a ja mam taki: "Zbieraj pozbierał"

_________________
Robert "Długi"

Najprościej...

Tytuł: "Zbieraj"
Podtytuł: "Tak, ten kpt.Zbieraj"

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Potwierdzam kolejne zgloszenia propozycji tytulu.

"ZBIERANINA"

Raczej "Zbierajnina"

Pierwszy!
viewtopic.php?f=6&t=18446&start=0#p289960

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell
"Propaganda u ruskich jest bardzo potrzebna. bo jak im wyłączycie TV to się zorientują, że są głodni." Internet

Popłynęlim czyli Zbieraj na morzu
(lub Zbieraj na morzu czyli popłynęlim)

albo
Zbieraj z morza ... jachty, jaja i inne osobliwości

a może
Pływy i wpływy Zbieraja

Ocean Zbierajowy - opowieści z palemką

Błękitne manowce - atlas dróg morskich Zbieraja

"Znaczy Zbieraj"
Tak mi się skojarzyło po oglądnięciu filmu.

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl

Komisja Konkursowa bedzie miala trudne zadanie /mimo trzech czlonkow/.
Propozycje tytulu dotychczas zglosili:
Skipbulba
Maar
Zielony Tygrys
Senator
damit
gagaa_
janekneuron
Waliant
Dlugi
Micubiszi
Yigael
Moroszka
magda_k
Magister.
Dodatkowe propozycje zglosili : Pasat i gagaa_.
Dziekuje.

Nawet jeśli zamierzony pierwszy tom książki Janusza „Zbieraja” Zbierajewskiego pomyślany został jako zbiór ilustrujący rozliczne talenty Kapitana w tej dziedzinie, a to: anegdotki, humorystyczne sytuacje z życia wzięte, rozweselające wierszyki będące ilustracją talentu poetyckiego, a także inne, tym podobne, to jednak uważam, że akcentowanie w tytule atrybutu jakim są „jaja” tylko dlatego, że wielu rymuje się to ze „Zbierajem” jest chyba grubym nieporozumieniem. Większość wie (a ci którzy nie wiedzą, to i tak się dowiedzą) że próba zaszufladkowania Kapitana jako człowieka, głównie twórcy dowcipu jest chybiona. Niezwykłe poczucie i umiejętność kreowania humoru jest ważną cechą Kapitana, ale czy najważniejszą? Zbieraj pokazał (i pokazuje) morze tym, którzy nie mogą zobaczyć obrazów morza, ale widzą je innymi zmysłami. To jednak nie wszystko. Zbieraj, to człowiek który pokazuje morze ludziom od neofitów począwszy, a na kapitanach skończywszy. Pokazuje różne oblicza żywiołu morskiego, a co najważniejsze wskazuje jak się w nim znaleźć, by mieć z tego jak najwięcej korzyści i satysfakcji. Może właśnie w tym kryje się tajemnica tak szeroko dyskutowanego na Forum i kontrowersyjnie traktowanego wątku „wychowania morskiego”.
Pełny plan wydawniczy nie został tu ujawniony, ale jeśli mogę wtrącić swoje „trzy grosze”, to niezwykłe przejawy humoru Kapitana powinny znaleźć swoje miejsca we wszystkich planowanych tomach, by nie było tak, że tom pierwszy to tylko humor, a reszta "sieriozna".
Jestem ździebko zaskoczony tym, że tytuł książki Kapitana ma być wybierany „demokratycznie”, uważam że to dość niezwykłe. Nie wszyscy może wiedzą, że Zbieraj ma pełne kwalifikacje dziennikarskie i Jego słynne już PACnięcia poparte są gruntowną wiedzą językową.
Na koniec: jeśli jest Realizatorem akcji „Zobaczyć morze”, to trzeba powiedzieć, że ma wszelkie umiejętności, by je pokazywać wszystkim, nie tylko niewidomym, bo w takim sensie bywają niewidomymi również ludzie widzący światło i dlatego proponuję tytuł Pokazać morze…
Dlaczego taki? Bo to trzeba umieć, a "Zobaczyć morze" to tylko fragment wieloletniej praktyki morskiej, a morze ma różne oblicza, że nie sposób je zobaczyć wszystkie bez pomocy kogoś genialnego…i jest tu też miejsce na humor. Nazwisko Autora będzie umieszczone nad tytułem, to po co jakiekolwiek jego elementy w tytule?
Jeszcze jedno: wątek przegapiłem muszę przyznać i dziękuję Jurowi, że skierował mnie we właściwe miejsce. Podczas naszego krótkiego i jedynego jak dotąd spotkania z Januszem (wcześniej widywałem Go wirtualnie na prz) namawiałem Go na pisanie książki i teraz bardzo się cieszę, że porzucił swój wcześniejszy sceptycyzm wobec tego zamierzenia…

_________________
Zbig A. Gintowt

Dziekuje Ci Zbyszku za ten list.
Pewne kwestie musze Ci jednak wyjasnic, skoro sam nie zauwazyles.

,skad ten pomysl ?
Wyraznie przeciez pisalem, ze

Zalezalo nam na tym, aby cale srodowisko moglo aktywnie okazac swoje zainteresowanie publikacja tego, co Janusz mial i ma do powiedzenia o zeglarstwie.
Twoj bardzo powazny /i dobrze/ list w pewnym stopniu deprecjonuje niektore pomysly naszych Kolezanek i Kolegow, ale jest w mojej ocenie niezbyt sprawiedliwy.
Ja nie dostrzegam w propozycjach checi nazbyt lekkiego traktowania tematu i autora.
Jest to tylko utrzymanie stylu tego forum, przy calkowitej zyczliwosci i oddaniu Autorowi.

Plan wydawniczy Zbyszku jest rozbudowany, bo chcemy postepowac racjonalnie.
Pierwszy tom /budzetowy/ ma byc skierowany glownie do zeglarzy, rowniez tych, ktorzy bardzo chcieliby czytac, ale reka im sztywnieje kiedy widza pozadana ksiazke w cenie nieprzyzwoicie wysokiej. Nie spotkales tego nigdy?
Otoz z tego powodu cena pierwszego tomu ma byc niska, aby kazdy mogl go kupic.
W tym kontekscie trzeba szczegolnie docenic postawe Janusza, ktory akceptuje sytuacje, ze niewielkie beda Jego gratyfikacje na tym etapie.
Drugi tom bedzie juz inaczej ustawiany, bardziej "rynkowo".
O kolejnych /mam nadzieje, ze beda/ za wczesnie mowic.
Na zakonczenie tego listu, oczywiscie propozycje

umieszczam w wykazie zgloszonych.
Z pozdrowieniami
Jerzy

Przepraszam, że wtrąciłem swoje "trzy grosze" w dość długawym wystąpieniu, jednak nadal tkwię w przekonaniu że Janusz ma wiele więcej do zaoferowania niż to, co wynikało z przedstawionych propozycji tytułów. Oczywiście, tego co określiłem jako demokratyczny wybór tytułu nie można traktować dosłownie i dlatego słowo to opatrzyłem cudzysłowem. Być może z treści mojego posta może wynikać jakaś niesprawiedliwość jeśliby potraktować go jako osąd, ale ja tylko chciałem przedstawić mój osobisty pogląd, który chyba parę osób podziela. Pisałem poważnie, bo takie zamierzenie zasługuje na poważne potraktowanie. Nie mam zamiaru pisać peanów w uzasadnieniu mojej opinii, bo Zbieraj ich wcale nie potrzebuje, a już najmniej z mojej strony. Kwestie wydawnicze pominę milczeniem, ale sądzę, że wydania będą bardzo popularne bez względu na cenę książki (książek?).
Raz jeszcze powtórzę, że bardzo się cieszę z decyzji Kapitana by jednak pisać.

_________________
Zbig A. Gintowt

Tytulowy "Zbieraj dla ludzi" pasuje mi najbardziej.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Drodzy Przyjaciele z Forum,
piszcie wszyscy, powaznie i frywolnie, wszystkie propozycje i uwagi sa cenne i potrzebne.
Najcenniejsze sa propozycje wspolpracy i pomocy przy realizacji tego powaznego zamierzenia. Kazda deklaracja w tym zakresie, nawet najskromniejsza jest bezcenna.

Moze dodalbym jednak Kpt., Captain, albo cos takiego marynistycznego jednak.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Doceniając zaangażowanie kolegów niektórych, proponowałbym jednak pozostawienie treści książki do wyłącznego uznania autora, no, chyba że zamierzamy sami ją w jego imieniu napisać

No a jakże by mogło być inaczej

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl

a ja przekornie i w dodatku zaproponuje jeszcze jeden "Drynk z Palemkom"
w końcu najbardziej cenimy te żarty-nieżarty i anegdoty w których część może zobaczyć tylko wesołą historię a część w dodatku wyciągnąć wnioski - a przy dryniu z palemkom najlepiej sie takich historii słucha i najlepiej się śmieje

_________________
Aga_gagaa_

Moja propa. Zbieraj - mysli wyplywane.




Pzdr

Andrzej

Witam Towarzystwo po dluzszej przerwie.
Odebralem ostatnio kilka telefonow z pytaniami /ogolnie mowiac/ czemu jest cicho. Zaniepokojonych pragne uspokoic - wszystko toczy sie w normalnym trybie.
Jestesmy umowieni z Autorem na przekazanie tekstow 15 maja br.
W tym samym terminie Wysoka Komisja /w podanym wczesniej skladzie/ ustali tytul dziela.
Krotko po 15 /termin jeszcze nie ustalony/ zbierze sie Komitet Wydawniczy.
Potem do pracy zabierze sie Janna i Sasiad.
Drukarnia miesza farby i grzeje silniki.
Plan ukladam tak, aby w koncu czerwca cieple buleczki /pardon-ksiazeczki/ poszly tam, gdzie powinny - do ludzi.
Pojda roznymi sciezkami : - bezposrednio od organizatorow,
- przez sklepy zeglarskie,
- przez sprzedaz internetowa /Dlugi i noone/,
- tradycyjna siec handlowa.
Zaczniemy /byc moze/ z pompa : spicz Janusza, lub moj, szampan /piwo/, autografy etc.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Dziekuje Adamowi /noone/ za inicjatywe.

Ahoj!

Droga Redakcjo:)
???

pozdrawiam
Lech

Witamy Cie Lechu na Pasacie.

Ahoj!

Dziękuję:)
A co tam Panie w polity... tfu, znaczy w Szanownej Redakcji Wielkopomnego dzieła słychować?
Jakieś decyzje podjęliście czy to będzie surprise?

pozdrawiam w oczekiwaniu
Lech

Lecha i innych sympatycznie molestujacych prosze o cierpliwosc.
Beda wiadomosci.

Ahoj!

A to już włażę pod miotłę ( za myszą:)

pozdrawiam cierpliwie
Lech

Sily wyzsze powoduja, niestety, opoznienie w realizacji przedsiewziecia.
Nowe /pewnie lepsze/ wiadomosci beda w koncu czerwca.
Pozdrawiam zainteresowanych.

Niestety nie beda.
Nasz Autor nie ma jeszcze gotowego materialu.
Przeszkodami byly : kolejne rejsy, potem urlop w dreczonej kryzysem Hiszpanii, teraz po powrocie na "zielona wyspe Europy" ma pilne obowiazki domowe i wkrotce nowy rejs ze spragnionymi zeglarstwa niepelnosprawnymi.
Caly przygotowany, napiety plan wydania ksiazki przed sezonem lezy.
Coz nam pozostaje, "nie traccie nadziei ...".
W kazdym razie nie odpuszczam, bede molestowal, gnebil i dusil.
Mimo czasowego niepowodzenia ta ksiazka musi powstac.
Licze na Wasze wsparcie, wszedzie, takze tu na Forum.

ok
też pomolestuję

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.