Witam
chce kupić motorówkę "Rybitwa" i nie daje mi spokoju jeden temat a mianowicie jaki silnik do niej wsadzić aby była w miarę ekonomiczna, ale żebym mógł również od czasu do czasu przeciągnąć Ojca na nartkach
głównie chcę pływać nią na kanałach więc zawrotnej prędkości nie musi rozwijać :P
wiem że wkładali do nich silniki z fiatów i polonezów, ale ja raczej jako odpowiedni obstawiał bym silnik 1,6 diesla np takiego jak był w vw golf
Co o tym sądzicie i czy będzie trzeba dużo przerabiać jeżeli chodzi o kwestie zamocowania silnika.

_________________
Pozdrawiam
Jasiu
http://www.rejsteam.dyn.pl/

Wartburgów też,silnik to jedno a rodzaj pędnika to drugie, sprecyzuj swoje pomysły.
napęd strugowodny w starych czasach był bardzo popularny, bo stosunkowo tani, dziś raczej stosuje się układ Z.

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

oczywiście chodzi o napęd strugowodny

_________________
Pozdrawiam
Jasiu
http://www.rejsteam.dyn.pl/

Diesel VW 1,6 raczej odpada. Ma zbyt małe obroty.
Rybitwa znacznie straci w ten sposób na prędkości........

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

a co w takim razie byś polecił ? bo mi po tym co napisałeś przychodzi na myśl jeszcze silnik 2 litry od mercedesa 190 oczywiście diesel

_________________
Pozdrawiam
Jasiu
http://www.rejsteam.dyn.pl/

Rzuć okiem tu...viewtopic.php?f=67&t=6026&hilit=+wymiana+silnika

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Już o tym pisałem w temacie zlinkowanym przez Wojtka. Poczytaj.
Włożenie silnika od Merca nic nie zmieni ( prócz ciężaru łodzi). Silniki wysokoprężne mają średnio 30 - 50 % niższe obroty niż benzynowe czterosuwowe. W przypadku dwusuwów ten stosunek jest jeszcze mniej korzystny - bo dwusuwy jeszcze wyżej się kręcą.
To przekłada się na prędkość łódki - bo (pisząc kolokwialnie) śruba się wolniej kręci - więc przepompowuje w turbinie mniejszą ilość wody - co wpływa na "odrzut" - patrz prędkość.
Rozwiązaniem jest dobranie odpowiedniej przekładni - ale nie redukcyjnej

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Czyli sugerujesz Piotrze że lepiej jest wstawić np 1,3 benzyne niż 1,6 diesla ?
Szkoda że ciężko jest zagazować łódkę :P bo to by rozwiązało problem z ekonomią

P.S.
Wojtek jaką masę ma ta Twoja łódka ? bo z tego co się orientuje rybitwa ma niecałe 500 kg

_________________
Pozdrawiam
Jasiu
http://www.rejsteam.dyn.pl/

Rybitwa jest o dużo lżejsza...nie wiem bym musiał papiery sprawdzić , a te wyjechały z łodzią do dalszych prac na niej.

*****


Tu musiałbyś zapytać w Urzędzie Żeglugi czy zarejestrują motorówkę z silnikiem stacjonarnym na gaz.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Taka jast prawda. Napęd strugowodny jest przystosowany do pracy w określonym zakresie obrotów silnika - aby uzyskać właściwy "odrzut". Silnik diesla nie jest w stanie tak wysoko się kręcić.
Masz trzy wyjścia:
1. Silnik benzynowy
2. Przekładnia zwiększająca obroty np. 1/2
3. Diesel i pogodzić się z tym, że łódka będzie znacznie wolniejsza.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

4. Wymienić wirnik w pompie

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

raczej ten numer nie przejdzie - nie słyszałem jeszcze nigdy aby ktokolwiek wydał homologacje na instalacje gazową ze zwykłą butlą - no chyba że zarejestruje rybitwę jako wózek widłowy :P

w takim razie jaka pojemność albo jaka moc jest w stanie uciągnąć rybitwe ?

P.S.
wiem że jestem męczący w tym temacie ale niestety posiadam zbyt małą wiedze na ten temat, żeby poradzić sobie sam.
w ramach rekompensaty mogę udzielić informacji o elewacjach budynków :P bo tym zarabiam na życie

_________________
Pozdrawiam
Jasiu
http://www.rejsteam.dyn.pl/

W jakiej pompie ?

*****



Fiat 1500 był wbudowany fabrycznie w tej jednostce co jest u nas na Rybniku.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Napęd strugowodny to nic innego jak pompa wody, wydajność regulujemy wirnikiem.
Dawniej wkładało się też bezyny wolnoobrotowe np. silnik wołgi

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

O, właśnie.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Wymienić wirnik się da , i owszem. Tylko na jaki ?
Większa średnica turbiny odpada. Zostaje więc tylko zmiana kształtu łopatek.
Na jaki - bo możliwości są raczej ograniczone.....

Teoretycznie można też zamontować drugą turbinę napędzaną z tego samego silnika, lub zastosowac przekładnię redukcyjną zamontowaną od doopy strony
Tyle, że to IMHO karkołomne zadanie i skutek wątpliwy....
IMHO albo montujesz silnik benzynowy, albo musisz się pogodzić z tym, że wodnego ścigacza mieć nie będziesz....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Oczywiście zmieniać można tylko skok, kiedyś specjaliści od strugi mieli kilka wirników, potem wymieniali, aż do najlepszej wydajności. Pasowanie wirnika do rury jest bardzo ważne, parę razy po piachu i już się zmienia wydajność.

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

Co Wy kombinujecie?!
Romuś; - Ty weż i idź do Urzędu Miasta/Gminy.
Poszukaj wydź. ochrony środowiska. Wejdź do nich i powiedz, że kupiłeś sobie utkę
bo Twoją pasją jest łowienie ryb.
Pan/Pani urzędniczka da Ci do wypełnienia formularz w którym napiszesz:
a/ swoje imię i nazwisko.
b/ wymiary utki.
c/ do czego Ci toto potrzebne.
Kupisz znaczek skarbowy za 15pln i po tygodniu dostaniesz dowód rejestracyjny z numerem który będziesz musiał namalować na burcie.
A cały pic polega na tym, że w tym dowodzie masz okresloną moc silnika jakiego możesz używać bez jakichkolwiek uprawnień. To samo z żaglami.
Jesli natomiast powiesić masz życzenie nie 10kM jeno np. 150, zobowiązuję Cię do posiadania uprawnień do danej mocy.
I nikogo nie obchodzi, czy Ty zapychasz na parę, gaz, czy masz reaktor atomowy na burcie.Byleś w trakcie połowu miał ważną kartę wędkarską.
A kto Ci każe ryby męczyć?! - zmieniłes zapatrywania, zostałeś jaroszem.......a utka Ci została z innych czasów.
I po ptokach.
Jędrek P.

Podpowiem tylko, że:
z charakterystyki pomp wiemy, że dwie jednakowe pompy pracujące w układzie równoległym zwiększają wydatek mniej niż dwukrotnie co oznacza, że prędkość strug wody wydobywająca się z obu dysz będzie identyczna a prędkość łodzi będzie taka sama jak dla jednej dyszy, no może minimalnie większa. Taki układ zwiększy nam jedynie, chciałoby się powiedzieć moment, ale aby nie komplikować sobie w dalszych wywodach życia, moment ów nazwę siłą uciągu. Innymi słowy dałoby się przy pomocy takiego rozwiązania uciągnąć wielu narciarzy, zakładając, że łódka uzyskuje odpowiednią prędkość pozwalającą narciarzom osiągać ślizg.
Gdybyśmy jednak zamontowali turbiny (pompy) szeregowo a więc współosiowo na jednym kanale wylotowym, to rośnie nam ciśnienie a tym samym prędkość wyrzucanej strugi wody, natomiast "siła ciągu" takiego układu będzie identyczna jakby pracowała pojedyncza turbina (pompa). Oznaczać to może, że płynąc szybciej wcale nie możemy ciągnąć więcej narciarzy.

Ps. Swoje wywody opieram na wiedzy, którą posiadam w związku z tym, że zajmuję się zawodowo sterowaniami układów napędowych pomp oraz wentylatorów i bez tej wiedzy ani rusz. Gdyby się ktoś bardzo upierał to z jakiś tam szkolnych podręczników mogę wyszukać charakterystyki pomp i zamieścić je tutaj

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek

Rybitwa była moją pierwszą motorówką. Zamiast FSO 1500 miala wstawiony benzynowy silnik Nissana 1800, ok 90 kucy. Niestety, przy tym motorze nie zachwycała ani prędkością (ok 50 km/h) ani kulturą pracy . Wielką zaletą tej łodzi jest zachowanie na fali - nigdy nie waliła kadłubem, natomiast wadą małą ilość miejsca w kokpicie ( zreszta w kabince też) i wspomniane wyżej słabe osiągi i hałas. Wydaję mi się, iż szacowanie jej ciężaru na 300 kg jest zbyt optymistyczne. Przy tej wadze, nawet struga powinna ją lepiej ciągnąć.
Reasumując i nie wdając się w teoretyczne rozważania nie widzę jej z dieselkiem.
Tym bardziej, że tam nie ma miejsca na żadne przekładnie, chyba że silnik wstawimy do kabiny

_________________
Pozdrawiam, Krzysztof Kusiel-Moroz
_____________________________________________________
navigare... i wystarczy

Witam. Użytkowałem 4 rybitwy z różnymi napędami stacjonarnymi ( 2 fiaty 1500, jeden polonez 1600 i diesla VW), i żaden nie spełni twoich wymagań - odnośnie hałasu, prędkości, nie mówiąc już o narciarzu. Wywalaj turbinę i silnik ( ile miejsca więcej ), wzmocnij pawęż i 40 konny doczepny będzie w sam raz. Orginalna RYBITWA to ok 550kg.
pozdrawiam

Patrzcie co znalazłem
http://moto.allegro.pl/lodz-motorowa-ja ... 30036.html

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Rybitwa to ne ni.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Bo to jest taka łódka, jak ta, o której pisałem, produkowana kiedyś w Cojnicach - jak na ziemi żyły dinozaury

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Może być fajna ale nie cena.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

kolego mogłbys wstawic troche zdjec RYBITWY, czeka mnie dlugi remont mojej malinki , ktora swiezo nabyłem


viewtopic.php?f=5&t=9040