Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Rzeszowiak. COT = Codzienna Obsługa Techniczna https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=72&t=9021 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Kuracent [ 17 lip 2011, o 22:16 ] |
Tytuł: | Rzeszowiak. COT = Codzienna Obsługa Techniczna |
Grzesiek zainspirował mnie dzisiaj do tego tematu. No cóż! Lista jest długa ale sprowadza się do następujących 6 rozdziałów: * wypompowanie zęzy pompą ręczną * smarowanie śruby * smarowanie pompy chłodzenia * sprawdzanie poziomu oleju w silniku * wypompowanie zbiornika wody szarej * toaleta rufowa A teraz na koniec dodam, że kluczowe jest tu słowo: CODZIENNA. Bo oprócz tego mamy niespodzianki. A to trzeba odkręcić silnik, bo coś przecieka. A to uszczelka poszła. A to coś się niedokręciło albo i przekręciło. A to pójdzie pompa do słodkiej wody a to przełącznik na słoną. Nie jestem w stanie wyliczyć wszelkich usterek w ciągu kilkutygodniowego rejsu. A jaki jest morał z tej historii? No cóż! Człowiek szybko przyzwyczaja się do luksusu. Na czarterowanych przeze mnie łódkach proszą tylko o sprawdzanie poziomu oleju. Podobnie jak w aucie. I ZAKAZUJĄ własnych innych przeglądów czy napraw. Przed rejsem Rzeszowiakiem pompowałem kiedyś pompą ręczną ale było to strasznie dawno temu i nie jestem pewien ale to tez chyba było na ... polskim starym jachcie... A na Rzeszowiaku każą CODZIENNIE! ![]() pzdr, Andrzej Kurowski http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia |
Autor: | Stara Zientara [ 18 lip 2011, o 13:18 ] |
Tytuł: | Re: Rzeszowiak. COT = Codzienna Obsługa Techniczna |
Kuracent napisał(a): A na Rzeszowiaku każą CODZIENNIE! Stal mu przegniła, czy co? |
Autor: | gf [ 18 lip 2011, o 13:39 ] |
Tytuł: | Re: Rzeszowiak. COT = Codzienna Obsługa Techniczna |
Nie, czysto prewencyjnie zalecenie ![]() |
Autor: | Olek [ 18 lip 2011, o 14:17 ] |
Tytuł: | Re: Rzeszowiak. COT = Codzienna Obsługa Techniczna |
Kuracent napisał(a): smarowanie śruby tak... przesrane miała zwłaszcza wachta która musiała nurkować w takiej zimnej wodzie żeby smarować śrubę ![]() Kuracent napisał(a): sprawdzanie poziomu oleju w silniku po wykryciu wycieku oleju i jego wyeliminowaniu przez kolejne 2 dni poziom był sprawdzany co 2 godziny, a wskaźnik ciśnienia obserwowany na bieżąco ( !!! mam nadzieję że Twoja wachta też to robiła lub przynajmniej prosiła Marcina o sprawdzenie) Kuracent napisał(a): Nie jestem w stanie wyliczyć wszelkich usterek w ciągu kilkutygodniowego rejsu. A ja tak: - wymiana alternatora (nie jestem przekonany czy do końca taka niezbędna, łożysko wcale nie rozpadało się jak słyszałem o tym przed rejsem, a brak ładowania nie był spowodowany alternatorem, jednak skoro wiozłem na drugi koniec świata alternator to go wymieniłem) - naprawa przekaźnika który wzbudzał regulatory przy alternatorach (to był powód braku ładowania, duże podziękowania dla Krzyśka z Eltanina za prezent w postaci lutownicy) - wymiana rozrusznika (wystarczyło by pewnie oczyścić szczotkotrzymacz bo szczotki się notorycznie zawieszały i do rozruchu potrzebny był nie tylko kluczyk ale też młotek do "odwieszenia" szczotek, na burcie był cały świeżutki rozrusznik więc łatwiej było go wymienić) - wyciek oleju (to było upierdliwe bo żeby znaleźć przyczynę trzeba było najpierw oczyścić silnik, a naprawa to dokręcenie 1 śrubki od przewodów olejowych) - problem z hydroforem (nie rozwiązany, została uruchomiona pompka nożna, nie specjalnie skomplikowane, trzeba było przekręcić 2 zawory kulowe) Brutalna prawda jest taka, ze jeżeli nie potrafi się wykonać tego typu napraw to nie należny brać udziału w przedsięwzięciach typu rejsy etapowy. W rejsach powyżej 6 miesięcy należy poważnie zastanowić się nad stałym bosmanem na pokładzie (patrz rejs Marka). Utrzymanie jachtu w rejsie etapowym jest kluczowe dla powodzenia całości. |
Autor: | Cypis [ 18 lip 2011, o 14:55 ] |
Tytuł: | Re: Rzeszowiak. COT = Codzienna Obsługa Techniczna |
Stara Zientara napisał(a): Kuracent napisał(a): A na Rzeszowiaku każą CODZIENNIE! Stal mu przegniła, czy co? |
Autor: | gf [ 18 lip 2011, o 15:05 ] |
Tytuł: | Re: Rzeszowiak. COT = Codzienna Obsługa Techniczna |
Olek napisał(a): Utrzymanie jachtu w rejsie etapowym jest kluczowe dla powodzenia całości. Słusznie prawi kolega Olek ![]() Słowo daję, że gdybym wiedział wcześniej, że ręczna pompka zęzowa wprawi Andrzeja w taką trwogę, to bym dopisał "nie dotyczy Kuracenta" ![]() |
Autor: | Cypis [ 18 lip 2011, o 18:58 ] |
Tytuł: | Re: Rzeszowiak. COT = Codzienna Obsługa Techniczna |
gf napisał(a): Słowo daję, że gdybym wiedział wcześniej, że ręczna pompka zęzowa wprawi Andrzeja w taką trwogę, to bym dopisał "nie dotyczy Kuracenta" No to ja zgłupłem już całkiem. Napisany został regulamin i to wersji kanonicznej a Kuracent marudzi??!!!!!! ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Leszczyna [ 18 lip 2011, o 20:22 ] |
Tytuł: | Re: Rzeszowiak. COT = Codzienna Obsługa Techniczna |
Olek napisał(a): jeżeli nie potrafi się wykonać tego typu napraw to nie należny brać udziału w przedsięwzięciach typu rejsy etapowy Dlatego selekcja kapitanów była ostra i przetrwali tylko najbardziej odporni(oporni) ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |