Forum żeglarskie • Zobacz wątek

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 kwi 2024, o 10:06

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki

Strona główna forum » Tawerna » Kuracent

Apteczka na jachcie

Strona 2 z 2

[ Posty: 40 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2

Drukuj

Poprzedni | Następny

Autor

Wiadomość

Seba

Tytuł: Re: Apteczka na jachcie

Napisane: 20 lip 2012, o 18:43

*** Ban ***

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam

Zbieraj napisał(a):

Kuracent napisał(a):

I na takie wyprawy morskie przygotowałem taką apteczkę:

http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia ... chtowa.doc

O Tempora, o mores, o qrwa!

Po dwóch tygodniach ściganctwa biskajowo-nieinternetowego dorwałem się w Lizbonie do forumowej tfurczości. Wytrzymałem pyskówki płatniczo-niepłatnicze, wytrzymałem pyskówki colregowsko-mpzzm-owe, zdzierżyłem (choć z niejakim trudem) opis straszliwych przygód Kasieńki na wypasionej sasance, ale tego już nie zdzierżę.

Andrzeju, chyba Cię pogięło! Już dawno zauważyłem na Twojej stronie pierdoły pod tytułem "Apteczka jachtowa", ale nie miałem czasu ani weny tfurczej, żeby to wyśmiać. Teraz więc doczekałeś się.

Jest to apteczka małego Kazia, który coś słyszał o lekach i środkach opatrunkowych.
Potrzebna Ci szyna Kramera? Ok., ale może ustalisz jaka. Kramery są od 10 cm do półtora metra. Komplet to - o ile pamietam - 14 sztuk.

Alcatel na stłuczenia i obrzęki? No to jeszcze zaordynuj do kompletu Nokię na oparzenia, Motorolę na sraczkę i Samsunga na obstrukcję. Poleć jeszcze iPhona na brak wzwodu porannego.
Aha, na stłuczenia i obrzęki - to altacet, a w razie niemca - wystarczy zwykły ocet.

Sól fizjologiczna? Ok. ale nie przewidujesz zestawu do kroplówek. To jak chcesz ordynować ten specyfik? Dodupnie? Dowcipnie? Bo doustnie się nie da. Próbowałeś kiedy wypić choć łyk tego paskudztwa (pożytecznego skądinąd)? Niedasie! Puścisz pawia, zanim przełkniesz. Ty, zdrowy chłop, a co dopiero wykończony chorobą morską osobnik na środku morza!

I laremid, i carbo medicinalis? No to dołóż jeszcze stoperan, loperamid i parę innych. Naprawdę przewidujesz epidemię sraczki?

Worki na odpady pooperacyjne? Dodaj jeszcze mały piec krematoryjny, żeby ta obcięta na morzu przez Ciebie noga załoganta nie zaczęła gnić w tym worku.

A kto wg Ciebie zeżre te 10 000 tabletek witaminy C i po jaką cholerę?

Zestawów usta-usta z ustnikiem już się nie używa.

Co? Tylko prezerwatywy? O żesz Ty męska szowinistyczna małpo. Niniejszym, w imieniu wszystkich kobiet pracujących miast i wsi domagam się zakupu do Twojej apteczki globulek, tamponów, podpasek, podpasek ze skrzydełkami, a nawet podpasek z całym ptaszkiem!!!

A światło??? Potrzebne, żeby Cię oświeciło, kiedy następnym razem będziesz chciał napisać bzdury.

no to jeszcze tabletki antykoncepcyjne i intymne żele nawilżające , no a prezerwatywy we wszystkich możliwych smakach. Dodałbym też leki na grzybicę w postaci maści i globulek dopochwowych ..... sorki nie mogłem się nie odezwać :-)

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Góra

piotr6

Tytuł: Re: Apteczka na jachcie

Napisane: 20 lip 2012, o 19:12

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279

sól fizjologiczna wystepuje w opakowaniach 10ml,100ml 250ml 500ml i 1000ml.
W szklanych była 20 lat temu. Do zapalenia spojowek nie odważyłbym się stosować soli, zresztą po co?

_________________
pozdrowienia piotr

Góra

Pierwszy

Tytuł: Re: Apteczka na jachcie

Napisane: 20 lip 2012, o 21:01

Dołączył(a): 29 paź 2011, o 14:37
Posty: 293
Podziękował : 276
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: Jakieś tam

Cytuj:

Sól fizjologiczna? Ok. ale nie przewidujesz zestawu do kroplówek. To jak chcesz ordynować ten specyfik? Dodupnie? Dowcipnie? Bo doustnie się nie da. Próbowałeś kiedy wypić choć łyk tego paskudztwa (pożytecznego skądinąd)? Niedasie! Puścisz pawia, zanim przełkniesz. Ty, zdrowy chłop, a co dopiero wykończony chorobą morską osobnik na środku morza!

Moje dzieciaki to spijaja z małych, plastikowych buteleczek i traktują jako przysmak. :-P

_________________
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach.
http://www.szkutnia.waw.pl

Góra

Sąsiad

Tytuł: Re: Apteczka na jachcie

Napisane: 20 lip 2012, o 22:04

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano

Pierwszy napisał(a):

Moje dzieciaki to spijaja z małych, plastikowych buteleczek i traktują jako przysmak.

To żaden argument u Ciebie akurat. Twoje psy traktowały suchy chleb jako najlepszy smakołyk. Po prostu tak masz

Góra

Pierwszy

Tytuł: Re: Apteczka na jachcie

Napisane: 20 lip 2012, o 23:00

Dołączył(a): 29 paź 2011, o 14:37
Posty: 293
Podziękował : 276
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: Jakieś tam

Ty u mnie to świeży chleb tak traktowałeś :-P

_________________
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach.
http://www.szkutnia.waw.pl

Góra

gagaa_

Tytuł: Re: Apteczka na jachcie

Napisane: 22 lip 2012, o 13:52

Dołączył(a): 26 kwi 2009, o 11:25
Posty: 363
Podziękował : 77
Otrzymał podziękowań: 32

Zbieraj napisał(a):

Kuracent napisał(a):

I na takie wyprawy morskie przygotowałem taką apteczkę:

http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia ... chtowa.doc

Januszu!!! nie powiem nic nowego i niezwykłego: kocham Cie miłością tym mocniejszą im dłużej Cię widywać nie mogę!!!! Choć możliwość czytania Twych celnych ripost jest równa radości jaką niesie Twoja obecność.
Buź serdeczny_gdyński!!!

_________________
Aga_gagaa_

Góra

Kuracent

Tytuł: Re: Apteczka na jachcie

Napisane: 24 lip 2012, o 12:27

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.

Narjess napisał(a):

Za apteczkę morską pochwała.

Była to długa praca. Rozmowy z WOPRowcami, żeglarzami, lekarzami, własne obserwacje. Ale w końcu udało mi się.

Maar napisał(a):

Kuracent napisał(a):
26. Światło 1 2008-12
Yyy? Co to jest? Serio pytam.

Sporą część zakupów robiłem w Warszawie na Batorego 20. Światło dostałem gratis i powiedziano mi, że może się przydać.
Chodzi o taką pałeczkę, którą łamiesz w połowie i jest światło.
Skoro dostałem gratis to będę miał, dopóki nie zgubię. Ale chyba nie będę dokupywał "na zmianę".

Maar napisał(a):

ps. Po co jest chusta trójkątna?

Nie chodziłeś w szkole na Przysposobienie Obronne? Zakłada się na rękę, gdy pacjent ma załamaną rękę.

Co do szyny Kramera. Mam uniwersalną w wersji żeglarskiej, czyli zajmującą mało miejsca, bo zawijaną.
Ci, którzy widzieli - to wiedzą o co mi chodzi? Ci, co nie widzieli, to i tak chyba nie zrozumieją, jak to wygląda?

pzdr,
Andrzej Kurowski

Góra

Maar

Tytuł: Re: Apteczka na jachcie

Napisane: 24 lip 2012, o 16:00

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17303
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2170
Otrzymał podziękowań: 3591
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***

Kuracent napisał(a):

Zakłada się na rękę, gdy pacjent ma załamaną rękę.

Zawsze myślałem, że w sytuacji, gdy się coś złamie a przynajmniej, gdy po upadku/uderzeniu łapa puchnie, boli i nią ruszać nie można to:
1. się jedzie w stronę lądu, do portu jakiegoś coby mu łapę fachowiec obejrzał.
2. usztywnia się tę połamaną kończynę
3. delikwenta zwalnia się z wszelkich prac
4. jeśli delikwent łazi to albo łapa nie boli i odwołuje się pkt. 1-3, albo boli ale delikwent musi zajarać, więc się go opieprza (bo się jeszcze weźmie wywali na tę rękę) i każe mu się nie łazić.

O tym, żeby ułatwiać mu łażenie za pomocą chusty nie słyszałem - no chyba, że na lekcjach PO co wojnę chwaliły :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Góra

piotr6

Tytuł: Re: Apteczka na jachcie

Napisane: 24 lip 2012, o 16:30

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279

czasami lepiej rękę włożyć w chustę niż zakladać szynę .mniej bolesne dla pacjenta,efekt podobny.Po za tym przy zwichniętym barku, złamanym obojczyku niekiedy nie do zastąpienia.Może też słuzyć jako chustka na głowę lub jako onuca

_________________
pozdrowienia piotr

Góra

waliant

Tytuł: Re: Apteczka na jachcie

Napisane: 25 lip 2012, o 12:09

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11646
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1628
Otrzymał podziękowań: 3884
Uprawnienia żeglarskie: nie podano

Zbieraj napisał(a):

zdzierżyłem (choć z niejakim trudem) opis straszliwych przygód Kasieńki na wypasionej sasance,

Dlaczego z trudem? To było pasjonujące

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Góra

Strona 2 z 2

[ Posty: 40 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2

Strona główna forum » Tawerna » Kuracent

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników