Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Idealny Dziennik Jachtowy
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=72&t=14778
Strona 1 z 1

Autor:  Kuracent [ 23 mar 2013, o 16:55 ]
Tytuł:  Idealny Dziennik Jachtowy

Nie chciałbym być w Waszej skórze, jeśli traficie na Michała z Izby Morskiej, jeśli nie prowadzilście Dziennika. W życiu prywatnym to niezwykle sympatyczny, dowcipny człowiek. Ale w todze, jako Przewodniczący Izby Morskiej nie zostawi na Was suchej nitki, jeśli okażę się, że nie przestrzegaliście DPM.

Chcecie, czy nie! Musicie prowadzić przy ultra-długich rejsach np. z przebiegmi od portu A do B np. 400Nm coś w rodzaju pamiętnika. I teraz pytanie: wolicie logbook RYĄ, Kasi Szareckiej, SAJ? A może Dziennik Jachtowy PZŻ? Moim zdaniem tylko cena 11 PLN przemawia za tym ostatnim. Poprawka na wiatr? Super! Ale z ręką na sercu: kto z Was wypełnia te wszystkie KD, KR, KM itd.? OK. Wpisujecie jedynie COG z GPS. Po jakiego diabła Dziennik PZŻ ma tyle archaicznie nazwannych rubryk?!

A jaki jest Wasz wymarzony logbook przy przebiegach, których nie może robić sternik lecz jedynie kapitan: powyżej 200NM?

pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  cantos [ 23 mar 2013, o 17:16 ]
Tytuł:  Re: Iealny Dziennik Jachtowy

Kuracent napisał(a):
A jaki jest Wasz wymarzony logbook przy przebiegach, których nie może robić sternik lecz jedynie kapitan: powyżej 200NM?


A czemu sternik nie może robić przebiegów powyżej 200NM ? ;)

Autor:  Maar [ 23 mar 2013, o 18:58 ]
Tytuł:  Re: Idealny Dziennik Jachtowy

Kuracent napisał(a):
Chcecie, czy nie! Musicie prowadzić
Jędruś, proszę Cię, jak wypisujesz pierdoły, to zaznaczaj je na różowo albo coś, bo jeszcze ktoś przeczyta Twój post i pomyśli, że to prawda.

Nikt nic nie musi.
Dopóki rejs odbywa się na statku przeznaczonym do uprawiania rekreacji lub sportu*, dopóty obowiązuje § 3 ust. 4 ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 18 czerwca 2004 r. w sprawie prowadzenia dzienników statku o polskiej przynależności, który z kolei wyłącza jachty rekreacyjne z obowiązku mania dzienników.

Gdy jechaliśmy na SIZ a Ty opowiadałeś o nirwanie, której doznałeś w czasie ziajkowego kursorejsu na Pogorii, to Ci tłumaczyłem, że to pic na wodę - inna forma zapełnienia miejsc na żaglowcu jedynie jest.

Ten Michał z Izby Morskiej (nie znam człowieka i być może mówił coś zupełnie innego niż Ty usłyszałeś) jeśli chciałby komuś coś, to oprócz DPŻ MUSI opierać się na prawie, a prawo mówi, że NIKT Z NAS NIE MUSI prowadzić dziennika.

BTW co znaczy, że "nie zostawi na Was suchej nitki"?


[*] na takich statkach odbywa się praktycznie 100% naszych rejsów.


Wątek przenoszę do działu "Kuracent"

Autor:  Katrine [ 23 mar 2013, o 19:05 ]
Tytuł:  Re: Idealny Dziennik Jachtowy

Maar napisał(a):
Kuracent napisał(a):
Chcecie, czy nie! Musicie prowadzić
Jędruś, proszę Cię, jak wypisujesz pierdoły, to zaznaczaj je na różowo


Marek, czy Ty musisz non stop mnie prowokować?

Autor:  Maar [ 23 mar 2013, o 20:48 ]
Tytuł:  Re: Idealny Dziennik Jachtowy

Kasiu, ciężko przez cztery lata pracowałaś, żeby kolor różowy ustanowić synonimem głupoty.

Nie obrażaj się - wcale Cię nie prowokuję, i ci, którzy znają Ciebie w realu wiedzą, że na forum tylko zgrywasz idiotkę a w rzeczywistości jesteś zupełnie inną osobą - ale te twoje tupania nóżką, zmienianie kolorków, forma postów z uwzględnieniem charakterystycznego dla środowisk o IQ 36,6 kończenie zdań "kurde no" i takie różne, spowodowały, że przyjęło się na forum określenie "rurzowe" i generalnie róż stał się synonimem wypowiedzi o małym poziomie rozsądku.

Autor:  Katrine [ 23 mar 2013, o 21:32 ]
Tytuł:  Re: Idealny Dziennik Jachtowy

Przykro mi że tak uważasz.

Autor:  kamiljazz [ 23 mar 2013, o 21:52 ]
Tytuł:  Re: Idealny Dziennik Jachtowy

Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz.

Autor:  Cape [ 23 mar 2013, o 22:45 ]
Tytuł:  Re: Idealny Dziennik Jachtowy

Kuracent napisał(a):
Musicie prowadzić przy ultra-długich rejsach np. z przebiegmi od portu A do B np. 400Nm coś w rodzaju pamiętnika.

Swego czasu popłynąłem sobie w taki rejs 2500 Mm z jednym portem po drodze. Prądu brakowało, czyli wszystkie komputery, plotery, i inne takie były wyłączone. Była mapa papierowa w skali 3,7 mln. Uzgodniliśmy, że co cztery godziny pozycja. Nie dało się. Tak raz na ca 10 godzin coś można było narysować.
A dziennik ? Pamiętnik znaczy ? Był. Taki zeszyt. Co cztery godziny pozycja i tzw uwagi :D
Np tuńczyk zerwał się tuż przy burcie, a miał ze 30 kg mniam :roll:

Autor:  WhiteWhale [ 24 mar 2013, o 07:05 ]
Tytuł:  Re: Idealny Dziennik Jachtowy

Normalnie co roku kupuję duży kalendarz - agendę i mam tam notatki z wszystkich rejsów w roku. Na targach W&W dostałem od Don Jorge prezent w postaci NOTATNIKA SKIPERA* więc wypróbuję. Ale jeżeli armator zainstalował na jachcie, którym płynę jakiejkolwiek postaci dziennik i życzy sobie, żebym go wypełniał, to wypełniam (no, może z wyjątkiem tych KK PW i innych takich)
* Pierwsze wrażenie z tego SAJowego notatnika, to że format jest strasznie nieporęczny. Mógłby być o połowę mniejszy i jednak parę razy grubszy. Poza tym mi się b.podoba, szczególnie, że to prezent.

Autor:  Roman K [ 24 mar 2013, o 15:02 ]
Tytuł:  Re: Idealny Dziennik Jachtowy

Maar napisał(a):
Kasiu, ciężko przez cztery lata pracowałaś, żeby kolor różowy ustanowić synonimem głupoty.

Katrine napisał(a):
Przykro mi że tak uważasz.

Mnie tez jest bardzo przykro, ale też tak uważam jak Maar i chyba nie tylko.
Zdarzyło mi się wymienić (liczba pojedyncza) z Tobą "poglądy" w jednym z tematów. Po kilku godzinach "dyskusji", w której brali udział również inni forumowicze zwątpiłem kto z kogo zaczyna sobie robić jaja. :roll: :mrgreen:
Ale wybór należy do Ciebie. ;)

Autor:  Katrine [ 24 mar 2013, o 16:33 ]
Tytuł:  Re: Idealny Dziennik Jachtowy

Roman K napisał(a):
Maar napisał(a):
Kasiu, ciężko przez cztery lata pracowałaś, żeby kolor różowy ustanowić synonimem głupoty.

Katrine napisał(a):
Przykro mi że tak uważasz.

Mnie tez jest bardzo przykro, ale też tak uważam jak Maar i chyba nie tylko.
Zdarzyło mi się wymienić (liczba pojedyncza) z Tobą "poglądy" w jednym z tematów. Po kilku godzinach "dyskusji", w której brali udział również inni forumowicze zwątpiłem kto z kogo zaczyna sobie robić jaja. :roll: :mrgreen:
Ale wybór należy do Ciebie. ;)


Tak więc podyskutuj o tym z Markiem jeśli tak doskonale się dogadujecie ale może przynajmniej nie w tym wątku by nie offtopowac tylko np. na pw?

Autor:  Moniia [ 24 mar 2013, o 17:19 ]
Tytuł:  Re: Idealny Dziennik Jachtowy

Katrine napisał(a):
Maar napisał(a):
Kuracent napisał(a):
Chcecie, czy nie! Musicie prowadzić
Jędruś, proszę Cię, jak wypisujesz pierdoły, to zaznaczaj je na różowo


Marek, czy Ty musisz non stop mnie prowokować?


Katrine napisał(a):

Tak więc podyskutuj o tym z Markiem jeśli tak doskonale się dogadujecie ale może przynajmniej nie w tym wątku by nie offtopowac tylko np. na pw?


Moze ta uwagę skierowalabys do siebie?

Autor:  Colonel [ 24 mar 2013, o 19:06 ]
Tytuł:  Re: Idealny Dziennik Jachtowy

WhiteWhale napisał(a):
format jest strasznie nieporęczny.

Na moim jachcie powstał taki jak w załączniku, format A5. Ale przez 5 lat zapisałem dwie strony.
PS. Ten sedzia Michał powinien wrócić na pierwszy rok prawa.

Załączniki:
Dziennik Jachtowy.doc [40 KiB]
Pobrane 571 razy

Autor:  Roman K [ 24 mar 2013, o 22:20 ]
Tytuł:  Re: Idealny Dziennik Jachtowy

Po takim cytacie Jędrusia:
Kuracent napisał(a):
Nie chciałbym być w Waszej skórze, jeśli traficie na Michała z Izby Morskiej, jeśli nie prowadzilście Dziennika.

Wypowiedź Colonela:
Colonel napisał(a):
Ten sędzia Michał powinien wrócić na pierwszy rok prawa.

wcale nie dziwi.
Tylko że ja znam Michała, słuchałem jego wykładów i trochę czasu spędziłem z Nim na dyskusjach związanych z Prawem Morskim. Dlatego wydaje mi się, że Michał mówił o konsekwencjach nie prowadzenia, lub niechlujnego prowadzenia Dziennika, w przypadku istnienia takiego obowiązku , jak chodzi o orzecznictwo IM. Zaś Kuracent bardzo nieszczęśliwie i bez żadnego wyjaśnienia skrócił to do jednego zdania, które sugeruje co sugeruje. :mrgreen:

Autor:  Maar [ 24 mar 2013, o 22:39 ]
Tytuł:  Re: Idealny Dziennik Jachtowy

Roman K napisał(a):
Zaś Kuracent bardzo nieszczęśliwie i bez żadnego wyjaśnienia skrócił to do jednego zdania, które sugeruje co sugeruje.
Wcale mnie to nie dziwi, ba, w pierwszym poście sugerowałem, że Kuracent usłyszał nie koniecznie to co autor wypowiedzi mówił :-)

Autor:  WhiteWhale [ 25 mar 2013, o 17:26 ]
Tytuł:  Re: Idealny Dziennik Jachtowy

Colonel napisał(a):
Na moim jachcie powstał taki jak w załączniku, format A5. Ale przez 5 lat zapisałem dwie strony.

Problem w tym . że nie istnieje mój jacht. Pływam na różnych jachtach w sezonie a chciałbym mieć pamiątkę o każdym. Ten wzór byłby fajny tylko z góry nie wiem na ile stron "dziennych" powinna wypadać ta z opisem jachtu. Rozwiązaniem mógłby być skoroszyt do którego w żądanej kolejności wpinane byłyby stosowne kartki. W efekcie skrótowe notatki zapisuję sobie w kalendarzu a co trzeba w odpowiedniej bazie danych w moim "nawigacyjnym" komputerku, dzięki czemu wiem ile przepłynąłem od początku świata a i opinię moge wydrukować nas żądanie bez specjalnego nakładu pracy. A ja armator sobie życzy to.. było napisane wyżej.

Autor:  Colonel [ 26 mar 2013, o 08:16 ]
Tytuł:  Re: Idealny Dziennik Jachtowy

Wiem, że moja sytuacja jest inna.
Oczywiście, że można kartki dzienne wpinać w skoroszyt.
Ja mój wzór zamieścilem po to, żeby pokazać jak niewiele informacji jest moim zdaniem istotne. Górna tercja służy ewentualnemu przejściu z nawigacji elektronicznej na papierowa w razie jakiejś totalnej katastrofy lektrycznej, środkowa zapiskom ku pamięci, dolna jest najważniejsza - dla monitorowanie zużycia paliwa i terminów serwisowania silnika.

Autor:  panwac [ 27 mar 2013, o 19:48 ]
Tytuł:  Re: Idealny Dziennik Jachtowy

Colonel napisał(a):
Ja mój wzór zamieścilem po to, żeby pokazać jak niewiele informacji jest moim zdaniem istotne. Górna tercja służy ewentualnemu przejściu z nawigacji elektronicznej na papierowa w razie jakiejś totalnej katastrofy lektrycznej, środkowa zapiskom ku pamięci, dolna jest najważniejsza - dla monitorowanie zużycia paliwa i terminów serwisowania silnika.

Proste, czytelne...
Dodałbym KK - nie mam zaufania do wszystkiego, co na prąd, a w dobie GPS armatorzy nie pamiętają już, co to dewiacja (nawet nie wiem, czy jeszcze dla jachtów są świadczone usługi przez dewiatorów... bo dewiantów nadal można spotkać).

Po kilku dniach notatek z KD i KK w razie potrzeby da się sklecić od biedy zestaw poprawek, na tyle, by trafić w jaki port.

P.S. Jak jest na jachcie dziennik, to prowadzę, jak nie, to mam swój podręczny notatnik... na podstawowy zestaw notatek.

Autor:  waliant [ 28 mar 2013, o 07:55 ]
Tytuł:  Re: Idealny Dziennik Jachtowy

Ja też prowadzę, choć oczywiście bez wszystkich rubryk i nie co godzina. Ale jak jest okazja, albo o północy, to się wypełnia.
Ponieważ jako informatyk nie mam za grosz zaufania do elektroniki, to pozycja wpisana co jakiś czas musi być (może nie na Zatoce, ale w przelocie już na pewno).
A potem jest i dobra pamiątka, i jest na podstawie czego opinię wystawić (nawet po latach, a bywa tak).
Na swoim jachcie też dziennik będę miał :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/