Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 kwi 2024, o 21:52




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 172 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 8 sie 2012, o 08:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16800
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
JoEve napisał(a):
jedząc ostrą wersję - aż mu oczy z orbit wyszły ;)

Znam wersję poranną z autopsji - pieczenie na oba otwory. :lol: :lol: :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sie 2012, o 08:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
JoEve napisał(a):
A jaki dzielny Kuracent jedząc ostrą wersję - aż mu oczy z orbit wyszły


Lubię ostry.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sie 2012, o 08:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2012, o 07:53
Posty: 297
Lokalizacja: KO02LG
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: kpt.jachtowy
To że mu oczy wyszły to betka!, porcje jak dla konia, a nie każdy ma żołądek jak worek po ziemniakach...;) o chorrroba miałem ochotę na drugi;)
S.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sie 2012, o 18:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16800
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Moi drodzy,
Przeszlifowałem co nieco tę płetwę, ale czuję się dziś ciut kiepsko i bez Waszego wsparcia moralnego słabo mi idzie, dlatego chyba nie wezmę się samotnie za laminowanie taśmy kevlarowej, bo czuję, że mogę cosik schrzanić... :-(

EDIT: Doszlifowałem jeszcze... Obawiam się, że trzeba to szpachlowanie jeszcze bardzo delikatnie powtórzyć...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sie 2012, o 10:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
No dobrze.

Dzisiaj przyjeżdżamy.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sie 2012, o 10:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Kuracent napisał(a):
Wróciłem dopiero co z akcji szlifowania płetwy sterowej. W szkole podstawowej a może w liceum mieliśmy przedmiot o nazwie bodajże Zajęcia Praktyczno-Techniczne lub jakoś tak. Widziałem wtedy szlifierkę w jakimś warsztacie przyszkolnym. Była przymocowana do stołu i jak się wydawało mocno skomplikowana w obsłudze i niebezpieczna z punktu widzenia BHP.

I oto wczoraj Łukasz (lj78) i Robert uczyli mnie obsługi. W nowoczesnym wydaniu. Okazało się, że była to zwykła wiertarka tylko bez wiertła a za to z kółkiem wielkości CD. Naprawdę mi się podobało, co widać na załączonym zdjęciu.


dopiero teraz to przeczytałem i zastanawiam się gdzie ten chłop się uchował... macie takich w stolicy więcej? Bo to by mi wyjasniło dlaczego ten kraj tak wygląda. idę się chlastać.
Kuracent napisał(a):
I po spotkaniu mam trochę nowych inspiracji do nowych wątków np. : 'Perspektywa z tylnego siedzenia', 'Skiperem jesteś na wodzie ale i na lądzie', 'Jak zmusić załogę do odpłynięcia?

Biegnę sie chlastać!
Kuracent napisał(a):
'Międzynarodowe Przepisy dot. Wyokrętowania. Czy istnieją? Jakie są prawidłowe procedury w takim wypadku?'.
a zwykłe wyp...dalaj nie wystarczy? U mnie wystarczało :/

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sie 2012, o 10:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
skipbulba napisał(a):
dopiero teraz to przeczytałem i zastanawiam się gdzie ten chłop się uchował... macie takich w stolicy więcej? Bo to by mi wyjasniło dlaczego ten kraj tak wygląda. idę się chlastać.

Jędruś jest na dobrej drodze.. Szlifierkę i kombinerki już widział i nawet umie używać! Ba - nawet już wie co to szpilarek i nawet zna zastosowanie, tylko nie zawsze pamięta nazwy. Jak skończymy ze sterem, to się weźmiemy za miecz - a wtedy bedziesz czytał o fascynacji Jędrusia prawidłowym użyciem młotka i szlifierki ze szczotką drucianą ;)

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sie 2012, o 11:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2299
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 487
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
Jeszcze w Anrzeju obudzi się prawdziwa bestia - Adam Słodowy ;)

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sie 2012, o 11:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 wrz 2008, o 08:06
Posty: 242
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 77
Otrzymał podziękowań: 43
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Ciekawe jaka nazwa jest prawidłowa. Ja na to mówię szpilorek. Na pewno łatwiejsze do zapamiętania.

_________________
Pozdrawiam.
Krzysiek
http://www.strong-sails.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sie 2012, o 11:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
skipbulba napisał(a):
zastanawiam się gdzie ten chłop się uchował...


Spokojnie! Wszystkiego można się nauczyć.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sie 2012, o 11:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Krzysztof Bień napisał(a):
Ciekawe jaka nazwa jest prawidłowa. Ja na to mówię szpilorek. Na pewno łatwiejsze do zapamiętania.

A dlaczego łatwiejsze? dla mnie szpilarek. A tu prosze o prawidłach:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szpilarek ;)

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sie 2012, o 13:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 wrz 2008, o 08:06
Posty: 242
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 77
Otrzymał podziękowań: 43
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Nie byłbym taki pewny że wiki jest nieomylna. Dlatego spytałem, może masz rację. Nie słyszałem aby żaglomistrzowie mówili szpilarek, a kilkudziesięciu ich znam. Czyżby wszyscy byli w błędzie ?

_________________
Pozdrawiam.
Krzysiek
http://www.strong-sails.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sie 2012, o 13:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
No to znalazłam takie rozróżnienie:

"Sztylet zecerski (w żargonie – szpilorek) – podstawowe narzędzie zecera, gruby szpikulec z drewnianą rękojeścią zakończoną na płasko. Ułatwiał on wstawianie bądź wyjmowanie czcionek i wierszy ze składu zecerskiego."

"Szpilarek – narzędzie w postaci dużej szpili oprawionej w rękojeść, służące do przebijania otworów w skórze dla umożliwienia szycia (najczęściej dratwą). Używane głównie w szewstwie, kaletnictwie, rymarstwie. Inne nazwy: szpikulec, szpilard. Podobnym narzędziem jest kolec, stosowany głównie w stolarstwie."

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sie 2012, o 13:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 wrz 2008, o 08:06
Posty: 242
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 77
Otrzymał podziękowań: 43
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Tak wiem, wszystkie te cytaty pochodzą w dalszym ciągu z wiki. Zaciekawiła mnie Twoja nazwa na ten przedmiot. Chętnie bym się dowiedział co od ponad 25 lat prawie codziennie trzymam w ręce.

_________________
Pozdrawiam.
Krzysiek
http://www.strong-sails.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sie 2012, o 14:03 

Dołączył(a): 28 lut 2012, o 21:46
Posty: 219
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 24
Uprawnienia żeglarskie: są (ale strach)
Nie wiem, jak się to nazywa, ale to będzie moje hobby - powiedziała wstawiona osiemnastoletnia panna z dobrego domu, wróciwszy z pierwszej randki. Kręciła na palcu własnymi majteczkami.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sie 2012, o 14:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 09:33
Posty: 1316
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 212
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Krzysztof Bień napisał(a):
Ja na to mówię szpilorek

Ja również od lat używam szpilorka.

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sie 2012, o 14:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Krzysztof Bień napisał(a):
Chętnie bym się dowiedział co od ponad 25 lat prawie codziennie trzymam w ręce.

Mój ojciec miał wykształcenie techniczne i od niego się nauczyłam mówić szpilarek :roll:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sie 2012, o 14:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16800
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4107
Otrzymał podziękowań: 3971
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Narjess napisał(a):
się nauczyłam mówić szpilarek :roll:

A szpilorek, to chyba po śląsku??? Albo po poznańsku - tam mówią np. czyrwuny i czorny. ;)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sie 2012, o 21:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 wrz 2008, o 08:06
Posty: 242
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 77
Otrzymał podziękowań: 43
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
robhosailor napisał(a):
Narjess napisał(a):
się nauczyłam mówić szpilarek :roll:

A szpilorek, to chyba po śląsku??? Albo po poznańsku - tam mówią np. czyrwuny i czorny. ;)

Nie sądzę, znam chyba wszystkich żaglomistrzów z Pomorskiego. Tradycji żaglomistrzowskiej w tych województwach które wymieniłeś bym się nie spodziewał.

_________________
Pozdrawiam.
Krzysiek
http://www.strong-sails.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sie 2012, o 23:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Dzisiaj (a właściwie wczoraj) nauczyłem się laminować płetwę sterową.

Jestem trochę zawiedziony. Myślałem, że to strasznie trudne i tylko fachowcy mogą to robić. Na forach są tak zaawansowane dyskusje na ten temat, że byłem strasznie onieśmielony.

Tymczasem... co za problem! Trzeba kupić taśmę kevflarową (2 metry okazało się trochę za mało). I przykleić do płetwy sterowej specjalną mieszanką. A potem cierpliwość. Trzeba poczekać. W międzyczasie można np. zrobić imprezę.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sie 2012, o 23:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
normalnie kupuje się matę szklaną.. ale skoro maszoperia nie szanuje krawędzi steru ;)

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 sie 2012, o 23:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Narjess napisał(a):
normalnie kupuje się matę szklaną.. ale skoro maszoperia nie szanuje krawędzi steru ;)


??
Jak to nie szanuje? Bo nie wiem, czy już mam się obrazić, czy dopiero za chwilę?

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2012, o 01:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
teraz to ja walnę focha. Ale takiego z przytupem. Szkoda mnie było maszoperii, to się za nią wzięłam. Żaden dobry, bezinteresowny uczynek nie pozostanie bez kary. To już wiem. Pikusiem było jak dostałam zjeb od maszopa, kiedy się w końcu wzięłam za ster, że łodka nie jest po to żeby ją robić, ale żeby nią pływać. Jak coś pierdolnie to dopiero się trza zmartwić. Mimo to postanowiłam zrobić ster i parę rzeczy(nie chcąc nic w zamian, nawet popływania - niesamowite!). Drugi, który chciał pomóc, ujął się honorem i słusznie. Ja uznałam ze obiecałam Kuracentowi, więc policzek przełknę jakoś. Zarwane noce etc..Ster będzie niebawem, bo w ciągu dnia pracować trza i nie ma czasu na robienie. miał być skończony w ten weekend, przy okazji montażu steru wyjęty, zeszlifowany ze rdzy i pomalowany miecz, którego korniki korozji toczą, chodzić nie chce.. (miecz-robota na parę godzin, łącznie ze schnięciem farby). Obrażony Stanley mimo obrazy załatwiał farbę z bajerami, do malowania kadłubów statków. Za darmo.
Dziś dostaję SMS. "Pomysł z naprawą miecza udało mi się przeforsować. Termin naprawy został zmieniony z sierpnia na październik." Czemu - nie wiem. Steru i tak nie ma, pływać się nie da. Jedno co mi pozostało - zamontuję im ten ster, dziś zasięgłam rady jak to zrobić, żeby zniwelować inne istniejące trabelki . Za możliwość naprawy steru dziękuję serdecznie, z propozycji bycia frajerem w październiku nie skorzystam. Syn mi wraca, jako zła kobieta, zajmę się nim i jego potrzebami, zarabianiem na całą rodzinę , a nie spełnianiem widzimisię maszoperzystów. Mam swoje życie, mimo ze maszopi uważają że darmowa siła robocza i napędowa działań, jest zaszczycona możliwością robienia ich łódki i spania po 2 godziny, w związku z robotą. Przepraszam że mam syna który jest dla mnie najważniejszy. W październiku moczenie się w zegrzu celem oczyszczenia skrzynki jest dużą przyjemnością, ale nie skorzystam. Maszopi postanowili, to maszopi zrobią. Stopy wody pod kilem życzę, łodka jest po to zeby pływać, a nie żeby ją robić. Ale dzisiejsze postanowienie mnie dobiło. Przepraszam że jestem denna, ale niedosypiam ostatnio, a musze dospać nim rodzina wróci z wakacji. Przepraszam cię Kuracencie, chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle. Druga po Stanleyu walę focha. Miecz maszopi zrobią sami, albo sobie weźmiecie szkutnika, któremu ustalicie termin. Albo i nie, bo przecież łódka jest żeby pływać, dopóki coś nie pierdolnie. Nieprawdaż?

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.



Za ten post autor Narjess otrzymał podziękowanie od: JoEve
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2012, o 06:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13380
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1524
Otrzymał podziękowań: 2214
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Narjess napisał(a):
Nieprawdaż?

Mówiły jaskółki...

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2012, o 08:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Narcyza, nie denerwuj się :) przecież to było do przewidzenia ;) nie wiesz, że za każdy dobry uczynek trzeba ponieść zasłużoną karę? Ja i tak nie rozumiem Twojego podejścia, ja bym ten ster wyrzucił przez okno i niech se maszopy pływają:)
Przytuliłbym na otarcie łez do piersi marynarza, ale cóś daleko mi do Was, a i Maszoperyjne Zegrze po drodze straszy :)
Kuracent się na mnie obrazi zapewne, ale tak to jest jak się pazlaki biora za jachty. Bo jacht to się ma po to, żeby przy nim robić, a tylko czasem popływać. Bo jak jakiś baran myśli tylko o pływaniu to nie kupuje jachtu tylko czarteruje.Generalnie w nosie mam tę całą chorą Maszoperię, nie mój cyrk i nie moje małpy, tylko łódki szkoda.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2012, o 12:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Przedstawiłem pomysł.
A jak to jest z przedstawianiem pomysłów - niektóre przechodzą, inne nie.
Nasza Maszoperia chcę pływać a nie naprawiać. I ja to popieram.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2012, o 12:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Okej - dziś pojadę odebrać Roberta, pojechał do roboty za Wawą. Przywiozę, zawiozę do niego, dolaminujemy co trzeba, jutro malujemy i oddajemy. Pływajcie, a nie naprawiajcie.
Miecz był kwestią paru godzin, przy zawiezieniu steru. Ale moze faktycznie lepiej oddać go do piaskowania i cynkowania w październiku.. Albo poczekać jak całkiem zardzewieje. W sumie póki pływa nie ma kłopotu,a że ciężko chodzi to można silniejszego załoganta do wybierania posłać.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2012, o 13:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Jestem w 20% udziałowcem w s/y SPORTI.
Nie wszystkie moje wnioski przechodzą.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2012, o 13:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2010, o 09:05
Posty: 218
Lokalizacja: Ełk
Podziękował : 42
Otrzymał podziękowań: 30
Uprawnienia żeglarskie: może się nie zabiję ;)
Jak dostałam tego sms-a to powiem tylko, że mnię trochę zatkało...

_________________
W stronę zachodzącego słońca...
i hen za horyzont...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2012, o 13:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
JoEve napisał(a):
Jak dostałam tego sms-a to powiem tylko, że mnię trochę zatkało...


Spokojnie.
Obiecuję publicznie na Forum, że dopilnuje szybkiej naprawy miecza w ciągu najbliższych 5 miesięcy.

A żeby było bardziej żeglarsko, to nie dość, że naprawimy miecz, to w międzyczasie przez 4 miesiące będziemy pływać. A o to chodzi w żeglarstwie. Czyż nie?

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 172 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL