Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 kwi 2024, o 22:16




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 3 lis 2010, o 21:25 

Dołączył(a): 9 maja 2009, o 16:49
Posty: 67
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Witam,
Pływając w tym roku w Grecji mieliśmy ciągle problem z blokowaniem się szotów foka na kabestanach. Nie wiem jak to co sie działo dobrze wytlomaczyć. Chodzi o to że lina idąca od żagla właziła na tą linę która była już obłożona na kabestanie i nie można było korbować bo straszny opór wszystko stawiało. DO tego gdy się chciało zluzować to nie można było bo napreżony szot przyciskał wolną część liny i nie mozna było jej odkrecic z kabestanu.
Czy wam też tak sie zdarza? Jak z tym sobie radzić?

_________________
Blue


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lis 2010, o 21:32 

Dołączył(a): 28 lip 2010, o 21:53
Posty: 144
Lokalizacja: generalnie polnoc
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: gul badmössa
Rada jest tylko jedna. Uwazac na to, co sie robi, kontrolowac ukladanie sie liny na kabestanie po prostu. No a jezeli juz tak sie stanie, to mozna sprobowac wyciagnac wolna czesc liny na drugim kabestanie. Jak sie nie da to zostaje ciecie szota.

_________________
Blabloon


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lis 2010, o 21:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Zdarza się wtedy gdy źle szot jest obłożony na kabestanie. Należy go obkładać od dołu minimum trzy razy, a potem knagować na górze.
Na drugim kabestanie ? Ciąć ? Po co, jak się zaklinuje, to nigdy nie miałem problemu z jego odklinowaniem. Ale najważnieższe, spokojnie odkładać go od dołu i przed wybraniem...popatrzeć. Kein Problem.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Ostatnio edytowano 3 lis 2010, o 21:37 przez Cape, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lis 2010, o 21:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13380
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1524
Otrzymał podziękowań: 2214
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Jakie bloki szotowe były i jaki kabestan,
lepiej może jak podasz jeszcze
na jakim jachcie pływałeś...

Być może bloki szotowe " za długie",
albo lina ma tendencję do skręcania
i nachodzi na zwoje już obłożone na kabestanie .
Jaki rodzaj liny to był,z rdzeniem,bez,inna ?

W.P.R.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Ostatnio edytowano 3 lis 2010, o 21:43 przez Wojciech, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lis 2010, o 21:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Wojciech1968 napisał(a):
Jakie bloki szotowe były

To nie ma znaczenia
Wojciech1968 napisał(a):
i jaki kabestan

Założe się, że samoknagujący Harken.
Wojciech1968 napisał(a):
lepiej może jak podasz jeszcze na jakim jachcie pływałeś...

To też nie ma znaczenia.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lis 2010, o 21:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13380
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1524
Otrzymał podziękowań: 2214
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Trzy pudła, a co z liną Krzysztof ?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lis 2010, o 21:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Szot musi mieć odpowiednią grubość pasującą do knagi.
A teraz napisz jakie znaczenie ma jacht i bloczki na szynie ?

Na zdjęciu samoknagujący kabestan Harken. Tak założony szot nigdy się nam nie zaklinuje.


Załączniki:
PA050331.jpg
PA050331.jpg [ 91.55 KiB | Przeglądane 6706 razy ]

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lis 2010, o 23:02 
Często powodem takiego problemu jest to, że lina jest obłożona za dużo razy na kabestanie przed zaciśnięciem w knadze.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lis 2010, o 23:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Oho, zaraz zrobicie doktorat. Grubość liny, jaki rdzeń, rodzaj materiału, jaki typ jachtu, zakładanie, że Niebieski91 jest kompletnym idiotą, który nawija linę na kabestan 37 razy itp.
Chłopaki, gówno prowda. Jeśli to się powtarzało permanentnie to przyczyna jest jedna: zły kąt między dolną częścią bębna kabestanu a ostatnim bloczkiem, przez który przechodzi lina. Winny jest nieznany bliżej pan Henio, który puścił fuchę (zdarza się nawet przy seryjnej produkcji) i umieścił bloczek (lub kabestan) w złym miejscu.
I to będzie występowało, dopóki się tego nie poprawi. I zupełnie to nie zależy od tego, czy lina jest za cienka czy za gruba, czy to Carter czy Bavaria itd.itp.
Lina, po zejściu z ostatniego bloczka powinna wchodzić na dolną, stożkową część bebna kabestanu. W każdym innym przypadku zachodzi to zjawisko, o którym pisał Niebieski.

Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowanie od: Magister
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lis 2010, o 23:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13380
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1524
Otrzymał podziękowań: 2214
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Ot do czego zmierzałem.
Dodatkowe pytania lina,jacht,kabestan być może na ten czas były za wczesne.
Tylko w co się wstrzelić w jacht nowej generacji,czy pływadło maści nijakiej.
Uważałem też,że ma na to wpływ długość bloczka szotowego,a co za tym idzie
zły kąt między dolną częścią bębna kabestanu,a ostatnim bloczkiem,
inaczej to widziałem w teorii przeniesionej z praktyki.
Konsensus jakoby wspólny.

W.P.R.

ps.długość bloczka,czyli odległość od listwy do rolki bloczka....
czym większa,tym lina wychodząca zaczyna wyżej zachodzić
na zwoje już ułożone od dołu bębna kabestanu.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2010, o 11:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Zbieraj napisał(a):
Winny jest nieznany bliżej pan Henio, który puścił fuchę (zdarza się nawet przy seryjnej produkcji) i umieścił bloczek (lub kabestan) w złym miejscu.

Nie brałem pod uwagę błędu montażu czy też konstrukcji, bo się z tym na seryjnym jachcie nie spotkałem.
niebieski91 napisał(a):
była już obłożona na kabestanie i nie można było korbować bo straszny opór wszystko stawiało.

Jeżeli już tak się stanie, nie wolno "korbować", bo to tylko pogarsza sytuację. Należy szot odblokować. Z moich doświadczeń, zjawisko to występuje wtedy, gdy zbyt szybko chcemy wybrać luźny jeszcze szot. Gdy już jest napięty, nie ma problemu.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2010, o 19:20 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8829
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1917
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Tez jeszcze nie spotkalem sie z blednym mocowaniem kabestanu na seryjnym jachcie
a do tego zazwyczaj ostatni blok szotowy jest mocowany na wozku na dlugiej szynie i kat zmienia sie w zaleznosci od polozenia wozka. Do tego gdyby grubosc szota nie miala znaczenia nie podawaliby tego producenci kabestanow :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lis 2010, o 19:35 

Dołączył(a): 28 lip 2010, o 21:53
Posty: 144
Lokalizacja: generalnie polnoc
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: gul badmössa
niebieski91 napisał(a):
...lina idąca od żagla właziła na tą linę która była już obłożona na kabestanie i nie można było korbować...


Przepraszam, wczoraj chyba mnie Bog opuscil i zle zrozumialem, calkowicie jasno opisane przez Ciebie poplatanie. W tej sytuacji moja rada nadaje sie tylko psu na bude. Moje rozwiazanie dotyczylo sytuacji, kiedy wolny koniec szota , ktory schodzi z kabestanu, wlezie pod nawijajacy sie szot.

_________________
Blabloon


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2010, o 02:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Musimy jeszcze ustalić co to jest "seryjny jacht"... ;)
A może to była ino seryjna skorupa?!

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2010, o 09:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
SlaWasII napisał(a):
Musimy jeszcze ustalić co to jest "seryjny jacht"... ;)
A może to była ino seryjna skorupa?!

Seryjny jacht, to jacht wykonany pod klucz przez stocznię. W zasadzie tylko takie jachty oferują firmy czarterowe W Grecji (i nie tylko w Grecji).

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2010, o 11:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
Cape napisał(a):
Na zdjęciu samoknagujący kabestan Harken. Tak założony szot nigdy się nam nie zaklinuje.

A właśnie, że się zaklinuje :)
Jesli lina szota jest zbyt miękka i dość cienka, to łatwo się klinuje w samoknagujących talerzach, włażąc pod wąs, który skierowuje ją na talerze. Wyrwanie jej nie jest takie proste :( Jedyne wyjście to odbierać szota z kabestanu na bieżąco (ja to robiłem na zmianę ręką i zębami :) )

_________________
pozdrawiam
skiera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2010, o 21:58 

Dołączył(a): 9 maja 2009, o 16:49
Posty: 67
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Dzieki za wszystkie rady.
Plywaliśmy jachtem typu Oceanis 343 w wersji armatorskiej z bardzo duza genuą.
Zbieraj napisał(a):
Lina, po zejściu z ostatniego bloczka powinna wchodzić na dolną, stożkową część bebna kabestanu. W każdym innym przypadku zachodzi to zjawisko, o którym pisał Niebieski.

szoty szły przez jeden blok. robilismy rózne ustawienia przesuwajac bloczki blizej dziobu i blizej rufy. za każdym razem to sie zacinalo :cry:
Problem rozwiązywalismy w ten sposob ze w czasie wybierania szota jedna osoba krecila korbą a druga dociskala line "w dół" :-P
Czy myslicie że problem mogł byc spowodowany tym że żagiel był za duży?

_________________
Blue


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2010, o 22:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
niebieski91 napisał(a):
szoty szły przez jeden blok. robilismy rózne ustawienia przesuwajac bloczki blizej dziobu i blizej rufy. za każdym razem to sie zacinalo

Akurat to przestawianie dotyczy regulacji do prawidłowej pracy foka czy też genui i powinno być tak dobierane aby siły spowodowane naprężeniami z szota rozkładały się odpowiednio pomiędzy oboma likami żagla, wolnym i dolnym. Dlatego też bloczek (kipa) montowany jest na wózku i szynie biegnącej wzdłuż burty jachtu. Wysokość kipy bez względu, w którym miejscu się znajduje powinna być stała w rozumieniu niezmienna względem np: kabestanu.
Więc tu nie upatrywał bym przyczyny zaplątywania się szota.
niebieski91 napisał(a):
Problem rozwiązywalismy w ten sposob ze w czasie wybierania szota jedna osoba krecila korbą a druga dociskala line "w dół"

I tu dochodzimy do sedna, o czym wcześniej wspominał Zbieraj, prawdopodobnie kabestan względem szota biegnącego z ruchomej kipy był zamontowany zbyt nisko co powodowało dostawanie się części wybierana przez załoganta pod tę część szota, która naprężana była siłami pochodzącymi z przedniego żagla. Ręczne układanie szota przez jego dociskanie wydaje się trochę niebezpieczne, zważywszy na fakt, że w tym przedsięwzięciu brały udział dwie osoby. Ta osoba, która układała szota przez dociskanie a tym samym obniżanie narażona była na wciągnięcie palcy pod linę na kabestanie.
niebieski91 napisał(a):
Czy myslicie że problem mogł byc spowodowany tym że żagiel był za duży?
Nie sądzę, raczej przyczynę zapodał wcześniej Zbieraj :cool: :wink:
A więc:
Zbieraj napisał(a):
Lina, po zejściu z ostatniego bloczka powinna wchodzić na dolną, stożkową część bebna kabestanu. W każdym innym przypadku zachodzi to zjawisko, o którym pisał Niebieski.

Dodam jeszcze od siebie, że również spotkałem się z takim zjawiskiem :? :wink:

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2010, o 10:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 wrz 2006, o 14:11
Posty: 8
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Ja również mam taki problem na swojej Venusce. Zgadzam się z kolegą Zbieraj. Jest to na 100% zły kąt osadzenia kabestanu i być może również bloczka na szynie. Najczęściej dzieje się to u mnie gdy chcę zrobić szybko zwrot i wybieram szot bardzo szybko na kabestanie. Lina potrafi podskoczyć i wpaść pod linę która właśnie jest nawijana. Venus to nie ragatówka i pomagam sobie fokiem przy zwrocie więc na wybranie go na nowym kursie mam mało czasu więc się śpieszę. Mam sporego foka no może nawet genuę i jak się spóźnię musiałbym dobrać korbą, której nie mam. Jedynym wypraktykowanym sposobem jest wyostrzenie do łopotu i zwolnienie naprężenia na szocie. Wyrwanie przy pracującym foku nawet na niewielkiej Venusce (fok 12 m2) jest nie możliwe, a co dopiero na jachcie morskim, który ma o wiele większe szmaty. Są to kabestany bez knagi zwykłe proste polskie kabestany.

_________________
Pozdrawiam Rafał Laurentowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2010, o 20:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
mak555 napisał(a):
Ja również mam taki problem na swojej Venusce. Zgadzam się z kolegą Zbieraj. Jest to na 100% zły kąt osadzenia kabestanu i być może również bloczka na szynie. Najczęściej dzieje się to u mnie gdy chcę zrobić szybko zwrot i wybieram szot bardzo szybko na kabestanie. Lina potrafi podskoczyć i wpaść pod linę która właśnie jest nawijana. Venus to nie ragatówka i pomagam sobie fokiem przy zwrocie więc na wybranie go na nowym kursie mam mało czasu więc się śpieszę. Mam sporego foka no może nawet genuę i jak się spóźnię musiałbym dobrać korbą, której nie mam. Jedynym wypraktykowanym sposobem jest wyostrzenie do łopotu i zwolnienie naprężenia na szocie. Wyrwanie przy pracującym foku nawet na niewielkiej Venusce (fok 12 m2) jest nie możliwe, a co dopiero na jachcie morskim, który ma o wiele większe szmaty. Są to kabestany bez knagi zwykłe proste polskie kabestany.

Często problem ma źródło w złym kącie mocowania kabestanów do podstawy. Domorośli wykonawcy zapominali po prostu o umieszczeniu pod podstawą kabestanu odpowiedniego klina drewnianego czy podstawki z nierdzewki...
Wyjściem jest dotarcie do oryginalnej, zgodnej z projektem jednostki i skopiowanie prawidłowego mocowania kabestanów lub... stworzenie odpowiedniej podstawki 'z głowy'.
Wyjściem bardziej radykalnym ale też bardziej skutecznym jest zastosowanie stałych bloków kierujących szoty sztaksli na kabestan. Blok kierunkowy bywa umieszczony z tylu wobec pozycji kabestanów, co wymaga nieco innej organizacji ruchu w kokpicie :wink: . Tak miały oryginalnie np C27 i C28. Szoty muszą być oczywiście odpowiednio dłuższe...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lis 2010, o 10:18 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8829
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1917
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Jest jeszcze jedna mozliwosc, niewlasciwa wielkosc bloczkow na wozkach szyny sztaksli.
Widzialem takie domorosle przerobki gdzie do starego wozka mocowano normalny bloczek
i w zwiazku z tym szot biegl znacznie wyzej niz w oryginale. Jeszcze raz przypomne o tym ze
kabestany sa przeidziane do odpowiedniej grubosci szota( ma sie miescic okreslona ilosc zwojow)
kazdy producent to okresla.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 130 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL