Czyż jestem odosobniony na tym forum aby podnosić publicznie sprawy, które nie są zgodne z moimi odczuciami ?
Również Ci, którzy podziękowali za ten post niejednokrotnie mieli okazję skorzystać z korespondencji PW , a jednak pisali otwarcie.


Masz rację niech w każdym temacie powraca bądź niech się rodzi nowy konflikt, który będzie najlepszą wizytówką nie dla forum ale dla uczestników konfliktu.
Oby się tylko nie zrzygał niewinny czytelnik.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Wojtku,nie przesadzaj,nie w każdym temacie jest awantura,tylko w niektórych i czasami.Oczywiście że uczestnicy konfliktu sposobem jakim w nim biorą udział tylko sobie wyrabiają opinię u tych kilku tysięcy użytkowników forum,ale to ich sprawa.A jak masz mdłości to weź sobie aviomarin albo nie wchodź na niektóre działy.Forum to nie żadna placówka naukowa,sąd czy inny urząd,to miejsce służące rozrywce,spotkaniom,dyskusjom użytkowników i jak w życiu czasami ktoś z kimś się pokłóci,ale dopóki (teraz dobrze? )
nie łamie regulaminu to o co się przyczepiać? Jak idziesz ulicą i widzisz dwóch kłócących się ludzi to też zwracasz im uwagę o niestosowności ich zachowania?

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.

Forum jest u mnie w domu. Jak się u mnie zaczynają kłocić to uspokajam.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

p.2 ma być miło.

W zależności od okoliczności. Znieczulica nie jest moją cnotą.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

O nie,nie,nie! forum jest w internecie w miejscu publicznym,a ty tylko z domu do niego wchodzisz,to nie jest TWOJE forum,moje też nie,ale już nasze tak.


Przecierz jest.



Znieczulica to raczej nie najszczęśliwiej dobrane słowo,raczej nadgorliwość bardziej pasuje...a z tym to jestem raczej ostrożny zwłaszcza od czasu kiedy odrabiając wojo w szpitalu przywieźli do nas pacjenta który interweniował pod swoim blokiem w awanturę pomiędzy cieciem i cieciową (cieć okładał po gębie swoją żonę), dostał od obydwojga za wtrącanie się w nie swoje sprawy ,tak po mordzie że poleżał u nas ze dwa tygodnie.Mówił że cieciowa biła najbardziej...

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.

Widać nie słyszał powiedzenia kumoszek: "Co za czasy, moja pani, on ją leje bez ślubu".

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Przecież widzę.

Nie z każdego przypadku w mordę można dostać.
Zaś obojętność na to, co wokół się dzieje nie buduje niczego.

To by było na tyle...chyba.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Andrzej nie próbuj udowodnić nam, że nie rozumiesz zasad funkcjonowania internetu.

Jak w gazecie redaktor pisze głupoty a gazetę przyniosłeś z kiosku do domu, to redaktor pisze głupoty w kiosku? u Ciebie w domu? czy może jednak w gazecie?

Twierdzę, że rozumiem lepiej od Ciebie. W gazecie (klasycznej, drukowanej) chamskie pyskówki były niemożliwe, nawet jesli chamstwo, szczegónie polityczne i to w czasach, których nie pamiętasz, miewało miejsce.
Pobyt w necie - na komunikatorze, czacie, forum - jest rozmowąz przyjaciółmi. Forum jest to pewien klub towarzyski. I jeśli ktoś przekracza pewne standarty, to jest to dysonans. I nie każ mi precyzować tych standartów, to kwestia indywidualnego wyczucia. To forum ma swój standart,trochegorszy moimzdnaiem, niż wiele innych, które znam ale lepszy od kolejnych innych, które już przestałem znać.
Inna rzecz gazeta =portal informacyjny. Każdy przynosi do domu (otwiera) taką gazetę, jaką chce.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Trudno nie podglądać jak ciągniesz po ziemi futro....

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

kto nie widział na helloween to nie wie:)

PAC!!! Standard, standardowy, standardy!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Masz prawo twierdzić.

Ale na wstępie pytanie kontrolne. Czy forum to byt realny czy wirtualny? Jeżeli wirtualny to nie bardzo rozumiem w jaki sposób znajduje się u Ciebie w domu, pomimo (?) Twojej woli?

Jeżeli realny to chyba ma dar co najmniej bilokacji bo u mnie w takim razie też jest!



Nie ma to nic wspólnego z faktem że forum jak twierdzisz ponoć jest w Twoim domu. W rzeczywistości to Ty ze swojego domu przy użyciu odpowiednich środków technicznych korzystasz z forum które znajduje się jak przypuszczam całkowicie gdzie indziej.



Nie było mowy o żadnych standardach tylko o reagowaniu na chamstwo w Twoim domu.



Tak samo jest z forum.
Jak ktoś włącza przeglądarkę internetową to forum żegluj.net nie jest przymusową i jedyną stroną wyświetlaną.


Andrzej ja rozumiem o co Tobie chodzi, natomiast Twojej argumentacji nijak pojąć nie mogę.

To robmy kupy w windach, bo nie ma obowiazku nimi jezdzic. Robmy tez na schodach, bo jest winda. Bekajmy glosno w knajpie, bo nie ma obowiazku siedziec obok nas. Nie myjmy sie, bo nie ma obowiazku stac obok nas w metrze. Robmy to wszystko dlatego, ze w swoich rozmowach nie stosujemy precyzyjnego prawniczego jezyka okreslajacego czym sa schody, winda, bekanie czy forum, na ktorym wszyscy jestesmy.

Moze dlatego, ze nie jestem skazony obowiazkowoscia czytania ani perfekcjonizmem definicji rozumiem Colonela?

ale chrzanicie

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Zastanów się dwa razy zanim coś porównasz. Masz nieznośną skłonność do robienia z siebie wyroczni. A porównujesz głupio.

Idź na forum onetu i to napisz, to Ci tambylcy odpiszą dosadniej.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Ps. Kupę to ostatnio zrobiłeś na forum na swojego (byłego?) kolegę. Zwrócił Ci ktoś uwagę?

EOT z Tobą.

Sorry for OT

Are you?

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

To zamiast robić polemikę na siłę poprzyj mnie, zróbmy "masę krytyczną" ZACHOWANIA SIĘ.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Niezależnie od tematu wątku, bo o Jędrku już pisałam.

Można na forum napisać coś mądrego. Albo strasznie głupiego. I można odpowiedzieć, że się to za głupie uważa. Zdarza się nawet, że ktoś kogoś przeprosi albo uzna swój błąd.
Można komuś przywalić werbalnie, można zwyzywać od idiotów. I można skrytykować takie zachowania. Co więcej, można skrytykować taką krytykę.
Można też powiedzieć, że się kogoś lubi, że coś się podoba. I można powiedzieć, że to lizusostwo.
Itp., itd.

To jest forum, każdy może się wypowiadać, każdy może czytać.

Pozostaje kwestia smaku. Lub niesmaku.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Można też w niektórych wątkach nie pisać A nawet ich nie czytać

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

W tej chwili? Nie, jestem w pracy

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Ja Ciebie popieram, tylko chcę to robić na prawdziwych a nie fałszywych przesłankach

Rozumiem, że nie jesteś usatysfakcjonowany z racji, ze jesteś w pracy.

Ja bardziej pytałem czy jesteś on the run w kontekście Now the only thing around me is a suitcase and a gun z naciskiem na gun.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

W pewnym sensie można tak powiedzieć z racji wykonywanego zawodu, co do suitcase i gun.

Natomiast on the run na razie nie jestem i jakiś czas jeszcze pewnie nie będę. Muszę zanabyć motor .
Run użyte dość hermetycznie.