OT

Dodałem do książki Zbieraja nowy rozdział: "Sentencje"
http://strony.aster.pl/zientara/zbieraj.html

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Weź pod uwage prosze, że Ty na samym początku odniosłes namiar z trawersu 90 stopni do KDd a nie KR i nie rozumiałeś, o co chodzi Zbierajowi, więc nie obraź się, ale chyba na ten kurs do kogo innego się wybiorę

_________________
Pozdrawiam
Michał

Zadanie rozwiązane było 3 minuty po jego podaniu na forum rozwiązanie pojawiło się o 12 55 i od razu z wynikiem 345 stopni. Proszę nie konfabuluj na mój temat.

Piotr Siedlewski

Zadanie brzmiało: "Spróbuj (opisowo, rzecz jasna) określić pozycję jachtu."

Rozumiem, że Twoje słowa "Nie bardzo wiem o co loto . NR na tą z trawersu wynosi 345 i co dalej?" stanowią Twoim zdaniem rozwiązanie zadania?
Aha....

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Nie bądź zbędnie ironiczny. Jak wiadome już są dwa NR to gadanie że jacht jest tam gdzie one się przecinają już jest zbędne, w kontekście rysunku odręcznego.
Piotr Siedlewski

A. Prośbę o rozwiązanie zadania sformułowano banalnie prosto.
Przypomnę: Spróbuj (opisowo, rzecz jasna) określić pozycję jachtu..
B. Ty piszesz "Nie bardzo wiem o co loto" i dodajesz coś o wartości jakiegoś namiaru. Potem z znienacka stwierdzasz, że w ten sposób rozwiązałeś zadanie...
C. Następnie dodajesz coś o dwu namiarach i zbędności rysunku odręcznego. Hmmm... teraz to ja mam ochotę zapytać "o co Ci loto???" - no a zwłaszcza co te stwierdzenia miałyby mieć wspólnego z prośbą o rozwiązaniem zadania...
D. Wciąż nie wiem, jakie jest według Ciebie rozwiązanie zadania?


PS. Nie dopatruj się wszędzie wokoło siebie ironii a już zwłaszcza nie próbuj określać kiedy mogłaby ona być "zbędna" a kiedy nie.
Wiesz - do tego potrzebna jest pewna kwalifikacja, której brak już Zbieraj delikatnie w tym wątku próbował Tobie wytknąć...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

A. B. C. Nie wiem jakiego sposobu określenia pozycji życzył sobie zadający zadanie.
Założyłem ze informacja o wartości drugiego NR jest wystarczająca ponieważ przynajmniej dla mnie jest oczywiste że dwa przecinające się namiary rzeczywiste taka pozycję wyznaczają. Przynajmniej taka wiedzę posiadam aczkolwiek znając Twą przewagę - wszak Jesteś zawodowym oficerem - Jesteś w stanie to obalić.
D. Kompletnie nie widze powodu dla którego miałbym opisywać Tobie gdzie znajduje się pozycja Ale skoro powyższa informacja jest dla Ciebie niewystarczająca to
wydrukuj sobie obrazek albo sporządź odręczny, wykreśl oba NR i pozycje będziesz miał jak na dłoni, sądzę że potrafisz to zrobić dokładniej i szybciej niż ja

ps. Poczucie ironii jak i humoru jest subiektywne, i z tego powodu nie muszę ani Ciebie ani Pana Zbierajewskiego uważać za wykwalifikowanych w tej dziedzinie.
Szczerze mówiąc uważam Was za na dobrych i lepszych ode mnie żeglarzy , ale ironia i dowcip nie idą w Waszym przypadku w parze z praktyką żeglarską. Przynajmniej jeśli chodzi o poziom prezentowany na forum. Może w realu moje odczucia artystyczne byłyby lepsze, ale mam ciekawsze zajęcia niż dowiadywanie się tego.

Piotr Siedlewski

Piotrze, sądzę, że Zbieraj wie, że policzyć umiesz. To właśnie kontekst rysunku odręcznego był clue zadania a nie dodawanie cyferek, bo daje szanse na zauważenie tego, czego po policzeniu nie zauważasz - jak na przykład oddziaływanie prądu na KDp.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Prośba. Czy jesteś wstanie wskazać błąd logiczny w moich założeniach, które stały się powodem rozległego off topu.
Piotr Siedlewski

Już Ci raz wskazałem wyżej.
I nie koniecznie chodzi o błąd logiczny, a o to, że się wpuściłeś w lingwistyczne pomieszanie pojęć.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Proponuję Byś przeczytał cały wpis w którym Twoim zdaniem popełniam błąd lingwistyczny.
Nie tylko wyrwane z kontekstu zdanie.
Piotr Siedlewski

Pojawiły się ostatnio zegarki z wskaźnikiem pływów dla aktualnego miejsca. Ktoś używał, jest to coś warte? Nawet nie są takie szalenie drogie.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

W Casio polega to na tym, że ustawiasz miejscowość w pobliżu której jesteś (mniej więcej po jednej w każdej strefie czasowej do wyboru) - chodzi o długość geograficzną, potem wprowadzasz różnicę w czasie pomiędzy górowaniem księżyca na tym południku i najbliższą wysoką wodą. Zegarek zacznie odliczać pływy w cyklu 12 h 25 min. Podaje czy jest syzygia, kwadratura, mieszany oraz czy jesteś bliżej HW czy LW.

Chyba, bo nie używałem, gadżet. Mało dokładne obliczenia, niedokładny wyświetlacz, trzeba aktualizować ten odstęp czasowy w czasie płynięcia, zegarek zakłada idealny pływ półdobowy. To raczej dla wędkarzy, którzy i tak łowią zawsze w tej samej okolicy, a chcą wiedzieć np. czy HW wypadnie jeszcze przed świtem, czy w południe

_________________
www.samoster.org.pl

mam popłynąć z WZP na Kanary czyli pod prąd kanaryjski i pod wiatr NE. Zastanawiam się , jak mogę wykorzystać prąd plywowy i czy ma to sens. Kiedy dryf będzie znosił jacht na wschód zamierzam płynąć bajdewindem lewego halsu czyli (mam nadzieję)ESE natomiast po zmianie prądu na przeciwny bajdewindem prawego halsu czyli NWN. Czy takie żeglowanie może przyspieszyć osiągnięcie celu w praktyce?
zakładając, że prąd plywowy będzie się poruszał w kierunku E-W

A skąd będziesz czerpał wiedzę o kierunku prądu pływowego na oceanie? Będziesz interpolował od rombika w okolicach Praia do rombika przy Tenerifie?!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Marek, mykniesz dwa krótkie halsy, popatrzysz na tracka z GPS,coś tam sobie policzysz albo narysujesz i gotowe

_________________
Pozdrawiam
Krzyś

Ale co gotowe?
Z Cabo Verde na Kanary to tak tydzień, dwa, czyli 14-28 razy się prąd pływowy zmieni diametralnie. Dokładając do tego, że skok pływy w omawianym rejonie jest różny i występuje zaburzenie poprzez prąd gradientowy od równikowych niżów, to takie liczenie sobie można w aptece co najwyżej urządzić

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Oj tam zaraz w aptece, i tak się nawigatory będą nudzić to niech sobie trochę policzą

_________________
Pozdrawiam
Krzyś

O co chodzi z ta zmiana? Patrzylem w atlasie, prad Kanaryjski plynie na poludnie ze stala predkoscia i stalym kierunkiem.

_________________
Blue

To nie wiesz, że na obszarach gdzie występuje pływ półdobowy (a taki właśnie występuje w rejonie, o który pyta panprezes) kierunek prądu pływowego zmienia się 4 razy na dobę? BTW wyżej napisałem 14-28 a powinno być 28-56 razy.

Prąd Kanaryjski nie jest prądem pływowym!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Dzieks, nie zauwazylem, ze to o prad plywowy chodzi.

_________________
Blue

ilość zwrotów mnie nie przeraża. wszak będziemy je wykonywać co 6 godz. i 13 min.
chodzi mi o znalezienie sposobu na przeciwdziałanie siłom dryfu i znosu w żegludze na żaglach, przynajmniej na jednym halsie
nic to, widzę, że muszę poczekać na mapę, żeby popatrzeć na rombiki

To w zależności jaką łódką będziesz płynął. Jeśli większą to dzwoń do Chorenia, jeśli mniejszą to to Pieśniewskiego
Na pewno coś doradzą, co dospawać/dolaminować, jak wyoblić kadłub, rufę przedłużyć, etc

A tak na poważnie, to co/czym możesz przeciwdziałać? Nic i niczym, a przejmować się prądem... się wiatrem przejmuj a nie prądem.

BTW nie wiem czym i kiedy masz płynąć, ale bez względu na wzgląd, przy prędkości w okolicach 5 kn., w bajdewindzie dryfu w ciągu doby będziesz miał ca. 30 Nm a znosu trzy razy mniej.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Bruce Roberts 44. to do kogo mam dzwonić?

Do Bruce Willisa

_________________
Pozdrawiam
Krzyś

A jak cie nie stać do najpierw do Chucka Norrisa.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl