A jak sobie wyobrażasz, że ktoś za Ciebie ma to robić? W sensie : weryfikować użytkowników i jeszcze ich tagować? Zrób sobie listę userów, wydrukuj, i zaznacz na zielono wszystkich, kogoniznasz za wystarczająco zweryfikowanych. Oczywiście wg własnych kryteriów, bo zadnych innych nikt z nas (w tym admini) nie mają, gdyż podanie danych w stylu "Jan Kowalewski" jest niewiele więcej warte, niż dowolny nick. Zatem wiarygosność owej weryfikacji jest dość ograniczona, albo sama weryfikacja subiektywna. A skoro tak, to nikt lepiej od Ciebie nie wie kogo uznasz za zweryfikowanego, a kogo nie. Lista użytkowników forum jest ogólno dostępna.
Ja taką subiektywną weryfikację stosuję: jeżeli uważam kogoś za nie warto uwagi - ignoruję jego posty.

Czy ja wiem... Jak znasz kogoś osobiście, i z nazwiska, to wiarygodność weryfikacji jest bardzo duża.
Admini w kupie znają dużą część stałopiszących.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

plitkinie, albo nie zrozumiałeś kompletnie o co chodzi, albo czepiasz się dla samego czepiania. A ja akurat ten wątek (jak rzadko) założyłem na poważnie, więc się nie odpiszę Ci tak, jak na to sobie własnie zasłużyłeś, sorki.

Ale kto zna tych adminów Czy kolor nicka z automatu oznacza instytucje zaufania publicznego?
Znam osobiście użytkownika, który zna użytkownika ugotowanego przeze mnie. Wiele to wnosi w moją "weryfikację"?
Inny przykład: użytkownik podpisujący się imieniem i nazwiskiem jest wg mojej oceny manipulantem i kłamcą, a inny użytkownik, podpisujący się krótkim nickiem jest mega dużym autorytetem. A dla kogoś innego - odwrotnie. Czy adminowa deanonimizacja da mi więcej informacji w takich przypadkach? Zwłaszcza, zważając na fakt, że i admini posługują się jedynie nickami.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Jeżeli wskasesz mi konkretny mój cytat, którym sobie zasłużyłem na jakąś złą odpowiedź- śmiało możesz to zrobić. Nie było to moja intencją, więc zapewne takiego cytatu nie znajdziesz. A że pokazuje niedoskonałość Twojego pomysłu i subiektywność jego realizacji - to sorry: po prostu mamy różne zdanie na ten sam temat. Skoro wg Ciebie taka postawa zasługuje na jakąś złą odpowiedź- proszę bardzo: przedstaw się z imienia i nazwiska i dawaj

Ja znam kilka osób.

Nie, ale nie o to w tym wypadku chodzi, jeżeli dobrze Sąsiada zrozumiałem.

Przy czym dyskutuję tak sobie tylko, bez przekonania, bo jak napisałem wcześniej, w tej sprawie jest mi całkiem wszystko jedno.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Widzisz, ja jestem przekonany, że każdy stały czytelnik forum wyrobił sobie własny system wartościowania poszczególnych użytkowników i wpisów. Subiektywny system. Każdy nowy sobie taki system wyrobi, a do pomocy dostaje nie tylko całą historię forum, ale i takie narzędzia jak ilość postów, data rejestracji, ilość lajków, a w przypadkach szczególnie zasłużonych osób- status VIP. Do innych grup użytkownicy mogą dołączyć dobrowolnie i za taką DOVROWOLNOŚCIĄ jestem. System narzuconej adminowej deanonimizacji i stygmatyzacji użytkowników wg tego systemu uważam za szkodliwy z kilku powodow:
- narzuca na adminów pracę, której rzetelność nie mogą w 100% zagwarantować (wpis nowego usera, że jestem Jan Kowalski z Gdańska nie rozwiąże temat, a zadanie skany dowodu jest już nie tylko nielegalne i nieskuteczne, co i odstraszyć ludzi);
- narzuca pewną odgórną gradację użytkowników, która to gradacja w założeniu ma się przekładać na wiarygodność;
- w pewnym sensie zabiera ludziom decyzyjność o ich anonimowości: jeżeli ktoś pisze pod nickiem i wcale się nie wyrywa do upublicznienia swoich danych, ale po pijaku adminów się wygląda, że to on i admina odhaczy to jako "zweryfikowanego" - oznaczać to będzie, że w świadomości ludzi przestał on być anonimowy;
- niejako wartościuje ludzi w oparciu o chęć lub niechęć do odsłonięcia swojej twarzy, co doprowadzi do tego, że wypowiedzi niejakiego insa mogłyby się w odbiorze nowych użytkowników stać bardziej wartościowe od wypowiedzi np. Corsa (co byłoby bez sensu).

A najważniejsze: nie widzę czemu by to miało służyć poza dodatkowa pracą dla adminów? Jako pomoc nowym użytkownikom? Nie zgłaszali takich wniosków. Jako pomoc starym? Sądzę, że każdy stały użytkownik nie tylko wyrobił sobie zdanie o innych, ale i w razie potrzeby może spytać się admina czy kogoś innego o to czy wie kim jest dany użytkownik. Jak nikt nie wie - to może na własne potrzeby odhaczyc go na swojej prywatnej liście jako niezweryfikowanego i tyle. Nie angażując do tego czasu i pracy innych osób.

A niestały?

Plitkinie - IMHO wystarczy, że ktoś kogo znam da mi znaka, że zna tego kolesia z długim/krótkim nickiem i już jest sprawa załatwiona.

Problemem - jak zapewne sam wiesz - jest konieczność gdzieś wchodzenia, klikania że to prawdziwy koleś, zajmowania czasu a Ekipa ostatnio mało czasu ma.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

O tym samym mówię - praca dla adminów.

Jeżeli chodzi o tę deonanizację to ja obstaję za ptaszkiem u dołu avatara

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Ale gdzie owego ptaszka chcesz klikać? W "panelu moderatora"? Chcesz się co i raz logować, tam wchodzić, klikać bez opamiętania?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Dekanonizacja przy pomocy banonizacji za złą nikonizację i powszechną frustrację.
v

Głos w tej ożywionej dyskusji zabierają tylko Stali bywalcy forum, którzy deanonimizacji nie potrzebują (nawet jak skrytoczytaczom czy niestałym forumowiczom nie są znani z imienia, nazwiska czy jachtu). A gdyby stała się, owa weryfikacja, obowiązkowa to przeszliby ją bez problemu.
Co natomiast zrobicie drodzy Forumowicze z takimi userami jak ja? Stała jestem czy niestała? Stara czy niestara? Nie piszę często bo jesteście o niebo ode mnie mądrzejsi i szybsi
Nikt mnie chyba nie zna. Ja też Was z reala nie znam. Chyba tylko raz spotkałam we Władysławowie Colonela, staliśmy burta w burtę, poczęstował nas smażonymi belonami ... ale wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to Colonel był (albo pewna nie byłam - nie pamiętam dokładnie). Moje imię i nazwisko nic nikomu nie powie. Przejdę deanonimizację? Czy nie? Dostanę ptaszka? Będę mogła do Was coś napisać czy będę już zawsze zarejestrowanym ale tylko czytaczem?

z pozdrowieniami
Magda

ps. swoje listy ulubionych / denerwujących / fachowych / przemądrzałych userów oczywiście mam

Jeżeli Ktoś nie wie, to Nasze Siatkarki wygrały z Holenderkami 3:1 (w Holandii) w turnieju o awans na IO 2020 w Tokio. Tylko zwycięzca turnieju awansuje .

Continue

36?
v

niestała<niestara<36<stała<63<stara?

Jeżeli dobrze zrozumiałem, to akcja miałaby być dobrowolna.
Mnie jest naprawdę wszystko jedno, a piszę w tym wątku wyłącznie dla sportu.
Wiadomo, że ludzie swoją opinię mają i tak.


Pewnie się Magdzie_k narażę, ale stawiam na więcej niż 36 lat.
Co niczemu nie przeszkadza!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Pomysl bez sensu. Jak bedzie trzeba zweryfikowac, to sa od tego policja i prokuratura . A obecna praktyka, uwiarygadniania, jest rzadko potrzebna i jak dotychczas wystarczajaca.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

u mnie to się z każdym rokiem przesuwa, ta ca była stara staje się za młoda ....

Wszystkie kobiety są ode minie szybsze.
Nawet stałe.
v

O, matko to po literkach też widać? Zdecydowanie nie przeszkadza ... mniej niż 63

Przesuwaj w druga strone. Nie gwarantuje, ze bedzie lepiej.
Catz 36

_________________
W hamaku na huśtawce

Mam już na tyle dużo lat, że widzę po literkach.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Problem? Czy regaty?

Problem.
Zasypiają.
v

Konieczna zmiana ... lektury "do poduszki"

To zawsze działa.
Wielosiecznie i niebezpiecznie.
v

OK, spróbuję Wam to przybliżyć.
Zacznijmy od 2 rzeczy:
1. Nie wolno nikogo zmuszać do podawania wrażliwych danych na forum
2. Nie wolno uzależniać traktowania przez moderację danego użytkownika od tego, czy podał publicznie swoje dane.
Czy to jasne? Żadne gdybanie i kolejny milion postów nie zmieni powyższego.
To, jak poważacie innych, jak im ufacie, to jest Wasza prywatna sprawa.
O co więc chodzi? O to, żeby user stawiający zarzuty wiedział, że jest identyfikowalny, bo ktoś wie jak go namierzyć. Dzięki temu uwiarygodnia się nie podając danych, których podawać nie chce. Jeszcze raz: Ma święte i niezbywalne prawo nie chcieć! I nie musi powodów tej niechęci nikomu uzasadniać! Możecie sobie tego nie rozumieć (albo, wzorem plitkina, nie przyjmować do wiadomości), ale taka jest rzeczywistość.
Oznaczenie, że użytkownik jest komuś znany (czyli łatwo namierzalny) pozwala odrzucić podejrzenie, że pisze on bezkarnie co mu do łba przyjdzie, chroniąc się za anonimowością.
Ułatwia to odbiór i pozwala na uniknięcie głupich uwag, które znajduję w niemal każdym kontrowersyjnym wątku.
Oczywiście deanonimizacja jest dobrowolna - jak ktoś nie chce, to nie, ale warto by było żeby inni, czytając jego wypowiedzi, mieli świadomość, że jest anonimem.

Na koniec dodam, że to tylko luźna propozycja. Zdaję sobie sprawę, że nie ja bym to robił, więc nie chcę naciskać.

Z luźnych propozycji biorą się dzieci.
v

To jest budowanie bytów.
Pojecie anonimowości jest iluzoryczne, ale w jakimś stopniu wynika z zainwestowania środków.
Jeśli pojawia się user/ka na forum tylko po to by obsobaczyć kogoś, to proste pytanie z strony adminów sprawę wyjaśnia, ale też pozornie, bo admini nie dysponują - chyba nie dysponują - możliwościami weryfikacji odpowiedzi.

Będąc userami godzimy się na dolegliwości, podobne do tych jakie stwarza nam życie poza forum.

Piotr Siedlewski

Dla mnie, przyznanie komuś prawa do publicznego oskarżania kogokolwiek znanego z imienia i nazwiska przy zachowaniu anonimowości oskarżającego, czyli bez podania imienia i nazwiska i rzetelnego przedstawienia się ogółowi, jest etycznie wątpliwe. Ale róbta se co chceta - ja was obsmarowywał będę pod swoim własnym imieniem i nazwiskiem, bo mnie na to stać.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/