Forum żeglarskie • Zobacz wątek - Zdanie [kotłownia/maszynownia]

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 kwi 2024, o 16:39

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki

Strona główna forum » Inne sporty wodne » Motorowodniactwo

Zdanie [kotłownia/maszynownia]

Strona 1 z 1

[ Posty: 18 ]

Drukuj

Poprzedni | Następny

Autor

Wiadomość

Stara Zientara

Tytuł: Zdanie [kotłownia/maszynownia]

Napisane: 17 sty 2014, o 17:38

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12950
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2914
Otrzymał podziękowań: 2586
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy

Przeczytałem takie zdanie:

Cytuj:

Krążownik "Maya" został uszkodzony przez bombę, która wpadła przez komin i eksplodowała w maszynowni.

Facet, który to pisał, chyba żadnego okrętu na oczy nie widział. :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Ostatnio edytowano 18 sty 2014, o 09:06 przez Maar, łącznie edytowano 1 raz

Zmieniłem dział i tytuł watku

Góra

Maar

Tytuł: Re: Zdanie

Napisane: 17 sty 2014, o 17:47

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17303
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2170
Otrzymał podziękowań: 3591
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***

Szczerze mówiąc nie bardzo wiem dlaczego jest -jak mniemam - to niemożliwe.
Maya miał dwa kominy.

ps. Okręt widziałem kiedyś na oczy :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Góra

Stara Zientara

Tytuł: Re: Zdanie

Napisane: 17 sty 2014, o 18:05

Podczas II wojny światowej nie istniały bomby, które potrafiły wykonać taki manewr:

Załączniki:

j01c027d Chokai cross.jpg [ 84.79 KiB | Przeglądane 5133 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Góra

Marian.Kowalski

Tytuł: Re: Zdanie

Napisane: 17 sty 2014, o 18:19

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik

Czepiasz się.
Jak p.......a na dole, to i maszynownię szlag trafił.
Parę metrów w te czy we wte...

Góra

Stara Zientara

Tytuł: Re: Zdanie

Napisane: 17 sty 2014, o 18:22

Marian.Kowalski napisał(a):

Jak p.......a na dole, to i maszynownię szlag trafił.

Nie masz racji. Wielokrotnie podczas wojny o własnych siłach wracały do portu okręty trafione w jedną z kotłowni lub maszynowni.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Góra

LukasJ

Tytuł: Re: Zdanie

Napisane: 17 sty 2014, o 21:54

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2299
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 487
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota

...bo to zła bomba była... tzn kierowana

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ruhrstahl_SD_1400_X

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Góra

Prosiek

Tytuł: Re: Zdanie

Napisane: 18 sty 2014, o 00:08

Stara Zientara napisał(a):

Facet, który to pisał, chyba żadnego okrętu na oczy nie widział.

hmm...
O ile mi wiadomo, w ten sposób zatopiono "Lancastrię"; wiele książek przypisuje taki "wyczyn" słynnemu "Stuka Pilot"-owi H.U. Rudlowi w Sewastopolu (pancernik "Marat").

Nie mam jak dzisiaj sprawdzić, ale podczas bombardowania we wrześniu 1939 r. taka tragedia dotknęła ktoryś z mniejszych okrętów, chyba "Nurka"..

edit: sprawdzilem, pamięć jeszcze dopisuje..

Ostatnio edytowano 18 sty 2014, o 00:27 przez Prosiek, łącznie edytowano 1 raz

Góra

Były user

Tytuł: Re: Zdanie

Napisane: 18 sty 2014, o 00:16

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...

Prośku kotłownia nie równa się maszynownia

Ani Maya ani Marat nie były dieslami pędzone.

Góra

Jaromir

Tytuł: Re: Zdanie

Napisane: 18 sty 2014, o 00:19

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....

Maar napisał(a):

Szczerze mówiąc nie bardzo wiem dlaczego jest -jak mniemam - to niemożliwe.
Maya miał dwa kominy.

ps. Okręt widziałem kiedyś na oczy :-)

Pewnie Wojtkowi chodzi o to, że dzielnemu autorowi cytowanego zdania popierniczyła się maszynownia z kotłownią.
Podobnie jak pierniczy się to circa 99% publiki! :rotfl:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: Stara Zientara

Góra

Prosiek

Tytuł: Re: Zdanie

Napisane: 18 sty 2014, o 00:55

Yigael napisał(a):

Prośku kotłownia nie równa się maszynownia

tyle to nawet mój rolniczy umysł ogarnia ;-)

Natomiast IMHO takie trafienie powoduje eksplozję wewnątrz suprastruktury lub nawet wewnątrz kadłuba w miejscu normalnie osłoniętym pasem pancernym, ze wszystkimi tego skutkami; nieważne czy to kotłownia, czy maszynownia..

Góra

Były user

Tytuł: Re: Zdanie

Napisane: 18 sty 2014, o 01:02

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...

Stara Zientara napisał(a):

Przeczytałem takie zdanie:

Cytuj:

Krążownik "Maya" został uszkodzony przez bombę, która wpadła przez komin i eksplodowała w maszynowni.

Facet, który to pisał, chyba żadnego okrętu na oczy nie widział. :rotfl:

Że tak można uszkodzić czy zatopić okręt, rzecz oczywista /choć stosowano na pancernikach i krążownikach zabezpieczenia przed takim wypadkiem/ IMHO Wojtek się śmieje z tego co wytłuściłem. Obojętne w czym wybuchnie /sprawdzić czy nie w magazynie prochów pod barbetą wieży artylerii głównej czy w maszynce sterowej :mrgreen:

/ ale wpadając kominem do maszynowni raczej nie doleci /sprawdzić czy nie stawiacz min Gryf

Góra

Sąsiad

Tytuł: Re: Zdanie

Napisane: 18 sty 2014, o 01:46

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano

pierdupierdu napisał(a):

popierniczyła się maszynownia z kotłownią.

Ale przecież kocioł to maszyna. I nawet nie prosta :roll:

Góra

Maar

Tytuł: Re: Zdanie

Napisane: 18 sty 2014, o 09:05

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17303
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2170
Otrzymał podziękowań: 3591
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***

pierdupierdu napisał(a):

Podobnie jak pierniczy się to circa 99% publiki!

Jestem w tym 1%, który nie wiedział, że to dwa oddzielne działy.

BTW kotłownie były, jak się domyślam, pod kominami (żeby cug mieć?) a maszynownie gdzie? Na rufie?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Przeniosłem do motorowodniactwa, bo temat wydaje się ciekawy (czyt. nie jest wart zapomnienia w HydeParku)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Góra

Kurczak

Tytuł: Re: Zdanie [kotłownia/maszynownia]

Napisane: 18 sty 2014, o 09:15

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14008
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.

Może być "siłownia" ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl

A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Góra

Colonel

Tytuł: Re: Zdanie [kotłownia/maszynownia]

Napisane: 18 sty 2014, o 09:37

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego

Stara Zientara napisał(a):

Przeczytałem takie zdanie:

Cytuj:

Krążownik "Maya" został uszkodzony przez bombę, która wpadła przez komin i eksplodowała w maszynowni.

Facet, który to pisał, chyba żadnego okrętu na oczy nie widział. :rotfl:

To zdanie pochodzi zdaję się z książki doktora historii Macieja Franza "Amerykańskie lotniskowce LEXINGTON i SARATOGA". Książka zawiera kilkaset błędów na 200 stronach, a autor na krytyczne recenzje odpowiedział, że nie jest okrętowcem tylko historykiem i obrzucił recenzentów inwektywami. Sprawa ma już z 10 lat.
Ciężki krążownik "Maya" z tego co wiem zatonął po wybuchu komór amunicyjnych na skutek trafienia torpedami(ą).

Bombą w komin został trafiony lotniskowiec "Yorktown" (pierwszy) w bitwie pod Midway. W sumie otrzymał co najmniej trzy trafienia bombami i dwa torpedami lotniczymi w skutek czego utracił napęd ale zatonął kilka dni po serii kolejnych torped z okrętów podwodnych.
http://www.voodoo-world.cz/ww2car/schems/enter.jpg

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Góra

Kurczak

Tytuł: Re: Zdanie [kotłownia/maszynownia]

Napisane: 18 sty 2014, o 10:23

Maar napisał(a):

pierdupierdu napisał(a):

Podobnie jak pierniczy się to circa 99% publiki!

Nie zawsze i nie wszędzie....
Na małych statkach/okrętach gdzie napęd stanowiła "lokomobila" nie było osobnej maszynowni i kotłowni - bo kocioł z maszyną parową jak w lokomotywach parowych stanowił jeden zespół.

Na większych kotłownia, a często kotłownie były osobnym działem odpowiedzialnym za wytworzenie ciśnienia pary, które rurociągami była przesyłana do maszynowni, gdzie napędzała maszyny/turbiny parowe.

Całość nazywano siłowinią statkową/okrętowa....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl

A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ostatnio edytowano 18 sty 2014, o 10:24 przez Kurczak, łącznie edytowano 1 raz

Góra

Jaromir

Tytuł: Re: Zdanie [kotłownia/maszynownia]

Napisane: 18 sty 2014, o 10:24

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....

Maar napisał(a):

pierdupierdu napisał(a):

Podobnie jak pierniczy się to circa 99% publiki!

Jestem w tym 1%, który nie wiedział, że to dwa oddzielne działy.

Odwrotnie z temi procentami.
Jesteś w większości, bo zdecydowana większość ludzkości (w tym autor teorii kominowo-bombowo-maszynowej "Maya") kotłownię od maszyny na parowcach rozróżnia nieszczególnie.
Ale da się z tym żyć!

Góra

Stara Zientara

Tytuł: Re: Zdanie [kotłownia/maszynownia]

Napisane: 18 sty 2014, o 15:45

Colonel napisał(a):

To zdanie pochodzi zdaję się z książki doktora historii Macieja Franza

Owszem.

Maar napisał(a):

kotłownie były, jak się domyślam, pod kominami (żeby cug mieć?) a maszynownie gdzie? Na rufie?

Z grubsza masz rację.

Okręty wojenne (z pierwszej połowy XX wieku, bo o takie chodzi) nie były napędzane pojedynczym urządzeniem napędowym (maszyna parowa, turbina parowa lub silnik spalinowy, który był stosowany bardzo rzadko). Przy napędzie parowym kotły były umieszczane w innym przedziale niż maszyny (a nawet w wielu przedziałach). Maszynownie umieszczano bliżej rufy, aby skrócić linie wałów, a kotłownie przed nimi.

Załącznik:

Komentarz: ER = Engine Room, BR = Boiler Room

s12b011 BB 26-South Carolina plan.jpg [ 50.74 KiB | Przeglądane 4461 razy ]

Ponieważ istniało prawdopodobieństwo, że jeden pocisk (lub bomba/torpeda) trafiając w rejonie grodzi może zniszczyć obie maszynownie lub obie kotłownie, zaczęto rozmieszczać te przedziały naprzemiennie.

Załącznik:

s12c023 CL 55-Cleveland plan.jpg [ 33.39 KiB | Przeglądane 4461 razy ]

Załącznik:

w02c059 Dido plan.jpg [ 247.68 KiB | Przeglądane 4461 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowania - 2: Były user, grubypawel

Góra

Strona 1 z 1

[ Posty: 18 ]

Strona główna forum » Inne sporty wodne » Motorowodniactwo

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników