Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 16 kwi 2024, o 13:54




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 19 lip 2011, o 20:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
doktor napisał(a):
Jaromir napisał(a):

To ja tylko dorzucę, że kontent był również inspektor wydziału bezpieczeństwa GUM, podczas dorocznych inspekcji - dokąd zajmowaliśmy sobie nimi ...głowę...


Co nie znaczy, że kontent byłby inny.


Nie ma sprawy - nie był to zawsze jeden i ten sam inspektor ale kilku (ze sześciu?) kolejnych, różnych inspektorów bezpieczeństwa GUM. :roll:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lip 2011, o 12:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12941
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2909
Otrzymał podziękowań: 2585
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Jaromir napisał(a):
kilku (ze sześciu?) kolejnych, różnych inspektorów bezpieczeństwa GUM. :roll:

Ale masz pewność, że oni dobrze znają MPZZM razem z wymaganiami technicznymi?

Bo ja nie bardzo.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2011, o 12:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
To nie tak.
Jurek Kuliński rzeczywiście zilustrował swój artykuł w 'Ż' rysunkiem przedstawiającym zestaw latarni niezgodny z COLREGS.
Tyle że używanie takiego zestawu owocuje pokazywaniem świateł identycznych jak wymagane.
Czyli szkoda z podniesienia takiego zestawu jest żadna.
I takież niebezpieczeństwo jego używania.
Widać przecież to samo!.

BTW - zaliczam się do "zawodowców" co to kierują tymi strasznymi i wielkimi statkami.
Połowa dyskusji i większość zacietrzewienia tutaj wynikła z tego, że krytykujący nie obejrzeli dokładnie krytykowanego rysunku. Cóż - pozostaje mi (jako zawodowcowi..) mieć nadzieję, że na morzu interpretują oni światełka dokładniej niż w gazecie...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowania - 2: maciek.k, plitkin
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2011, o 13:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam
doktor napisał(a):
W praktyce światła widać poniżej 5 Nm, a aby wyodrębnić dwie lampy, gdy są blisko siebie spośród kilku, (nie widziałem tak oświetlonego jachtu jak proponuje autor, ale widziałem wiele rybaków, promów)to już możemy mówić o kablach, a wtedy na pewno burtowe tez widać. Więc po co kombinować z prawidłami MPZZM?


Jako zawodowiec zapewne z tym się zgodzisz.

_________________
Pozdrawiam
Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2011, o 13:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
doktor napisał(a):
doktor napisał(a):
W praktyce światła widać poniżej 5 Nm, a aby wyodrębnić dwie lampy, gdy są blisko siebie spośród kilku, (nie widziałem tak oświetlonego jachtu jak proponuje autor, ale widziałem wiele rybaków, promów)to już możemy mówić o kablach, a wtedy na pewno burtowe tez widać. Więc po co kombinować z prawidłami MPZZM?


Jako zawodowiec zapewne z tym się zgodzisz.


Zgodzę się, że nie wiem z czym miałbym się zgadzać lub nie.
I zgodzę się z tym, że nie widziałeś tak oświetlonego jachtu.
Co gorsza - nie umiesz sobie wyobrazić jak pokazywane przez niego światła będą widoczne w poszczególnych sektorach...
A jaki powinien być zasięg widzialności świateł, to sobie przeczytaj w Prawidle 22... Nie musisz nawet po angielsku :DD
********************************************

Generalnie - kombinacja, jaką proponuje Kuliński powstała dla minimalizowania zużycia prądu oraz oszczędności w rozbudowywaniu instalacji i w zakupie dodatkowych dwu-trzech lamp.
Jako że dziś cena "drugiego zestawu" to nie jest (jak kiedyś) kwota powalająca na kolana, więc ta druga przyczyna wydaje mi się obecnie marginalna...
Niemniej taki pomysł może być nadal przydatny na jakimś małym jachcie, tam gdzie deficyt energii elektrycznej jest znaczny, np. przy takim silniczku przyczepnym co nie daje zasilania.
"Zestaw Kulińskiego" nie jest zgodny z szczegółowymi przepisami dotyczącymi użycia latarni sektorowych - ale jacht podnoszący ten zestaw zewnętrzny obserwator widzi przecież dokładnie tak samo jak jacht z zestawem latarni z tymi przepisami zgodnym...

Na "normalnym" jachcie jak puszczamy silnik to mamy dość prądu, by palić właściwy zestaw latarni, całkiem "koszerny" pod względem COLREGS. Tyle, że trzeba najpierw takie latarnie nabyć i podłączyć.
Dodatkowy zysk - mając latarnie do jazdy na silniku mamy (2x bardziej prądożerne) zapasowe światła na jazdę pod żaglami - w przypadku kiedy padnie żarówka w trojsektorówce na topie masztu - której przecież w morzu nie wymienimy...
Ja u siebie mam po prostu oprócz trójsektorówki dodatkową lampę z sektorami burtowymi na koszu dziobowym, lampę rufową na koszu rufowym oraz lampę ze światłem masztowym pod salingiem. .
Podobnie jeżeli mamy światło kotwiczne na topie masztu - można wówczas dokupić tylko latarnię z sektorami burtowymi na kosz dziobowy i palić podczas jazdy na silniku "kotwiczne" jako "dookólne" i te burtowe na koszu. Tyle, że wówczas z ew. wymianą przepalonej w morzu żarówki od kotwicznego - trochę gorzej.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2011, o 14:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam
Potrafię sobie wyobrazić jak wyglądają takie światła, ba jak na żeglarza niezawodowego, spędzam na morzu dużo czasu z czego procentowo sporo podczas nocnego pływania, tylko w tym sezonie 6 nocy (nie przespanych w porcie, ale podczas pływania) na "Zawiasie" i 4 na Delphiach podczas przeprowadzania przez Adriatyk, więc wiem jak wyglądają światła w nocy, a od Ciebie, jako od praktyka oczekiwałem zajęcia stanowiska co do rzeczywistej, a nie opisanej w COLREG'u widzialności świateł, a w szczególności czy zgodzisz się z tym, że kilka świateł rozmieszczonych w małej odległości od siebie zaczyna się rozróżniać w odległości mierzonej już w kablach a nie w milach.

_________________
Pozdrawiam
Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2011, o 15:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17297
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2167
Otrzymał podziękowań: 3585
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
doktor napisał(a):
spędzam na morzu dużo czasu z czego procentowo sporo podczas nocnego pływania
No i...?
Czytam zaległości, staram się robić to ze zrozumieniem, dwie strony tego wątku czytam po raz kolejny i za chińskiego mandaryna nie wiem o co Ci chodzi Dareczku. W szczególności nie rozumiem zdania o odległości (w milach/ w kablach) z której można rozróżnić kilka świateł umieszczonych w małej odległości od siebie.

Jeśli chodzi o odróżnianie świateł, to wszystko zależy od warunków w jakich znajduje się obserwator i jakości lornetki. Może być tak, że z żadnej odległości nie będzie można zinterpretować wymowy lampek, ale nie rozumiem co to ma do rzeczy?

Na ten przykład, jakie praktyczne znaczenie ma rozróżnienie z odległości "kilku mil", rodzaju napędu statku o długości mniejszej niż 12 m.?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2011, o 15:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lut 2007, o 08:39
Posty: 1512
Lokalizacja: DC
Podziękował : 140
Otrzymał podziękowań: 84
Jaromir napisał(a):
"Zestaw Kulińskiego" nie jest zgodny z szczegółowymi przepisami dotyczącymi użycia latarni sektorowych - ale jacht podnoszący ten zestaw zewnętrzny obserwator widzi przecież dokładnie tak samo jak jacht z zestawem latarni z tymi przepisami zgodnym...
Warto zauważyć, że jedyna "praktyczna" niezgodność powstaje u obserwatora w momencie zmiany widzianych przezeń sektorów...
Jaromir napisał(a):
Ja u siebie mam po prostu oprócz trójsektorówki dodatkową lampę z sektorami burtowymi na koszu dziobowym, lampę rufową na koszu rufowym oraz lampę ze światłem masztowym pod salingiem.
Ja mam jeszcze prościej: Trójsektorowe zespolone z kotwicznym na topie, sektorowe burtowe na maszcie na wysokości salingu (nie na koszu dziobowym! ...uznaliśmy, że na koszu to za mokro i zbyt nisko, by było sensownie widocznie; to rozwiązanie oczywiście wyklucza jazdę jednoczesną na silniku i foku, bo fok by zasłaniał "silnikowe-burtowe"... ale jakoś nie wspominam potrzeby chęci używania jednocześnie foka i -- nomen omen -- dieselgrota :) )

W sumie są dwie lampy (w tym jedna zespolona), nieco podobnie jak u Kulińskiego. Tyle, że mamy do dyspozycji jeszcze pełnoprawne światło kotwiczne :)

Do jazdy na silniku załącza się "salingowe-burtowe" i kotwiczne. Jedyna niezgodność z przepisami, to wspomniany powyżej brak momentu "przejścia" światła masztowego w rufowe od strony obserwatora -- masztowe zamiast "zniknąć" staje się rufowym, i to powyżej w tej samej chwili "znikniętych" burtowych (co, jeśli dobrze zrozumiałem, nie zachodzi w rozwiązaniu Kulińskiego).

Inspektorzy PRS baaaaaardzo chwali powyżej opisane rozwiązanie. Nie tylko za umieszczenie wszystkich świateł wysoko, ale także za większą, niż u Kulińskiego (tylko metr odstępu) czytelność (sic!)

P.S.
Dywagacje o czytelności z pięciu mil to można sobie w buty włożyć. Ja byłbym szczęśliwy, gdyby oficer na statku dostrzegł cokolwiek z mil powiedzmy dwu i się tym jakoś zainteresował...

-- mniej niż minutę temu --

Maar napisał(a):
Na ten przykład, jakie praktyczne znaczenie ma rozróżnienie z odległości "kilku mil", rodzaju napędu statku o długości mniejszej niż 12 m.?
Dokładnie!

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2011, o 15:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam
W moim rozumowaniu to proste,
- nie jest to zgodne z MPZZM i już to powinno wystarczyć, ale Jaromir i Ci co się z nim zgadzają, twierdzi, że co prawda jest to niezgodne z przepisami, ale nie szkodzi bo widać jakby było zgodne, trochę to pokrętne tłumaczenie, ale nich tam,
- argumentem "zdroworozsądkowym" za, miało być, że lepiej widać gdy światła są wysoko, ja twierdze, że niewiele szybciej widać, że coś płynie, (bo światło silnikowe jest tez wysoko), ale korzyść z tego żadna, bo gdy już jesteśmy w stanie rozróżnić,(czyli w końcu już wiemy co i jak w stosunku do nas, a nie że coś płynie) przy tak bliskim względem siebie rozmieszczeniu poszczególnych świateł, że świeca dwa światła, białe nad czerwonym lub białe nad zielonym, to dochodzimy na te już mierzone w kablach a nie w milach odległości, a wtedy to już widać i sylwetkę jachtu i światła burtowe, więc cała para idzie w gwizdek i nie dość, że mamy nie koszerne światła, to jeszcze nic nie zyskujemy w zamian.

_________________
Pozdrawiam
Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2011, o 17:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17297
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2167
Otrzymał podziękowań: 3585
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
doktor napisał(a):
wtedy to już widać i sylwetkę jachtu i światła burtowe,
Khem?! Podkreślenie moje!
Jakie światła burtowe? Chyba dyskusja jest o świetle zespolonym na topie?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2011, o 17:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam
Padł taki argument za, że sekrorówke z światłem silnikowym nad nią widać szybciej, niż światło silnikowe i burtowe, bo te jako umieszczone niżej są zakrywane przez fale, ja twierdzę, że do puki nie jesteśmy w stanie rozpoznać tych świateł, to korzyść z tego jest żadna (widzimy, że coś świeci ale jeszcze nie wiadomo co), z mojej obserwacji świateł rybaków (bo tam jest najwięcej kombinacji dwóch świateł jedno nad drugim) można je bez wątpliwości rozróżnić, gdy już podpłyniemy na te wspominane wcześniej kable, a wtedy w tym "koszernym" oświetleniu burtowe światła również widać.

_________________
Pozdrawiam
Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lip 2011, o 12:10 
Przeczytałem burzliwą dyskusję kolegów dwa razy. Zastanawiam, się jednak co wniosła ona do mojej wiedzy i doświadczenia żeglarskiego, żebym był bezpieczniejszy i koledzy, którzy pływają wokól mnie też... I dalej się zastanawiam, staram się przypomnieć, jak reaguję widząć jakiekolwiek światło w moim otoczeniu... oraz jak widac moje światła i z całym szacunkiem do wszystkich kolegów... pewnie dalej się będę zastanawiał... a moż enawet się zdoktoryzuuję...
Z całym szacunkiem dla przepisów (które mogę poczytać i mieć ze sobą), wolę dla przeżycia na morzu posłuchać rad tych, którzy pływali już na nim gdy ja jeszcze pływałem we własnych pieluchach ( i nie tylko).

Pozdrawiam wszystkich pragmatyków, którzy kochają swoje życie.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2011, o 13:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Ale zawracacie głowę:) Szwedzi mają jednak zdrowsze podejście do zeglarstwa i sie takimi pierdołami nie przejmują:)
1. Jurek Kuliński autorytetem jest co nie znaczy, że nie może się pomylić.
2. Te wszystkie lampki to i tak zawracanie dupy bo nikt ich nie zauważy (pyt kontrolne do Doktora: jak myślisz z jakiej odległości widac swiatła jachtu zawieszone na koszu przy stanie morza powyżej 4B? )
3. Jurek Kuliński pisze o jachtach, a nie o żaglowcach.
4. Pisanie o Jurku Kulińskim, że przepisuje jedynie locje BHMW i dodaje komentarze to zwykłe skurwysyństwo i wydaje mi się, że autor tych słów powinien Jurka przeprosić.

Zaczynam się powaznie zastanawiać nad zrezygnowanie z żeglarstwa bo za bardzo buractwo się zaczyna tu plenić.

Ze stosownymi wyrazami szacunku, bo każdemu należy się grzeczność, ale każdemu inna.
Howgh.

Maciek
co właśnie wrócił z krótkiego rejsiku do Szwecji gdzie spędził w ciągu 2 tygodni 5 nocy w morzu podpierając się słynna książka "Startej" Zientary, ale nie ma się w związku z tym za znawcę widoku swiateł jak co poniekórzy, co spędzili już W TYM SEZONIE 10 NOCY W MORZU - ojej szacun z mojej strony.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2011, o 18:55 

Dołączył(a): 28 lip 2010, o 21:53
Posty: 144
Lokalizacja: generalnie polnoc
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: gul badmössa
skipbulba napisał(a):
Zaczynam się powaznie zastanawiać nad zrezygnowanie z żeglarstwa bo za bardzo buractwo się zaczyna tu plenić.

Ze stosownymi wyrazami szacunku, bo każdemu należy się grzeczność, ale każdemu inna.


Swiete slowa. Na szczescie buraka latwo poznac ... :lol: Chocby po lisciach...

dziadek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2011, o 19:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam
Maciek długo myślałeś jak odpowiedzieć, bo w końcu, że kolega Kuliński nie miał racji wszyscy się zgodzili, to zaczynasz zarzucać mi sk*******stwo i buractwo. Zastanawia mnie tylko jedno, jako zwolennik całkowitej wolności w żeglarstwie, bronisz "własnych " autorytetów bez względu na to czy maja racje czy nie, a nie zauważyłeś nawet, że Ty i inni wpatrzenie w Jurka jak w obraz, z dyskusji o światłach zrobiliście temat o tym, kim i czym jest Jurek a, że ja mam inne zdanie, to w końcu i ja a nie wspomniane światła stałem się podmiotem dyskusji.

_________________
Pozdrawiam
Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2011, o 19:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Pomijając światełka, na temat locyjek/przewodników Jurka Kulińskiego podtrzymujesz to co powiedziałeś?? :> , bo zdaje się troszeczkę się zapędziłeś w tej kwestii. Chyba że masz jakieś przesłanki ku temu stwierdzeniu np. porównanie tekstów, etc... z tego co ja wiem Jurek osobiście odwiedza miejsca które opisuje i na tej samej zasadzie dokonuje aktualizacji zresztą widać to na jego obrazkach....

To nie wstyd przyznać się, że się zapędziło....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2011, o 19:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam
Tak, podtrzymuje, a na pewno dotyczy to pierwszej locji i głównych portów.


Nie wciągajcie mnie w dyskusje o Jurku Kulińskim, bo mam o nim własne zdanie wyrobione od dwóch lat, od mojego z nim osobistego spotkania, potwierdzone potem przez jego kolegów z klubu, nigdy się z nim nie obnosiłem, nigdy o tym nie pisałem, i dopiero oburzenie kolegów w tym temacie, spowodowało, że co nieco napisałem, żałuje, że napisałem, ale to nie znaczy, że zmieniłem zdanie, a jedynie to, ze nigdy nie wdawałem się w dyskusje o kimś i nadal nie zamierzam, mleko się rozlało, ale rozmazywać go nie będę.

_________________
Pozdrawiam
Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2011, o 19:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Ja się nie oburzam.
Ani mnie to grzeje ani ziębi... ale fakt nie lubienia kogoś nie powinien powodować wygłaszania nieprawdziwych opinii, nawet jeżeli pierwszą napisał tak jak powiedziałeś, to zdaje się wydał ich znacznie więcej, a Ty wyraziłeś zdanie o locjach a nie o jednej locji, a więc jak to jest....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2011, o 19:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam
Nie locje były istotne w tym co napisałem, ale to, czy kolega Kuliński jest czy nie jest autorytetem (bo w końcu kilka osób na początku dyskusji, samo to, iż Jurek coś takiego napisał uznali, że on ma racje, a ja się go bezczelnie czepiam, jeszcze przed zdaniem o przepisywaniu locji) w ogólnie rozumianym żeglarstwie i mimo, że następne, a szczególnie małe porty którymi BHMW się nawet nie interesowało, są opisane przez Jurka, to jego pomysły, węże na cumach, patenty ze światłami, nawet jego własne opisy w locjach nie najlepiej służą utrwaleniu jego wizerunku jako autorytetu.
W/g jego locji wpływanie do większości portów to sztuka dla wytrawnych żeglarzy albo wariatów i to, że wejścia do portów nie są usłane setkami wraków to chyba cud, tylko nie wiem czy partii czy boga.

To jest moja ostatnia wypowiedź na ten temat.

_________________
Pozdrawiam
Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2011, o 19:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
No wiesz... życzę Ci równie wielu publikacji, tak cenionych przez żeglarzy rekreacyjnych, którzy chętnie korzystają z tych przewodników....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2011, o 06:09 
doktor napisał(a):
Maciek długo myślałeś jak odpowiedzieć, bo w końcu, że kolega Kuliński nie miał racji wszyscy się zgodzili....

Z całym szacunkiem Darku, ale ja stanowczo i jednoznacznie informuję Ciebie i kolegów wraz z koleżankami, że nie upowazniłem Ciebie do tego żebyś mówił "wszyscy" w moim imieniu. Nie zgodziłem się i dalej twierdzę, że Twój pogląd jeśli nie jest błędny, to przynajmniej balansuje na skraju braku instynktu samozachowawczego.
Mógłbym to uzasadniać tutaj wieloma argumentami, ale ponieważ jestem tylko prostym sternikiem morskim, czasem tylko wyjeżdzającym na różne konferencje międzynarodowe dotyczące bezpieczeństwa żeglugi, pozwól że nie będę wypisywał tu pseudoprzepisowych teorii o pitoleniu kotka za pomocą młotka. Zapytam tylko... widzialeś kiedyś 7 m jacht z mostka panamaxa przy dobrej pogodzie?

A tak na marginesie...
2 lata to szmat czasu. 2 lata, jedno spotkanie i pare pogawędek z kolegaami. Zajebiste masz doświadczenie z człowiekiem. Jestem pełen podziwu dla Twojej błyskawicznej zdolności oceny i intuicji psychologicznej.

Mam pomysł, by społeczność FORUM, ustanowiła tytuł "ZPZ" (po pustce jaką zrobiło wycofanie tytułu VIP). Stawaim wniosek formalny żeby tytuł ten jako pierwszy przydzielić Doktorowi. Bez urazy.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2011, o 06:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Darek, długo bo wróciłem w niedzielę o 23 z rejsu :)
Napisałem wyraźnie, że uważam iż "Kuliński to autorytet, co nie znaczy, że nie może się pomylić".

Locje Kulińskiego były dla spopularyzowania żeglarstwa morskiego w Polsce wprost nie do przecenienia. Ja pływałem w czasach "przedkulińskich", w czasach gdy Locje BHMW były nie zdobycia, a Locje Admiralicji to był sen jakiś.
No i najważniejsze. Nie mógł Jurek przepisywać w swoich, jak sam mówi, locyjkach zbyt wiele z Locji BHMW, bo ta do dziś obejmuje tylko wybrzeże polskie. Więc nie piernicz nieprawdy.

I na koniec. To Ty sam sprowadziłeś dyskusję, z być może słusznego spostrzeżenia dotyczącego świateł, na dyksusje o "koledze Kulińskim, który przepsiywał Locje BHMW i dodawał komentarze", co jest delikatnie mówiąc nieprawdą.
I to nazwałem skuwysyństwem... być może nieco zbyt mocno.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2011, o 08:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Doktorze, w PW z 18 lipca apelowałem, byś edytowal i usunął to nieszczęśliwe twierdzenie. Ktoś może być dla nas autorytetem lub nie, kogoś można lubić lub nie, poważać lub nie - masz prawo do swojego zdania. Ale zarzut "przepisywania" to tak mniej wiecej jakbyś komuś imiennie zarzucił kradzież lub oszustwo. Dwa posty wyżej miałeś okazję się z tego wycofać... SZKODA!

A teraz polemika merytoryczna. Zapewne można znaleźć w publikacjach Kulińskiego pomysły, stwierdzenia lub sformułowania błedne albo wątpliwe. Generalnie jednak uczy On pokolenia żeglarzy dobrej praktyki żeglarskiej i tego nie zmieni fakt wyciagniecia jakiejś oczywistej nawet pomyłki. Korzystam z tych "locyjek" pamiętając, że są to nie locje, a przewodniki dla żeglarzy, jak dotąd okazywały sie one skuteczne. A co do ostrzeżeń przed trudnościami w wejściach do polskich portów otwartego morza, bo o tym zapewne mówiłeś: obaj żeglujemy na tyle długo, że pamiętamy Cefeusza, Centaura, Bolka, Komara, Mostala i ileś tam jeszcze jachtów i sytuacji... Nie uważam, żeby przestrogi Kulińskiego byly przesadne, szczególnie w kontekście tego, ze "za naszych czasów" wiedzę o polskim wybrzeżu nabywało sie w szeregu rejsów i szeregu rozmów z bardziej doświadczonymi, dziś na morze wychodża "debiutanci" i być może pracy Kulińskiego zawdzięczamy, że ilośc takich zdarzeń nie tylko nie rosnie ale chyba maleje. (Odpukac w niemalowane).

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowanie od: elektryczny
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2011, o 11:47 
Popieram Colonela. "Sam bym tego lepiej nie ujął"... Nigdy się nie dowiemy i nie ocenimy tego, ilu ludzi przez takie "locyjki" uratowało się przed przynajmniej utratą zdrowia. Dlaczego? Bo niektórzy z nas chętnie skrytykują, że coś jest bzdurą. Kto z nas ma odwagę powiedzieć głośno, lub zadzwonić do Jurka i powiedzieć "Stary - dzięki. Poczytałem i uratowało mi to w niebezpiecznym momencie dupę. Masz u mnie whisky"? Kto z nas potrafi podziękowac innemu za jego wykonaną pracę... tak... zupełnie bezinteresownie... Nie kliknąć "dziękuję", ale zadać sobie trud i zadzwonić i z paszczy powiedzieć "Dzięki"? Mówimy często tutaj że fajny jest klucz świateł Wojtka "Starej Zientary". A ilu z nas podzekowało mu osobiście? Dla każdego jest to wazne, choć nikt się tym nie przejmuje i podziękowań nie oczekuje.

I w tym aspekcie będę bronił "locyjek" Jurka. I w dupie mam co kto na jego temat myśli.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2011, o 13:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12941
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2909
Otrzymał podziękowań: 2585
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
skipbulba napisał(a):
Locji BHMW, bo ta do dziś obejmuje tylko wybrzeże polskie.

Dziś może i tak, ale...

Locje BMHW (tytuły przybliżone, bo z pamięci):
501 - Zbiór przepisów
502 - Bałtyk. Wybrzeże polskie
503 - Bałtyk. Wybrzeże niemieckie, duńskie i szwedzkie do Torshamnudde(?)
504 - Bałtyk. Wybrzeże szwedzkie do Sztokholmu
505 - Bałtyk. Zatoka Fińska i Ryska.
506 - Bałtyk. Zatoka Botnicka
507 - Cieśniny duńskie.
508 - Kattegat

W domu na półce mam jeszcze 501, 502, 503 i 507

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2011, o 00:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lut 2007, o 08:39
Posty: 1512
Lokalizacja: DC
Podziękował : 140
Otrzymał podziękowań: 84
JacekBol napisał(a):
Nigdy się nie dowiemy i nie ocenimy tego, ilu ludzi przez takie "locyjki" uratowało się przed przynajmniej utratą zdrowia.
E, to nie tak. Ilu ludzi zdrowie traciło przez te "locyjki"?

Przemokliśmy, przemarzliśmy, OMC nie umarliśmy, DOPŁYNĘLIŚMY i zwiedziliśmy. Dzięki i pisz wiecznie.

Cytuj:
I w tym aspekcie będę bronił "locyjek" Jurka. I w dupie mam co kto na jego temat myśli.

No :)

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2011, o 06:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Stara Zientara napisał(a):
skipbulba napisał(a):
Locji BHMW, bo ta do dziś obejmuje tylko wybrzeże polskie.

Dziś może i tak, ale...

Locje BMHW (tytuły przybliżone, bo z pamięci):
501 - Zbiór przepisów
502 - Bałtyk. Wybrzeże polskie
503 - Bałtyk. Wybrzeże niemieckie, duńskie i szwedzkie do Torshamnudde(?)
504 - Bałtyk. Wybrzeże szwedzkie do Sztokholmu
505 - Bałtyk. Zatoka Fińska i Ryska.
506 - Bałtyk. Zatoka Botnicka
507 - Cieśniny duńskie.
508 - Kattegat

W domu na półce mam jeszcze 501, 502, 503 i 507


Wojtek
i w związku z tym jesteś skłonny stwierdzić, że Jurek przepisywał te stare Locje jako swoje książki?
Jestem ciekaw czy Heikelowi też ktoś zarzucał, że przepsiuje Locje.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2011, o 09:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12941
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2909
Otrzymał podziękowań: 2585
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
skipbulba napisał(a):
i w związku z tym jesteś skłonny stwierdzić, że Jurek przepisywał te stare Locje jako swoje książki?

Chyba wyłączyło Ci się czytanie ze zrozumieniem :)

Odniosłem się wyłącznie do twierdzenia o zasięgu polskich locji.
Gdzie pisałem o przepisywaniu?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2011, o 09:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
I wzajemnie :)
Nie napisałem, że twierdzisz, tylko czy w zwiazku z tym skłonny byś był stwierdzić, że przepisywano :)
Dobra, mój błąd, napisałem nieczytelnie :)
Napisze inaczej, każdy port opisany przez Jurka jest portem, który Jurek odwiedził, zwiedził, zmierzył i sfotografował, a następnie opisał. Byc może nawet ( o zgrozo! ) posiłkując się informacjami z Locji wszelakich. Ale to raczej dla mnie powód do chwały niż do zarzutów o przepisywaniu Locji BHMW. Bo takie stwierdzenie to już...hmm... jest nieładne.

PS. to nie jest sugerowanie, że Stara Zientara coś napisała o przepisywaniu :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2011, o 11:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
skipbulba napisał(a):
Napisze inaczej, każdy port opisany przez Jurka jest portem, który Jurek odwiedził, zwiedził, zmierzył i sfotografował,


No chyba, że poprosił kogoś innego :D Pamiętasz jak sondowaliśmy Łaszkę? :D
https://picasaweb.google.com/Jerzy.Maki ... yPoZalewie

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL