Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 mar 2024, o 10:44




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 196 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 8 cze 2017, o 10:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1574
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
Tak jak w tytule a może nawet coś więcej.

Cytuj:
On February 28, 2017, NOAA released their National Charting Plan. It's a
document describing their outlook for nautical charts in the future.
It's worthwhile reading - just search on: National Charting Plan.

Four months passed and not much was said about the 31 page document.
Then all of a sudden, a paper chart producer surmised that NOAA was
saying that paper charts would no longer be possible and even gave a
date when raster charts would not exist any longer. This ember was given
a little fuel when the director of NOAA's OCS was quoted in the media as
saying, "the paper era is finished."

I applaud NOAA for helping to move a few last holdouts away from their
paper addiction. It should be noted that in 2018, Solas ships will all
be required, yes, required, to have electronic nautical charts in use.
Paper by itself is no longer considered safe enough on ships.

But this isn't about the paper debate which, to be honest, is
irrelevant. If you love using paper charts, then by all means keep using
them.

This newsletter is about a single word that cannot be found anywhere in
the National Charting Plan. It is a word that is so obviously central to
life today that its omission should shake the authors into rethinking
their entire plan. That word is: Internet.

The Internet has taken over much of our lives. It is the mechanism
through which we communicate today. We research information, find
products and services, and share our lives with others. I can remember
the early days of purchasing products over the Internet. How funny it
felt. And yet today, most of us make more purchases over our keyboards
and tablets than we make face-to-face.

Originally there were paper charts. The widespread use of GPS, just a
couple of decades ago, marked the beginning of the end of paper charts.
And it's now the Internet that marks the beginning of the end of
electronic nautical charts.

This is why the paper debate has become irrelevant. The real debate is
about the end of ENC's caused by the widespread acceptance of the
Internet. It's like arguing that rotary dial phones are better when
we've moved past push button phones and now live in the cellular world.

The Internet has affected nearly every part of our lives. It certainly
has affected boating in numerous ways. Why shouldn't it affect
navigation?

And of course it will. And it will add fantastic capabilities for
cruising boaters.

NOAA's main charter is to serve the commercial and military uses of our
waterways and coastlines. The recreational areas are a minor concern and
with budget cuts, the surveying of our cruising areas is not getting
attention. Taking all nautical charts today, it has been reported that
40% of the soundings in the charts were last surveyed before 1940. Of
course there are large parts of the sea floor that don't change. But
we're talking about 40% of the soundings being very old and collected
through techniques that we wouldn't even recognize today.

So paper, raster, vector, ENC's? Will it really matter in the future?
Consider instead that we're close to global, inexpensive, satellite
Internet. It is the last electronic horizon to conquer. Does anyone
think it's not coming in our lifetimes?

The capabilities of ubiquitous Internet will impact our cruising much
like GPS affected it in the early 90's.

When I read the National Charting Plan, I'm not concerned about whether
there are hidden signals about plans for paper charts. Instead, I wonder
how any document looking into the future doesn't consider the Internet
as a central theme. And yet, that one word remains completely missing
from the plan.



Załączniki:
NationalChartingPlan.pdf [2.37 MiB]
Pobrane 219 razy

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 cze 2017, o 11:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Tak internet i crowdsourcing jako narzędzia nawigacyjne. To już się przecież dzieje...

https://www.facebook.com/groups/activecaptain/permalink/1510517142322169/?match=Y2FsYWRlc2kgc3RhdGUgcGFyayBlbnRyYW5jZSxlbnRyYW5jZSxjYWxhZGVzaSxzdGF0ZSxwYXJr


Załączniki:
Zrzut ekranu 2017-06-08 o 11.58.29.png
Zrzut ekranu 2017-06-08 o 11.58.29.png [ 284.37 KiB | Przeglądane 7882 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 cze 2017, o 00:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2013, o 14:47
Posty: 1328
Podziękował : 918
Otrzymał podziękowań: 237
Uprawnienia żeglarskie: jkżb
Mapę elektroniczną na jachcie uważam za gadżet.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 cze 2017, o 02:38 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9897
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
reed napisał(a):
Mapę elektroniczną na jachcie uważam za gadżet.


Jak to mówią wezykiem :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 cze 2017, o 06:25 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
reed napisał(a):
Mapę elektroniczną na jachcie uważam za gadżet.


Twoje prawo. Afaik oficerowie statków handlowych Twojego zdania nie podzielają i korzystają z map elektronicznych jako z podstawowego narzędzia pracy. Niektórzy i telefony komórkowe uznają za gadżet, a miliony osób widzą w nich narzędzie pracy i komunikacji.
To normalne. Wraz z biegiem czasu i postępem zawsze będą obecni konserwatyści. To dobrze i w niczym nikomu nie przeszkadza.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: bratanek65
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 cze 2017, o 06:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2013, o 14:47
Posty: 1328
Podziękował : 918
Otrzymał podziękowań: 237
Uprawnienia żeglarskie: jkżb
Jest jednak subtelna różnica pomiędzy jachtem a statkiem


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 cze 2017, o 07:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
reed napisał(a):
Mapę elektroniczną na jachcie uważam za gadżet.


A ja nie:-) Przyznasz, że mapy papierowej do kokpitu nie weźmiesz, a elektroniczną na tablecie można...


Załączniki:
P6190125.JPG
P6190125.JPG [ 227.41 KiB | Przeglądane 7729 razy ]
P5078449.JPG
P5078449.JPG [ 336.94 KiB | Przeglądane 7729 razy ]

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 cze 2017, o 07:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Tym bardziej na jachcie elektronika ma sens. Problem w stabilności zasilania. Dlatego mam Navionicsa na dwóch smartfonach (a w tym roku na jachcie będzie trzeci - "załogowy"), zdublowane ładowarki na 12 i 230V oraz nowość: trzecie gniazdo zapalniczki do podłączenia bezpośrednio na dowolny akumulator.
Za rok mam nadzieję na ładowarkę solarną.
A gadżet w postaci mapy papierowej leźy sobie na stole, gadżety cyrkle, ekierki, namiernik, nawet ołówek czekają już 9 lat na swój czas.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 cze 2017, o 07:47 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
Poprawność "polityczna" niektórych zadziwia :rotfl:

Narażając się penie wielu powiem... od 5 - 7 lat nie nawigowałem na mapie papierowej podczas rejsu.
Mam na jachcie ale nie używam do nawigacji, tylko do planowania.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 cze 2017, o 08:30 

Dołączył(a): 12 lip 2011, o 16:55
Posty: 373
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: sj
A ja liczę że projekt openseamap doczeka się pełnej batymetrii, i będzie można do niego używać narzędzi takich jak: http://fieldpapers.org, to wszyscy będą szczęśliwi.
Na naszym rodzinnym podwórku też coś się dzieje: http://aquamapa.com/ ale technologie typu Unity Web Player mnie jakoś odstręczają...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 cze 2017, o 09:29 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
reed napisał(a):
Jest jednak subtelna różnica pomiędzy jachtem a statkiem


Jak wchodziły cyfrowe aparaty fotograficzne - konserwatyści trzymali się klisz twierdząc, że jest subtelna różnica. Teraz bez cyfry nie ma ani hobby, ani pracy, a klisze zostały dla artystów lub zagorzałych hobbystów. W żeglarstwie na dacrony patrzyło się jak na wynalazek i gadżet - teraz to podstawa, powoli również modernizowana i odchodząca do lamusa. Auta ze wspomaganiem i elektrycznymi lusterkami były bezsensownym gadżetem. Teraz bez tego nie nabędziesz samochodu, nie mówiąc już o ABS.
Uzasadnienie konserwatystów zawsze identyczne: "jest różnica", "klasyka jest niezawodna" i td. A realia są jakie są: dziesiątki tysięcy rejsów odbywa się bez użycia map papierowych na jachtach, jachcikach, statkach, stateczkach i td. Zjawisko będzie się pogłębiać wraz z biegiem czasu. Trzeba się pogodzić, że żeglarstwo tak jak inne hobby staje się masowe, a przez to krótkoterminowe. Technologie pozwalają na wystarczający stopień niezawodności oraz bezpieczeństwa. Oczywistym jest, że w dalekim rejsie poza cywilizacją wolałbym mieć mapy papierowe. Ale wyobrażam sobie bez problemu pływanie po Bałtyku czy w innej Chorwacji bez użycia mapy papierowej w ogóle.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowania - 3: Marian Strzelecki, Moniia, Zbieraj
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 cze 2017, o 09:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Wiktor, niektórych artystów!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2017, o 08:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
junak73 napisał(a):
Poprawność "polityczna" niektórych zadziwia :rotfl:

Narażając się penie wielu powiem... od 5 - 7 lat nie nawigowałem na mapie papierowej podczas rejsu.
Mam na jachcie ale nie używam do nawigacji, tylko do planowania.


No widzisz, a niektórzy robią dokładnie na odwrót... Ale dlatego na moim jachcie naładowany akumulator wystarcza na 3-4 dni...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2017, o 08:39 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Kiedy ostatnio akumulator na Twoim jachcie wystarczył na 3-4 dni?
Morze weryfikuje lądowe scenariusze.

-----
Moniia napisał(a):
na moim jachcie naładowany akumulator wystarcza na 3-4 dni


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2017, o 11:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13705
Podziękował : 10172
Otrzymał podziękowań: 2415
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
plitkin napisał(a):
Uzasadnienie konserwatystów zawsze identyczne: "jest różnica", "klasyka jest niezawodna" i td.


Kiedyś szef Microsoftu i szef G.Motors (albo podobni) sprzeczali się na temat niezawodności ich produktów: podobne były argumenty. Tyle, że resetowanie kompa nawet na skrzyżowaniu, a w kosmosie to jednak różnica.*

Ludzie lubią (nie wiem czemu) mieć pewność- niezawodność pomaga im w stabilizacji psychicznej, w komforcie bycia.
Przecież większość z nas na jachty płynie nie po to, aby zwiększać adrenalinę.
Nie od dziś istnieje pojęcie kotwicy psychicznej.
Dlatego "informatyczni" nie boją się programów - dla nich jest to taka właśnie kotwica: zawsze da się pogrzebać i naprawić i ewentualnie wezwać pomoc.

Natomiast "manualni" mają manualne kotwice.

Dla przykładu: dopóki był DOS wiadomo było, że zawsze da się go wgrać z dyskietki na nowo, a jak nie to wgrać(zamniast) jakiegoś linuksa
...Dopóki jest dyskietka - podstawka pod szklankę jej nie zastąpi,
a zepsute sterowanie można wymyślić nawet z przysłowiowych "starych kaloszy i gumki od majtek".

MJS


*Dzisiejsze elektroniczne auta mają już anegdotyczne objawy elektroniki: przestaje działać?
Zatrzymaj wyłącz, trzaśnij drzwiami; klapą; lub tp. a prawdopodobnie się zresetuje.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2017, o 18:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
666 napisał(a):
Kiedy ostatnio akumulator na Twoim jachcie wystarczył na 3-4 dni?
Morze weryfikuje lądowe scenariusze.

-----
Moniia napisał(a):
na moim jachcie naładowany akumulator wystarcza na 3-4 dni


W drodze pomiędzy Majorką a Gibraltarem. Jakieś jeszcze pytania na temat "lądowych" scenariuszy, czy może przeprosiny za idiotycznie sarkastyczny ton?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2017, o 19:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Czy era klepsydry już się skończyła? Zegarki naręczne są zawodne, satelitę z sygnałem czasu Chinczyki mogą zastrzelić, a chronometr jest taki delikatny...

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2017, o 19:18 
*** Ban ***

Dołączył(a): 18 lip 2015, o 11:08
Posty: 649
Podziękował : 280
Otrzymał podziękowań: 125
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie?
666 napisał(a):
Kiedy ostatnio akumulator na Twoim jachcie wystarczył na 3-4 dni?
Morze weryfikuje lądowe scenariusze.

-----
Moniia napisał(a):
na moim jachcie naładowany akumulator wystarcza na 3-4 dni

Jak to kiedy? Po wyłączeniu 3 (a może już 4) GPS-ów, 2 AIS-ów, i nawigacji na maczku :D

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2017, o 21:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
bratanek65 napisał(a):
666 napisał(a):
Kiedy ostatnio akumulator na Twoim jachcie wystarczył na 3-4 dni?
Morze weryfikuje lądowe scenariusze.

-----
Moniia napisał(a):
na moim jachcie naładowany akumulator wystarcza na 3-4 dni

Jak to kiedy? Po wyłączeniu 3 (a może już 4) GPS-ów, 2 AIS-ów, i nawigacji na maczku :D


Nie mam Maczka na jachcie, gpsy które liczysz jeden jest w ais a dwa w telefonie i ipadzie, a drugi ais ktory liczysz to ukaefka.

Masz jakieś interesujące uwagi w temacie czy tylko tak sobie plumkasz, aby plumkać i się wydurniać?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2017, o 21:28 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Marian Strzelecki napisał(a):
plitkin napisał(a):
Uzasadnienie konserwatystów zawsze identyczne: "jest różnica", "klasyka jest niezawodna" i td.


Kiedyś szef Microsoftu i szef G.Motors (albo podobni) sprzeczali się na temat niezawodności ich produktów: podobne były argumenty. Tyle, że resetowanie kompa nawet na skrzyżowaniu, a w kosmosie to jednak różnica.*

Ludzie lubią (nie wiem czemu) mieć pewność- niezawodność pomaga im w stabilizacji psychicznej, w komforcie bycia.
Przecież większość z nas na jachty płynie nie po to, aby zwiększać adrenalinę.
Nie od dziś istnieje pojęcie kotwicy psychicznej.
Dlatego "informatyczni" nie boją się programów - dla nich jest to taka właśnie kotwica: zawsze da się pogrzebać i naprawić i ewentualnie wezwać pomoc.

Natomiast "manualni" mają manualne kotwice.

Dla przykładu: dopóki był DOS wiadomo było, że zawsze da się go wgrać z dyskietki na nowo, a jak nie to wgrać(zamniast) jakiegoś linuksa
...Dopóki jest dyskietka - podstawka pod szklankę jej nie zastąpi,
a zepsute sterowanie można wymyślić nawet z przysłowiowych "starych kaloszy i gumki od majtek".

MJS


*Dzisiejsze elektroniczne auta mają już anegdotyczne objawy elektroniki: przestaje działać?
Zatrzymaj wyłącz, trzaśnij drzwiami; klapą; lub tp. a prawdopodobnie się zresetuje.


Marianie, zacytowałeś mnie, więc poczuwam się niejako w obowiązku odpowiedzieć. Przyznam, że pierwszy raz przeczytałem Twoją wiadomość dzisiaj w ciągu dnia. Nie zrozumiałem przekazu, więc nie wiedziałem co odpowiedzieć. Uznałem, że przeczytam ponownie później ze świeżą głową i wówczas ustosunkuję się do przekazu. Wróciłem teraz i... ulżyło mi (na szczęście dla siebie nie byłem chwilowo zamroczony czy niekumaty - ewidentnie to stan stały :) ) i nadal nie mam pojęcia jaki zawarłeś przekaz w swoim wpisie. Stąd nie umiem stwierdzić czy jesteś za postępem czy przeciwnikiem, za mapą papierową czy uznajesz, że ona odchodzi do lamusa. Wybacz więc, nie umiem ustosunkować się do Twojej wypowiedzi ani nie rozumiem dlaczego mnie akurat zacytowałeś. Jeżeli napiszesz jaśniej - z pewnością łatwiej mi będzie się ustosunkować. :roll:



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowania - 3: Były user, Colonel, M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2017, o 21:32 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9897
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
plitkin napisał(a):
ewidentnie to stan stały


a to Ciebie nie niepokoi? :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2017, o 21:52 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
piotr6 napisał(a):
a to Ciebie nie niepokoi?


Wiesz... są rzeczy, których nie sposób przezwyciężyć. Przez te prawie 40 lat już się do siebie przyzwyczaiłem :)



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowania - 2: Colonel, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2017, o 22:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13705
Podziękował : 10172
Otrzymał podziękowań: 2415
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
plitkin napisał(a):
Jeżeli napiszesz jaśniej - z pewnością łatwiej mi będzie się ustosunkować. :roll:

Chciałem napisać, że to czy ktoś lubi taką, czy inną mapę, zależy od tego czy ją zna i czy ona daje mu spokój i pełne zaufanie w czasie użytkowania.
Dla jednych to są mapy cyfrowe dla innych papierowe.
Można stosować taką, która nie daje gwarancji zaufania, ale zawsze wolimy mieć tą zaufaną w zasięgu.

Dopóki będą istnieć ludzie "niepewni informatycznie", dopóty mapy papierowe będą leżały w zanadrzu (lub na samym wierzchu).

Oddzielną sprawą jest czytelność map elektronicznych:
patrz - wypadek jachtu regatowego IMOCA na środku oceanu indyjskiego.

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2017, o 22:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Marian Strzelecki napisał(a):
(...)

Dopóki będą istnieć ludzie "niepewni informatycznie", dopóty mapy papierowe będą leżały w zanadrzu (lub na samym wierzchu).
(...)


Marianie, źle oceniasz. Ja na przykład, jak i parę osób które znam, są bardzo "pewni informatycznie". Aż za bardzo. Znaczy, wiedzą na temat komputerów trochę za dużo, aby spać spokojnie :D

Ja mam na przykład pełne zaufanie do map elektronicznych. Uważam je za doskonałe narzędzie i w krótkich rejsach nie mam z nimi najmniejszego problemu. Wręcz przeciwnie, uważam, że są ideałem. Gdy brakuje mi mapy wystarczy, że mam sygnał w telefonie aby zaraz mieć pełne, kompletne i precyzyjne mapy (tak, skorzystałam kiedyś z tego po oceanicznym rejsie...).

Ale mapy elektroniczne nie istnieją w próżni. A to, do czego nie mam zaufania za grosz w DŁUŻSZYM* rejsie to sprzęt, który jest niezbędny do używania tych map. Za dużo na temat jego słabości wiem, aby spać spokojnie w takiej sytuacji... W tym wypadku wolę jednak papier, może mniej wygodny (kwestia gustu i przyzwyczajeń) od elektroniki, ale nie psuje się sam z siebie.

Dlatego wlasnie na moim jachcie elektronika jest, ale w roli drugorzędnej. Pomocy, a nie niezbędnego narzędzia. W takiej formie, że może być łatwo pominięta.

*dłuższy, krótszy... Mówię o rejsach liczonych w dniach w morzu versus tygodni w morzu, nie miesięcy....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2017, o 23:01 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
666 napisał(a):
Kiedy ostatnio akumulator na Twoim jachcie wystarczył na 3-4 dni?
Morze weryfikuje lądowe scenariusze.

-----
Moniia napisał(a):
na moim jachcie naładowany akumulator wystarcza na 3-4 dni


U mnie po pełnym ładowaniu np w marinie bez problemu. Później ładowanie co 2-3 dni. Oczywiście mówimy o "banku Aku" a nie o jednej sztuce.

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 cze 2017, o 00:53 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Seba napisał(a):
U mnie po pełnym ładowaniu np w marinie bez problemu. Później ładowanie co 2-3 dni. Oczywiście mówimy o "banku Aku" a nie o jednej sztuce.
Oszczędny ploter powiedzmy 30 wat czyli 2,5 ampera.
60 Ah na dobę.
Sam ploter.
No na środku oceanu ploter akurat niepotrzebny, można wyłączać :lol:
Ale na coś trzeba sterować (skoro elektronika zamiast papieru to idźmy na całość: kompas magnetyczny do wyrzucenia :-P), wyznaczać kursy, prowadzić nawigację pogodową.
Słyszałem, że jakieś tam AIS-y macie, UKF na nasłuchu, telefon satelitarny na stand-by, światła (nawet jeśli LED-y).
Jeden aku to rezerwa na rozruch silnika.
Nie widzę tych 3-4 dni nawet bez radaru i autopilota bez jakichś specjalnych przygotowań (doładowanie ogniwami słonecznymi lub turbiną wiatrową).
Raczej codzienna rutyna godzinę-dwie na silniku podładowującym baterie.

-----

Moniia napisał(a):
Jakieś jeszcze pytania na temat "lądowych" scenariuszy, czy może przeprosiny za idiotycznie sarkastyczny ton?
Moniiu! Ja ciebie bardzo szanuję za to do czego się przymierzasz i co robisz, i wolę pozytywnie docenić za całokształt - tylko wypłyń, przepłyń, opłyń i dopłyń! - niż się zadyskutować nad każdą głupotą, które zdarza Ci się pisać, tak jakby gdzieś pomiędzy Twoją myślą, a mową i uczynkiem brakowało weryfikacji i redakcji.



Za ten post autor 666 otrzymał podziękowania - 2: M@rek, Seba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 cze 2017, o 02:05 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
666 napisał(a):
Seba napisał(a):
U mnie po pełnym ładowaniu np w marinie bez problemu. Później ładowanie co 2-3 dni. Oczywiście mówimy o "banku Aku" a nie o jednej sztuce.
Oszczędny ploter powiedzmy 30 wat czyli 2,5 ampera.
60 Ah na dobę.
Sam ploter.
No na środku oceanu ploter akurat niepotrzebny, można wyłączać :lol:
Ale na coś trzeba sterować (skoro elektronika zamiast papieru to idźmy na całość: kompas magnetyczny do wyrzucenia :-P), wyznaczać kursy, prowadzić nawigację pogodową.
Słyszałem, że jakieś tam AIS-y macie, UKF na nasłuchu, telefon satelitarny na stand-by, światła (nawet jeśli LED-y).
Jeden aku to rezerwa na rozruch silnika.
Nie widzę tych 3-4 dni nawet bez radaru i autopilota bez jakichś specjalnych przygotowań (doładowanie ogniwami słonecznymi lub turbiną wiatrową).
Raczej codzienna rutyna godzinę-dwie na silniku podładowującym baterie.


Ale tzn wiesz lepiej? Ile teraz siedząc przy kompie w bamboszach tego prądu zużywasz? Naprawee pytam bez napinki ;-] a wiesz co ile ładuję akumulator by mieć prąd?

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein



Za ten post autor Seba otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 cze 2017, o 02:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2012, o 00:14
Posty: 708
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 193
Uprawnienia żeglarskie: Morski Trzymacz Rumpla
Marianie, a o przypadku Rzeszowiaka pamiętasz? Tym u sowietów, ploter raczej rozwiązałby problem. Jakby co, ja sam wolę papier;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 cze 2017, o 03:06 
*** Ban ***

Dołączył(a): 18 lip 2015, o 11:08
Posty: 649
Podziękował : 280
Otrzymał podziękowań: 125
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie?
666 napisał(a):
Oszczędny ploter powiedzmy 30 wat czyli 2,5 ampera.
60 Ah na dobę.

Jak zwykle "koloryzujesz".
Zupełnie nie oszczędny 7 calowy Standard Horizon:
Power Consumption CP300i : 750mA max @12V

Trochę mniejszy CP190i:
Power Consumption Max Backlight = 0.5A@12VDC

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak



Za ten post autor bratanek65 otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 cze 2017, o 05:05 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9897
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
A co ma komórka lub reczniak Garmin do akumulatorów, zwłaszcza w kontekście pływania przez 3 dni?.

_________________
pozdrowienia piotr



Za ten post autor piotr6 otrzymał podziękowania - 2: Colonel, junak73
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 196 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Krzys i 51 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL