Hmmm, fala uderzeniowa od wybuchu rozchodzi się w wodzie szybciej i dalej niż w powietrzu. Jako ze składamy się w 90% z wody, nie należy przebywać w wodzie, kiedy wybuchają w niej ładunki wybuchowe. Bo fala uderzeniowa może "przejść" przez nasze tkanki - z katastrofalnymi dla nich rezultatami. Nawet bardzo, bardzo daleko od wybuchu...
Dla wybuchów podwodnych istnieją wzory obliczania odległości bezpiecznej i tabele/wykresy odległości w których ludziom w wodzie grożą poważne obrażenia. Również dla osób bez żadnej ochrony (skafander, etc), w tym dla kapiących się (nie chcecie wiedzieć jak to było badana...).
Np.
Kiedy wiele, wiele lat temu detonowano torpedę, którą znalazłem podczas nurkowania na dnie gdańskiej redy - to na moment jej detonacji nikt plaż nie zamykał.. chociaż kilku statkom z sąsiedztwa kazano się przestawić.
BTW - pierdyknęło całkiem widowiskowo, ale saperzy z MW po fakcie twierdzili, że wybuchło tylko ich 400g trotylu - a nie blisko 300kg materiałów wybuchowych, jakie mogły znajdować się w głowicy torpedy. Znaczy - dobrze, że zamokła, albo że to ćwiczebna torpeda była... no i dobrze, że znalazłem ją w listopadzie
