Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Nawigacja ręczna(?)
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=70&t=16055
Strona 1 z 2

Autor:  Garda [ 16 lip 2013, o 23:06 ]
Tytuł:  Nawigacja ręczna(?)

Witam,
Na początek proszę o wyrozumiałość. Z nawigacją mam i miałem jak do tej pory niewiele wspólnego. Nurtuje mnie jednak pewna kwestia.
Czy w żegludze zatokowej, morskiej(Bałtyk), oceanicznej przydatny może być gps ręczny(pod tą nazwą rozumiem tego typu wihajster http://www.galeriagps.pl/product-pol-99 ... 013-1.html )?
Czy normalnie, da radę wrzucić do niego mapy morskie w wersji elektronicznej?
Jeśli tak, to jaki jesteście wstanie polecić?
Pozdrawiam,
Garda

PS. Ten post to nie jest jakaś podpucha... :)

Autor:  jachu [ 16 lip 2013, o 23:40 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

da rade gvision2 , ale czemu kupujesz taki drogi ?
http://allegro.pl/gps-garmin-gpsmap-78- ... 71806.html - a taki nie wystarczy ponad polowe tanszy :)

Autor:  AJKC [ 17 lip 2013, o 05:39 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

Skromna zeglarka jestem. A dlaczego ma byc drozszy. Tansze tez sa dobre.


Pzdr

Helena JKC

Autor:  zosta [ 17 lip 2013, o 08:28 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

A mnie ciekawi czy na takie urządzenie można wygrać mapy drogowe. Stało by się wtedy cackiem uniwersalnym: na jacht, rower, motocykl, samochód i pieszą wycieczkę.

Autor:  Maar [ 17 lip 2013, o 08:46 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

zosta napisał(a):
A mnie ciekawi czy na takie urządzenie można wygrać mapy drogowe.

Samochodowe, w sensie, że takie z głosową komunikacją to nie wiem, ale na rower, spacery, zwiedzanie nieznanych miast i inne activities to jak najbardziej. Jest mnóstwo darmowych map turystycznych.

Garda napisał(a):
Czy w żegludze zatokowej, morskiej(Bałtyk), oceanicznej przydatny może być gps ręczny [...] Czy normalnie, da radę wrzucić do niego mapy morskie w wersji elektronicznej?
W kwestii przydatności - jak najbardziej. Ręczniak nawet bez map często pomaga wybrnąć z różnych problemów (awaria/brak zasilania na jachcie, brak podświetlenia kompasu, etc). W kwestii map - są do kupienia mapy morskie Garmina, można zassać darmowe mapy (chociażby Bałtyk Rafała Fitta, UMP i masa innych) http://fitt.tychy.pl/gps/index.po.htm ale wielkość ekranu powoduje - przynajmniej u mnie - że nawigować na czymś takim się praktycznie nie da (mam monochromatyczny ekran i to znacząco utrudnia).

Aczkolwiek można sobie zawczasu przygotować na komputerze (w MapSource by Garmin, np.) punkty i trasy, przegrać je do ręczniaka i bez szczególnego wysiłku używać.

Autor:  waliant [ 17 lip 2013, o 09:50 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

Garda napisał(a):
Czy w żegludze zatokowej, morskiej(Bałtyk), oceanicznej przydatny może być gps ręczny


Ja pływam tylko z ręczniakiem, bez map. Znaczy mapy mam, papierowe. GPS ręczny jest bardzo przydatny, zwłaszcza jak się do niego wprowadzi potrzebne waipointy.
Wtedy niczego więcej nie potrzeba.

Autor:  Garda [ 17 lip 2013, o 10:53 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

skoro używacie, to jakie polecacie:)?

Autor:  junak73 [ 17 lip 2013, o 11:03 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

GARMIN GPSMAP 620 Na taki choruję, wcześniej używałem
GPSMAP 276C działał rewelacyjnie na morzu na drodze i na na Quada

opis tu

https://buy.garmin.com/pl-PL/PL/prod14893.html

ja będę ściągał ze stanów, wychodzi sporo taniej.


http://www.ebay.com/itm/GARMIN-GPSMAP-6 ... 416d6f2b70

dla mnie ważne aby miał tak jak ten model baterię, najlepiej wymienną a nie wbudowaną, żeby działał po wyjęciu z uchwytu, np. na tratwie, czy na spacerze po przybiciu do lądu

Autor:  jachu [ 17 lip 2013, o 11:14 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

Jesli juz chcesz wiedziec z czym ludzie plywaja to ja ma garmina gps 60csx z mapami , do tego tablet/telefon z Navionicsem, oraz mapy papierowe. Wsio :)

Autor:  Kefas [ 17 lip 2013, o 11:24 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

Mapy papierowe,
dostałem kiedyś w prezencie Garmin e-Trex 10 to używam do wprowadzania waypointów, sprawdzania pozycji, kursu i logowania śladow,
laptop z OpenCPN-em i anteną GPS na USB w rezerwie,
smartfon z gps i softem np. mAIS :) (ale to jako dodatek - z reguły leży wyłączony pod pokładem).

Autor:  junak73 [ 17 lip 2013, o 11:25 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

też mam GPSMAP 76csx w backupie. Ale umówmy się jak ktoś ma coś kupować to nie będzie kupował antyków. Niech od razu kupuje co najlepsze na rynku a IMHO 620 taki jest.

Autor:  jachu [ 17 lip 2013, o 11:29 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

junak73 napisał(a):
też mam GPSMAP 76csx w backupie. Ale umówmy się jak ktoś ma coś kupować to nie będzie kupował antyków. Niech od razu kupuje co najlepsze na rynku a IMHO 620 taki jest.


no masz racje tylko ze ten model tani nie jest. Wrecz drogi. Fakt ze fajny .

Za ponad 2 KPLN to masz przyzwoity wodoodporny tablet z mapami Navionicsa. Ale to moje zdanie :)

Autor:  junak73 [ 17 lip 2013, o 11:32 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

w Polsce fakt trochę kosztuje, porównywalnie do tego z pierwszego posta założyciela wątku a o niebo lepszy.
Ale w stanach można za 400 dolców nabyć a to już nie jest dużo.
BTW mapy navionicsa na tablecie to jednak nie to samo.

Autor:  Były_User 934585 [ 17 lip 2013, o 11:41 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

GPS ręczny i stacjonarny z mapami do tego laptok, a na koniec mamy papierowe... czy aby nie przesadzacie? A może lepiej mieć jedno ale dobre urządzenie? ;)

Autor:  junak73 [ 17 lip 2013, o 12:09 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

Chyba nie czytałeś wątku od początku, ( tak mi się zarymowało) :rotfl:
Mówimy tylko o ręczniaku jak Garda zapytał, nikt nie mówił o stacjonarnym.
BTW wcale nie lepiej jedno a dobre urządzenie , bo.... jak wspomniał Maar "Ręczniak nawet bez map często pomaga wybrnąć z różnych problemów (awaria/brak zasilania na jachcie, brak podświetlenia kompasu, etc)."

Autor:  Moniia [ 17 lip 2013, o 12:18 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

junak73 napisał(a):
też mam GPSMAP 76csx w backupie. Ale umówmy się jak ktoś ma coś kupować to nie będzie kupował antyków. Niech od razu kupuje co najlepsze na rynku a IMHO 620 taki jest.


Hihi, to ja jakaś dziwna jestem, musi byc... Bo jakiś czas temu zaopatrzylam sie w reczniaka jako backup na Wiedzme (jak Slonce wyłączą a kompas padnie, lub na odwrót... :D ).
Kupiłam Magellana Sportraka. Całe £25 na niego wydałam :) ma tą wielka zaletę, że można w nim zdefiniować stronę niewyswietlajacą pozycji, a tylko SOG i czas :)

No przecież mówię, że dziwna jestem...

Autor:  junak73 [ 17 lip 2013, o 12:43 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

Moniia napisał(a):
junak73 napisał(a):
też mam GPSMAP 76csx w backupie. Ale umówmy się jak ktoś ma coś kupować to nie będzie kupował antyków. Niech od razu kupuje co najlepsze na rynku a IMHO 620 taki jest.


Hihi, to ja jakaś dziwna jestem, musi byc... Bo jakiś czas temu zaopatrzylam sie w reczniaka jako backup na Wiedzme (jak Slonce wyłączą a kompas padnie, lub na odwrót... ).


może mało precyzyjnie się wyraziłem....
Ja mam 76csx w backupie.
Ty Moniia kupiłaś jako beckupa za 25 Ł.
Ale Garda nie szuka do backupa, tylko do nawigowania mało tego chce zaadoptować coś z lądowej seri i w tym kontekście doradzałem coś dobrego... IMHO 620 bo jest uniwersalny.

Mało tego pewnie kolega nic nie będzie kupował bo już ma tego Oregona 650t i z tąd ten wątek

Autor:  jachu [ 17 lip 2013, o 13:04 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

junak73 napisał(a):
Mało tego pewnie kolega nic nie będzie kupował bo już ma tego Oregona 650t i z tąd ten wątek


i mysle ze tu masz racje :)

Autor:  Garda [ 17 lip 2013, o 14:31 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

Nic nie mam. Nie znam się na tym totalnie. Dlatego pytam. Zdaje sobie sprawę, że moje pytanie mogą być naiwne:) Ale jak nie zapytam to nie będę wiedział.
Np. ostatnio na rejsie próbowałem trochę podpytać, to mi ktp. odpowiedział, ze jako załogant nie powinienem ani mapy ani dziennika dotykać. Nie powinienem ponoć nawet wiedzieć gdzie leżą. No ale jakoś tak, mimo wszystko mnie to ciekawi. Pozdrawiam i dzięki za info.

Autor:  Cape [ 17 lip 2013, o 14:35 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

Garda napisał(a):
Nic nie mam

Kup sobie najtańszy, używany choćby kultowy antyk 12. Mapy elektroniczne olej.

Autor:  Maar [ 17 lip 2013, o 14:40 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

Garda napisał(a):
Np. ostatnio na rejsie próbowałem trochę podpytać, to mi ktp. odpowiedział, ze jako załogant nie powinienem ani mapy ani dziennika dotykać. Nie powinienem ponoć nawet wiedzieć gdzie leżą.
Boże! Z kim Ty pływasz?!

Ostatnio, jeśli chodzi o moje mniemanie o "kapitanach" to się troszeczkę przewartościowuję ;-) ale takiego kretyna jak Twój to ciężko spotkać nawet w grupie najgłupszych.

Autor:  piotr6 [ 17 lip 2013, o 14:43 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

Maar byłeś szybszy, skąd te kapitany się biorą i skąd w załodze zgoda na to

Autor:  Maar [ 17 lip 2013, o 14:44 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

Cape napisał(a):
Kup sobie najtańszy, używany choćby kultowy antyk 12.
Nie kupuj takiego! To jest wywalenie pieniędzy w błoto - samą pozycję, to z komórki/od kolegi/z ręczniaka będącego już na burcie weźmiesz.

Cape napisał(a):
Mapy elektroniczne olej.
No właśnie, że nie do końca. Do żeglowania po akwenie bez setek pułapek (np. bez szkierów) system punktów trasy i tras nie jest taki zły.
Jednak nie da się wszystkich WPTów zawczasu ustalić i bywa, że musisz na tej gównianej mapce co masz w ręczniaku znaleźć sobie "coś" i postawić tamże punkt.

Autor:  jachu [ 17 lip 2013, o 14:45 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

piotr6 napisał(a):
Maar byłeś szybszy, skąd te kapitany się biorą i skąd w załodze zgoda na to


na "pohybel" z takim kapitanem :D

Autor:  Cape [ 17 lip 2013, o 14:51 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

Maar napisał(a):
Nie kupuj takiego

Ale taki można kupić za 50 zł. Daje nie tylko pozycję, po wprowadzeniu WP daje komplet informacji. Zamiast super antyka 12 (dużo z takim pływałem) może być młodszy antyk 72.
Maar napisał(a):
No właśnie, że nie do końca. Do żeglowania po akwenie bez setek pułapek (np. bez szkierów) system punktów trasy i tras nie jest taki zły.
Jednak nie da się wszystkich WPTów zawczasu ustalić i bywa, że musisz na tej gównianej mapce co masz w ręczniaku znaleźć sonie "coś" i postawić tamże punkt

To wszystko prawda, ale Garda jak na razie chyba nie zamierza prowadzić rejsów, tym bardziej w szkierach.
Problem ręczniaków z mapami jest taki, że te mapy trzeba kupować, a to "trochę" :evil: kosztuje. Np. G2 vision na kawałek Bałtyku albo całe Egejskie (regular, czyli tzw średnie) ca 1500 zł.
http://my.garmin.com/mapCoverage/covera ... ntry=REGEU

Właśnie przymierzam się do zakupu 014 R, może ktoś pożyczy ?

Autor:  Moniia [ 17 lip 2013, o 15:06 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

junak73 napisał(a):
może mało precyzyjnie się wyraziłem....
Ja mam 76csx w backupie.
Ty Moniia kupiłaś jako beckupa za 25 Ł.
Ale Garda nie szuka do backupa, tylko do nawigowania mało tego chce zaadoptować coś z lądowej seri i w tym kontekście doradzałem coś dobrego... IMHO 620 bo jest uniwersalny.

Mało tego pewnie kolega nic nie będzie kupował bo już ma tego Oregona 650t i z tąd ten wątek

Moze mało precyzyjnie sie wyrazilam... Na Wiedzmie jest to jedyny gps. Ploter który tam jest jest chwilowo odłączony od jakiegokolwiek źródła sygnału gps i poważnie sie zastanawiam nad pozostawieniem go wyłącznie jako repetytora logu i echosondy :)

Autor:  Zbieraj [ 17 lip 2013, o 15:12 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

Garda napisał(a):
to mi ktp. odpowiedział, ze jako załogant nie powinienem ani mapy ani dziennika dotykać. Nie powinienem ponoć nawet wiedzieć gdzie leżą.
piotr6 napisał(a):
skąd te kapitany się biorą i skąd w załodze zgoda na to
A kapitan Kuracent rozważa na serio
Kuracent napisał(a):
Tu pytanie do Was: czy też uważacie, że GPSy spowodowały, że kapitan nie ma już takiego autorytetu wśród załogi jak to było w starych dobrych czasach kapitana Bligh'a? ;-)
Nie wiem skąd się "te kapitany" biorą, ale skądś się biorą, bo jak każdej nowej załodze, w ramach tzw. pierwszego trucia starego wyjaśniam, że tu nie ma żadnej wiedzy tajemnej, za to jest okazja zapoznania się z wieloma pomocami nawigacyjnymi, których na małym jachcie z reguły nie ma, to widzę po oczach, że część załogi nie bardzo wierzy w szczerość mojej wypowiedzi.

No bo jak to tak? Wejść do nawigacyjnej i dowiedzieć się jak działa radar, abo inszy Navtex? Albo przejrzeć, co zawierają poszczególne tomy ALRS-u? Zgroza, panie, zgroza.
I autorytet kapitana może zostać poważnie nadwątlony. :rotfl:

Autor:  Garda [ 17 lip 2013, o 15:47 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

Maar napisał(a):
Boże! Z kim Ty pływasz?!

Tak jakoś wyszło. Nie chcę publicznie rzucać nazwiskami. Ale ponoć to znana osoba w światku żeglarskim.
piotr6 napisał(a):
skąd w załodze zgoda na to

Nie było. Ale uciec, też nie było gdzie. Taka sytuacja.
Cape napisał(a):
To wszystko prawda, ale Garda jak na razie chyba nie zamierza prowadzić rejsów

Nie, nie. Jeszcze nie. Wola jest i chęci też, ale poziom jeszcze nie ten.

Zbieraj, chyba będę musiał kiedyś(niedługo) z Tobą popłynąć:) Słyszałem, że są tacy kapitanowie którzy chętnie coś pokażą, bo albo "dlaczego nie", albo "bo tak", albo mają radochę, że ktoś się chce czego nauczyć i ich słucha. Tylko widzę, że cięzko na nich trafić;d

BTW
Myślę o czymś uniwersalnym, ale tez takim co chwilę posłuży. Nie sztuka kupować taki sam sprzęt co roku.

Autor:  piotr6 [ 17 lip 2013, o 15:56 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

Garda napisał(a):
Tak jakoś wyszło. Nie chcę publicznie rzucać nazwiskami. Ale ponoć to znana osoba w światku żeglarskim.


Dobrze przestrzec innych przed takim mistrzem :-o

A może tablet i nawionics? jest najtańsza możliwość nawigacji

Autor:  Marian Strzelecki [ 17 lip 2013, o 16:24 ]
Tytuł:  Re: Nawigacja ręczna(?)

Kochani jak piszecie dla zielonych to piszcie czytelnie:
co to jest antyk 72 czy antyk 17 i 014 R?

Jak do dzieci - proszę!

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/