A Wy ze Zbierajem, to tak na poważnie z tym, że "Na głęboką wodę", to film o regatach? Tzn., że ja tak naprawdę uważam? Przecież wcześniej w poście napisałem:



Przecież w tamten wtorek Andrzej miał przynieść książki i filmy. Naprawdę bałem się, że wykupią książki i filmy. O filmie, książce i samym wydarzeniu jeszcze będę się wypowiadał nie raz!

Wróćmy do wypowiedzi Zbieraja o Klubie Literatów. Nie! Nie zrozumiałem jej tak, że był to brak chęci pomocy. Może bardziej o braku możliwości pomocy.

Ale i tak uważam, że należy Cezarowi pomóc. Tym bardziej, że wygląda na to, że właśnie załatwił jacht do podróży dookoła świata. Nie wiem jak Wy - ja jestem pełen obaw (ale ostrzegaliśmy Go) - lecz jednocześnie trzymam kciuki za Niego. Ciekawe, czy przeczytał te wszystkie linki i książki, które daliśmy Mu?

Rozumiecie mnie? Chodzi o to, żeby nie odstraszać Nowych, nie tłamsić. Konstruktywnie krytykować ale też odpowiadać po prostu na pytania. Także głupie. Podobno takich nie ma!

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Po pierwsze ta teoria o nieistnieniu głupich pytań ma podłoże w filozofii i jako taka nie ma przełożenia na rzeczywistość Głupie pytania są i będę się tego trzymał.

Po drugie to nie o głupie pytania chodzi, tylko o głupotę zadającego pytanie. Jeżeli jest na tyle durny, że myśli, że wszyscy natentychmiast rzucą się do klawiatur, żeby podbudować jego ego karmione nowym pomysłem na życie, no to sorry doctory, niech się nie spodziewa frezji. Poza tym zwyczajne chamstwo wyrażane poprzez np. niechlujstwo w pisaniu też wpływa na formę odpowiedzi. To akurat nie dotyczy tego kolegi, co nie ma czasu na popływanie, ale ma czas, żeby na 10-cio metrowej łódce świat opłynąć.
Na forum jest tak jak w życiu. Coś się lubi, coś inne toleruje a jeszcze innych rzeczy się nie znosi.

A po trzecie, Jędruś na Twoje posty z przyjemnością odpowiadam, bo Ciebie znam i lubię, i traktuję swoją pisaninę w Twoich wątkach jako zabawę.
Gdy rano wstaję i idę do łazienki, to po drodze kopię w komputer (taki akurat mam włącznik) i wypowiadam sakramentalną kwestię: "Ciekawe co dziś w nocy zainspirowało Kuracenta?". Później pijemy z Rudą kawę i robimy quiz na temat przypuszczalnych tematów inspiracji. Jest to idealne ćwiczenie pomagające się rozbudzić i pobudzić mózg do pracy. Na koniec idziemy uroczyście sprawdzić kto - ja czy Ruda - miał rację

Jeszcze nigdy nie udało się nam utrafić, buuuu

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

No widzisz! Bo podchodzisz zbyt osobiście. Ja mam inne podejście. Kolega Cezar poruszył niezwykle ważny temat. Można przy okazji pochwalić Cezara za wizjonerstwo. Ale choćby nawet nie - to odpowiedzmy na Jego pytania. Nawet jak Mu się nie przydadzą, to może komuś innemu? Przecież wiele osób na świecie pływa w taki sposób.

Dzisiaj był spory ruch na forum. Dyskusje. I zabierały głos osoby z niewielką ilością postów! BRAVO! To ruch w dobrym kierunku. Ale ... nadal gro wypowiadających się, to starzy wyjadacze forumowi. Moje myśli krążą cały czas w kierunku - co zrobić, żeby częściej czytali a zwłaszcza pisali coraz to nowsi.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

A jakiś wzór, żeby podchodzić osobiście, ale żeby to nie było "zbyt", znasz?

Każdy w jakiś sposób osobiście traktuje swoje teksty oraz teksty na swój temat, ale jeżeli miałbym klasyfikować kto "zbyt" to zakwalifikowałbym do tej grupy tych, z niewielką ilością postów, tych za którymi się wstawiasz.

Materiał do czytania, to im załatwiasz Ty

Natomiast jeśli chodzi o pisanie/zadawanie pytań, to internet istnieje już kilka lat. Przez ten czas jedni pytali, inni odpowiadali a Google pracowicie wszystko indeksował (włączając teksty z naszego forum) i odpowiedzi na podstawowe pytania czekają gotowe, więc naturalną koleją rzeczy ilość pytań z kategorii "banalne" maleje.

ps. Porównaj tematy na prz z początku lat dziewięćdziesiątych i z okresu "przed śmiercią grupy"

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Chyba muszę wyłożyć sprawę łopatologicznie.
Podam przykład ( zbieżność przykładu z tematem na forum może być przypadkowa).
Ktoś rozpoczyna temat - Manewrówka na silniku. Rozwija się dyskusja (na temat). Nagle pojawiają się wypowiedzi o ożaglowaniu lub cechach osobowych uczestników dyskusji. Potem znowu ktoś wraca do głównego tematu.
Dla osoby zainteresowanej głównym tematem dyskusji, taki "przekładaniec" jest dosyć uciążliwy. Albo trzeba czytać wszystko jak leci a wypowiedzi nie na temat tylko zakłócają merytoryke . Albo na chwilę "zatrzymać" się na każdej wypowiedzi aby móc stwierdzić czy dotyczy głównego tematu czy też nie. To jak oglądanie filmu poprzecinanego reklamami - po zakończeniu bloku reklamowego już nie wiadomo o czym był film wcześniej.

Czy jest możliwe technicznie albo czy będziecie tak dobrzy aby specjalnie zaznaczać wypowiedzi nie związane merytorycznie z wątkiem. Nie ważne czy taka wypowiedź będzie oznaczona gwiazdką, kropką, wykrzyknikiem czy w jakiś inny sposób. Chodzi o możliwość "szybkiego pominięcia" tego co nie jest na temat. Taki sposób pomoże zaoszczędzić czas wszystkim osobom tylko i wyłącznie zainteresowanym głównym tematem wątku.

Jeśli moja prośba jest technicznie do spełnienia, to serdecznie dziękuję.

Na koniec chciałem się odnieść do kilku wypowiedzi.

Jeanneau - nie wiem gdzie w moich wypowiedziach przeczytałeś , że nie podoba mi się forum lub uważam że jest niski poziom. Nic takiego nie napisałem. Również nie przeprowadziłem personalnej klasyfikacji osób. Może pominąłeś coś w trakcie czytania?

Marek - w mojej wypowiedzi nie było krytyki tylko podziękowanie i pytanie dotyczące Twojego zaangażowania w sprawy forum. Jednak jeśli za krytykę uznamy podziękowanie za pracę( napisałem komu dziękuję) lub pytanie dotyczące zaangażowania w sprawy forum, to rozumując w takich kategoriach wszystko jest możliwe.

Moim celem nie są utarczki słowne ale zwrócenie uwagi na sprawy, o których wcześniej pisałem.
Jeśli uda się coś zrobić - to bardzo dobrze. Jeśli większość akceptuje stan obecny to również bardzo dobrze. I temat się zamyka.

_________________
Pozdrawiam
Maciej Mickiewicz

Maćku, jest tylko jeden problem - bywałem już na wielu forach, na których ściśle przestrzegano merytoryczności i trzymania się tematów, do tego stopnia, że za off-top dostawało się bana. A Kuracent pewnie by został uznany za trolla . Wszystkie te fora są już praktycznie martwe. Z jakiegoś powodu to właśnie "przekładaniec" sprawdza się bardziej na dłuższą metę. Poza tym pamiętaj, że spora ilość osób zna się w realu, to też wpływa znacząco na zawartość postów. Reasumując - ludzie nie lubią ograniczeń i, prędzej czy później, porzucą forum, na którym nie będą sobie mogli pogadać poza hajdparkiem. A wtedy i ci "merytoryczni" stracą tutaj rację bytu, bo nie da się odpowiadać na pytania, skoro nikt nie pyta.

A poza tym jestem zwolennikiem nieskrępowanej wypowiedzi, nawet jeżeli cierpi na tym temat zasadniczy

Podzielam Twoje zdanie na temat "przekładańca".
Choć troszkę offtopów, dygresji, dobrego dowcipu - jak też wcześniej pisałem, nie zaszkodzi - no ale wszytko ma swoja granicę. Oby własnie, nie zapomnieć o czym jest film.

Już proponowałem wcześniej, używać funkcji "zgłoś ten post".
Jak to adminom nie pasuje, to niech napiszą nową funkcję zaznaczania "przekładańców".

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Jest to genialny pomysł moim zdaniem!

A kto by miał oznaczać takie wypowiedzi ? Moderator, sam autor, czy każdy kto uzna to za wypowiedź nie na temat ?
Ja proponuję by sam autor wypowiedzi, jak widzi, że pisze nie w tematyce - se zaznaczył
Bo jak ma robić to moderator - to np. ja jestem ortodox i bym wywalał offtopy żywcem bym je

_________________
Pozdrawiam
Tomek

NIEREALNY...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Qrnia! Do jasnej ciasnej! Forum internetowe, to jest miejsce w necie, dla wymiany myśli, poglądów i do prowadzenia rozmów, a nie encyklopedia i repozytorium merytorycznych wypowiedzi i jedynie słusznych idei, które pasują garstce użytkowników, którzy się z nimi identyfikują.

Zaraz kliknę Sąsiadowi w żółtą łapkę, bo się z nim bardzo zgadzam.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Nie bardzo wiem o ssso Ci chodzi - prawdziwa cnota krytyki się nie boi, więc jakby oczywistym jest, że nie mam nic przeciwko krytyce.

A to, że nazywam rzeczy tak jak je postrzegam, to chyba dobrze, prawda? Wolę straszną prawdę niż przepiękne iluzje.
Trudno jest traktować jakąkolwiek formę złożeniową ~holizmu, jako wyraz aprobaty i podziękowanie.


Gdy offtopy są głupie, to tak rób. Ale - pamiętaj - tylko te głupie!
BTW często się trafia w wątku, pod jakimś fajnym tekstem ciąg postów o treści "i ja też", "ORSP", "bardzo dobrze", etc i ciągnie się przez stronę albo dwie. Tym szczególnie się zajmij Bananku!

Dużo prościej byłoby rozmawiać o konkretach. Domyślam się, że piszesz o wątku w dziale ogłoszeniowym (dlaczego akurat tam?!) "Żeglarskie eventy..." i noszącym tyt. "Manewrówka na silniku niepokornym jachtem".

Jeżeli tak, to zwróć uwagę na post Romana K (21.11.11 g. 2345), w którym był raczył napisać tak:


Jednym podobają się blondynki, innym brunetki. Jednych interesuje to, że ktoś chce zorganizować manewrówkę, a innych to jak powinien nazywać się żagiel.


A na koniec będzie merytorycznie . Piszesz, żeby oznaczać posty na temat. Zerknij jeszcze raz do tamtego "manewrówkowego" wątku i odpowiedz na pytanie, które posty były merytoryczne.

O czym jest pierwszy post? O tym, że Oks szuka prowadzącego i chętnych do manewrówki. Czyli wszystkie posty inne niż posty merytoryczne o treści "mnie zapisz / ja jestem chętny" powinny być wywalone?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

kliknęłam dwie łapki, bo w sumie wyrażają moje zdanie.




Maćku, Tomku - czy znajomemu w knajpie, z którym przyszliście porozmawiać o tym jak naprawić łódkę, przerywacie i każecie mu mówić na temat gdy zaczął komentować wygląd dziewczyny, która właśnie się pojawiła w polu widzenia? Nie? A czemu, przecież to takie niemerytoryczne jest?? I czy macie problem z powrotem do dyskusji? (pod warunkiem, że dziewczyna do Was nie dołączyła, bo wtedy rozumiem, że dyskusję możecie zawiesić... )

Więc może z łaski swojej odczepcie się od offtopów, póki mieszczą się w jakiś sensownych granicach. Ja rozumiem, że jak zaczynamy 4 stronę o polityce w dziale o nawigacji to może należałoby nas jakoś ukrócić i wywalić do Hydeparku, ale 3-5 postów niezupełnie na temat to jest całkowicie normalne (no, może poza ideałem Kuracenta, ale...)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."