Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Na morzu nie można wysiąść https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=72&t=17363 |
Strona 2 z 2 |
Autor: | Zbieraj [ 9 gru 2013, o 10:26 ] |
Tytuł: | Re: Na morzu nie można wysiąść |
No i mamy TPK czyli Typowe Pierdoły Kuracenta! Reguła TPK jest taka: 1. Ktoś (ktokolwiek) napisał jakieś (jakiekolwiek) bzdury. 2. Kuracent to przeczytał i wpadł w zachwyt. 3. Bez cienia pomyślunku (i komentarza) Kuracent przepisuje to w miejscu dowolnym (na forum, w swojej apteczce, etc.) 4. I wychodzi z tego prawda objawiona. A oto efekt: Kuracent napisał(a): Nadajemy sygnały litery N A może by Pan Kapitan Kuracent sprawdził, jakiej literze alfabetu Morse'a odpowiada sygnał mgłowy statku żaglowego.Kuracent napisał(a): dwa krótkie i jeden długi A może by Pan Kapitan Kuracent sprawdził, jaki sygnał mgłowy nadaje statek żaglowy.Kuracent napisał(a): co trzy minuty. A może by Pan Kapitan Kuracent sprawdził, z jaka częstotliwością nadaje sygnały mgłowe statek żaglowyKuracent napisał(a): Wpłynęliśmy dosłownie w kipiel. Woda podskakuje, jakby ktoś podrzucał ją od spodu. Cała powierzchnia drży i pulsuje, jak gotujący się wrzątek w garnku. A może by Pan Kapitan Kuracent przejechał się kiedyś po wodach pływowych i nie cytował bzdurnych wniosków.Prawdopodobnie zderzyły się ze sobą 2 prądy. Na szczęście nie trwało to długo. Andrzej, włącz myślenie. To naprawdę nie boli!!! PS. W opisach zamiast pisanego groteskiem Kuracent napisał, powinno być Kuracent przepisał |
Autor: | Kuracent [ 9 gru 2013, o 13:50 ] |
Tytuł: | Re: Na morzu nie można wysiąść |
cinas napisał(a): To co to za ksiazka jest, z ktorej cycacy , tzn cytaty pochodza? Jakos nie moglem sie doszukac tytulu w powyzszych watkach... Chciałbym napisać więcej o tej książce w innym wątku. Póki co wolałbym nie ujawniać autora książki. Zbieraj napisał(a): Ktoś (ktokolwiek) napisał jakieś (jakiekolwiek) bzdury. Autor książki twierdzi, że jest to pamiętnik z rejsu i jest to w zasadzie 1:1 przepisane z notatek. To by się zgadzało. Był to bowiem pierwszy rejs morski autora i w momencie pisania tego fragmentu, mógł się mylić. Ja przepisałem tu obszerne fragmenty przygody z wysiadaniem na morzu. Skróciłem tylko imiona, aby było trudniej zidentyfikować osoby. Natomiast nie chciałem skracać czy co gorsze zmieniać treści. Tak autor to wtedy widział. Powiem więcej. "Wysiadanie" dotyczy najczęściej sytuacji, gdy ktoś jest pierwszy czy drugi raz w trudnych warunkach na morzu. Choć są wyjątki. M.in. dlatego chcą wysiąść, gdyż źle oceniają sytuację. Nie zgadzają się z oceną sytuacji przedstawioną przez kapitana. Tu wygląda na to, że poza doświadczonym kapitanem cała załoga była żeglarsko zielona. Ale nie koncetrujmy się na szczegółach technicznych. Ten opis wspaniale oddaje sytuacje z jakimi i ja spotykałem się w swoich rejsach, że ludzie chcą wysiąść. A jest to mniej lub bardziej utrudnione. Co by było, gdyby byli na środku oceanu? A właśnie w takich warunkach prowadził rejsy kpt. Adam Jasser. Zwróćcie uwagę na zmienność nastrojów załogi. Przed chwilą 'umierali', 'wymiotowali krwią'. A teraz nagle chcą sterować i opowiadają kawały. Nic się nie zmieniło. Poza tym, że kapitan zdecydował, aby płynąć do portu. Ileż razy i ja byłem świadkiem takich psychologicznych sytuacji. Zbieraj napisał(a): W opisach zamiast pisanego groteskiem Kuracent napisał, powinno być Kuracent przepisał Racja. pzdr, Andrzej Kurowski |
Autor: | Kuracent [ 24 gru 2013, o 14:58 ] |
Tytuł: | Re: Na morzu nie można wysiąść |
cinas napisał(a): To co to za ksiazka jest, z ktorej cycacy , tzn cytaty pochodza? Jakos nie moglem sie doszukac tytulu w powyzszych watkach... "Osiem lat na Atlantyku. Historia prawdziwa" pzdr, Andrzej Kurowski |
Strona 2 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |