Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 kwi 2024, o 07:22




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 165 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6
Autor Wiadomość
PostNapisane: 17 lip 2012, o 07:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 sty 2012, o 14:58
Posty: 612
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 115
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
Katrine napisał(a):
aczkolwiek wydłużało jakiekolwiek manewry Andrzeja na łodzi;)

No i wreszcie wyjaśniła się tajemnica półgodzinnego stawiania foka :D

_________________
Pozdrawiam,
Weronika

Dawniej statki były z drewna, a ludzie z żelaza...
facebook.com/jacht.jagiellonia

Robię zdjęcia https://balansbieli.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2012, o 07:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17302
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2170
Otrzymał podziękowań: 3591
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Przenoszę do działu "Kuracent".

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2012, o 08:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Maar napisał(a):
Przenoszę do działu "Kuracent".


Właśnie chciałem to zaproponować, bo porobiło się sporo OT. Dzięki.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

JoEve napisał(a):
Te wszystkie historie Kuracentowej łódki powodują, że mam coraz większą chęć zobaczyć co to za stwór po tym Zegrzu pływa :) :lol:


W statucie Maszoperii s/y SPORTI jest napisane, że jednym z celów jest propagowanie idei żeglarstwa. Chcemy także, aby jak najczęściej pływała a nie stała w porcie. Dlatego też serdecznie zapraszam Ciebie a także innych Czytelników zegluj.net na pokład.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2012, o 11:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Wielkie podziękowania dla Katriny za przedłużanie życia żeglarzom płci męskiej :D
Poniższy link wyjaśnia myśl powyższą : http://badania.net/patrzenie-na-kobiece ... uza-zycie/

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2012, o 11:30 

Dołączył(a): 28 lut 2012, o 21:46
Posty: 219
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 24
Uprawnienia żeglarskie: są (ale strach)
Ja proponuję spojrzeć na zaznaczone przez Micubiszi cele googlania (u mnie na pomarańczowo jest)
patrzenie na wydłuża ;)
hmm.

Na marginesie artykułu:
A człek się naukowo pałował jakimiś pierdołami o koncepcji piękna w objawieniach mistycznych Gertrudy Wielkiej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2012, o 12:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2006, o 17:51
Posty: 1188
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 187
Otrzymał podziękowań: 261
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz polodowcowy
Katrine napisał(a):
nikomu to specjalnie nie przeszkadzało;) aczkolwiek wydłużało jakiekolwiek manewry Andrzeja na łodzi;)

Jednak wyraźnie Kuracentowi przeszkadzało, bo odwracało uwagę od nawigacji, manewrów, a zresztą wcale się temu nie dziwię. Ja też miałem problemy, gdy kiedyś na regaty zabrałem żeńską ekipę, bo dziwy natury odwracały moją uwagę i bardzo rozpraszały - efekt 15 -te miejsce. :evil:

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2012, o 13:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17302
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2170
Otrzymał podziękowań: 3591
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Zgrzyb napisał(a):
dziwy
A może byś tak trochę grzeczniej o koleżankach pisał, co?! :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2012, o 14:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2012, o 07:53
Posty: 297
Lokalizacja: KO02LG
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: kpt.jachtowy
Katrine napisał(a):
Sytuacja która miała miejsce wczoraj nie daje mi spokoju dlatego chciałabym się o coś zapytać osoby które się na tym znają...

Podchodziłam do kei, chciałam stanąć long side wiatr dopychający.
...Wiatr z dziobu, bardziej hamujacy niz dopychajacy...

Byliśmy we dwie osoby na łódce, Ja i Kuracent.

Wiatr który zawiał w pewnym momencie był naprawdę silny, nie planowałam takiego...:/.
...Wiatr jak wiatr trudno go zaplanowac...
Ster nie działa, gdy silnik jest w wodzie.
silnik nie działa gdy ster jest w wodzie.
silnik gdy sam jest w wodzie skacze do góry jak z katapulty i dymi gdy jest nad wodą...
wsteczny działa bardzo bardzo bardzo słabo (jak wrzuciłam wsteczny i ustawiłam się pod fale to łódka stała miejscu, nie cofała się na trzciny przynajmniej w sumie to i tak dorze bo w ten sposób miałam czas na pomyślenie)
sama nie jestem wstanie postawić i foka i być przy sterze.
Kuracent nie umie szybko postawić żagla (potrzebuje min 30 minut)
jestem zdenerwowana, przestraszona, są trzciny wiatr nas spycha na keje. gdzie oczywiście stoi kupa ludzi chcących pomoc i przy okazji potęgujących mój stres.

nie chciałam podchodzić tam. chciałam zostać na wodze ale kazali....

postępowałam pewnie nieprawidłowo ale zrobiłam to tak:
1. wyciągnęłam płetwę sterową do góry (by śruba silnika po niej nie jeździła przy skręcaniu silnika)
2. Andrzej wsadził silnik do wody, który defakto nie był w wodzie.... nie dało się bardziej był nad wodą.
3. silnik przy wrzucaniu biegów dymił się i strzelał do góry jakby chciał mi zęby wybić...
4. wszystkie żagle zrzucone bo na boga nie podeszłabym przy tym wietrze... bez rozwalenia kei nie umiem!, za blisko, za szybko, byłam sama.
5. powiesiłam się na tym silniku tak by całym ciężarem na nim być (oczywiście wszyscy mieli ubaw na pomoście ale mi do śmiechu nie było...) stanik mi prawie spadł bo oczywiście byłam rozebrana... tak nagle to trochę było.
chciałam podejść ukosem tak by prawa burta zaparkować oczywiście pod wiatr ale za boga nie mogłam iść do przodu... wiatr szybciej spychał w bok niż mój silnik szedł do przodu jeszcze i fala mnie spychała.... jak się zorientowałam chciałam się wycofać ale z lekka mnie obróciło tak ze rufa znalazła się w miejscu gdzie chciałam by był dziób... wtedy stanly (kpt na pomoście) mi powiedział bym rufa podchodziła......Stanley dla scislosci...kolejna niewiasta na zla droge sprowadzona i to rufa... ze byli ludzie którzy stali na pomoście stwierdziłam ze dobra (błagając by wsteczny przynajmniej trochę działał) jakoś się udało... podeszłam bez rozwalenia kei co uważam za sukces...Tu bym sie nie zgodzil, nic takiego nie mowilem, krzyknalem bys dala wsteczny po drugiej stronie zatoczki wjezdzalas w pomost stalowy na bojkenach, dziobem...

Pagaj był tylko jeden, ale Kuracent... za silny był wiatr, nie mogłam ryzykować zepchnięcia w te trzciny....Podeszlas dziobem, normalnie jak bozia dala, bez stresow i darcia sie za bardzo, zwazywszy ze ostatnie 4 godziny naglasnialas na caly zalew, mnie to nie przeszkadza, Neptuna a i Andrzeja mi szkoda...Pagaj byl na nic w tej sytuacji, chyba ze do poprawy animuszu trzymawszy go oburacz dzielac razy dla komitetu powitalnego.


nie wiem co się robi w takich sytuacjach... miałam ochotę się popłakać ale nie było czasu....

nie wiem jak wy to robicie, nigdy więcej w życiu nie chce znaleźć się w takiej sytuacji... ale co wtedy robić powinno się?

cale szczescie bo nie bylo powodu do placzu.Wystarczylo nie probowac podejscia w sposob uniemozliwiajacy go wykonanie- wyrównywalas jakies 10 metrow rownolegle do kei, nie mialas predkosci podejscia, stad brak sterownosci, wystarczylo na przyslowiowego sledzia podchodzic tak jak my, bylo rozfalowanie, wial jednostajny wiatr z kieruku poludniowozachodniego ktory kapitalnie stanowil hamulec na wykonczeniu manewru, nie wychodzi podejscie, odchodze na nastepny krag, planuje w miedzyczasie, informuje zaloge- w tym momencie Andrzeja o sposobie i zamiarach podejscia, obiboki, cumy i inne mniej/ bardziej potrzebne szpeje w ruch, ba jako sternik dysponujesz sobie zaloga, gdzie Ci nie beda przeszkadzac, moga byc pomocni, oceniasz sytuacje i spokojnie po ustaleniu kursu, poprawki na fale i wiatr zaczynasz podchodzic.Widzisz komitet powitalny który Cie z szeroko rozstawionymi recami zlapal za cokolwiek wystajacego na jachcie , cieszysz buzie aby pozniej zgromadzonej gawiedzi i szanownej zalodze postawic piffffko za cudowne ocalenie Andrzeja, siebie i oczywiscie jachtu.

Gorsze bywaja i nie ma sie co roztkliwiac, trzeba nos do gory trzymac, moze byc gorzej i trzeba bedzie stawic im czolo..

Czy juz pisalem ze nie cierpie forów? Lubie plywac, jezdic, latac i takie tam inne przyjemnosci ale zeby zaraz o tym gadac?:)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Katrine napisał(a):
no potem jeszcze porwał nam się lejzyjack jak przywaliło znienacka;) ale to już byłam na łódce stanlejowej więc w sumie lajcik czułam się zupełnie bezpieczna;)


Nie podlizuj sie;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Zuzanna napisał(a):
A ja odnoszę wrażenie, że tylko Andrzejowi zależy na Sporti. Miło, że są znajomi z forum, którzy zawsze przyjdą z pomocą :D


uderz w stół... dziekuje;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Katrine napisał(a):
Po rozmowie telefonicznej ustaliliśmy z Marcinem, że nie dało się tego lepiej zrobić, warunki były jakie były i nie ma co tego rozważać. W sumie już nie musimy o tym gadać.

Ustaliliśmy że moim błędem było mówienie podniesionym głosem do Andrzejka za co go bardzo przepraszam. Ale ja taki nerwus jestem no.


Po raz pierwszy dzisiaj zgadzam sie w calej rozciaglosci tematu, nerwus i to jaki, o tubie nie wspomne;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Pokory, bogowie zeglarstwa. Kogo z was stac na posmianie sie ze swoich bledow?
Jessssuuuuu...
Ja w radosnej i dramatycznej scenerii tegoz akwenu i czasu akcji, rozleniwiony po zjedzeniu frytek, przyjeciu pifffka bezalkoholowego do wewnatrz palnalem w bojke zieloną, nawet sie nie staralem, mozna? Mozna:)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Katrine napisał(a):
Marcin to nie do Ciebie. To tak ogólnie do wszystkich ludzi z 2 ostatnich stron postów;)

Z Tobą to ja mogę pływać bo dogadujemy się na wodzie bez słów;) na spojrzenie możemy robić zwrot;) i to jest fajne;) zresztą tak samo ze Stanleyem


Hmm, fabryka cukru? nie wiem Marcin co sadzic, Ty, boska Katrine, Ja...;)

Starczy na dzis, żegna sie miś...


Ostatnio edytowano 17 lip 2012, o 16:40 przez Narjess, łącznie edytowano 2 razy
Trochę poprawiłam cytowanka i inne. Dostaniesz korki z prawidłowego cytowania



Za ten post autor stanley otrzymał podziękowanie od: junak73
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2012, o 14:46 

Dołączył(a): 28 lut 2012, o 21:46
Posty: 219
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 24
Uprawnienia żeglarskie: są (ale strach)
stanley napisał(a):
bylo rozfalowanie, wial jednostajny wiatr z kieruku poludniowozachodniego ktory...

Już był w ogródku, już witał się z gąską... i ani słowa o fioletach???


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2012, o 14:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17302
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2170
Otrzymał podziękowań: 3591
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Natasza napisał(a):
i ani słowa o fioletach???
Ale za to słów wiele w seledynach - nie mam pojęcia o co chodzi z ta kolorystyką tekstu. To jakieś cytaty są?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2012, o 14:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2012, o 07:53
Posty: 297
Lokalizacja: KO02LG
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: kpt.jachtowy
Kuracent napisał(a):
Postulat desyfilizacji zapisała do Książki. Został on zrealizowany.

pzdr,
Andrzej Kurowski


O choroba, stanik, Marcin,moja skromna osoba i desyfilizacja, jak tak dalej pojdzie bedzie deburdelizacja, a tego bysmy chyba nie chciceli;)
S.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2012, o 15:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Jakby nie patrzeć to Ty Stanleyu masz taki kojący wpływ na sytuację - później było już niespiesznie, nienerwowo, lazy style, cichutko, a i żegluga jakaś taka płynniejsza mimo niesprzyjającego wmordęwindu ;) Następnym razem weźmiemy Hobie Cata i damy czadu :evil:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2012, o 15:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2012, o 07:53
Posty: 297
Lokalizacja: KO02LG
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: kpt.jachtowy
O.K. to ja tez bym tego panie hobycostam sprobowal, mam nawet karte plywacka, przez tydzien na Wisle za boje robilem, bylem taki okragly...;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2012, o 15:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Jak tylko wrócę z mórz północnych ;) będzie pysznie :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lip 2012, o 15:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2012, o 07:53
Posty: 297
Lokalizacja: KO02LG
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: kpt.jachtowy
Goodie!
S.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 165 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL