Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 24 kwi 2024, o 21:35




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 gru 2011, o 20:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Temat był poruszany wielokrotnie w różnych aspektach. PZŻ jest niereformowalny. Ale zobaczmy, co ISSA uważa za niezbędne dla każdego żeglarza:

* płaski
* szotowy
* bramszotowy
* związ Huntera
* ósemka
* ratowniczy
* żeglarski
* wyblinka
* knagowy

no i oczywiście buchtowanie.

Moim zdaniem - trochę za dużo jak na pierwszy podstawowy poziom.

Temat daję wstępnie do mojego działu. Jeśli jednak dyskusja będzie poważna przeniosę go do działu Szkolenia. Jeśli nie - do Archiwum.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 gru 2011, o 21:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17304
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2170
Otrzymał podziękowań: 3592
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Yyy


ps. Mam nadzieję, że było w miarę krótko, konkretnie i ogólnie.
pss. Jędruś, ten wątek to jakieś pytanie niesie? Zaproszenie do dyskusji może? Na jaki temat?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 gru 2011, o 21:07 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 389
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Moim skromnym zdaniem podstawowym węzłem jest ten którym zawiązujemy sznurowadła. Bez znajomości owego węzła oraz zasad prawidłowego stosowania życie żeglarza jest zagrożone.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 gru 2011, o 21:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
nie zgadzam się z przedpiścą... węzeł, nieszczęśnie po polsku zwany ratowniczym. Resztę da się nauczyć po drodze, a ten jeden zastąpi (lepiej lub gorzej, ale wszystko da się nim zrobić) każdy inny.

Chociaż znajomość innych, bardziej dostosowanych do zadania węzełków niewątpliwie ułatwia życie na pokładzie...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 gru 2011, o 21:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Jacek Woźniak napisał(a):
podstawowym węzłem jest ten którym zawiązujemy sznurowadła.
Facet, który twierdzi, że węzeł sznurowadłowy jest bardziej podstawowy niż węzeł małżeński, jest albo nieżonaty, albo to samobójca :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 gru 2011, o 22:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16804
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4108
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Zbieraj napisał(a):
Facet, który twierdzi, że węzeł sznurowadłowy jest bardziej podstawowy niż węzeł małżeński, jest albo nieżonaty, albo to samobójca :lol: :lol: :lol:

Albo doświadczony i zamierza się rozwieść, czyli dany węzeł rozwiązać, a nawet przeciąć - daje się bez samobójstwa.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 gru 2011, o 22:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Marek napisał(a):
Yyy


ps. Mam nadzieję, że było w miarę krótko, konkretnie i ogólnie.
pss. Jędruś, ten wątek to jakieś pytanie niesie? Zaproszenie do dyskusji może? Na jaki temat?


Jeśli ktoś taki jak Ty - nie rozumie, to znaczy, że już nic mi nie pomoże. :-(

Jestem właśnie po 16-godzinnym kursie Sztuka Prezentacji. I nawet po takim profesjonalnym kursie nie jestem w stanie zaprezentować swojego pytania. :-( A już cieszyłem się, że mogę precyzyjnie zaczynać nowe wątki. Takie, które wszyscy zrozumieją...

Pytanie brzmi: jakie węzły powinien znać każdy żeglarz-załogant? Czy to co proponuje ISSA nie jest równie 'odjechane' jak PZŻ? A może bardziej? Jak moi załoganci przeczytają wymagania ISSA na załoganta, to boję się, że się przerażą i kto wie, czy nie zrezygnują z rejsu? Czy ISSA na najniższe certyfikaty nie powinna zmniejszyć wymagań?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 gru 2011, o 23:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2011, o 16:41
Posty: 135
Podziękował : 31
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Andrzejku,

Czy ty naprawdę uważasz, że nauczenie się 9 (słownie: dziewięciu) węzłów przekracza możliwości człowieka, który ma pływać po morzu i ponosić odpowiedzialność za życie współzałogantów???

_________________
----
pzdr
żaba
danuta tyrowicz

Milczenie to przyjaciel, który nigdy nie zdradza.
Konfucjusz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 gru 2011, o 23:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
żaba napisał(a):
Andrzejku,

Czy ty naprawdę uważasz, że nauczenie się 9 (słownie: dziewięciu) węzłów przekracza możliwości człowieka, który ma pływać po morzu i ponosić odpowiedzialność za życie współzałogantów???


Nie. Mówię o certyfikacie nie na skipera lecz na ... najniższy stopień załoganta! Który za nic nie odpowiada. Nie jest nawet oficerem wachtowym a musi znać wg. ISSA około dziesięciu węzłów!

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 gru 2011, o 23:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Andrzej, chce robić jakieś papiery, niech się uczy!
Zwracam Ci uwagę, że ten papierek jest własnym wyborem go robiącego.
Ja Ci pokazałam, co wystarczy (ze względów praktycznych obsługi jachtu) umieć nie będąc zmuszonym do robienia papierków. Jak się chce - trzeba się pouczyć...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

ps. to na Competent Crew wg syllabusa RYA:
RYA Competent Crew Practical Course Syllabus napisał(a):

The aim of the RYA Competent Crew course is to introduce the complete beginner to cruising and to teach personal safety, seamanship and helmsmanship to the level required to be a useful member of the crew of a cruising yacht. (...)
3. Rope work

· Handling ropes, including coiling, stowing, securing to cleats and single and double bollards

· Handling warps.

· Ability to tie the following knots and to know their correct use:
figure-of-eight,
clove hitch,
rolling hitch,
bowline,
round turn and two half hitches,
single and double sheet bend,
reef knot


_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 gru 2011, o 23:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2011, o 16:41
Posty: 135
Podziękował : 31
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
po cholerkę jasną komukolwiek certyfikat, jak chce być "najniższym" załogantem?? To pierwsze primo, a drugie primo, czy to jest naprawdę aż tak obciążające i trudne, że warto o tym dyskutować? To jest dziewięć węzłów w tym np. ósemka... to się naprawdę da ogarnąć w pół godziny średnio rozgarniętej osobie...

_________________
----
pzdr
żaba
danuta tyrowicz

Milczenie to przyjaciel, który nigdy nie zdradza.
Konfucjusz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 gru 2011, o 23:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
A jednak coś mi się udało wynieść z kursu - oprócz super długopisu!

Jednym z punktów programu - było jak pobudzić słuchaczy do dyskusji! ;-)
Sorry Monika! Mam nadzieję, że nie pogniewasz się za prowokację i świadome wywołanie do dyskusji? Ale ja osobiście nigdy nie odważyłbym się na atak na RYA. Dzięki szkoleniu - zrobiłaś to ... za mnie... Tzn. za atak na RYA.

To teraz już mogę się przyznać! Tak! Jestem przeciwnikiem tak niesamowicie trudnemu egzaminowi RYA czy ISSA na ... najniższy certyfikat załoganta! Czytam to i za chwilę zacznę się zastanawiać czy zdałbym taki egzamin? A przecież zdałem kilka teoretycznie rzecz biorąc trudniejszych
egzaminów!

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 gru 2011, o 23:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17304
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2170
Otrzymał podziękowań: 3592
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kuracent napisał(a):
jakie węzły powinien znać każdy żeglarz-załogant?
Odpowiedź jest prosta - takie jakie mu są potrzebne.
Tak jak koledzy wyżej napisali bardzo ważny jest małżeński i sznurówkowy.

Wiesz Jędruś co to są TRzZwDW? Pewnie nie wiesz, bo na chamowie mieszkasz i do Korsarza PKSem jeździsz.
Rozchodzi się o to, że w Drugim Wagonie Tramwaju jadącego do Korsarza odbywają się Rozmowy ze Zbierajem - są specyficzne ze względu na to, że jedziemy przez Śródmieście i Wolę i trzeba się wykazać słownictwem spod celi.
Zbieraj jest mistrzem - nie wiem czy w Sztumie czy we Wronkach tej kryminalnej składni nabrał, ale zaczyna zdanie od "No, kurwa," :-)

Któregoś razu było o "niepotrzebności ratowniczego". Janusz napisał, że sznurek do ucha w bomie na wypasionej Sasance to se można takim węzłem co najwyżej. W czasie Tramwajowych Rozmów ze Zbierajem, obruszony spytałem: No :cenzura: nie :cenzura:, że ten :cenzura: ratowniczy uważasz za niepotrzebny. Serio :cenzura: tak?

I na to Zbieraj odpowiedział mi: No :cenzura: jakiego używałeś ostatnio węzła w rejsie?

No kur&^%a Jędruś - jakiego używałeś? Jeśli mi napiszesz, że ratowniczego, to ja odpowiem, że tylko dlatego, że armator jest pacanem i na cumy kupił linę z rdzeniem zamiast skręcaną, umożliwiającą zaszpajsowanie ślicznej pętli, przechodzącej przez kluzę na każdej z burt. No co nie prawda? Jakie pytanie zadaje załoga przed zacumowaniem? "Którą burta dochodzimy?" Może nie?!
Bo te supły na cumach muszą zdążyć zrobić, bo ta CUDOWNA i WSPANIAŁA pętla niezaciskająca się ma jednak wadę - nie przechodzi przez kluzę, ale żeglarz ma ją znać, bo... jest wspaniała i cudowna.

Ja używałem płaskiego i refowego. O knagowym nie wspomnę z przyczyn oczywistych.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 gru 2011, o 00:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Marek napisał(a):
Jeśli mi napiszesz, że ratowniczego, to ja odpowiem, że tylko dlatego, że armator jest pacanem i na cumy kupił linę z rdzeniem zamiast skręcaną, umożliwiającą zaszpajsowanie ślicznej pętli, przechodzącej przez kluzę na każdej z burt. No co nie prawda? Jakie pytanie zadaje załoga przed zacumowaniem? "Którą burta dochodzimy?" Może nie?!


Jest to chyba jeden z nielicznych przypadków, że zastanawiam się, czy nie przejść na priv?

Ale OK! Najpierw powiedz publicznie - o co Ci chodzi?
Jak jestem załogantem - to ani razu nie zdarzyło się, abym nie zapytał - którą burtą podejdziemy?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 gru 2011, o 00:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17304
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2170
Otrzymał podziękowań: 3592
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kuracent napisał(a):
Jak jestem załogantem - to ani razu nie zdarzyło się, abym nie zapytał - którą burtą podejdziemy?
No właśnie! Pytasz, bo dzięki cudownym właściwościom uniwersalnego węzła ratowniczego masz problem z szybkim przełożeniem cumy/szpringu przez kluzę i musisz cumy przygotować zawczasu.

Gdyby ratowniczy nie istniał, to wszystkie cumy na świecie miałyby pętle zaszplajsowane na końcach i problem "którą burtą" by nie istniał, bo w ostatniej chwili byś sznurek przekładał przez dziurę i zapodawał na keję.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 gru 2011, o 00:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Kuracent napisał(a):
. Dzięki szkoleniu - zrobiłaś to ... za mnie... Tzn. za atak na RYA.


Andrzej, opanuj się, jaki atak? Pójdź na szkolenie pod tytułem czytanie ze zrozumieniem, a potem przeczytaj mój post raz jeszcze.
Aby to był atak, musiałby być spełniony warunek podstawowy - tzn. ja przedstawiając to musiałabym uznawać to za złe. Masz gdzieś słowo oceny w tym poście? :D

Poza tym, tych siedmiu węzłów podejmuję się nauczyć skutecznie załoganta* w ciągu pół dnia... Przyjmuję przy tym wyjątkową oporność, bo powinno 2-3 godziny wystarczyć...

ps. Marek, przeginasz w drugą stronę. Ile trwa zawiązanie węzła ratowniczego? ;)


*o przeciętnym ilorazie inteligencji - znaczy, trafił samodzielnie na jacht... :lol:

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 gru 2011, o 00:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17304
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2170
Otrzymał podziękowań: 3592
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Moniia napisał(a):
Marek, przeginasz w drugą stronę. Ile trwa zawiązanie węzła ratowniczego? ;)
Nie wiem co ten emotikon ma znaczyć, ale wiązanie ratowniczego trwa tak długo, że... załoga zawsze się pyta, którą burtą podchodzimy, bo musi przygotować cumy na tej właśnie burcie.

A na moje pytanie o uniwersalność. Jakiego węzła używasz najczęściej?

Errata: wyblinki lub cumowego najczęściej używam ja. Największa ilość sznurków na burcie, to sznureczki od obijaczy, wszak :-) Nie przychodzi mi do głowy, żeby obijacze wiązać na ratowniczy czy jakiś inny niż cumowy lub wyblinkę.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 gru 2011, o 06:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12952
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2914
Otrzymał podziękowań: 2586
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Marek napisał(a):
musi przygotować cumy na tej właśnie burcie.

ale dlaczego?
Ja wszystkie cumy zakładam na biegowo (sprawdzić, czy nie Zawias - ma za krótkie)
:lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 gru 2011, o 08:39 

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu
Pytanie, którą burtą podchodzimy nie jest spowodowane, ze nie zdąża z cumami. Bierze się stąd, że trzeba zdążyć ziemniaki przesztauować na druga burtę, bo jak cała załoga stanie do pracy na burcie cumowania, to jacht złapie przechył i masztami zahaczy o ten nowy wieżowiec przy Basenie Prezydenta. :lol:

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 gru 2011, o 11:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2010, o 22:54
Posty: 319
Lokalizacja: Za daleko od jezior i mórz.
Podziękował : 442
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.
Kuracent napisał(a):
Marek napisał(a):
Yyy


ps. Mam nadzieję, że było w miarę krótko, konkretnie i ogólnie.
pss. Jędruś, ten wątek to jakieś pytanie niesie? Zaproszenie do dyskusji może? Na jaki temat?



Pytanie brzmi: jakie węzły powinien znać każdy żeglarz-załogant? Czy to co proponuje ISSA nie jest równie 'odjechane' jak PZŻ? A może bardziej? Jak moi załoganci przeczytają wymagania ISSA na załoganta, to boję się, że się przerażą i kto wie, czy nie zrezygnują z rejsu? Czy ISSA na najniższe certyfikaty nie powinna zmniejszyć wymagań?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Jezusku...Andrzej z kim Ty pływasz? Co oni tacy strachliwi? :lol: :roll:

_________________
Pozdrawiam
Ania



Za ten post autor Węzełek otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 gru 2011, o 15:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Sorki za mały offtop, ale zaskoczył mnie jeden wątek tej dyskusji. Pływałem z różnymi skipperami i każdy przy podejściu mówił jak stajemy, tzn którą burtą (dziobem, rufą) i czego użyjemy (muringa, szpringa, cumy, ankra itp.). Zawsze też sznurki przygotowywało się wcześniej (przekładało, knagowało, wiązało pętelki jak były potrzebne). Czy to jest jakiś ewenement? Marek - ty nie mówisz nic załogantom? Nie oczekujesz przygotowania lin przed manewrem?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 gru 2011, o 16:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17304
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2170
Otrzymał podziękowań: 3592
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Sąsiad napisał(a):
przed manewrem
Jak wiem jaki manewr będzie, to mówię, ale często jest tak, że mówienie jest jedynie emanacją myślenia życzeniowego, które różni się od rzeczywistości.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 gru 2011, o 01:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Marek napisał(a):
Jak wiem jaki manewr będzie, to mówię, ale często jest tak, że mówienie jest jedynie emanacją myślenia życzeniowego, które różni się od rzeczywistości.


I?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 gru 2011, o 03:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Węzeł gordyjski. Ten jest najważniejszy! ;)
Powinien go znać, żeby takiego nie używać nigdzie poza furmanką...

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 gru 2011, o 11:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17304
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2170
Otrzymał podziękowań: 3592
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kuracent napisał(a):
Marek napisał(a):
Jak wiem jaki manewr będzie, to mówię, ale często jest tak, że mówienie jest jedynie emanacją myślenia życzeniowego, które różni się od rzeczywistości.


I?

I... różni się cały czas.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 paź 2012, o 00:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 sty 2012, o 00:16
Posty: 441
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 95
Otrzymał podziękowań: 69
Uprawnienia żeglarskie: mate
Czyli nie wiążecie szotów do foka/genuy ratowniczym?
Serio pytam :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 paź 2012, o 00:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Na certyfikat ISSA żeglarz powinien znać takie węzły jak sobie ISSA zażyczy. Nie ma obowiązku robienia certyfikatu, a już w szczególności certyfikatu wykwalifikowanego załoganta - więc w czym problem. A czytając resztę dyrdymałów zachodzę w głowę gdzie co niektórzy nasi dyskutanci pływają, na jakich prędkościach wchodzą do portów, jak dynamiczne są to akcje że nie maja czasu do wygospodarowanie na ratowniczy czy dowolny inny węzełek. I ten rozrzut kompetencji :)... dla jednego dziewięć węzłów to za dużo, kto inny będzie cumy szplajsował. Ja zawsze wcześniej przygotowuję sobie cumy, fenderki, bosak, omawiam spokojnie zawczasu manewr wraz z opcjami, bo wtedy unikam tego PZŻ-towskiego pokrzykiwania, komenderowania, meldowania w trakcie właściwego manewru.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

dudeusz75 napisał(a):
Czyli nie wiążecie szotów do foka/genuy ratowniczym?
Serio pytam :)

Ja - nie :)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

SlaWasII napisał(a):
Węzeł gordyjski. Ten jest najważniejszy! ;)
Powinien go znać, żeby takiego nie używać nigdzie poza furmanką...

Furmanka furmanką, ale gordyjski daje jakąś nadzieję żonatym...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!



Za ten post autor Sajmon otrzymał podziękowanie od: morka
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 paź 2012, o 06:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Węzełek napisał(a):
Jezusku...Andrzej z kim Ty pływasz? Co oni tacy strachliwi? :lol: :roll:

Z Kuracentem pływają. Co się dziwisz?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 paź 2012, o 07:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11649
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1629
Otrzymał podziękowań: 3888
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Maar napisał(a):
No właśnie! Pytasz, bo dzięki cudownym właściwościom uniwersalnego węzła ratowniczego masz problem z szybkim przełożeniem cumy/szpringu przez kluzę i musisz cumy przygotować zawczasu.

Gdyby ratowniczy nie istniał, to wszystkie cumy na świecie miałyby pętle zaszplajsowane na końcach i problem "którą burtą" by nie istniał, bo w ostatniej chwili byś sznurek przekładał przez dziurę i zapodawał na keję.


Noo, nie tylko chodzi o cumy, ale także o odbijacze. Jak się pływa we 2-3 osoby, to sprawy się komplikują. Tak samo, jak się manewruje na żaglach. Co jednak się zdarza ;p
Jeżeli wiem, że będziemy dochodzili do y-bomów, to inaczej szykujemy cumy, inaczej gdy wchodzimy do Gdyni na swoje miejsce, inaczej gdy... i tak dalej.
Maar ma rację, że często nie wiadomo jak będzie i wtedy trzeba się dostosować.
Akurat ratowniczy na końcach cum nie przeszkadza, bo Pallas nie ma kluz. W ogóle ;)
I zawsze można zaimprowizować, ale jeżeli można się przygotować, to jednak lepiej się przygotować.
Zwłaszcza przy nielicznej załodze i na żaglach.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 paź 2012, o 08:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Najpierw Sun Tzu i jego "Sztuka Wojny", teraz "Sztuka wiązania cumy" czeka na swojego autora. Pierwszy tom dla wszystkich, drugi - dla tych którzy kluz nie mają

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL