No jeśli uważasz, że profesorowie; epidemiolodzy i wirusolodzy - są gwiazdami ...
no może dzisiaj trochę są.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Najpierw rzeczy pierwsze.



Dokładnie.
A w ogóle to dzięki za to, że poruszyłeś ten temat. Cała ta historia od jakiegoś czasu zaczęła być polem najgłupszej z możliwych walki politycznej.
Kibole konserwatywnej lewicy z niewyjaśnionych powodów stanęli po stronie lockdownu, podczas gdy kibole skrajnej prawicy po stronie, nazwijmy to, szwedzkiej. Dlaczego akurat? Chyba monetą rzucili.

Czy mógłbyś się nie dołączać do żadnej z powyższych kibolskich band?



Kogo zalecasz czytać? Tych, co prorokowali setki milionów ofiar i widać dokładnie, że pomylili się o dwa rzędy wielkości? A teraz będą twierdzić, że tylko dzięki nim tych ofiar uniknięto?

Nie, czynnik 2 nie jest autorstwa Ioannidisa. mój "ulubieniec" uważa że różnica jest znacznie mniejsza. Na podstawie dostępnych danych ma do tego prawo. Ja uważam - intuicyjnie - że dwukrotnie poważniejsza i też mam do tego prawo.

Czy słyszałeś o czymś takim jak "hipoteza zerowa"?
Coś złego się dzieje. Zamykamy wszystko na wszelki wypadek i próbujemy się zorientować. Hipoteza zerowa: nie dzieje się nic. Czy fakty pozwalają ją obalić? Czy można je wytłumaczyć przyjmując hipotezę zerową?

IMO do niedawna jak najbardziej tak. Obecnie znacznie bardziej prawdopodobne, że rzeczywisty efekt (a nie tylko efekt sztucznej paniki) istnieje. Ja z moją szczątkową wiedzą szacuję go 2x wyżej niż Ioannidis. "Mainstream" sprzed dwóch miesięcy szacował go 100x wyżej. O ile teraz spuścili z tonu?

***

A teraz zadam najważniejsze pytanie. Bez odpowiedzi w ogóle jakakolwiek dyskusja jest niemożliwa.

Jakie jest właściwie Twoje stanowisko?

Bo owszem, nie wiem.

Czy uważasz, że prawdziwe są dane: śmiertelność 3.5%, współczynnik reprodukcji bez lockdownu 2-3, szacowana liczba ofiar pół miliarda?
A kto by temu przeczył, jest zbrodniarzem przeciwko ludzkości?

Czy uważasz, że w tej sytuacji trzeba nie mędrkować tylko pozamykać wszystko (docelowo - co roku na 9 miesięcy przez 10 lat)?
A kto by to podważał, jest zbrodniarzem przeciwko ludzkości?

Czy uważasz, że dotychczasowe strategie zamykania i kontroli są tym właśnie - i jedynym - czynnikiem, który pozwolił na razie uniknąć tych setek milionów ofiar?
A kto by to podważał...

Czy uważasz, że wszelkie próby zbadania rzeczywistej sytuacji są marnotrawstwem środków, bo rzeczywista sytuacja jest dokładnie znana?
A kto by temu przeczył...

Czy uważasz, że istnieje dla naszej cywilizacji sensowna strategia wyjścia z tej sytuacji?
I jaka? Zamknięcie granic? Wzrost uprawnień odpowiednich służb? Permanentna inwigilacja? Przestawienie się całego społeczeństwa na kontakty zdalne?
Czy może, ktokolwiek by się nad tym zastanawiał, jest zbrodniarzem przeciwko ludzkości?

Bo z Twoich postów taki mniej więcej obrazek się wyłania. Jeżeli jest niesłuszny, to sprostuj.

pozdrowienia

krzys

Czy warto obrzucać się złośliwościami?

Z zaciekawieniem czytam o krajach, których przywódcy uważają walkę z wirusem za już wygraną. Pisanie o obcych nie będzie uznane za naganną wypowiedź polityczną, o swoich nie wypada (się narażać)

Coraz liczniejsze głosy polityków naciskanych przez lobbystów lub ukrytych władców rzuca na szalę utratę dochodów przeciwko utratę starszej generacji.
Manifestowanie swojego uzależnienia zaczyna mnie zastanawiać.

Trolle, boty, naiwni powielacze objawień byłych naukowców (pojedynczych naukowców a nie
instytutów, uczelni czy uznanych powszechnie organizacji) znajdują w internecie posłuch
u wielu szukających pocieszenia. Pandemia zdaje się być nową odskocznią dla niespełnionych.
.........
Żeglarstwo jest dla mnie czymś więcej niż hobby.
Wczoraj złożyłem wniosek o emeryturę i właściwie mógłbym w ciągu kilku tygodni ruszyć w świat.
Jakby to powiedzieć, to jest powrót do spełniania marzeń nie związanych z pracą zawodową.

Niestety, []<…|?§!!! wirus i populistyczne decyzje wodzów mogą zaorać świat.
I po co uczyłem się języków obcych?

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Napoleon mawiał, że człowiek znający dwa języki wart jest dwóch ludzi. Sądzę, że dalej idzie to liniowo (tj 3 = 3 itd)
Zatem uczyłeś się po to, aby się dowartościować

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Wartość wymierna znajomosci języków w międzyczasie nieobcych (była praca związana z podróżami) miała być teraz wzbogacona o efekty poznawcze podczas podróży łódką.
I co?
Wpatruję się w atlas i czytam fora...

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Lepszy rydz niż nic

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

To akurat pół biedy, tak było zawsze i będzie dalej.
Gorzej, że pandemia będzie odskocznią dla wszelkiego rodzaju zamordystów i zmieniaczy świata.

To wygląda pod wieloma względami jak powtórka z 11 września. Wtedy pięciu desperatów, których związki z jakąś większą organizacją są co najmniej wątpliwe, zmieniło nasz świat - na gorsze. Spowodowali upadek kilku krajów (Afganistan, Irak, w dużym stopniu późniejsza Syria...), wprowadzenie elementów państwa policyjnego (aż do obozów koncentracyjnych włącznie - patrz Guantanamo) w krajach, które nadal szczycą się demokracją i swobodami obywatelskimi. Nade wszystko, ten atak dał carte blanche rządom na zupełnie dowolną eskalację kontroli z uzasadnieniem antyterrorystycznym.

Teraz wygląda podobnie. Obowiązująca narracja zaczyna być taka, że światłe rządy wprowadziły drakońskie obostrzenia dla ratowania ludzkości i tylko dzięki owym obostrzeniom ludzkość właśnie uratowano. Acz nie do końca - zagrożenie jest wciąż obecne, stąd carte blanche dla dowolnego poziomu zamordyzmu, ograniczeń, kontroli, tym razem z uzasadnieniem epidemiologicznym. Wszelkie kontrprzykłady, jak nieszczęsna Szwecja, są źle widziane.
Społeczeństwa dostaną co najwyżej pozorny wybór między dalszym zamknięciem i nieuchronną biedą a wprowadzeniem totalnej kontroli.

Może też być ciąg dalszy. Skoro oświecone państwo policyjne uratowało ludzkość przed niechybną zagładą, może ją równie dobrze zacząć w końcu ratować np. przed globalnym ociepleniem i przed zupełnie dowolnym zagrożeniem, na jakie zostanie akurat zwrócona uwaga. W dowolnym zakresie i poza wszelką kontrolą. I za przyzwoleniem wielkiej części społeczeństwa, vide Robert i Catz.

pozdrowienia

krzys

ps. Dla porządku. John P. Ioannidis nie jest "byłym" ale jednym z najważniejszych i najaktywniejszych współczesnych naukowców właśnie m.in. w dziedzinie epidemiologii. A Wolfganga Wodarga bym nie lekceważył (chociaż uważam że przegina straszliwie). On był przez lata wysokim unijnym urzędnikiem i wie o mechanizmach władzy i kontroli nieskończenie więcej od nas. Dlatego warto go słuchać, chociaż niekoniecznie się z nim zgadzać.

Ode mnie się, łaskawie, odp***

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Tak przypadkiem obiło mi się o uszy zestawienie z niemieckiego „Bild Zeitung”.
Ciekawe zestawienie Wschód-Zachód. Przedstawia liczbę zmarłych / 1 000 000 mieszkańców kraju z powodu wirusa.
Pozwolę sobie pokazać:

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Wtedy to prezydent USA, stojąc na dymiących gruzach NY, rzekł tak: - Rozpoczynamy wojnę ze światowym terroryzmem, wojnę która będzie trwała 30 lat.
Już wtedy wiedzieli jak długo będą wojować...

Teraz, za sprawą witryny DO RZECZY, możemy przeczytać fragment podręcznika medycznego dla studentów...

Na bibliotecznej półce znalazłem zakurzoną, wydaną w1980 roku, książkę: „Wirusologia lekarska – podręcznik dla studentów medycyny” pod red. Leona Jabłońskiego. Profesor Jabłoński był jednym z najwybitniejszych epidemiologów i wirusologów. Działał w czasach, kiedy medycyna w naszym kraju nie uległa jeszcze komercjalizacji. Otwieram książkę na stronie 170 i czytam „Coronavirus”. „Wyodrębniono u chorych na małe schorzenia układu oddechowego – nieżyty górnych dróg oddechowych i zapalenia oskrzeli”. A na stronie 172: „Wirusy występują u dorosłych, od dzieci nie wyosabnia się ich … Prawdopodobnie przenoszą się drogą kropelkowo-powietrzną… Profilaktyka… Obowiązują zasady takie jak przy innych wirusowych chorobach dróg oddechowych”.
https://www.dorzeczy.pl/kraj/137860/ucz ... mylka.html

I tyle zostało po słynnym Surivanoroku.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Wszystkich i wszystko. Im wiecej, tym lepiej.

Nie mam zadnego stanowiska, niczego nie wmawiam, o niczym nie przekonuje, do niczego nie namawiam.
Reaguje, jak ktos napisze np. o promillach i jakims wlasnym autorytecie. Do wyrobienia sobie zdania autorytetow trzeba wielu - nie jestes zadnym z nich.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Ode mnie, Wielki Inkwizytorze, sie odpierol, bez asteriksow.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Nie na temat w tym wątku, ale co tam .

Flaga (biało-czerwona) wywieszona .
Coś "se tam śmignę" na biało-czerwono (dziś i jutro).
Niech Sz. Rodziciele i Dziadki tłumaczą Sz. Młodzieży (Tej, która nie wie, co zaś), dlaczego "on dzisiaj nie na pomarańczowo"


P.S.
Duży w tym udział Sz. Córki Siostrzenicy (prawie 4), która w okolicach 11.11 (zeszłego roku) przyszła z przedszkola z mała flagą i powiedziała do babci:
" Babciu czy Ty wiesz, że ja JESTEM POLKĄ ?".

Młodzież u mnie wie i zawsze wiedziała, bez pseudopatriotycznych gadek.
A co masz do pomarańczowego?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Może nie lubi Frydrycha?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Tak właśnie pomyślałem. Albo reprezentacji Holandii.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Zdjęcia zamieszczonego w poście do którego się odnoszę nie zamieściłem bo to poruta.
viewtopic.php?f=73&p=601779#p601768

Ktoś kto wywiesił w ten sposób flagę państwową, albo nie ma pojęcia o zasadach prezentacji barw narodowych, albo w sposób świadomy wyraża pogardę dla nich.
Brakuje jeszcze wypisanego czarnym flamastrem nazwy miasta.
Admini !!! Wywalić to zdjęcie z forum, to jest blamaż dla forum żeglarskiego!!!


Jakby ktoś nie wiedział to opisuję podstawowe zasady.
1. Na jednym drzewcu nie mogą się znaleźć dwie flagi.
2. Flaga Państwowa ma pierwszeństwo i jeśli jest prezentowana obok innej musi mieć stanowisko nadrzędne.
W sytuacji na zdjęciu, to flaga unijna dominuje nad polską.
3. Opuszczenie drzewca do poziomu z flagą zamontowaną w sposób jak na zdjęciu, oznacza oddawanie komuś/czemuś honorów.
Pytanie komu w sytuacji na zdjęciu oddawany jest honor....... gołębiom, czy głupocie?

Piotr Siedlewski

Nie irytować Catza - ale ja ci, Myszku, odpowiem: to nie są sprawy wiary.
Tyle już stwierdzano. A nawet i wyższą. W ogniskach epidemii. A były bacznie obserwowane, z racji tych znacznych liczb, przez co wyraźnych i znaczących.
I gdy w Nowym Jorku nadwyżka śmiertelności wyniosła 0,5% populacji (całej populacji) przy szacunkach rzeczywistej liczby zakażeń na ok. 10% owej populacji, i może do 15% w samym City - to masz taki wskaźnik. Może te 3,5, a może i 5%
Zapewne z powodu problemów z dostępnością czy jakością leczenia. Jako się rzekło to nie stała właściwość wirusa, tylko osiągany efekt. Miejmy nadzieję na leczenie i osiągnięcia medycyny, znaczy.
Podobnie wypadło włoskie Bergamo, przyrost śmiertelności 0,6% populacji, lecz nie pomnę czy podawali ocene odsetka zarażeń.

Oczywiście możesz nie wierzyć w dane amerykańskie, lecz przyznasz że to nie chińskie.
Szacunki zakażeń w NY nieco później - a już dość dawno, najmniej tydzień temu - zostały potwierdzone w badaniach przesiewowych, co cię tak zajmowały.
Były opublikowane, wolno czytać; a ostatnio podawali już ok. 20%.

W każdym razie wszelkie pomysły o "ludziach umarłych ze stresu" są nieuprawnione.
A ruskie trole są liczne.
A mimo że stres nie pomaga - lepiej się zestresować niż zarazić, z dwojga złego.

Ale teraz najmodniejsze jest zaprzeczanie rzeczywistości, bo ideologicznie słusznie jest wymyślać jaki ma być ten świat - a nie jaki jest. Nawet gdy polieznych ludiej rzeczywistość ze snu budzi...

pseudopatrioci, to KABLUJĄ na PL w UE. Amen.

Sz. Młodzież u Ciebie już o tym wie, a może jeszcze nie. Amen.

W pomarańczowym "śmigam" na co dzień, żeby być bardziej widocznym.

P.S.
12x1.8 km = 21.6 km, w czasie poniżej 1h. .

Dlaczego tak brzydko wyrażasz się o Czarneckim, Legutce i innych europosłach pis poprzedniej kadencji?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Mówię o Wszystkich. Żadna władza nie jest cacy. Pozostaje wybrać tylko bardziej wiarygodną, a z tym nie mam problemu .

Najbardziej uwielbiam, jak mi dają do zrozumienia, że mój patriotyzm jest gorszy od ichniego.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Gdzie owi "patrioci" pochowali się razem ze swoimi racami, banerami i hasłami? Jakoś nie widać ich w szpitalach oraz domach opieki.

Sent from my E6853 using Tapatalk

_________________
"nigdy nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem" M Twain

Masz jakąś wiedzę na temat przekroju zawodowego ludzi noszących race, banery i hasła?
Jesteś na 100 % pewien, że wśród nich nie ma pracowników służby zdrowia?

Piotr Siedlewski

Tak to wyglàda w UK.
https://www.theguardian.com/society/202 ... 9-lockdown

Sent from my E6853 using Tapatalk

_________________
"nigdy nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem" M Twain

Co w związku z tym? Masz czy nie masz dane dotyczące miejsc pracy ludzi chodzących w jakiś manifestacjach oraz ich zachowań społecznych?

Piotr Siedlewski

Wolontariat (łac. voluntarius – dobrowolny) – dobrowolna, bezpłatna, świadoma praca na rzecz innych osób lub całego społeczeństwa, wykraczająca poza związki rodzinno-koleżeńsko-przyjacielskie.

Sent from my E6853 using Tapatalk

_________________
"nigdy nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem" M Twain

Taki tekst zamieściłeś.

Wobec tego się zapytałem:


W odpowiedzi na to wstawiasz link do prasy brytyjskiej i definicje wolontariatu.

Wykazujesz daleko idącą swobodę, w wyrażaniu tez, na poparcie których, nie masz nic w zanadrzu.

Piotr Siedlewski

A ci z obecnej opozycji to nie kablują?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Niestety, zaraz po ogłoszeniu izolacji, sporo było przypadków oszustw i kradzieży pod przykrywką pomocy.