Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Zabić Insa (ten tytuł to prowokacja)
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=6&t=13879
Strona 1 z 1

Autor:  Colonel [ 20 gru 2012, o 09:19 ]
Tytuł:  Zabić Insa (ten tytuł to prowokacja)

W wyniku dyskusji w innym miejscu Ins przypomniał mi PW z marca 2012, oto istotne fragmenty:
Pisze Ins:
Jestem za całkowitym uwolnieniem szkolenia żeglarskiego ukierunkowanego na turystykę i rekreację od gorsetu instruktorskiego i obowiązkowości szkolenia przedegzaminacyjnego, pod warunkiem zmiany w sposobie uzyskiwania stopni morskich.
Mój komentarz był: TU JESTEŚMY ZGDDNI

Z tym że jeśli jakaś organizacja zechciała by szkolić to ma prawo żądać od swej kadry odpowiednich / zdaniem właściciela biznesu / stopni. Natomiast szkolenie i opieka nad dziećmi i młodzieżą do 18 roku życia rządzą się prawami wybiegającymi znacznie poza ustawy o sporcie i żegludze. Nie da się realizować tych zadań przynajmniej bez tz opiekunów kolonijnych i kierownika koloni lub ich odpowiedników / np. stopni harcerskich, instruktorów sportu, rekreacji itp //. Stopień żeglarski, doświadczenie nie ma żadnego znaczenia dla kuratorium, jeśli na obozie, koloni żeglarskiej itp na odpowiednią ilość podopiecznych nie ma opiekuna z flepami uznawanymi przez wydział oświaty i wychowania.Mój komentarz był: TU MAMY DUŻO WSPÓLNEGO JAKO PODSTAWE DO DYSKUSJI.

Jestem również za powiększeniem zakresu bezpatencia pod warunkiem obowiązkowego ubezpieczenia jednostek od kosztów likwidacji szkód w środowisku naturalnym i szkód wyrządzonym osobom trzecim. Prawo obowiązujące np. w UK jest pod tym kątem b. rygorystyczne. Żaden jacht z silnikiem i z odpowiedniej wielkości bakiem bez tych ubezpieczeń nie wpłynie na drogę wodną w interiorze, w każdej przyzwoitej marinie w ramach opłaty są również takie ubezpieczenia uiszczane.
Mój komentarz był:
TU BRAK ZGODY. O TYM POWINNI DECYDOWAĆ WŁASCICIELI POSZCZEGÓLNYCH MARIN.

Podsumowując przypisanie przeze mnie Insowi zmiany poglądów nie było slusznie, za co jestem winien Mu przeprosiny.
Jak widać to, co napisał Ins nie odbiega drastycznie od poglądów wielu osób tu na forum. Może ta deklaracja nie czyni z niego czynnego sojusznika liberalizatorów ale z całą pewnością nie pozwala Go nazywać wrogiem wolności. To dlaczego Ins jest zaangażowany nieustannie w „walkę” sprowadzającą się do pyskówek?
To ja wam na to odpowiem.
Ins ma wredny charakter pisma. Polemizując używa takich sformułowań, takiej stylistyki, że prowokuje ludzi do agresji (mnie też!). Powoduje to, że nie jest On przez nikogo czytany ze zrozumieniem, ba, nawet z intencją zrozumienia. Jest atakowany. Oczywiście wtedy odpowiada, bo nie umie się pohamować. No i „spirala nienawiści” się nakręca.
A przecież Ins jest kolegą-żeglarzem, kolegą-forumowiczem (nie PAC-ać!), mającym swoje zdanie ale nie czyniącym nic nagannego, nic przeszkadzającego żyć innym.
Takie sa prawa Internetowych forów, że łatwo dochodzi na nich do potyczek, przeradzających się w wojny. W innym miejscu tego forum obrzucaj się może nie kamieniami ale już grubym żwirem dwóch najbardziej doświadczonych żeglarsko kolegów-forumowiczów (nie PAC-ać!). Kiedy to stanie się brzydką pyskówką?
Wracając do Insa:
Mam propozycje opcji zerowej. Zapomnijmy słowa, które padały przez poprzednie miesiące i lata. Przyjmijmy Insa takiego, jakim jest. Przestańmy sobie wzajemnie coś zarzucać. Interesowność, nieczyste intencje, zaniecania, nadgorliwość, używanie brzydkich słów itp. I dyskutujmy spokojnie. To może mieć nie tylko podchoinkowy walor!
Piotrze! W poście, który doprowadził do powstania tego tematu, napisałem, że wypowiadasz się w sposób „jątrząco-prowokujący”. Postaraj się zrozumieć, ze powodujesz tym zbędne napięcia i wyłączasz myślenie po stronie czytelników, szczególnie tych zaangażowanych.
Szanowni Moi Przyjaciele! Uwolnijcie się od szufladkowania Piotra jako ucieleśnienia zła wszelakiego, dyskutujcie z Jego poglądami a nie z Nim.
Moderatorzy! Gaście w zarodku konflikty – wysyłanie pyskówek do kosza naprawdę nie jest złe, sprawdziło się choćby wczoraj. Ale starajcie się też nie moderować swoich kontrdyskutantów w danym temacie.
Wesołych Świąt!!!

Autor:  Moniia [ 20 gru 2012, o 12:03 ]
Tytuł:  Re: Zabić Insa (ten tytuł to prowokacja)

Dziękuje, bo mam podobne odczucia, od kiedy starałam się powstrzymywać od dyskusji z ins-em zaczęłam zauważać coraz wiecej sensu w jego wypowiedziach, miałam wrażenie zmiany, ale być może to była kwestia emocjonalnego podejścia do tych rzeczywiście często jatrzacych postów...

Autor:  plitkin [ 20 gru 2012, o 13:22 ]
Tytuł:  Re: Zabić Insa (ten tytuł to prowokacja)

Andrzeju, to o czym piszesz jest od dawna sformulowane w mojej glowie.
Czi Ins ma bardziej napinkowy sposob pisania niz kilka innych osob na forum, ktorym to uchodzi na sucho? Moim zdaniem nie, ale ins nie ma wsparcia. Dobrze, ze teraz ma.

Autor:  Były user [ 20 gru 2012, o 13:47 ]
Tytuł:  Re: Zabić Insa (ten tytuł to prowokacja)

ins napisał(a):
Nie przypominam sobie bym gdziekolwiek i kiedykolwiek opowiadał się za obowiązkowością posiadania patentu dla uprawiania żeglarstwa w Polsce, zajmowałem i zajmuję stanowisko wręcz odwrotne, co wcale nie oznacza że podpisałbym się od razu pod 24 m. jako granicą bezpatencia.

Piotr Siedlewski


Zwracam uwagę na powyższą wypowiedź Piotra na forum. Umknęła chyba wielu jego krytykom. Skądinąd Piotr podchodzi do potyczek forumowych ewidentnie sportowo i zadania przeciwnikom nie ułatwia przypominaniem. Różni się od wielu z nas poglądami, ale nie zasługuje na miano betonu ani na okładanie po głowie narzędziami rolniczymi /za co już jako jeden z aktywnie, w swoim czasie, okładających przeprosiłem w innym wątku ale jeszcze raz przepraszam żeby nie umknęło ;) /.

Ma styl jaki ma, ale po części może to wynikać z faktu, że okładany ze wszystkich stron osobnik leje w obronie na oślep, często waląc profilaktycznie wyprzedzająco w generalnym kierunku z którego dobiega go szmer żeby wyprzedzić kolejne fangi w nos.

Lubi sobie podywagować na forum jak my wszyscy, a że zajmuje się szkoleniem to w okołoszkoleniowych wątkach się często wypowiada zbierając razy za popełnione i /częściej ostatnio, obawiam się/ niepopełnione grzechy.

Autor:  Colonel [ 20 gru 2012, o 15:17 ]
Tytuł:  Re: Zabić Insa (ten tytuł to prowokacja)

plitkin napisał(a):
Andrzeju, to o czym piszesz jest od dawna sformulowane w mojej glowie.

Nie tylko w głowie: po zrobieniu tego tematu znalażłem Twoją wypowieddź w wątku o moderatorach. Nie znam Insa, nie mam powodu go kochać ale burzy we mnie krew myśl ile pary idzie w gwizdek i jak malo zostaje to tworzenia realnej MYSLI, chocby teraz przy opiniowaniu rozporządzenia patentowego. Walczymy z Nim, zamiast wycisnąc z Niego wiedzę i wykorzystać.

Autor:  plitkin [ 20 gru 2012, o 16:23 ]
Tytuł:  Re: Zabić Insa (ten tytuł to prowokacja)

Tez nie znam Piotra w realu i nie prowadzilem zadnych merytorycznych rozmow na pw.
Glupio tak troche o kims rozmawiac publicznie nie wiedzac czy ta osoba nawet wie o tej rozmowie i czy wyraza zgode na nia.

Autor:  Colonel [ 20 gru 2012, o 16:29 ]
Tytuł:  Re: Zabić Insa (ten tytuł to prowokacja)

Uzgodniłem na PW, ze moge zaprezentowac publicznie fragment naszej korespondencji. A chodzi mi o normalne wzajemnie sie traktowanie!
Myślę, ze Ins nie będzie miał żalu. Chciałbym wierzyc, że nie tylko On spróbuje pisac trochę spokoniej.

Autor:  Sąsiad [ 20 gru 2012, o 16:30 ]
Tytuł:  Re: Zabić Insa (ten tytuł to prowokacja)

Spokojne pisanie jest dla cieniasów ;)

Autor:  Colonel [ 20 gru 2012, o 16:36 ]
Tytuł:  Re: Zabić Insa (ten tytuł to prowokacja)

A sąsiadom warto czasem obić... ;)

Autor:  Sąsiad [ 20 gru 2012, o 17:21 ]
Tytuł:  Re: Zabić Insa (ten tytuł to prowokacja)

A pułkowników na półkę :lol:

Ps. Już nie będę oftopił, humor mam dziwny, sorki

Autor:  Colonel [ 20 gru 2012, o 17:44 ]
Tytuł:  Re: Zabić Insa (ten tytuł to prowokacja)

:D :D :D :D :D

Autor:  Maar [ 20 gru 2012, o 18:04 ]
Tytuł:  Re: Zabić Insa (ten tytuł to prowokacja)

Wątek - od samego początku - wydawał mi się bardziej gorzkożalowy niż forumowosprawowy.
Z drugiej strony, tak Ins jak i autor wątku są integralną częścią naszego foruma :-) więc nie chcąc, żeby sobie ktoś czegoś (złego) nie pomyślał, na razie nie ruszam, ale... jeden głos "za" poproszę, to przeniosę ;-)

A integralne części :-) proszę o nie myślenie, że ewentualne przeniesienie ma jakieś inne, niż porządek na forum, podłoże.

Autor:  Colonel [ 20 gru 2012, o 18:54 ]
Tytuł:  Re: Zabić Insa (ten tytuł to prowokacja)

Rozważałem, czy nie pisać w Gorzkich żalach i świadomie tego nie zrobiłem. Uznałem, że tu będzie bardziej nośny, zauważony, odniesie łatwiej skutek

Autor:  Kriss [ 22 gru 2012, o 22:36 ]
Tytuł:  Re: Zabić Insa (ten tytuł to prowokacja)

To ja - mając też co nieco za uszami - cytując klasyków, powiem:
Przebaczamy i prosimy o przebaczenie!

Autor:  maciek.k [ 25 sty 2013, o 12:28 ]
Tytuł:  Re: Zabić Insa (ten tytuł to prowokacja)

plitkin napisał(a):
Tez nie znam Piotra w realu i nie prowadzilem zadnych merytorycznych rozmow na pw.

A ja miałem okazję poznać Piotra w 2010 roku w Szczecinie, po majówce. Pamiętam, że prowadził kurs manewrowy według własnego autorskiego programu, nikt tam nie wołał "forza PeZetŻet" ani nawet "jest lewy forka szot wybierać" :) Nigdy też nie odniosłem wrażenia że zmienił front wypowiedzi na forum, co trochę potwierdza spostrzeżenie Monii dotyczące szeroko pojętej emocjonalności :)
Pozwoliłem sobie napisać w tym wątku, ponieważ zauważyłem, pozytywną zmianę na forum ostatnimi czasy ...

Pozdrawiam,
Maciek

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/