Ano właśnie.
Jak sobie poczytam raporty i opracowania:
Dramatyczny stan Marynarki Wojennej RP.
 w ciągu ostatnich 10 lat liczebność polskiej floty wojennej zmniejszyła się o
60%;
 od 20 lat nie wprowadzono do służby żadnego zbudowanego od podstaw
okrętu;
 jedynie niewielka część posiadanych przez Marynarkę Wojenną RP okrętów
wojennych posiada realną wartość bojową;
 najpóźniej w 2018 roku Marynarka Wojenna RP straci całkowicie (i tak już
iluzoryczną) zdolność bojową;
Stocznia Marynarki Wojennej jako podmiot Europejskiego Rynku Obronnego.
 Stocznia Marynarki Wojennej posiada odpowiedni a zarazem unikatowy
potencjał osobowy i techniczny oraz doświadczenie by działać na rynku
europejskim zapewniając bezpieczeństwo dostaw i informacji;
 funkcjonująca Stocznia Marynarki Wojennej umożliwia i uwiarygodnia
realizację fundamentalnych dla polskiego przemysłu zbrojeniowego procedur
„wyłączenia” stosowania przepisów unijnych; aby Polska mogła powoływać
się na możliwość odejścia od stosowania przepisów unijnych musi wykazać,
iż wynika to z potrzeby ochrony podstawowych interesów jej bezpieczeństwa
– brak Stoczni to brak dobra, które można chronić ;
 Stocznia Marynarki Wojennej jest „bazą” dla działań Polski na europejskim
rynku obronnym, udział w programach badawczo-rozwojowych, wdrażaniu
do produkcji nowoczesnego uzbrojenia lub sprzętu wojskowego, a tym
samym pozyskiwanie majątku niezbędnego do zapewnienia produkcji
uzbrojenia lub sprzętu wojskowego;
 utrzymanie i rozwój Stoczni może stać się instrumentem gwarantującym
wywiązywanie się Polski ze zobowiązań traktatowych bowiem stymulowanie
działalności badawczej i rozwoju stanowi podstawowy środek wzmacniania
europejskiej bazy przemysłowej i technologicznej.

To aż łza się w oku kręci.
I pomyśleć że tak genialne założenia opracowano het het w zamierzchłych czasach*.
A co w tzw miedzyczasie zrobiono?
Ano rozpirzono wszystko

* 2010 r

http://www.jagiellonski.pl/wp-content/u ... TECZNA.pdf

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Z ciekawości odblokowałem.
Bzdet. Może tych trzech to fachowcy od wywiadów, policji jawnych, tajnych i dwuplciowych ale tekst to zbiór komunałów bez sensu w sytuacji geograficznej Polski.
Wracasz do KF.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Uzupelniajac: ... i w kontekście tego konkretnego zakładu.
A Grupę Remontowa obecna ekipa usilowała eliminować, choć oni jedyni dysponują naprawdę potencjałem.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Ktoś w tych "raportach i opracowaniach" popełnia stały błąd.
Nie istnieje "Stocznia Marynarki Wojennej".
Jest "Stocznia Marynarki Wojennej SA w upadłości likwidacyjnej".

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

No paczpan.
data opracowania raportu - wrzesień 2010
data ""pacyfikacji""SMW - kwiecień 2011
Czyzby ktoś się ugryzł we własny ogon

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Znaczy, uważasz że polska MW ma się wspaniale, ""nie oddamy nawet guzika"". Serio tam myslisz???

A co rzekome ""komunały"" mają do sytuacji geograficznej Polski
PS Nie wyciągaj mnie z tego swojego KF bo się kataru nabawię
A jeśli już musisz to uważaj. Puszkę z szarą mam już stale otwartą

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Jaromir, akurat ten kretynizm powstał przed postawieniem SMW w stan likwidacji.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Po co nam OP? Są dobre choćby do wspierania operacji tajnych służb/wojsk specjalnych.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

IMHO OP są nam potrzebne do...reprezentacji dobrego samopoczucia. Bałtyk jest mały i płytki. Przy dzisiejszej technice poszukiwań OP masz prawie 100% pewność znalezienia zanurzonego w ciągu kilku godzin. Polska to nie Szwecja ze swoimi szkierami. Tam OP w zasadzie ""czatują"" przy brzegach/w schronach, by w odpowiednim momencie dokonać ""torpedo looos"". Ile masz takich kryjówek w polskiej strefie?? Ile masz portów do których OP może zawinąć?? Ile masz stoczni zdolnych do obsługi w razie uszkodzenia.
Posiadanie przez nas OP jako broni defensywnej czy obrony wybrzeża to raczej nadmuchiwanie balonika. Zawsze z hukiem pęknie

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Jeszcze może na Zalewie Wiślanym?

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Nie. I ja wcale nie żartowałem.

Było już o tym, doczytaj i na forum i w necie. Tak się składa, że dla sił ZOP Bałtyk jest bardzo trudnym akwenem. Ze względu na uwarstwienie wody. Cichy, konwencjonalny OP bez problemu się ukryje.
Jest dokładnie odwrotnie niż piszesz.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

A nie tak bardzo odwrotnie. Halokliny występują tylko na głębiach. A OP nie jest po to by się schować i czekać w jakimś dołku. A dokładnie biorąc w trzech dołkach. To jest jednostka operacyjna której zadaniem jest aktywne zwalczanie przeciwnika. OP konwencjonalny, szczególnie niewielki nie schowa się pod wodę na kilka tygodni. Musi ""złapać"" powietrza
Termokliny wystepują w zasadzie tylko latem a i tak są likwidowane w przypadku silnych wiatrów.
Tak czy inaczej statyczne sonary zatopione w newralgicznych miejscach pozwalają na bezproblemowe wykrycie OP. A przy głebokościach Bałtyku wykrycie równa się zatopieniu.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Wypowiedzi praktyków temu przeczą.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Waliant, nie. kwestionuję warunków akustycznych na Bałtyku. Pytam tylko po kiego te okręty mają się w nim kryć i za czyje pieniądze.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Jeśli tak uważasz. Wolno Ci. Ja mam inne zdanie co też mi wolno.
I niech tak zostanie

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

To już napisałem. Za nasze pieniądze, choćby właśnie do wspierania operacji tajnych służb i wojsk specjalnych. Niekoniecznie tylko na Bałtyku.


Oczywiście, mamy protokół rozbieżności i może tak zostać.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Mam gotowca. Nawet na Zalew Wiślany się nada. A i sprawdzona przez Niemców
https://produktinfo.conrad.com/datenbla ... er_RtR.pdf

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Miałem na myśli normalny OP.
Szyderstwa to słaby sposób na rozmowę.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Nowa doktryna wojenna?

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Waliant, jak chcesz wysyłać dywersantów do Boliwii albo Burkina Faso, to nie na mój koszt.
Bliżej nie ma dokąd.
Jeśli ktoś chce zmniejszyć nasze zdolności obronne, to faktycznie powinien kazać nam kupić OP zamiast uzbrojenia realnie przydatnego.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Pytałeś po co, to rzeczowo odpowiadam.
Między innymi do tego, co napisałem, OP może być przydatny.

Dyskusji o sensie i bezsensie tego, nie chce mi się prowadzić.
A już na pewno nie o kosztach i za co jako podatnicy chcemy lub nie chcemy płacić.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

OP może być przydatny ale nie Polsce.
A rozmowa o celowości wydania 7 miliardów złotych (według planu, czyli zapewne okolo 10), po to żeby potem mieć pretekst do utrzymania jednego etatu admiralskiego więcej powinien Cię raczej obchodzić. No chyba, że płacisz podatki gdzieindziej i z przymusowych usług państwa polskiego nie korzystasz...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

I tu się nie zgadzamy, i na tym poprzestańmy.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Przedsiębiorstwo "Stocznia Marynarki Wojennej" przekształcono w spółkę akcyjną w 2005 roku.
Data ogłoszenia upadłości Stoczni Marynarki Wojennej SA - 22 grudnia 2009 r.
Możesz się ugryźć w co tam sobie chcesz...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Nie SMW, ale SMW SA.
I nie przed, ale po.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Myślisz że masz rację??? No to tylko myślisz
Upadłość likwidacyjną stoczni MW ogłoszono w kwietniu 2011 r. To ogłoszenie oznacza praktyczny koniec stoczni.
To o czym piszesz to tzw upadłość układowa/ ugodowa nie mająca nic wspólnego z likwidacją stoczni.

W przypadku upadłości układowej, celem zawarcia układu jest restrukturyzacja zobowiązań upadłego i objęcie ich harmonogramem spłaty. Po wykonaniu układu firma pozostaje na rynku jako podmiot gospodarczy. W przypadku upadłości likwidacyjnej dochodzi do wyprzedaży majątku firmy i spłacenia z uzyskanych środków zobowiązań wobec wierzycieli. Po zakończeniu postępowania upadłościowego firma przestaje istnieć.
Jak tam, kitka bardzo boli????

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Rozumiem - autorzy cytowanego przez Ciebie bzdurnego "raportu" twierdzili, że tylko spółka w upadłości układowej umożliwia i uwiarygodnia realizację fundamentalnych dla polskiego przemysłu zbrojeniowego procedur „wyłączenia” stosowania przepisów unijnych..

Czyli zakładali "wyłączenie" ze stosowania przepisów unijnych wobec... spółki akcyjnej.
W upadłości, z której ta spółka nie potrafiła wyjść w drodze układu z wierzycielami.

Ekstra uwiarygodnienie!
Zieew...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Oj lisek kręcikitka.
Jak nie da się udowodnić swojej tezy o dacie upadłości to trzeba zaatakować "" co poeta miał na myśli "".
Takeś mnie ubawił że aż kliknąłem łapkę.
Ha,ha,ha

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Ale nie rozpaczajcie... w innych dziedzinach jesteśmy... potęgą(?)
http://www.defence24.pl/powstaje-pulk-reprezentacyjny-wp-z-najwieksza-w-europie-orkiestra-wojskowa
Za "komuny" wystarczała kompania reprezentacyjna, a (L)WP liczyło wtedy nie 100 lecz 400 tys. żołnierzy.

Ale doceń samoograniczanie się tej ujowej zmiany... przecież mogli powołać dywizję...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła