Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 13 lip 2025, o 18:58




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 cze 2013, o 07:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2636
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 276
Otrzymał podziękowań: 265
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Trochę onieśmielony, bo Atlantyku nigdy nie trawersowałem, z bateriami czy bez. Kiedy zacząłem żeglowanie po morzu, coś takiego jak GPS było u nas legendą wyłącznie i zliczeniówka była jedynym dostępnym sposobem. Log bywał różnisty, od elektrycznego do butelki na sznurku. Sternik sterował jak umiał. Na mapie rysowało się kreskę od jednej pozycji prawdopodobnej do drugiej. Na szczęście Bałtyk duży nie jest, więc po kilku / kilkunastu godzinach udawało się coś zaobserwować i na mapie rysowało się falistą linię łączącą pozycję ze zliczenia do obserwowanej. Mapa była pełna takich falistych a jej długość sięgała ca 5 - 10 mil. Ale na żadną Olandię nigdy nie wjechaliśmy, bo na ogół ktoś obserwację prowadził. I teraz, w dobie komputerów, ploterów i innych takich, nadal prowadzi ;)

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2013, o 23:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:35
Posty: 881
Lokalizacja: Morro Jable / Fuerteventura
Podziękował : 85
Otrzymał podziękowań: 121
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Będziecie się pewnie śmiać, ale nie tylko mam na pokładzie mapy papierowe (aktualne), sekstant (stareńki, rodem jeszcze z NRD, ale regularnie przeglądany!), ale i nawet dziennik pokładowy jest prowadzony :). No ale ja to Stary Wrak jestem :D.

Fakt, przy przelocie z np Gran Canarii na Fuerte to nawet nie bardzo jest po co GPSa odpalać, ale w innych rejsach wachtowy ma co godzinę nanieść lub przynajmniej spisać pozycję. I jakoś nikt nie protestuje :). A sekstant wyciągany ze skrzynki jest nawet dość często, bo albo niektórzy lubią wiedzieć jak się toto obsługuje, albo sam lubię się pobawić - choć nikomu nie wmawiam, że bez tej wiedzy nie wolno wychodzić z portu...

Odpowiadając na wiodące pytanie tego wątku (zdaje się, że głównym celem było ustalenie programu szkoleń) podpowiem tylko, że wbrew elektronizacjom, gps-yzacjom i innym jednak zainteresowanie tradycyjnymi metodami nie zaginęło!

Podręcznik Zbieraja od dawna uważam za jedno z najlepszych opracowań - jeszcze raz dzięki, Janusz!!!

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2013, o 11:58 
hmm.
Mnie tam na pierwszym moim rejsie poproszono o nanoszenie pozycji co godzinę(!) na mapę papierową, oraz jak były widoczne punkty orientacyjne, to sobie robiliśmy kontrolne namiary na nie dla wprawy. I się nawet zgadzało.
Ba, nawet zdarzało nam się robić linię pozycyjną z kąta pionowego. Maar też swiadkiem, że jak mi wpadł sekstant w łapska, to nie przepuściłem okazji się nauczyć z niego korzystać. Chociaż do obliczeń używałem już NavigatorLight'a.. ;-)
Niemniej w razie strasznej ch..ni to w starym Bowditch'u był "wieczny" almanach, który od wielkiego dzwonu wystarczy do trafienia w jakiś większy ląd :-)

Poza tym jeśli chodzi o "emergency" - większość osób z którymi pływałem prowadzi dziennik i robi w nim w miarę regularnie wpisy, więc poprowadzenie zliczenia od ostatniej pozycji nie jest IMHO problemem nie do przezwyciężenia.
Pozdrawiam,

ps. jak już ktoś chce coś o 'tradycji', to Moitessier opisywał w swojej książce, jak swoim żeglarskim kursantom zasłaniał kompas. I też sobie radzili.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2013, o 12:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Prosiek napisał(a):
(...),

ps. jak już ktoś chce coś o 'tradycji', to Moitessier opisywał w swojej książce, jak swoim żeglarskim kursantom zasłaniał kompas. I też sobie radzili.

Na Wiedzmie kompas jest chwilowo zdemontowany. Poważnie się zastanawiam czy go montować...
Ale najpierw muszę sama nabrać pewności siebie bez niego... (niby wiem, jak znaleźć właściwą stronę świata bez niego, ale jakoś na morzu czuję się mocno niepewnie bez kompasu...)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2013, o 12:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2352
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Moniia napisał(a):
Poważnie się zastanawiam czy go montować...
Dasz chociaż jeden powód* dla którego nie miałaby mieć kompasu?

[*] inny niż "bo Moitessier".

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2013, o 12:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Moniia napisał(a):
Na Wiedzmie kompas jest chwilowo zdemontowany. Poważnie się zastanawiam czy go montować...
Maar napisał(a):
Dasz chociaż jeden powód* dla którego nie miałaby mieć kompasu?

Przecież Moniia szydzi... :rotfl:
No może nie całkiem, ale odbieram to jako drobną uszczypliwość... żart...

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2013, o 12:53 
Maar napisał(a):
Dasz chociaż jeden powód* dla którego nie miałaby mieć kompasu?

[*] inny niż "bo Moitessier".


Zdaje mi się, że nie napisałem nigdzie, ze Moitessier kompas zdemontował, a tylko że zasłaniał - prawda? :-)

Na swój użytek uważam, że warto sięgać wstecz. Teraz czytam Maurice'a Griffiths'a, i podziwiam...


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2013, o 13:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Maar napisał(a):
Moniia napisał(a):
Poważnie się zastanawiam czy go montować...
Dasz chociaż jeden powód* dla którego nie miałaby mieć kompasu?

[*] inny niż "bo Moitessier".

bo sprawia mi to frajdę?
A serio, to żart tylko. Kompas będzie zamontowany na pewno, aczkolwiek z przyjemnością poplywam sobie pewnie bez niego (w sensie z zaslonietym) aby przekonać siebie samą że rzeczywiście potrafię tez na morzu trafić bez.
Właśnie dlatego, że większą frajdę mi sprawia takie "analogowe" pływanie.
Że nie tylko, wiedzą Ci co mnie widzieli na jachtach dobrze w elektronikę zaopatrzonych - ja lubię elektronikę...
Ale lubię metody analogowe nawet bardziej. I doceniam ich niezawodność i niezależność... :D

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2013, o 13:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2352
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Moniia napisał(a):
I doceniam ich niezawodność i niezależność...
O ile niezawodność w obecnych kompasach jest stosunkowo wysoka, o tyle niezależność... od czego, od dewiacji, deklinacji, map?

:-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2013, o 13:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Maar. Lekcji czytania mam udzielić? Gdzie o tej niezależności piszę?

Moniia napisał(a):
Maar napisał(a):
Moniia napisał(a):
Poważnie się zastanawiam czy go montować...
Dasz chociaż jeden powód* dla którego nie miałaby mieć kompasu?

[*] inny niż "bo Moitessier".

bo sprawia mi to frajdę?
(....)z przyjemnością poplywam sobie pewnie bez niego (w sensie z zaslonietym) aby przekonać siebie samą że rzeczywiście potrafię tez na morzu trafić bez.
Właśnie dlatego, że większą frajdę mi sprawia takie "analogowe" pływanie.
(....)
Ale lubię metody analogowe nawet bardziej. I doceniam ich niezawodność i niezależność... :D



Czy mam naprawdę każdemu, nawet Tobie, pisać:

"bardziej lubię metody analogowe. Doceniam ich niezależność
(i jak wcześniej pisałam, dlatego chcę popływać BEZ kompasu. Podkreślam, w tym momencie mówię o niezależności wynikającej ze zdolności poplynięcia we właściwą stronę bez posiadania kompasu. Tak jak pisałam w dwóch poprzednich postach.)
i niezawodność
[(mówiąc o niezawodnosci mam na myśli fakt, że żadna awaria np. elektryczna, lub w systemie gps, nie pozbawia mnie możliwości dalszego nawigowania. Nie mówię tutaj o niezawodnosci w sensie doskonałości we wdrożeniu tych metod gdyż każda metoda jest obarczona błędami, najczęściej wynikającymi z niedoskonałości operatora. Tak więc nie należy mylić tego mojego wspomnienia o niezawodnosci z dokładnością nawigacji, odpornością na głupie błędy użytkownika itp. a tylko brać pod uwagę fakt, że zdarzenia zewnętrzne nie zmieniają moich możliwości nawigowania, co szczególnie doceniam. W świetle zaś powyższych postów warto zauważyć, że metody analogowe niewymagające dodatkowych przyrządów - jak na przykład umiejętność poradzenia sobie bez kompasu - zwiększają stopień niezawodnosci, gdyż zmniejsza się ilość zdarzeń które mogą wpływać na możliwość ich stosowania.)."

Jak chcesz, mogę zacząć tak pisać. Moje posty zaczną mieć objętość 'Pana Tadeusza', ale czego się nie robi dla innych...
Chociaż może nie, podejrzewam bowiem, że znacznie większa grupa zrozumiała bez kłopotu moje posty. Może więc tłumaczenie zostawię w gwiazdkach pod postem, aby Ci którzy rozumieją nie musieli go czytać? Trzeba pomyśleć :D

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2013, o 14:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2636
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 276
Otrzymał podziękowań: 265
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Tak całkiem bez kompasu to bym nie zalecał, ale "dopuszczenie" do kompasu sternika tylko od czasu do czasu wygląda racjonalnie. Bo jak ktoś wbije wzrok w kompas i nic już nie widzi, to jacht zaczyna płynąć tak, że węgorz by kręgosłup złamał. Ale... Jak na Borchardcie usiłowałem w ten sposób sterować (t.zn. nie patrząc na kompas) to rufa mi się przed czasem zrobiła i Rysio mnie ostro zrugał. Bo na tymże statku sternik z cieplutkiej sterówki żagli nie widzi i bez zaglądania w peryskop nijak. Na szczęście na żaglowcu zmiany położenia kompasu bez trudu nadążają za zmianami kursu statku, więc nie boli.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2013, o 16:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Phi.... od 45 lat pływam z Pucka do Chałup bez kompasu ;)

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2013, o 16:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2636
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 276
Otrzymał podziękowań: 265
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Colonel napisał(a):
Phi.... od 45 lat pływam z Pucka do Chałup bez kompasu ;)

Ja nie pływam po takich trudnych akwenach ;)

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2013, o 17:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 gru 2012, o 11:42
Posty: 416
Podziękował : 107
Otrzymał podziękowań: 55
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Colonel napisał(a):
od 45 lat pływam z Pucka do Chałup


Tequilą ? :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2013, o 18:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Colonel napisał(a):
Phi.... od 45 lat pływam z Pucka do Chałup bez kompasu ;)


Nie boisz się? A co jak się zgubisz? ;)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2013, o 19:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Dezetą. Boje się straszliwie. Na końcu muszę wypić za szczęśliwe ocalenie raz jeszcze.
Tzn. ocalenie raz jeszcze, wypić moge kilka razy.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2013, o 19:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13993
Podziękował : 10546
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Znaczy;
w Chałupach zaczynasz? (wypić)
a potem w lewo czy w prawo? :roll:
bo w prawo się chyba zaraz knajpy kończą... :mrgreen:
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 cze 2013, o 07:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Marian Strzelecki napisał(a):
bo w prawo się chyba zaraz knajpy kończą


- Mobiliki, kto podrzuci, jak scieżka z Władysławowa na połwysep?
- Do Helu czysto, dalej musisz pytać...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowanie od: waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 cze 2013, o 07:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12576
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4260
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia napisał(a):
(w sensie z zaslonietym)


Z tego co pamiętam to Moitessier robił to tylko dlatego, żeby nauczyć ludzi sterowania bez kompasu. Czyli na wiatr, na falę, na chmurę ;), na wyczucie, na żagle. Chodziło mu o to, żeby, jak napisał Marek, oderwać wzrok ludzi od tej latającej igiełki. Tylko tyle, aż tyle :)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2013, o 15:19 

Dołączył(a): 27 lip 2013, o 15:12
Posty: 1
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: skiper
wiele razy zdarzalo mi sie plywac bez elektroniki, chociaz, ostatnio, coraz rzadziej. A podstawy ( nawigacji, locji, przepisow...) na pewno przydadzą sie każdemu, kto chce żeglować bezpiecznie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2013, o 21:41 

Dołączył(a): 5 maja 2009, o 18:02
Posty: 9
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 1
W jaki sposob sie przydadza? Jesli cala elektronika bedzie dzialac, to co da umiejetnosc okreslania pozycji z gwiazd?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


_________________
a.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2013, o 21:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Satysfakcję :)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

ins napisał(a):
albo coś takiego
http://www.tecepe.com.br/nav/CDSextantProject.htm

Piotr Siedlewski

I nawet działa ;)


Załączniki:
010.jpg
010.jpg [ 124.13 KiB | Przeglądane 6136 razy ]

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2013, o 22:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
lampa napisał(a):
Jesli cala elektronika bedzie dzialac,
No właśnie! Słowo kluczowe: jeśli :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2013, o 22:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Zbieraj napisał(a):
lampa napisał(a):
Jesli cala elektronika bedzie dzialac,
No właśnie! Słowo kluczowe: jeśli :D


No co Ty? Jeśli cała elektronika wysiądzie to zawsze można przecież poprosić o pomoc znajomych na fejsie! oh wait... :mrgreen: :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2013, o 22:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Cape napisał(a):
Wracając do meritum
Maar napisał(a):
Ciekawy jestem czy ględzenie o nauce, o zliczeniówce, o namiarach, o liniach pozycyjnych i takich różnych ma jeszcze jakiś sens?

Ma sens, chociaż padnięcie wszystkiego jest tak nieprawdopodobne jak wyłączenie przez USA satelitów, to jednak zasada podwójnej nawigacji, jest jak najbardziej godna zalecania.
Czyli co godzinę zapisać pozycję (nanieść na mapę), a jak coś na lądzie ( na wodzie) zobaczymy, to się namierzyć.

Nie jest wcale takie nieprawdopodobne, satelity myślę, że cały czas fruwały i nadawały, a nam zgasło wszystko :roll: a podwójna nawigacja jakże nam pomogła do domu powrócić w jednym kawałku :D

Cape napisał(a):
Maar napisał(a):
czy wówczas sekstant to tylko zabawka, czy może komuś naprawdę się przydał?

Na oceanie tak, ale 99 % nas pływa na europejskich wodach. Trudno na nich znaleźć miejsce bardziej od lądu oddalone, niż 100 Mm. Czyli zliczeniówka całkowicie wystarczy.

Płyta CD kilka klocków i zabawka gotowa :rotfl:
A tak na poważnie to myślę, że sekstant jeśli to możliwe to lepiej żeby był na jachcie.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 paź 2013, o 14:48 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
http://www.nauticalalmanac.it/en/

Jak oceniacie zawartośc tej strony?

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 paź 2013, o 15:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13993
Podziękował : 10546
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Coś ciekawego? na Aukcji (od kilku groszy zaczynają):
CASIO AQF-100 !!! LOOMBARD_PL !!! WROCLAW !!! (3610228282)
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL