Artykuł w 'Żaglach' zainspirował mnie do kolejnego pytania.
Zapewne w drugim półroczu za prezydencji Polski zapadnie decyzja o przyjęciu Chorwacji do UE. Zostało już niewiele rozdziałów do uzgodnienia.

Czy to dobrze dla żeglarzy?

Pewnie wtedy szybko Chorwacja wejdzie do pełnego Schengen.
Nie będzie żadnej kontroli lądowej.

Nie będzie też granicy morskiej. Wreszcie bez żadnej biurokracji, wejść do Entry Port itd. będzie można pływać choćby w trójkącie Słowenia - Chorwacja - Włochy (w tym Wenecja).

No i po jakimś (pewnie wieloletnim) okresie przejściowym będzie można zakładać polskie czy brytyjskie firmy czarterowe np. w Splicie. No i bez przeszkód wypożyczać własny jacht komu tylko się chce.

Tyle o plusach.

A minusy? Wszyscy mówią, że już na starcie po wejściu do UE będzie dużo drożej. No a jak HR wejdzie do euro to już w ogóle ceny będą zaporowe.

A Wy? Patrzycie z nadzieją, obawami, czy też zwisa Wam, czy HR będzie w UE?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

A to niby dlaczego miałoby tak być? Ja uważam, ze będzie taniej bo nie będę musiał ponosić kosztu różnic kursowych.

Będzie. Granica morska jest zewnętrzną granicą UE!
Przez analogię (nie wiem czy słuszną, bo odnosząca się do cywilizowanego świata) żegluga pomiędzy Włochami a Chorwacją nie powinna sprawiać żadnych biurokratycznych problemów, ale co Chorwaci wymyślą (czyt. jak bardzo namieszają) to nikt nie wie. Mogą przecież stosować się ściśle do istniejącego prawa i wymagać odpraw w przyjemnościowym ruchu morskim (i kasować jakąś dodatkową kasę za coś związanego z tym).

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie zrozumiałem o tych różnicach kursowych - co to ma do wejścia Chorwacji do UE?

Chodzi o wejście do strefy euro.

Marek zarabiasz w euro??

Do UE nie wiele, ale odpowiadałem na pytanie Andrzeja: "No a jak HR wejdzie do euro to już w ogóle ceny będą zaporowe"

Straty/koszty wynikające z różnic kursowych, to (dla mnie) koszty związane z wymianą PLN-HRK-PLN.
Alternatywą jest zamrożenie gotówki (kun) do następnej wizyty w Chorwacji, która może odbyć się na świętego Dygdy. Złotówki zamienione na euro mogę wydać przy okazjo wizyty w jednym z 17 państw, kuny w jednym.

Pomijam to, że łudzę się, że przystąpienie Chorwacji do strefy euro nastąpi nie dużo wcześniej niż Polski a wówczas temat mrożenia kasy koniecznej do funkcjonowania w HR się sam rozwiąże.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Całkiem bez echa przeszła informacja, że 30 czerwca 2011 Chorwacja zamknęła negocjacje z UE. Są duże szanse, że to Polska oficjalnie podpisze umowę w tym roku. Wszystko wskazuje więc na to, że od 1 stycznia 2013r. Chorwacja będzie w UE.

http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/a ... syjne.html

Ciekawe, czy w miarę szybko przyjmą euro? Od strony technicznej nie powinno być problemu, bo od ponad 5 lat kurs euro do kuny utrzymuje się w przedziale 7,04 - 7,67 czyli od kursu średniego kurs fluktuuje w przedziale +/-5%.

Mam nadzieję, że będzie mniej formalności przy organizowaniu fajnych rejsów Chorwacja-Słowenia-Włochy. Bo obecnie jest sporo dokumentów do wypełnienia.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia