Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Diesel czy benzynowy na morzu?
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=72&t=8240
Strona 1 z 1

Autor:  Kuracent [ 10 maja 2011, o 08:48 ]
Tytuł:  Diesel czy benzynowy na morzu?

Od dzisiaj na www będę pisał recenzje fajnych żeglarskich książek i artykułów z czasopism czy to polskich czy niemieckich a przede wszystkim brytyjskich. I przygotowując się do tego w jednej z dobrych książek natknąłem się na opinię, że żaden benzynowy silnik nie poradziłby sobie na morzu w trudnych sztormowych warunkach. To niby wiem, że tak się przypadkowo składało, że na jachtach, na których pływałem na morzu zawsze był diesel. Ale zawsze też bałem się zapytać: a właściwie dlaczego? Całe szczęście, że jest taki dział, gdzie można zapytać, o to co zawsze chciałem wiedzieć lecz bałem się zapytać. ;-)

Czy ktoś może motorowemu laikowi wytłumaczyć w prostych słowach dlaczego? I pytanie dodatkowe a dlaczego w pontonach jest benzynowy silnik?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Autor:  Wojciech [ 10 maja 2011, o 09:26 ]
Tytuł:  Re: Diesel czy benzynowy na morzu?

Kuracent napisał(a):
Ale zawsze też bałem się zapytać: a właściwie dlaczego?

Zapewne bezpieczniej magazynować w zbiornikach paliwowych olej napędowy i tu zasadniczy powód przewagi silnika diesla nad silnikiem benzynowym stacjonarnym na jachtach.


Cytuj:
Czy ktoś może motorowemu laikowi wytłumaczyć w prostych słowach dlaczego? I pytanie dodatkowe a dlaczego w pontonach jest benzynowy silnik?

Natomiast dla tego przypadku...silnik przyczepny benzynowy może i ma mniejsze gabaryty.

Autor:  robhosailor [ 10 maja 2011, o 09:37 ]
Tytuł:  Re: Diesel czy benzynowy na morzu?

Wojciech1968 napisał(a):
Cytuj:
Czy ktoś może motorowemu laikowi wytłumaczyć w prostych słowach dlaczego? I pytanie dodatkowe a dlaczego w pontonach jest benzynowy silnik?

Natomiast dla tego przypadku...silnik przyczepny benzynowy może i ma mniejsze gabaryty.
i zwykle bywa dużo lżejszy od diesla, co bardziej pasuje do silnika przyczepnego dla pontonu/dinghy.

Autor:  Stara Zientara [ 10 maja 2011, o 09:40 ]
Tytuł:  Re: Diesel czy benzynowy na morzu?

Mniej palne paliwo i brak instalacji elektrycznej wrażliwej na wilgoć (to rozumie każdy, komu zawilgotniały kable do świec).

Autor:  Colonel [ 10 maja 2011, o 17:08 ]
Tytuł:  Re: Diesel czy benzynowy na morzu?

Ropa nie daje wybuchowych oparów w zęzie, jest łatwiej dostępna w portach.

Autor:  Kuracent [ 10 maja 2011, o 17:26 ]
Tytuł:  Re: Diesel czy benzynowy na morzu?

Colonel napisał(a):
Ropa nie daje wybuchowych oparów w zęzie, jest łatwiej dostępna w portach.


To wszystko prawda. Mnie chodziło najbardziej o tezę z książki, że żaden benzynowy silnik nie poradziłby sobie na morzu w trudnych sztormowych warunkach. Czyli dlaczego akurat w sztormie silnik benzynowy jest gorszy od diesla?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Autor:  Wojciech [ 10 maja 2011, o 20:16 ]
Tytuł:  Re: Diesel czy benzynowy na morzu?

Kuracent napisał(a):
przygotowując się do tego w jednej z dobrych książek natknąłem się na opinię, że żaden benzynowy silnik nie poradziłby sobie na morzu w trudnych sztormowych warunkach

Gdzie to pisało ?.

Autor:  Moniia [ 10 maja 2011, o 21:07 ]
Tytuł:  Re: Diesel czy benzynowy na morzu?

Wojciech1968 napisał(a):
Kuracent napisał(a):
przygotowując się do tego w jednej z dobrych książek natknąłem się na opinię, że żaden benzynowy silnik nie poradziłby sobie na morzu w trudnych sztormowych warunkach

Gdzie to pisało ?.


Zgaduję, że u Hala Roth'a.. Nie chce mi się szukać cytatu (obiadek czeka :) ) więc być może się mylę, pamiętam jednak, że strasznie psioczył na benzyniaki. I wiem, że Andrzej go czytał. Z tym, że głównie pamiętam barwne opisy efektów palnych/wybuchowych jakich był świadkiem, więc może jednak u kogoś innego...

Autor:  Jaromir [ 10 maja 2011, o 23:38 ]
Tytuł:  Re: Diesel czy benzynowy na morzu?

Kuracent napisał(a):
Colonel napisał(a):
Ropa nie daje wybuchowych oparów w zęzie, jest łatwiej dostępna w portach.


To wszystko prawda. Mnie chodziło najbardziej o tezę z książki, że żaden benzynowy silnik nie poradziłby sobie na morzu w trudnych sztormowych warunkach. Czyli dlaczego akurat w sztormie silnik benzynowy jest gorszy od diesla?


Eeee..
Wiesiek Cybulski wozi od dnia zakupu na FreeDom'ie silnik benzynowy, żegluje dużo po całym Bałtyku i nie narzeka. Inna sprawa, że on nigdy nie narzeka :roll:
Istotne, że jest to silnik stacjonarny, skonstruowany i zbudowany dla niewielkiego, żaglowego, wypornościowego jachtu, konkretnie Volvo-Penta.

Autor:  Cypis [ 11 maja 2011, o 01:38 ]
Tytuł:  Re: Diesel czy benzynowy na morzu?

Wojciech1968 napisał(a):
Gdzie to pisało ?.
PAC! Chyba chciałeś zapytać Gdzie tak było napisane, bądź Kto to napisał?

~ ~ ~ ~ ~
Kuracent napisał(a):
Mnie chodziło najbardziej o tezę z książki, że żaden benzynowy silnik nie poradziłby sobie na morzu w trudnych sztormowych warunkach. Czyli dlaczego akurat w sztormie silnik benzynowy jest gorszy od diesla?
Eeee...
Skoro całkiem dobrze radził sobie BETEPOK, czemu nie miał by prawdziwy SILNIK? :D

Fotki już historyczne:
http://www.makiela.pl/rozne02/dino/dino.html

Kwestia niebezpiecznego paliwa to jest mit. Znacznie bardziej niebezpieczny jest gaz do kuchenki. Wozi się na jachtach pontony, do nich benzynowe silniki a do silników benzynę dość powszechnie. I co? I nic.

Czemu diesel?
-- niezawodność, pewność pracy;
-- większy moment obrotowy;
-- większa trwałość;
-- ekonomiczność i większa autonomia. Jeśli na przepłynięcie mili potrzeba jeden litr ON, to wyjdzie ze dwa-trzy benzyny.
-- ładniejszy dźwięk ma i ładniej pachnie ;)

A jest całkiem sporo argumentów za silnikiem benzynowym, szczególnie dla małych jachtów:
-- mniejszy i lżejszy (czasem jedyny możliwy do zabudowy);
-- z powodów w/w łatwiejszy do zabudowy;
-- łatwiejszy rozruch;
-- tańszy w zakupie;
-- mniej trzęsie łódką ;)

Warto zauważyć, że do lżejszego silnika benzynowego należało by zwiększyć zapas paliwa, łatwo może wyjść wagowo na to samo. Większy koszt zakupu diesla po kilku-kilkunastu latach eksploatacji zwraca się w postaci mniejszego zużycia paliwa.

Warto zauważyć też, że coraz częściej nowoczesny silnik diesla jest sterowany elektronicznie, więc teza o większej wrażliwości układu zapłonowego na wilgoć powoli traci na znaczeniu.

Tak czy tak, najwidoczniej to diesel ma więcej zalet. Nie widzę żadnego związku ze sztormem. I tyle.

Autor:  JasiekN [ 11 maja 2011, o 04:58 ]
Tytuł:  Re: Diesel czy benzynowy na morzu?

Kuracent napisał(a):
Od dzisiaj na www będę pisał recenzje fajnych żeglarskich książek i artykułów z czasopism czy to polskich czy niemieckich a przede wszystkim brytyjskich.


Z własną stroną www możesz robić, oczywiście, co chcesz. Bo jest ona - jako się rzekło - własna, autorska.

Ale, na Boga!

Czuj proporcjum, mocium panie!

Słowo "recenzja" niesie w sobie istotny ładunek znaczeniowy.

Otóż: recenzent to autorytet, znawca, ekspert, ustosunkowujący się do tez czyjegoś artykułu. W systemie stopni naukowych - od licencjatu do habilitacji - recenzent to ktoś, kto de facto wystawia pracy cenzurkę, ocenia, czy autor jest już godzien być profesorem, czy należy go odesłać do podstawówki.

Ergo: recenzent to uznany autorytet. Na tej grupie jest tylko kilka takich autorytetów. Aby nie krzywdzić paru kolegów "nie-zapisaniem-na-listę", wymienię tylko jedno imię - Zbieraj.

Sam nawet nie aspiruję...

Jeśli wolno radzić - zatytułuj ten dział nie "recenzje" tylko "notatki kursanta" - i wszystko będzie OK.

Oczywiście - wolno ci robić co chcesz, twoja strona, twoje autorstwo treści na niej zawartych.

Jeśli chcesz - jako autorytatywny recenzent - od razu "złapać byka za rogi" podrzucam ci temat: Adlard Coles - "Żeglowanie w trudnych warunkach sztormowych"

Autor:  Kuracent [ 11 maja 2011, o 08:56 ]
Tytuł:  Re: Diesel czy benzynowy na morzu?

JasiekN napisał(a):
Jeśli chcesz - jako autorytatywny recenzent - od razu "złapać byka za rogi" podrzucam ci temat: Adlard Coles - "Żeglowanie w trudnych warunkach sztormowych"


Tutaj 'recenzja' czy pewnie jak bardziej byś wolał 'opis' czy 'streszczenie' byłoby bardzo krótkie: 'Lektura obowiązkowa'. No ale skoro rzuciłeś takie wyzwanie - spróbuję po powrocie do domu napisać coś nieco dłużej. Oczywiście nie będzie to opis dla Znawców. Choćby dlatego, że Oni już dawno przeczytali większość z pozycji, które chce opisać. I słowo 'recenzja' jest faktycznie nie na miejscu. Zakłada pewien krytycyzm. A ja będę koncentrował się na książkach, do których nie mam większych uwag a raczej jestem pełen zachwytu. Może właściwsze słowo to byłoby 'reklama'?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Autor:  Carlo [ 11 maja 2011, o 09:19 ]
Tytuł:  Re: Diesel czy benzynowy na morzu?

Kuracent napisał(a):
Może właściwsze słowo to byłoby 'reklama'?


A może "subiektywna opinia o...."?? :>

Autor:  Wojciech [ 11 maja 2011, o 09:39 ]
Tytuł:  Re: Diesel czy benzynowy na morzu?

Cypis napisał(a):
Wojciech1968 napisał(a):
Gdzie to pisało ?.
PAC! Chyba chciałeś zapytać Gdzie tak było napisane, bądź Kto to napisał?

I tu się mylisz...gdybym chciał zapytać tak jak Ty to bym zapytał. ;)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/