Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 6 sie 2025, o 06:16




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 cze 2011, o 07:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Zbieraj i Marek na ostatnim spotkaniu prowokowali mnie do paru wątków.
Nie dałem się podpuścić na większość tematów.

Ale dręczy mnie prowokacja Marka, że wg. Niego lepiej nic nie ustalać przed rejsem. A jak goście przyjadą na pokład, to kapitan wszystko zarządzi i nikt nie będzie protestował!!

W pewnym sensie argument mnie przekonał w niektórych aspektach. Ale nie!! Będę jednak bronił spotkań przedrejsowych! Skąd wiecie, że ktoś nie jest wegetarianinem? Albo co gorsza weganem? Choć nie wiem, co jest gorsze i czym to się różni!? Albo czy nie ma chorób przewlekłych?

Ale jak się domyślacie - nie to jest najważniejsze! Na takim spotkaniu można poobserwować, jak potencjalny załogant się zachowuje? Jakie ma zwyczaje? Jakiego słownictwa używa? Jak współpracuje w grupie? Czy jest kompromisowy? Konfliktowy? Czy lubi ocet lub śmietanę? Tysiące informacji dla uważnego skipera!!

Zaraz Maciek napisze, że nie robi spotkań przedrejsowych, bo zna ludzi od 10 lat. O.K. W takiej sytuacji nie są potrzebne! No może nie do końca!! Bo może znasz od 15 lat osobę X a osobę Y od 17 lat a osobę Z od 19 lat. Ale być może X nie zna Y a Y nie zna Z. itd. Moim zdaniem prawie zawsze warto zrobić taki "team building' !

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 07:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Kuracent napisał(a):
Zbieraj i Marek na ostatnim spotkaniu prowokowali mnie do paru wątków.
Myyyyy???? Prowokowali Kuracenta????? Nigdy w życiu!

(-) Zbieraj i Grzywiasty z niewinnymi minami :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 08:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
No jasne! ;-)


Ale tak naprawdę rozumiem, że na dużych statkach nie robi się spotkań, bo to za duże wyzwanie logistyczne. Ale spotkałem ankiety z ZACHODNICH a zatem DEMOKRATYCZNYCH krajów, dot. np. preferencji dietetycznych i ew. przeciwwskazań zdrowotnych. I to na statkach z 200 czy więcej pasażerami.

Rozumiem, że w przypadku tej samej ekipy od 10 lat - nie są potrzebne.

Ale jeśli dochodzi ktoś nowy do niewielkiej ekipy, to będę upierał się, że warto zrobić 'spęd' i poobserwować jak się czują załoganci w swoim towarzystwie?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 09:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Kuracent napisał(a):
(...)Ale spotkałem ankiety z ZACHODNICH a zatem DEMOKRATYCZNYCH krajów, dot. np. preferencji dietetycznych i ew. przeciwwskazań zdrowotnych. I to na statkach z 200 czy więcej pasażerami.
(...)


primo - customer service (czytaj chef* chce być dobrze oceniony przez pasażerów...)
secundo - Health and Safety legislation (czytaj firma nie chce płacić milionowego odszkodowania rodzinie, jak okaże się że pasażer był uczulony na orzeszki...)

Obydwa można załatwić na kilkuosobowym rejsie mailowo. Masz czas i możliwości (to samo miasto) - to czemu się nie spotkać. Ale mając osoby z dwóch (lub więcej) różnych kątów kraju (lub świata!) - może być skomplikowane...

*chef nie równa się zupełnie cook. Zasadniczo - cook, tylko profesjonalnie, z odpowiednimi papierami :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 09:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Kuracent, ja Ci napiszę, że jak ktoś jest wegetarianinem lub weganem, albo nie lubi śmietany lub octu to jego problem. Po pierwsze powinien się dopasować do większości, po drugie to jego interes, żeby powiadomić skippera czy sekonda :P
Czas znania się nie ma nic do rzeczy.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 09:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Praktykuję uzgadnianie pewnych spraw mailem, w szczególności menu ale także oczekiwań co do trasy.
Czy, gdybym wybierał sie "gdzieś daleko" i szczególnie z nowymi dla mnie ludźmi, zrobiłbym spotkanie? Chyba tak, o ile byłoby logistycznie wykonalne.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowania - 2: User319, Zuzanna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 09:45 

Dołączył(a): 19 maja 2011, o 08:05
Posty: 69
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jach.
Proponuje sformułowania Instrukcji Prowadzenia Przedrejsowych Spotkań .

_________________
a poza tym uważam, ze noży chińskich nie da sie naostrzyc...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 10:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Wolfwind napisał(a):
Instrukcji Prowadzenia Przedrejsowych Spotkań
Jakiej tam znowu instrukcji?
Regulamin ma być! :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 10:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Oj tam, oj tam!
Wygląda jakbyś nie wiedzial = zapomnial, że istnieje już jeden, jedyny REGULAMIM. Wisi np. u mnie w mesie. Moze nawet znasz autora, tylko przez to, że się nie golisz, rzadziej Go widujesz...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 11:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2006, o 17:51
Posty: 1188
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 187
Otrzymał podziękowań: 261
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz polodowcowy
Kuracent napisał(a):
Zbieraj i Marek na ostatnim spotkaniu prowokowali mnie do paru wątków.
Nie dałem się podpuścić na większość tematów.

Ale dręczy mnie prowokacja Marka ....

Nie dałeś się podpuścić ... ha, ha, ha ... nie dałeś się podpuścić... :lol:

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 12:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Ja mam prośbe do MArka i Zbieraja. Nie podpuszczajcie Kuracenta, bo on nie daje się podpuszczać i efekt widzimy na forum :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 12:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Zbieraj napisał(a):
Wolfwind napisał(a):
Instrukcji Prowadzenia Przedrejsowych Spotkań
Jakiej tam znowu instrukcji?
Regulamin ma być! :lol: :lol: :lol:



Nie zdziwicie się zapewne, że od dawna chodzi mi to po głowie.
Ale to jest o wiele wiele trudniejsze niż wymyślenie RSMSS.

Co by tu ująć?
* upodobania kulinarne (zgadnijcie - dlaczego od tego zaczynam?)
* czy jemy w tawernach czy na jachcie?
* jeśli na jachcie - to komu na tym zależy najbardziej i dlaczego to On/Ona zrobi zakupy?
* choroby przewlekłe
* alergie na jedzenie/rzeczy/osoby itd.
* kto zrobi koszulki rejsowe?
* kto weźmie zapasowe GPSy/VHF itd.?
* kto przejdzie szkolenie strzeleckie (jeśli płyniemy na Spitsbergen)?
* czy wymagane są szczepienia w danych krajach?
* jaką trasę wybrać?
* czy rejs ma być stażowy, turystyczny, 'niemiecki' czy żeglarski?
* dojazd (czy kupujemy wspólnie np. bilety lotnicze?)
* czy chcemy dużo zwiedzać? Kto przygotuje przewodniki?
* czy w portach planowanych są dyskoteki?
* w jakiej walucie (lub jakich?) ma być prowadzona kasa jachtowa? Ile wynosi składka?
* czy w kasie liczymy jedzenie? A może także picie?
* jakie są oczekiwania załogi wobec rejsu?
* czy w portach/na jachcie będą prysznice?
* czy chcemy więcej portów czy kotwicowisk?
* czy ktoś chciałby być kukiem na ochotnika? Co potrzebuje?
* jak ogólnie wygląda życie na jachcie?
* czy bierzemy ponton? Jaki? A silnik do pontonu?

Innymi słowy mniej więcej to co spisałem wcześniej na mojej www
--> PORADNIKI --> Check-listy przedrejsowe

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 12:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
A baca na to: "Łoj, cósik mi się widzi, kumie, że któś tu chce dostać po mordzie" :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 13:14 

Dołączył(a): 19 maja 2011, o 08:05
Posty: 69
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jach.
Ja bym dodał do listy jeszcze pytanie o ulubiony kolor ręcznika każdego z załogantów, niezwykle ułatwia podział na kajuty , podnosi także radość z wspólnego rejsu .

_________________
a poza tym uważam, ze noży chińskich nie da sie naostrzyc...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 13:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
skipbulba napisał(a):
Ja mam prośbe do MArka i Zbieraja. Nie podpuszczajcie Kuracenta, bo on nie daje się podpuszczać i efekt widzimy na forum


Przez długi czas nie będą mieli okazji. :lol:
Już wpisałem w pracy w autorespondera:

Cytuj:
Nie ma w pracy od 20 czerwca do 15 lipca.


pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 13:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Musiales wybrac ten sam termin, co ja???

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 14:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17566
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kuracent napisał(a):
* upodobania kulinarne (zgadnijcie - dlaczego od tego zaczynam?)
Żeby wywalić delikwenta z załogi na początku spotkania i żeby się nie męczył siedzeniem i pieprzeniem o głupotach?

Kuracent napisał(a):
* czy jemy w tawernach czy na jachcie?
No i...? Jeśli ustalicie, że w tawernach, to nie robicie zakupów i jeśli was gdzieś zamuruje, to algi i wodorosty będziecie wcinać?

Kuracent napisał(a):
* jeśli na jachcie - to komu na tym zależy najbardziej i dlaczego to On/Ona zrobi zakupy?
Tak, to jest najlepszy pomysł, żeby zakupy robił oszołom, któremu na czymś baaaaaardzo zależy a nie ten, który ma pojęcie o robieniu zakupów, ma duży samochód, miejsce do zmagazynowania, ma blisko sklep, ma czas na zrobienie zakupów, etc. Rewelacja.

Kuracent napisał(a):
* choroby przewlekłe
W sensie, że uleczysz? Po co Ci taka wiedza PRZED REJSEM? Rozumiem, że inwalidztwo ruchowe (znacznego stopnia) może mieć wpływ na podział obowiązków, ale cukrzyca, astma lub wrodzona kiła chyba nie bardzo?

Kuracent napisał(a):
* alergie na jedzenie/rzeczy/osoby itd.
Patrz pkt.1

Kuracent napisał(a):
* kto zrobi koszulki rejsowe?
Nie znasz nikogo - rozumiem. To co za różnica z tymi koszulkami? Mail o treści: "Zbierz rozmiary i zrób koszulki" wysłany na chybił-trafił zadziała inaczej niż pięciogodzinne ględzenie z nieznajomymi? Nie lepiej ten czas przeznaczyć na piwko w gronie przyjaciół?

Kuracent napisał(a):
* kto weźmie zapasowe GPSy/VHF itd.?
Pisałes o nadmiarze GPSów gdzieś wcześniej. Więc chyba powinno być "Kto nie bierze GPSa?"

Kuracent napisał(a):
* czy wymagane są szczepienia w danych krajach?
Odpowiedź na to pytanie uzyskasz na spotkaniu? W knajpie? Kelnerka Ci chyba powie!

Kuracent napisał(a):
* jaką trasę wybrać?
To od czego jest ten prowadzący/organizator w końcu? Zawsze myślałem, że trasę ustala się wcześniej a później do układu "akwen-trasa-jacht" dobiera się załogę, ale widocznie różnie ludzie mają.

etc, etc.

Andrzej, na jakim etapie organizacji organizujesz spotkania przedrejsowe? Już po wpłaceniu zaliczki? Jeżeli tak, to co zrobisz gdy na pytanie poniżej:
Kuracent napisał(a):
* jakie są oczekiwania załogi wobec rejsu?
dostaniesz zupełnie różne odpowiedzi?
Albo pół na pół. Zwracasz zaliczki/wpłaty?


A tak całkiem na poważnie, uważam, ze lepiej jest, gdy organizator rejsu/prowadzący odpowie na te wszystkie powyższe pytania sam i to w dodatku zrobi PRZED zebraniem załogi.

Ludzie będą się zapisywali na rejs z pełną świadomością tego, że:
* upodobania kulinarne będą normalne i wydziwiasy niech zostawią w domu;
* jeść będzie się na jachcie i w portach;
* zakupy zrobi znajomy organizatora (i/lub organizator);
* na wodzie rzadko trawy pylą i alergie niech sobie koleś wsadzi w buty;
* trasa jest już ustalona a porty to się zobaczy, bo pogoda może być kapryśna;
* info o jachcie (w tym o prysznicach) jest tu: <adres_info>

I tak po prawdziwości, to spotkanie informacyjne pt:
Kuracent napisał(a):
* jak ogólnie wygląda życie na jachcie?
jest jedynym rozsądnym argumentem z Twojej listy.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: Kuracent
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 14:29 

Dołączył(a): 29 wrz 2010, o 15:55
Posty: 497
Podziękował : 520
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: .
Maar napisał(a):
Kuracent napisał(a):
* choroby przewlekłe
W sensie, że uleczysz? Po co Ci taka wiedza PRZED REJSEM? Rozumiem, że inwalidztwo ruchowe (znacznego stopnia) może mieć wpływ na podział obowiązków, ale :cool: cukrzyca, astma chyba nie bardzo?

Cukrzyca i astma ? Naprawdę ? żartowałes?
Maar napisał(a):
* na wodzie rzadko trawy pylą i alergie niech sobie koleś wsadzi w buty;

alergie pokarmowe sa nieistotne?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 14:30 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10510
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
A ja powiem, że bez Kuracenta forum byłoby smutne. Andrzej, nie pękaj!



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: Zuzanna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 14:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
plitkin napisał(a):
A ja powiem, że bez Kuracenta forum byłoby smutne.
Wężykiem, wężykiem~~~~~~~~~~~~~~ :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowanie od: Zuzanna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 14:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Spotkań przedrejsowych generalnie nie robię. Za to zawsze porejsowe. To zdecydowanie lepszy pomysł.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 15:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17566
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Zuza napisał(a):
Cukrzyca i astma ? Naprawdę ? żartowałes?
Od żartowania jest Jędruś a nie ja, ale widzę, że i Tobie się udzieliło żartowanie.
Napisz mi w jaki sposób cukrzyca delikwenta wpłynie na rozkład wacht nawigacyjnych, albo na jego pracę w kambuzie, albo... albo na cokolwiek.
Niby co - cukrzyk, to ma leżeć i pachnieć a inni będą zasuwać? Właśnie trwa drugi etap polonusowaty. Płynie ślepa jak kret Dubielówna, jest w pierwszej wachcie, nie ma gadającego GPSa, więc steruje na szum wiatru w uszach. Chciała płynąć, to niech se radzi.
Tak samo jest z cukrzykiem, astmatykiem, epileptykiem, mukowiscydozykiem i innymi przewlekle chorymi. Ja im mogę pomóc, ale główny ciężar radzenia sobie na jachcie oni muszą ponosić sami (podobnie zresztą jak osoby całkiem zdrowe).
Takie spotkanie przedrejsowe jedynie może zmienić to, że jakiś cukrzyk nie popłynie, bo nadregulaminowy organizator będzie wybrzydzał - a co taki cukrzyk winien, że jest chory? Dlaczego zabierać mu przyjemność żeglowania?


Cytuj:
alergie pokarmowe sa nieistotne?
Na etapie o którym rozmawiamy, czyli spotkań przedrejsowych - całkowicie NIEISTOTNE.

Rozumiem, że masz inne zdanie.
Opisz istotność alergii czekoladowej, herbacianej, orzeszkowo-ziemniowej i kartoflanej.
Jak ta straszna przypadłość jednego z załogantów ma wpłynąć na nawyki kulinarne pozostałych załogantów?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 16:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Jestem cukrzykiem. Wyjasnij mi proszę w czym to przeszkadza lub jakie stwarza zagrożenie w żeglarstwie. Bo może ja od 25 lat czegos nie wiem :)

Alergie pokarmowe są nieistotne. Jesli jest inaczej to wyjasnij w jaki sposób wiedza o alergii pokarmowej uzyskana przed rejsem wpływa na ten rejs? Jak alergik czegoś żreć nie może to nie żre. Jego sprawa. Jak weganin nie je mięsa to niech nie je. Jego sprawa.
Nad czym tu się naradzać?
Jeszcze mogę zrozumieć spotkanie przedrejsowe przed rejsem dookoła swiata, albo dookoła obu Ameryk, ale przed rejsem po Bałtyku? Uzasadnienie widzę jedynie towarzyskie... tzn nachlać się wspólnie już przed rejsem :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 16:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5561
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3181
Otrzymał podziękowań: 2993
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Cytuj:
Cytuj:
alergie pokarmowe sa nieistotne?
Na etapie o którym rozmawiamy, czyli spotkań przedrejsowych - całkowicie NIEISTOTNE.

Może i nieistotne, w sumie można powiedzieć, niech je coś innego lub niech nie je. Ale można też zrobić inaczej i na przykład, jeśli ktoś ma uczulenie na jajka, kupując makarony na rejs wybrać te bez jajek. Tylko trzeba wcześniej o tym wiedzieć.

Oczywiście, można to załatwić mailowo.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 17:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17566
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Janna napisał(a):
Ale można też zrobić inaczej i na przykład, jeśli ktoś ma uczulenie na jajka, kupując makarony na rejs wybrać te bez jajek.
Znam ludzi co woleliby szlam z zęzy niźli makaron bezjajeczny.
Znam też ludzi co żadnego makaronu (ukłony Mateo :-) nie wezmą do gęby, ale o takiej przypadłości informują WCZEŚNIEJ (na stronie w Internecie. np.) a nie na spotkaniu przedrejsowym, gdy wszystko jest właśnie dopinane i czasu na zmianę/szukanie nowych załogantów nie ma zbyt dużo.

A jeśli chodzi o spotkania, to ORSP pod Skipbulbowym i Capeowym tekstem.
skipbulba napisał(a):
Uzasadnienie widzę jedynie towarzyskie...
Cape napisał(a):
Spotkań przedrejsowych generalnie nie robię. Za to zawsze porejsowe.

Porejsówki są fajniejsze, bo odbywają się w grupie znajomych, a przedrejsówki to tylko wówczas gdy płynę ze znajomymi :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 19:14 

Dołączył(a): 29 wrz 2010, o 15:55
Posty: 497
Podziękował : 520
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: .
Maar napisał(a):
Od żartowania jest Jędruś a nie ja, ale widzę, że i Tobie się udzieliło żartowanie.

Spokojnie, najpierw zapal papierosa ;) , to tylko dział Kuracentowy :lol:

Maar napisał(a):
Napisz mi w jaki sposób cukrzyca delikwenta wpłynie na rozkład wacht nawigacyjnych, albo na jego pracę w kambuzie, albo... albo na cokolwiek.

Myślę, że w żaden. Byłam na rejsie z Inwalidką i świetnie sobie radziła....i tylko brać przykład z takich osób. :) Czy ja napisałam, ze wpływa na rozkład wacht.....? ;)

Maar napisał(a):
Niby co - cukrzyk, to ma leżeć i pachnieć a inni będą zasuwać?

Oczywiście, że nie, a gdzie tak napisałam? ;)

Maar napisał(a):
Właśnie trwa drugi etap polonusowaty. Płynie ślepa jak kret Dubielówna, jest w pierwszej wachcie, nie ma gadającego GPSa, więc steruje na szum wiatru w uszach. Chciała płynąć, to niech se radzi.

No, nie pierwszy rejs z osobą niewidomą. Czy ja się kiedyś dziwiłam rejsom z Niewidomymi ? :>

skipbulba napisał(a):
Jestem cukrzykiem. Wyjasnij mi proszę w czym to przeszkadza lub jakie stwarza zagrożenie w żeglarstwie. Bo może ja od 25 lat czegos nie wiem :)

No i świetnie :) ale gdzie napisałam, że to przeszkadza lub stwarza zagrożenie w żeglarstwie? ;) Nie mam co wyjaśniać, Ty wiesz najlepiej, że nie stwarza zagrożenia. :)

Maar napisał(a):
Tak samo jest z cukrzykiem, astmatykiem, epileptykiem, mukowiscydozykiem i innymi przewlekle chorymi. Ja im mogę pomóc, ale główny ciężar radzenia sobie na jachcie oni muszą ponosić sami (podobnie zresztą jak osoby całkiem zdrowe).

Oczywiście, muszą sobie radzić. :) Jednak chyba lepiej wiedzieć kto na co choruje, czego sie spodziewać w razie czego :roll: I co w tym nadzwyczajnego? W samej wiedzy? Czy od razu ktoś będzie traktowany ulgowo, wywoła chaos na jachcie, kapitan będzie pełnił za niego wachtę :> albo w ogóle nie popłynie?
Lubisz mocne wrażenia? A jeśli Epileptyk dostanie ataku, a wcześniej nie poinformuje, że jest chory, gdzie ma leki....skąd pewność, że powie na pokładzie? Może ukryje chorobę przed wszystkimi. Jego decyzja czy powie i kiedy.
Mam w rodzinie Epileptyka. Jako osoba prowadząca rejs wolałabym wcześniej zorientować się, co i jak. Nie w ostatniej chwili lub w ogóle. A nawet poczytać cokolwiek na temat danej choroby. Moje zdanie ;)

Maar napisał(a):
Takie spotkanie przedrejsowe jedynie może zmienić to, że jakiś cukrzyk nie popłynie, bo nadregulaminowy organizator będzie wybrzydzał - a co taki cukrzyk winien, że jest chory? Dlaczego zabierać mu przyjemność żeglowania?


Nadregulaminowy organizator? :) Co sie nakręcacie? ;)
Sami ciągle wspominacie o regulaminach. I wciskacie regulamin Kuracentowi ;) Chciał porozmawiać o sprawach ustalanych przed rejsem.
Rozumiem, że środowisko żeglarskie jest pełne nadregulaminowych organizatorów :> ;)
Nie widzę nic dziwnego w spotkaniach przedrejsowych. Jeśli ktoś ma ochotę pogadać wcześniej o rejsie i zapytać nawet o choroby. Można też załatwić wszystko mailem lub telefonicznie. Nie wierzę, że nie ma osób prowadzących rejsy, które wcześniej nie pytają o choroby przewlekłe i leki.... :) Każdy na swój sposób przygotowuje rejs.

~ ~ ~ ~ ~

Janna napisał(a):
Cytuj:
Cytuj:
alergie pokarmowe sa nieistotne?
Na etapie o którym rozmawiamy, czyli spotkań przedrejsowych - całkowicie NIEISTOTNE.

Może i nieistotne, w sumie można powiedzieć, niech je coś innego lub niech nie je. Ale można też zrobić inaczej i na przykład, jeśli ktoś ma uczulenie na jajka, kupując makarony na rejs wybrać te bez jajek. Tylko trzeba wcześniej o tym wiedzieć.

Oczywiście, można to załatwić mailowo.


Całkiem fajny przykład. Oczywiście zależy od dobrej woli pozostałych osób.



Za ten post autor Zuzanna otrzymał podziękowanie od: Catz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 19:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5561
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3181
Otrzymał podziękowań: 2993
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
W sumie, Marek, masz rację, organizatora powinien poinformować wcześniej, przed zaklepaniem miejsca. Ale resztę załogi? Czy załoga powinna decydować, czy może płynąć? Chyba nie. A czy powinna wiedzieć? Wydaje mi się, że tak. Więc kiedy powinien im to powiedzieć? Może właśnie na takim spotkaniu. Chociaż z drugiej strony, organizowanie spotkania na siłę, gdy ludzie mieszkają w różnych stronach kraju, może być przesadą. Większość rzeczy da się ustalić mailowo.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 19:45 

Dołączył(a): 23 lis 2010, o 23:26
Posty: 319
Podziękował : 205
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: ...
Ten temat powinien moim zdaniem dotyczyć wymiany informacji przed rejsem, a nie konkretnie spotkań przed-rejsowych. Informacje można wymieniać na różne sposoby, telefonicznie, email'em, wypytując wspólnych znajomych, no i spotkać się też można jeżeli da się to łatwo zrobić i nie jest to zbyt karkołomne przedsięwzięcie (np. ludzie z różnych regionów kraju), jak ktoś tak lubi jego rzecz. Można też olać temat i założyć, że wszystko wyjdzie w trakcie rejsu i się da wszystkie sprawy załatwić zawsze na pokładzie.

Osobiście nie rozumiem, co komu w sumie przeszkadza, że ktoś inny sobie zrobi spotkanie przed-rejsowe? Jego sprawa. Jeżeli tak lubi, ma na to czas i ochotę to proszę bardzo, przymusu (ani zakazu) przecież nie ma. Każdy ma jakiś swój sprawdzony warsztat i go stosuje. Jestem za tym, żeby każdy robił tak, żeby było dobrze, a czy on do tego potrzebuje:
- spotkania przed-rejsowego,
- czy mu wystarczą maile,
- czy może telefony,
- czy też zakłada że napisał wszystko na www i się każdy ma dostosować, albo spier... ups, zapisać się na inny rejs ;) ...
... to już jego sprawa, co jego zdaniem najlepiej mu wychodzi i się najlepiej sprawdza.

Poza tym bycie za albo przeciw spotkaniom przed-rejsowym to tak, jakby piętnować emiale bo przecież można telefonem coś uzgodnić, i trzeba telefonem bo u nas taka racja stanu jest.


Ostatnio edytowano 16 cze 2011, o 20:03 przez User319, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 20:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17566
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
aa1975 napisał(a):
Ten temat powinien moim zdaniem dotyczyć wymiany informacji przed rejsem, a nie konkretnie spotkań przed-rejsowych.
No to załóż taki temat a nie prostuj Jędrusia.

Wszak napisał on tak:
Kuracent napisał(a):
Ale dręczy mnie prowokacja Marka, że wg. Niego lepiej nic nie ustalać przed rejsem.
[...]
W pewnym sensie argument mnie przekonał w niektórych aspektach. Ale nie!! Będę jednak bronił spotkań przedrejsowych!
... i odbywa się dalsza wymiana argumentów, ale oczywiście - ponieważ dzieje się to w miejscu publicznym - osoby mające alergie literkową natychmiast zauważają ATAK OKRUTNY i PERSONALNY na Kuracenta i choćby nie wiem co, to będą plumkać (vide tajemnicze zdanie Zuzy zakończone słowem "żartujesz?") broniąc argumentów, które Andrzej w międzyczasie odrzucił.

O dzieleniu żeglarzy na całych i popękanych przez grzeczność nie wspomnę :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2011, o 20:32 

Dołączył(a): 29 wrz 2010, o 15:55
Posty: 497
Podziękował : 520
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: .
Maar napisał(a):
... i odbywa się dalsza wymiana argumentów, ale oczywiście - ponieważ dzieje się to w miejscu publicznym - osoby mające alergie literkową natychmiast zauważają ATAK OKRUTNY i PERSONALNY na Kuracenta i choćby nie wiem co, to będą plumkać (vide tajemnicze zdanie Zuzy zakończone słowem "żartujesz?") broniąc argumentów, które Andrzej w międzyczasie odrzucił.

O dzieleniu żeglarzy na całych i popękanych przez grzeczność nie wspomnę :-)


Odpowiedź do przewidzenia, tak trzymaj :cool: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL