Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Przeżyłem wczoraj huragan na pokładzie
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=72&t=8330
Strona 1 z 1

Autor:  Kuracent [ 15 maja 2011, o 23:56 ]
Tytuł:  Przeżyłem wczoraj huragan na pokładzie

Jako ciekawostkę podam, że przeżyłem wczoraj huragan na pokładzie. Przynajmniej tak podał kapitan. Wg. Jego komunikatu przekraczając granicę polsko-czeską ok. 1800 mieliśmy 120km./h. czyli trochę więcej niż 63kn. --> a zatem huragan. I to w dodatku w mordę. Kapitan podał, że z tego powodu mamy prędkość tylko 680km./h. i będziemy spóźnieni. Czyli zasady w samolotach są takie jakie w żeglarstwie. Tyle, że ... gdyby tego nie powiedział, nie zauważyłbym za bardzo, że coś jest nie tak. :-)

A swoją drogą, to ciekawe dlaczego, nie zwiększył po prostu obrotów, tak by być punktualnie?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Autor:  Maar [ 16 maja 2011, o 11:08 ]
Tytuł:  Re: Przeżyłem wczoraj huragan na pokładzie

Kuracent napisał(a):
A swoją drogą, to ciekawe dlaczego, nie zwiększył po prostu obrotów, tak by być punktualnie?
Czytałeś wątek o maksymalnych obrotach? Oni cały czas takowych używają.

Autor:  Zuzanna [ 16 maja 2011, o 11:27 ]
Tytuł:  Re: Przeżyłem wczoraj huragan na pokładzie

Kuracent napisał(a):
Przeżyłem wczoraj huragan na pokładzie


Andrzej, a czy Twoje przeżycia wpłyną na kolejne wątki ? Masz nowe pomysły ?

Autor:  zosta [ 16 maja 2011, o 11:40 ]
Tytuł:  Re: Przeżyłem wczoraj huragan na pokładzie

Zuza napisał(a):
Masz nowe pomysły ?

Żartujesz, prawda?

Autor:  Zuzanna [ 16 maja 2011, o 11:49 ]
Tytuł:  Re: Przeżyłem wczoraj huragan na pokładzie

zosta napisał(a):
Żartujesz, prawda?


Nie :lol: bo wiem, że Andrzej ma już wiele pomysłów na nowe wątki.....Ja pytam o podniebne inspiracje :)

Autor:  Maar [ 16 maja 2011, o 13:06 ]
Tytuł:  Re: Przeżyłem wczoraj huragan na pokładzie

Zuza napisał(a):
Ja pytam o podniebne inspiracje
Aha, na ten przykład:
"Skoro skrzydło i żagiel pracują na takiej samej zasadzie, to dlaczego żagli nie robi się z aluminium?"

albo

"Obsługa kingstona w samolocie - fakty i mity dotyczące ilości pompnięć."

Autor:  Zuzanna [ 16 maja 2011, o 13:09 ]
Tytuł:  Re: Przeżyłem wczoraj huragan na pokładzie

Maar napisał(a):
Aha, na ten przykład:
"Skoro skrzydło i żagiel pracują na takiej samej zasadzie, to dlaczego żagli nie robi się z aluminium?"

albo

"Obsługa kingstona w samolocie - fakty i mity dotyczące ilości pompnięć."


Nie wiem, nie siedzę w głowie Kuracenta :)
Rozumiem, ze to są Twoje inspiracje :lol: ;)

Autor:  Colonel [ 16 maja 2011, o 16:58 ]
Tytuł:  Re: Przeżyłem wczoraj huragan na pokładzie

I wykrakałaś....

Autor:  rfryca [ 22 cze 2011, o 17:34 ]
Tytuł:  Re: Przeżyłem wczoraj huragan na pokładzie

A propos Kuracenta.

Siedzę sobie w Sibeniku na dryfującym jachcie i wyrzuciłem załogę z Kapitanem Kuracentem na miasto (kapitan nie wie, że nie kręcę kółek, tylko normalnie w świecie dryfuję i uprzejmie donoszę na forum) i mogę Was wszystkich zapewnić, że na tym forum po rejsie chorwackim pojawią się także inne wpisy (bardzie na temat żagli) niż lot samolotem.

UPS. Odpalam silnik bo zaraz wpadnę na keję przed fajną knajpką.
Co do Chorwackiej gościnności, jest już gość z muringiem dla mnie, ale muszę go tym razem rozczarować.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/