacjonarne mają 25

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Stacje brzegowe, bardzo możliwe. Te na statkach mają ograniczoną moc do 6 W.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Krzysiek, chyba doszło do jakiegoś nieporozumienia.

Z tego co ja wiem to radia stacjonarne VHF instalowane na jachtach mają moc 1/25 W.
Moc 1 W używana jest w porcie, a 25W w morzu.

Ręczne (przenośne) VHF mają max moc 6W.

Żeby nie być gołosłownym:

http://www.sklep.sail-ho.pl/index.php?towid=1499&r=1


http://www.sklep.sail-ho.pl/index.php?towid=6946&r=1

KHEM? O co chodzi ze zwrotem "te na statkach"? Ręczniaki?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Dyskutujemy o ręczniakach.
Carlo te stacjonarne 25/1 W, nie na 5 W

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

No właśnie o stacjonarnych mówił Biały Wieloryb.

*****

Próbowałem zarejestrować latem radio VHF jachtowe w UKE. Niestety nie udało się, bo radio było wyprodukowane w latach 90tych i niestety nie miało certyfikatu zgodności. Oczywiście w Niemczech nie było z tego powodu problemu i poprzedni właściciel jachtu miał przyznany MMSI i call sign.
Planuję na wiosne zakupić radiopławę EPIRB i zarejestrować ją razem z radarem, który jest nieco nowszy i posiada znaczek CE. Radia mam zamiar uzywac na "lewo", bo trochę za dużo tych wydatków.
Myślicie, że da się coś takiego zrobić - rejestracja tylko radiopławy i radaru? Czy uzyskany w ten sposób MMSI będzie mógł być używany w razie konieczności w rozmowach radiowych?

Tak, będzie mógł być używany.

W świecie szerokim, kontrolowane jest zwykle świadectwo operatora a nie certyfikat stacji statkowej. Choć tak po prawdziwości obawa jest, to zawsze możesz wyjechać z plikiem dokumentów w powszechnie znanym języku Mickiewicza i Słowackiego:-) IMHO zadziała!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

A. dokumenty radiowe jachtu (czyli radiolicence) są (radiowa konwencja Genewska) wydawane w języku wydawcy oraz po angielsku lub francusku...
B. nie można zarejestrować w Polsce urządzenia z MMSI niemieckim i odwrotnie. Pierwsze cyfry MMSI są przypisane do konkretnego kraju...
C. MMSI nie używa się jakby w rozmowach radiowych...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Mam takie radio i w warunkach domowych testowałem jak długo wytrzyma pracując tylko na nasłuchu. Do testu użyłem akumulatorków o pojemności 2600 mAh. Po 89 godzinach czyli 3 pełnych dobach i 17 godzinach udało mi się wyłapać moment kiedy obraz na wyświetlaczu zaczął się zamazywać aż do zaniku. Po tej próbie zrobiłem kolejną włączając radio na godzinę do kilku godzin co kilka dni i odnotowywałem czas w jakim radio było włączone. Chciałem sprawdzić czy sumaryczny czas pracy będzie zbliżony do tego z próby non stop. Niestety po miesiącu i 10 dniach akumulatorki już się rozładowały a suma czasu pracy chyba nie stanowiła nawet połowy czasu z próby non stop. Czyli objawił się efekt samorozładowania akumulatorków. Tych samych akumulatorków używałem także w swoim aparacie fotograficznym i po dłuższym nieużywaniu aparatu byłem zaskoczony szybkim wyładowaniem akumulatorków. Na fotograficznej grupie dyskusyjnej zachwalali kiedyś akumulatorki Sanyo Eneloop o pojemności 2000 mAh które nie podlegają efektowi samorozładowania i po roku czasu trzymają ładunek ok 80% pojemności wyjściowej. Kupiłem sobie większy zapas tych akumulatorków i faktycznie jak na razie mnie nie zawiodły i nigdy nie zostałem zaskoczony zbyt szybkim wyładowaniem się akumulatorków.

Pozdrawiam Marian Janaś

Chyba @oculusowi chodziło o to, że wystąpi o nowy, polski MMSI (gdy będzie kupował EPIRB) i po uzyskaniu owego, przeprogramuje radio.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Tak, dokładnie o to mi chodziło.

Wiem, że MMSI to od DSC. Chociaż słyszałem też jak niemieckie służby pytały się o MMSI na 16.

Sprawdź czy twoje radio ma taką możliwość (znaczy czy ma możliwość zmiany z poziomu użytkownika, w serwisie mogą zmieniać MMSI na pewno).

Dokąd nie pokonasz problemu ze świadectwem zgodności lub homologacją w UKE dotąd nie będziesz miał radia wpisanego w radiolicence (symptomatyczne, że to co konwencja nazywa "licence" w Polsce nazwano "pozwoleniem"...).
Jednak prawdopodobieństwo, że ktoś się przyczepi i to sprawdzi jest niewielkie bardzo

Możesz tez po prostu zadeklarować jakieś nowsze radio, najlepiej tego samego producenta (świadectwo zgodności ściągniesz z sieci czy zkserujesz od znajomego na przykład) a potem wozić swoje obecne radio. Wówczas będziesz miał zalegalizowane radio VHF-DSC w radiolicence, a jaki masz konkretnie model to już chyba nikt nigdy nie sprawdzi

Możesz też dostać MMSI na Epirb'a i chyba nawet na PLB i samemu lub w serwisie wprowadzić do swojego radyjka.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

A na to małe, ręczne radio VHF trzeba mieć pozwolenie?

Tak.
Pozwolenie jest na osobę a nie na jednostkę i "ważne" jest tylko na terenie Polski...
Choć mało p-podobne by ktoś to sprawdzał za granicą

Wniosek tu:
http://www.uke.gov.pl/uke/redir.jsp?pla ... s&id=33419
Zasady wydawania w p.IV tu:
http://www.uke.gov.pl/uke/index.jsp?pla ... &page=text

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Witaj. Raczej nie polecam. Nie jest wcale zabezpieczone przed wilgocia.
W wypadku deszczu , czy bryzgow wody bedziesz sie musial o nie troszczyc bardziej niz o siebie
Ja uzywam przenosnego Alana model Pacific . Niewiele drozszy , a spełniajacy normę wodoodporności IPX7. Jestem z niego zadowolony.
Opis znajdziesz na: http://www.alan.pl/radiokomunikacja/pro ... _lub_biale

Pzdr.

Z tym wcale, to przesadziłeś. Jest fabrycznie wyposażone w plastikowy pokrowiec, trochę podobny do pokrowców na komórki.

Nie to, żebym był zwolennikiem takich udziwnień, ale radio mieści się do pokrowca razem z anteną i słychać całkiem dobrze.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa