Co nie przeszkadzało Ci nie przeczytawszy odpowiedzi, płodzić następne wątki.

Bo i po co? Kazdy watek szybko zaczynal zyc wlasnym, czesto nowym zyciem, jak doskonala, samonakrecajaca sie maszynka - wystarczylo czasem dolac troche oliwy.... i wykombinowac nastepny, rownie absurdalny!
Catz Troll

_________________
W hamaku na huśtawce

Według prawideł świętych
Nie sądźcie abyście sądzeni nie byli
Upór swój zaklęty
Utrzymajcie w rozsądnym względzie

A w ogóle to jakaś się komuś krzywda stała z powodu Kuracenta?
Normalnie foch za fochem . Mało to jest forumowiczów co kiedyś byli nader aktywni a teraz ich nie ma .
Nie znam Andrzeja osobiście ale chętnie poznam i cieszę się z tego.
Ogólnie to wyznaję zasadę , że jak komuś potrzebna pomoc ,a mnie to nic nie kosztuje to pomagam ,ale w zamian nie oczekuje jakiejś lojalności czy odwdzięczania się . Mam satysfakcję z tego ,że pomogłem i tyle . Forum to forum ,jest tu nas 7000 zarejestrowanych osób. Większa część z nich jest tu po to by czerpać z tego własne korzyści w tym wypadku żeglarskie. Podejrzewam ,że jest tu mnóstwo ludzi którzy po powiedzmy wywiedzeniu się tego co chcieli znikają . Andrzej się tu zarejestrował nie po to aby poznać kogoś tylko by spełnić swoje marzenia i to mu się udało . Ja się cieszę bo sam też jestem tu z tego samego powodu. A z tego co widzę to Kuracent jest nad wyraz szczery , a wszyscy go przez tę szczerość atakują .
Po dwóch latach pisania na forum poznał wielu ludzi , zaprzyjaźnił się z nimi i wydaje mi się , że nadal by chciał te przyjaźnie utrzymać. Jest w tym coś złego? Ja nie widzę

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

To też szczere wyznanie

Nie jest to wykluczone - jestesmy, Ty i ja, w podobnej, uprzywilejowanej sytuacji: ja tez go nie znam, nie pilem z nim, nie kolegowalem sie, nie korespondowalem, nie dyskutowalem i w jego watkach udzielalem sie malo.
Ale inni? Nie sądź ich.

Zadedykuj to zdanie Kuracentowi: Publicznie mnie osądzil, z pewnoscia nie znajac i pewnie nie czytajac. Zadnej krzywdy mi tym nie wyrzadzil ( troll to troll ), ale pisanie (w sumie negatywnie) o osobach trzecich, nieobecnych w dyskusji, w odpowiedzi do osob pierwszych i drugich, nie jest moim zdaniem przejawem "szczerości nad wyraz". Ani sladem jakiegokolwiek wychowania.
Ten osąd, w kontekscie czlowieka, jego pisaniny i calej "afery", dodaje komizmowi sytuacji swoistej pikanterii.... Wiec i pozwolilem sobie ocenic.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

ja od kolegów jednak oczekuję pewnego poziomu lojalności. Fałszywców nie trawię.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Maćku, podejrzewam, że on nie jest fałszywy, tylko zagubiony we mgle

_________________
Pozdrawiam
Ania

Żeby nie było, że nie czytam. Właśnie doczytałem do końca ten wątek. Chyba już wszyscy wypowiedzieli się. Ja nie mam nic do dodania. Wysoki Sądzie! Jestem niewinny! Proszę o łagodny wyrok.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Jesteś winny Andrzeju. I to jak diabli.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Maciuś miej serce, i bądź łagodny

PS, chyba się starzeję, bo robię się sentymentalna . Podobno to pierwszy objaw

_________________
Pozdrawiam
Ania

OK, damy w zawiasach

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

A może pracę społeczną lepiej?

_________________
www.samoster.org.pl

Ostatnio pani redaktor w TVN mówiła o niskiej szkodliwości czynu społecznego, ięc raczej bym nie ryzykował

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

No tak, podobno żadna praca nie hańbi - oprócz społecznej Czyli szkodliwość niska

_________________
www.samoster.org.pl