Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 17 lip 2025, o 18:33




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 sie 2011, o 07:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Zbieraj napisał(a):
Chcesz dokładnej recepty? Ależ Proszę bardzo. Daj mi jacht, a po paru godzinach dam Ci superdokładny wynik: Ten jacht, przy wietrze 10m/s., przy fali 1,5 m przy kursie 60 stopni do wiatru przy obciążeniu załogą, wodą, żywnością i paliwem w postaci 1250 kg najlepiej chodzi z przechyłem 15 stopni. Tylko weź pod uwagę, że jutro będziesz miał o jednego załoganta mniej, z pozostali wypiją i wyprysznicują 200 litów wody, a wiatr zdechnie do 5 m/s. i okaże się, że wykonałem kawał ciężkiej, solidnej i nikomu niepotrzebnej roboty


Ja to wszystko doskonale rozumiem. I moim zdaniem Mariusz zrobił 99% roboty, którą mógł w tym temacie. I o to by mi mniej więcej chodziło.

A tak BTW. Co myślicie o tym, aby Mariusz z podobnymi tematami wystąpił na WSE (Wtorkowe Spotkania Edukacyjne)? Ja to bym widział tak: jeden wtorek: podstawy optymalnego pływania/pływania w przechyłach itd. a drugi dla zaawansowanych - takich już prawie regatowców czyli tricki dla zwiększenai prędkości?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2011, o 07:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Andrzej, ja jestem żeglarz - turysta, praktyk a nie teoretyk. Nie wiem jakie są zasady optymalnego płyania w przechyłąch. Natomiast wiem (wydaje mi się, ze wiem), jakie pływanie jest złe i jak mozna lepiej. Ale niekoniecznie to musi byc optymalnie.
Ale swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi śródlądowych jachtów turystycznych chetnie podzielę się.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2011, o 09:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
SlaWasII napisał(a):
W poprzedni weekend pływałem z rodzinką po Solinie. W niedzielę wiało jak rzadko kiedy - mocna czwórka. Często zdarzały się silniejsze szkwały. Zarefowałem na pierwszy i jedyny na czarterowanym jachcie ref. Oddałem rumpla najmłodszemu synkowi i powiem, że wcale dużo wolniej nie pływał od przechylanych na maksa i mocno szarpanych szkwałami sąsiednich jachtów. Czasami stawialiśmy w bajdewindzie foka i było cool!


Czy ja dobrze zrozumiałem?

"Normalnie" robiłeś za "grotołaza", a foka stawiałeś tylko od czasu do czasu?

Hmmm, jakby Ci to powiedzieć - cokolwiek kłóci mi się to z dobrą praktyką żeglarską.

Polecam książeczkę "Jak żeglować w trudnych warunkach na śródlądziu" Klemensa Grzegorskiego. Pod postawionymi przez autora tezami podpisuję się oboma łapkami, identycznie postępuję również na morzu - jak dmucha, to ostatni do zrzucenia jest fok, ten najmniejszy, pancerny...

Z punktu widzenia bezpieczeństwa żeglugi - prawidłowa kolejność redukcji żagli jest niezależna od tego, czy jacht jest balastowy czy mieczowy. Powiem więcej - na mieczówkach tym bardziej "redukcja od tyłu".

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma



Za ten post autor JasiekN otrzymał podziękowania - 4: Kuracent, Moniia, pough, Wąski
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2011, o 11:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
JasiekN napisał(a):
Polecam książeczkę "Jak żeglować w trudnych warunkach na śródlądziu" Klemensa Grzegorskiego.


Także polecam tą książeczkę. W swoim czasie sprzedałem na Allegro kilkadziesiąt egzemplarzy. Jak ktoś chce - to mogę znaleźć w domu, bo kilka egzemplarzy powinno mi zostać i oddać gratis dla forumowiczów.

A swoją drogą, to kopalnia tematów dla mnie - że ja o tej broszurce zapomniałem!! :-(

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2011, o 12:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lut 2007, o 08:39
Posty: 1512
Lokalizacja: DC
Podziękował : 140
Otrzymał podziękowań: 84
Kuracent napisał(a):
Ja to wszystko doskonale rozumiem.
Aha.
Wiem, że piszesz programy (algorytmika!) Czasem nawet podejrzewam Ciebie mocno o to, że piszesz w tajemnicy jakiś program dla "jachtu przyszłości", na którym nie będzie już kapitana-skippera, tylko sama załoga ;) Skądinąd -- nihil novi, tego próbował już wcześniej Lenin, i to na poziomie całego państwa :)

A powiedz mi jedno: Grasz w szachy?
Albo chociaż -- czy znasz zasady... pardą -- tych kilka banalnych algorytmów tworzących zasady gry w szachy? Serio pytam!

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2011, o 12:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
Cypis napisał(a):
A powiedz mi jedno: Grasz w szachy?
Albo chociaż -- czy znasz zasady... pardą -- tych kilka banalnych algorytmów tworzących zasady gry w szachy? Serio pytam!

Myślisz że Kuracent da się nabrać na tak prostą zasadzkę? :lol:

_________________
Olek Kwaśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2011, o 12:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lut 2007, o 08:39
Posty: 1512
Lokalizacja: DC
Podziękował : 140
Otrzymał podziękowań: 84
Olek napisał(a):
Cypis napisał(a):
A powiedz mi jedno: Grasz w szachy?
Albo chociaż -- czy znasz zasady... pardą -- tych kilka banalnych algorytmów tworzących zasady gry w szachy? Serio pytam!
Myślisz że Kuracent da się nabrać na tak prostą zasadzkę? :lol:
Ty mi tu nie psuj prostych* zasadzek, tylko gadaj, co z zapalniczką! Małą, niebieską... :)

*) Zasadzki najprostsze są najlepsze! O!
:lol:

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2011, o 15:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
Cypis napisał(a):
tylko gadaj, co z zapalniczką! Małą, niebieską... :)

jest w ciągłym użyciu :)
a co z moją?

_________________
Olek Kwaśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2011, o 15:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2011, o 16:41
Posty: 135
Podziękował : 31
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
żyje:) ale mnie dziś nie będzie, więc oddam Ci ją za tydzień :D

_________________
----
pzdr
żaba
danuta tyrowicz

Milczenie to przyjaciel, który nigdy nie zdradza.
Konfucjusz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2011, o 16:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Olek napisał(a):
Cypis napisał(a):
A powiedz mi jedno: Grasz w szachy?
Albo chociaż -- czy znasz zasady... pardą -- tych kilka banalnych algorytmów tworzących zasady gry w szachy? Serio pytam!

Myślisz że Kuracent da się nabrać na tak prostą zasadzkę? :lol:


Od dawna nie grałem w szachy ale zasady znam.
Jestem chyba zmęczony a z pewnością senny. Ale nie wiem na czym będzie polegać zasadzka.

A tak w ogóle to chyba odbiegamy od tematu. Kiedyś z tego wydzieli się [OT].

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2011, o 19:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
JasiekN napisał(a):
Czy ja dobrze zrozumiałem?

"Normalnie" robiłeś za "grotołaza", a foka stawiałeś tylko od czasu do czasu?

Hmmm, jakby Ci to powiedzieć - cokolwiek kłóci mi się to z dobrą praktyką żeglarską.

Solina, jak wiemy, charakteryzuje się zmiennymi wiatrami. Zarówno jeśli idzie o kierunek jak i siłę. Wiatr o sile 4B, to jeszcze nie jest walka o życie, by na samym foku żeglować. Zwroty robi się co kilka minut. Mając rollfoka, łatwiej go (w razie potrzeby) w kilka sekund zrzucić i postawić, niż walczyć z fałami grota. A że się to kłóci z dobrą praktyką?!
Cóż... muszę to przemyśleć. ;) A po książkę już lecę na jakie alledrogo. Tej pozycji nie mam jeszcze w swojej biblioteczce. Podziękowania!

PS
Dodam, że sternikiem przez cały ostatni dzień weekendu był mój mało doświadczony najmłodszy syn, a ja zajmowałem się filmowaniem i robieniem zdjęć.
"Wszystko można co nie można, byle z wolna i ostrożna" :lol:

PPS
Jest jeszcze temat rzeka, o możliwości rozpędzania jachtu, który stracił sterowność. Jakoś tak łatwiej mi to robić na samym grocie niż na samym foku. Może to tylko błędne wrażenie ale tak to widzę. Zwłaszcza, gdy nie ma gdzie za bardzo odpaść, bo jest ciasno albo spycha na skały... A jak ster nie działa, bo łódka stoi, to na samym foku w ciągu kilku sekund masz fordewind i zanim się rozpędzi na tyle by ster zadziałał... dryfujesz... może być niewesoło. Tu nie mogę użyć silnika spalinowego... jest ino jakiś elektryczny wiatraczek! :lol: Kilkutonowy jacht obciążony ekwipunkiem i rodziną, w zatłoczonym od rowerów wodnych i surferów jeziorku nie raz staje w dryf przy zmiennych wiatrach. To nie Omega, ani tym bardziej regatowa wydmuszka.
Solina to nie Śniardwy ani Mamry gdzie można się wspomagać kilku konnym motorem!

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2011, o 21:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Sławku, zapewniam Cię:

W ciężkich warunkach (ale naprawdę ciężkich) jacht na foku (samym foku) jest w stanie iść pod wiatr i wykonywać zwrot przez sztag, bez tzw. "nikakich". To, o czym piszesz (niebezpieczeństwo zdryfowania) oznacza, że warunki ciężkie nie były, spokojnie można było nieść oba żagle (jak za bardzo kładzie - to ociupinę luzujesz szot grota i szlus).
Z własnej praktyki - jakkolwiek nie śródlądowej: miałem taki rejs po Północnym, gdzie silnika używałem tylko do manewrów portowych (praktycznie wcale), a grota odważyłem się podnieść raptem parę razy, i to na krótko. Cetus, Thyboron - Cuxhaven.

OK, żeby być ścisłym - te parę mil podejścia po osuchach do Esbjergu też robiłem na silniku.

Tym samym cetusem - dwa tygodnie wcześniej - przeleciałem Północne w poprzek, ze Szkocji do Norwegii - domyśl się, jaki (jeden) żagiel niosłem, a zapieprzałem jak głupi, wiedząc, że wychodzę z Montrose "na ogonku sztormu", a następny sztorm mi wisi na karku?

Od każdej reguły jest wyjątek. Użycie samego grota (z bardzo dobrym skutkiem) "sprzedał" mi Jarek Marszałł (kto zacz - wyjaśniać nie muszę) - ale dotyczyło to szczególnych okoliczności i konkretnego typu jachtu. Opal, 7-8 z baksztagu, grot na kontraszocie. Piękna jazda, skuteczniejsza niż na foku marszowym lub kliwrze.

Ale uwaga - tylko do ósemki, powyżej wracamy do kanonów :-)

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2011, o 21:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
JasiekN napisał(a):
Z własnej praktyki - jakkolwiek nie śródlądowej: miałem taki rejs po Północnym, gdzie silnika używałem tylko do manewrów portowych (praktycznie wcale), a grota odważyłem się podnieść raptem parę razy, i to na krótko. Cetus, Thyboron - Cuxhaven.


Dobrze, że poruszyłeś temat morza. Mariusz bardzo zastrzega się, że artykuł był o śródlądziu. Ale przecież reguły te, o których pisze stosuje się także na morzu. Przynajmniej na typowych jachtach do 15m. Bo o większych się nie wypowiadam.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2011, o 22:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Andrzeju - na większych też, bo fizyka jest taka sama. Przynajmniej newtonowska.
Siła, ramię, moment...
Tylko trzeba mieć trochę wyczucia - czy będzie kim to cholerstwo zrzucić, a jeśli tak, to kiedy :-)

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2011, o 00:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
JasiekN napisał(a):
Ale uwaga - tylko do ósemki, powyżej wracamy do kanonów :-)

Obawiam się, że na Solińskich czarterach, to tylko do stałej szóstki! Powyżej nie odważyłbym się wypływać z rodziną jak nie muszę. No i nie wiem jak z ubezpieczeniem... Tam gdzie czarterowałem, gościu miał w historii jednego grzyba Corvettą kabinową przy 7B na pełnym ożaglowaniu bez refów. Jacht poszedł na sprzedaż.

Gdy masz stały wiatr (jak na morzu lub dużych jeziorach), jacht cały czas ma prędkość, to nie ma problemu z samym fokiem. Gdy robisz zwroty co kilka minut (jak na Solinie), a jacht często się zatrzymuje, bo tak kręci, to IMO wygodniej na grocie... To tak z własnego doświadczenia. Co nie znaczy, że na samym foku się nie da. Na pewno bezpieczniej ale czy wygodniej. IMO nie. Zwłaszcza przy czwórce - ja jak trzymam rumpla, w tych warunkach ref na grocie i cały fok, i jest spoko! Można wybrać na blachę i nie ma szans przekroczyć 30 stopni rzeczonego w tym wątku przechyłu. U niedoświadczonego widać w oczach krzyże... :lol:

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Ostatnio edytowano 17 sie 2011, o 00:38 przez Wąski, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2011, o 00:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lut 2007, o 08:39
Posty: 1512
Lokalizacja: DC
Podziękował : 140
Otrzymał podziękowań: 84
Kuracent napisał(a):
Od dawna nie grałem w szachy ale zasady znam.
Jestem chyba zmęczony a z pewnością senny. Ale nie wiem na czym będzie polegać zasadzka.
Dobra. Od pierwszego ruchu istnieją dla białych i czarnych jakieś najlepsze, czyli optymalne :) posunięcia, prawda? Więc jeśli obie strony będą wykonywały same optymalne ruchy, wynik gry jest znany z góry już w chwili ustawienia bierek na pozycjach wyjściowych! Na marginesie -- dobrze, że nikt dotąd tego nie rozkminił praktycznie, bo gra by straciła sens :) Ale takie jest dążenie graczy.

A zasadzka taka: Jak możesz znaleźć optymalny przechył (ruch), gdy masz różnej wielkości szachownice, różne zestawy bierek a zasady zmieniają się dowolnie w trakcie gry?
:)

~ ~ ~ ~ ~

Żaba napisał(a):
żyje:) ale mnie dziś nie będzie, więc oddam Ci ją za tydzień :D
OK, to ja też za tydzień się zobowiązuję :)

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2011, o 06:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
SlaWasII napisał(a):
JasiekN napisał(a):
Ale uwaga - tylko do ósemki, powyżej wracamy do kanonów :-)

Obawiam się, że na Solińskich czarterach, to tylko do stałej szóstki!


Obawiam się, że się ciut nie rozumiemy.

To co pisałem - wyraźnie zastrzegłem, że tyczy konkretnego typu jachtu (morskiego) i konkretnych warunków.

Pojęcie sztormu jest funkcją wielkości łódki. "Stała szóstka na Solinie" to - moim zdaniem - coś, co rozważny skipper obserwuje z boku, najlepiej z okna knajpy.

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2011, o 07:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Jasiek dokładnie. A stała 6 na Zalewie Solińskim zdarza się bardzo rzadko..... no czasami zdarza mi się słyszeć morskie opowieści o tym jak ktoś pływał w 7 po Solinie a wiało w tym czasie w porywach 5.
Bywały lata, (i kilka z rzędu) gdzie nad Soliną na jachtach spędzałem około 3-4 miesiące w roku i wiatry o sile 7 B to głównie tawerniane opowieści jakie słyszałem. A widać ich jakoś nie było.

Przy 5 B na Solinie już jachtów nie widać na wodzie - kiedyś było widać harcerskie Cariny i Conrada 28. Conradem wypływaliśmy jak wszyscy już spływali do brzegu.


A na marginesie to na Solonie da się pływac na samym foku i nie stanowi to żadnego problemu. Zdarzało mi się płynac tylko z żoną (jak żona jeszcze nie wiedziała o co chodzi), czasami samemu etc. i nie miałem nigdy problemu jeżeli wiatr osiągał siłę co najmniej 2B, żeby na samym foku pływac.


Pozdrowienia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2011, o 07:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
JasiekN napisał(a):
Obawiam się, że się ciut nie rozumiemy.

Rozumiemy się.
Ja tylko się tłumaczę, dlaczego zostałem grotołazem na Solinie... ;)
Carlo napisał(a):
A na marginesie, to na Solonie da się pływac na samym foku i nie stanowi to żadnego problemu.

Pewnie że się da! Próbuję tylko ogarnąć to na zasadzie, dlaczego mnie tak wygodniej i jak to się ma do "dobrej praktyki żeglarskiej".
Nawiasem mówiąc, na Solinie trójkę ciężko uświadczyć, choć ostatnimi laty jakby więcej wiało. A od tego co na new.meteo.pl podają, trzeba odjąć z jednego Beauforta i mamy rzeczywiste warunki...
Kuracent napisał(a):
Jak ktoś chce - to mogę znaleźć w domu, bo kilka egzemplarzy powinno mi zostać i oddać gratis dla forumowiczów.

Andrzeju, chcę! Na alledrogo nie znalazło...
Podaj na priv nr konta i kwotę. Rzadko bywam w Warszawie.

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2011, o 08:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
nie pamiętam jak było na sródlądziu, ale na morzu dość trudno zmierzyć przechył:) a już szczególnie 5 st :) fala raczej nie pozwala. A jak nie ma fali to i nie ma przechyłu, wiem o czym mówię, stałem ostatnio 2 doby na środku Bałtyku na lustrzanej tafli wody. Dosłownie lustrzanej, nawet zmarszczki nie było :) a jak jest fala to łódka się kolebie na tyle, że wszelkie rozważania o 5 st. to psu w buty :) nie wiem jak na Zawiszy, ale na łódkach na których ja pływałem już przy 3B przechyły były nie mierzalne, na baksztagach czy fordewindach od 20 stopni na jedną burtę do 20 stopni na drugą burtę (lub więcej), na bajdewindach może trochę mniej :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2011, o 08:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
skipbulba napisał(a):
nie wiem jak na Zawiszy
Zapytaj Grzywiastego. On też nie wiedział. Teraz już wie. :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2011, o 14:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13166
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3100
Otrzymał podziękowań: 2697
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
SlaWasII napisał(a):
grzyba Corvettą kabinową przy 7B na pełnym ożaglowaniu bez refów

A dlaczego nie zarefował?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2011, o 15:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Optymalny przechył to taki, przy którym palanty wysiadają z łódki.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2011, o 16:07 

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu
Optymalny przechył to taki, w którym pełna butelka się przewraca, ale do połowy opróżniona się nie przewraca...

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2011, o 18:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Stara Zientara napisał(a):
A dlaczego nie zarefował?

Nie miał bladego pojęcia o żeglowaniu, a sternik spał spity na koi. Na szczęście nie potopili się. Zastrzegam, że znam to tylko z opowiadań.

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2011, o 14:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13166
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3100
Otrzymał podziękowań: 2697
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
SlaWasII napisał(a):
Nie miał bladego pojęcia o żeglowaniu, a sternik spał spity na koi.

Znaczy, przykład niereprezentatywny :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2011, o 09:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Mariusz Główka napisał(a):
Andrzej, miło, że zacytowałeś mój tekst z Żagli. To był artykuł podzielony na 3 części i opublikowany w numerach zdaje się 4- 6/2010 pod jednym tytułem: "Jak lepiej żeglować".


Mariusz! A masz w jakiejś postaci pozostałe dwa artykuły z serii? Bo w tej chwili nie mogę znaleźć pozostałych "Żagli" z ubiegłego roku. Myślę, że zainteresowałyby one także więcej osób z tego forum.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL