Nie no, poważnie? Przecież naprawdę wystarczy chwilę pomyśleć, mam to za Ciebie robić?

Tak. Poproszę. Otóż pomyślałem wcale nie chwilę i uznałem, że cały system "zus" jest całkowicie bez sensu. Wytłumacz do więc proszę za co konkretnie ja płacę i jak z systemu korzystam?

Chłopaki, poluzujcie gumki w majtkach, bo jeszcze "pinćminut" i będziecie szukać wątku w politycznym...

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

Ja jestem na luzie, ale faktycznie nie chce rozwalić wątku :8

Prośbie trudno odówić, ale naprawdę nie dzisiaj, leżę z kontuzją. No, chyba że wystarczą Ci hasła: Ubezpieczenie, profilaktyka, promocja, monitorowanie, staż, lista leków - na te i inne rzeczy Twoje składki również idą, nie tylko na diagnostykę i leczenie.

Też jestem za nierozwalaniem, jakbyś oczekiwał rozwinięcia to się poprosi o wydzielenie.

Nie możecie sobie założyć wątku o tych wszystkich dyrdymałach? Bo ten dotyczy kradzieży jachtu z posesji ....

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Mariusz - ten wątek jest "na topie" dzieki temu, że jest w nim taka duża aktywność.

Poszkodowanemu może to autentycznie pomóc.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Sondaże poparcia dla obecnej władzy mówia co innego

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Hi, hi, hi...

Marek - najbardziej może pomóc świadomość konieczności wykonania w przyszłości jakiejkolwiek czynności zabezpieczającej swoją własność jak choćby zamknięcie bramy posesji na kłódkę lub zdjęcie kół z przyczepy lub cokolwiek innego opisanego przez Mariusza, bo ... to nie Szwecja.

W sumie to w tym stanie rzeczy właściciel tego sprzętu mógł go jeszcze tylko wystawić przed bramę co odrobinkę ułatwiłoby robotę kradnącym, bo i tak zrobił wszystko co mógł aby go okradli .

Albowiem świętych u nas nie ma i choć ogromna większość to zdeklarowani katolicy i co tydzień zapierdzielają do kościółka rano na mszę to w doopie mają nauki owego kościoła i jak mogą to kradną potem na prawo i na lewo.

A w niedzielne rozgrzeszenie i można kraść dalej.

To się chyba nazywa hipokryzja albo jakoś tak.

No chyba, że byli to ateiści - a... to wtedy mają rozgrzeszone

Znaczy ... AMEN

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Popieram Szamana - polityka to inny dział

Pomogą mu offtopy o płaceniu lub nie abonamentu RTV albo składek zdrowotnych ZUS?
Serio, serio?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

A kiedyś nie pomogły?

To się nazywa przywłaszczenie rzeczy, może być też przywłaszczenie rzeczy powierzonej.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Dawno dawno temu, jeszcze w ubiegłym wieku, tak gdzieś na przełomie systemów TV relacjonowała obywatelskie zatrzymanie złodzieje samochodu na jednym z kieleckich osiedli. Niestety gorliwość obywateli była tak wielka , że złamano rękę łobuzowi. Komentarz jaki się pojawił po tym zdarzeniu był taki, że w Kielcach padł blady strach na gwałcicieli.

Prawda No.3 Abonament to bowiązkowa skłądka na rządową propagande, niezaleznie od tego kto akurat rządzi.

A teraz na poważnie.
Każde zamknięcie, zdjęcie kół, każda przeszkoda hamuje złodzieja i zniechęca do występku. Kamery, oświetlenie reagujące na ruch itp. zabezpieczenia są dobre o ile są zaprojektowanie zgodnie ze sztuką. Wiele razy miałem do czynienia z nagraniami z których jedyną wiedzę jaką można wyło wyłowić, to stało się i zrobił to człowiek. Na szczęście technika idzie naprzód. Ponad to każde niestandardowe wykonanie jachtu, stałe dodatkowe owiewki, wykonanie kokpitu czy coś w tym rodzaju sprawia, że jacht jest łatwiejszy w identyfikacji.

Masz jakiś problem z głową?

A co ? Napisałem może nieprawdę ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Znaczy policzyłeś tę ogromna większość katolików - złodzieji?

Jesteś bury_kocurze po prostu chamem i ch..jem. Napisałem może nieprawdę?

Odpuść Kocurowi. Onże oparł swą wiedzę na losowo wybranej grupie obywateli czyli sąsiadach. Zważ przy tym że mieszka na takim zadupiu że łosie trawę mu z głodu z trawnika ....kradną. To ile może mieć tych sąsiadów?? Sztuk raz, może z dalszymi sztuk dwa. Same stare kłusowniki i kradzieje drewna.
No i uwierzył w propagitkę. Choć znany ateista to nie sądzę by świadomie chciał obrazić wierzących.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Przede wszystkim naucz się cytować, bo w cytacie przypisujesz słowa niewłaściwej osobie.
Poza tym, co ma do rzeczy mieszkanie na zadupiu i wchodzenie w relacje z łosiami, których ja nie kojarzę z bydlakami w przeciwieństwie do niektórych nawiedzonych. Piszę niniejsze dlatego, że sam mieszkam na zadupiu i co więcej moi dziadowie dziesiątki lat mieszkali na skraju Puszczy Kampinoskiej i nic mi nie wiadomo, by byli kłusownikami lub złodziejami drewna. Masz podstawy, by przypisywać miejscu zamieszkania takie cechy, jakie przypisujesz? Pomyśl czy w napadzie sraczki nie napaskudziłeś na siebie? Przeglądnij Forum i zobacz ilu userów mieszka na "zadupiu". Jeśli mieszkasz w Warszawie, to niekoniecznie jesteś warszawiakiem i nie chroni Cię to przed zbydlęceniem.

_________________
Zbig A. Gintowt

Kolego ( zdegustowany), po co ta napinka. Wyluzuj trochę.
. Nie miałem i nie mam zamiaru nikogo obrażać z tytułu mieszkania ""na zadupiu"".
W nieco humorystyczny sposób chciałem rozładować napinkę bo za chwilę wątek wyląduje tam gdzie wylądował Twój o poznawaniu. Zadowolony byłeś???? Zauważyłeś aby mój zapis o propagitce????
A teraz po kolei
Rzecz o cytowaniu. Zanim zarzucisz błąd przeczytaj jeszcze raz kogo i skąd cytowałem.
dla jasności przypomnę:

Onże cytat aby nie z 666. Aby nie zaogniać tematu zacytowałem tylko to co teraz wyboldowałem
Rzecz o zadupiu.
Przez około 15 lat mieszkałem w takich zadupiach. Zarówno w centrum kraju jak i na ścianie wschodniej. Zdanie o uczciwości tambylców bywało diametralnie różne. Byli ludzie fantastycznie otwarci, szczerzy i uczciwi. Byli ( niestety) również notoryczni złodzieje drzewa ( z mojego prywatnego lasu, ) jak i kłusownicy którzy na moim prywatnym polu zastrzelili mojego prywatnego psa. Kończyło się sądem i wyrokiem...uniewinniającym, bo ""przed chwilą znalozym i samo strzylnęło"", albo ""niska szkodliwość społeczna"" ( o skradzionym drzewie)
Rzecz o Puszczy i okolicach.
W Cybulicach mieszkał i pracował mój bardzo dobry kolega. Częstokroć bywałem pomagając Mu rozkręcić interes. Szczytem zdolności lokalesa było zajumanie i zniszczenie bardzo drogiej części maszyny dla zdobycia ...kilku metrów linki stalowej ""coby siatkę we płocie naciągnąć""
O kradzieży i zniszczeniu poinformował rodzony brat. Znaczy: są france i ludzie. Niezależnie od miejsca zamieszkania
Wolno mi mieć takie zdanie???
Rzecz o Warszawie.
Byłem jej mieszkańcem przez blisko 20 lat. Nadal tam mieszkają moje dzieciaki. Wyprowadziłem się na stare lata do małego powiatowego miasteczka. Życie spokojniejsze, bez gonitwy, tłoku i stresu.

Luzuj Brachu gumkę w kalesonkach

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Absolutnie nie - prawdopodobnie udało Ci się nazwać mnie z imienia i nazwiska ale tylko prawdopodobnie ...

Mam do tego jednak pewne wątpliwości - albowiem:

Co do pierwszego członu Twojej wypowiedzi czyli do CHAMA - całkowicie się z Tobą zgadzam - jestem chamem i już

I nie kryję się z tym kompletnie

Jak mam komuś coś powiedzieć po żołniersku to walę prosto z mostu i mam spokój z dobieraniem subtelności wypowiedzi.

Ale co do drugiego członu Twego określenia - to tu mam jednak pewne problemy z przyznaniem Ci racji, gdyż nie znajduję żadnego powiązania mojej wypowiedzi w temacie złodziei - i wymienionej przeze mnie - możliwości wyspowiadania się przez nich po dokonanej kradzieży - z użyciem przez Ciebie tegoż określenia w stosunku do mojej skromnej osoby.

Próbowałem wyjaśnienia szukać tutaj:
https://www.google.pl/search?q=chuj&ie= ... zCXq3ziIgC

ale też mi nie wychodzi.

No nijak nie znajduję powiązania - w przytoczonych definicjach - nazwy tegoż męskiego organu kopulacyjnego i Twego określenia nim mnie, ale jak Ci z tym lepiej to przyjmij, że napisałeś prawdę a ja z tym zgadzam się



Oczywiście, że nie chciałem nikogo personalnie urazić a swój wywód oparłem jedynie na statystyce choć wywód swój uprościłem za co przepraszam i kajam się głęboko

Moja matematyczka na studiach zawsze powtarzała, aby w życiu opierać się na statystyce.

Wprawdzie statystyka jest to taka nauka, którą da się udowodnić każdą tezę, ale ponieważ wielcy tego świata wielokroć opierali na niej swoje wypowiedzi, więc czemu ja nie mogę ?

Skoro wg GUS 92 % tego narodu przyznaje się do powiązań z kościołem rzymskokatolickim i do wyznawania wiary katolickiej (https://wiadomosci.onet.pl/religia/gus- ... kow/fyc1s5) to myślę, że mogę z czystym sumieniem napisać, iż statystycznie na 92 % kradzieży tej dokonali katolicy.

I tu nie ma bata - racja jest po mojej stronie - czysta logika...

A ponieważ napisałem inaczej to tu masz Kolego świętą rację - jestem chamem i ch...jem.

Nie zaznaczyłem albowiem w swej wypowiedzi faktu przytoczenia owej statystyki i w efekcie tegoż błędu wyszło, iż każdy dokonujący jakiejkolwiek kradzieży (czyli 100 % złodziei) uda się po niej do spowiedzi i otrzyma rozgrzeszenie co jest jednak nieprawdą, gdyż szanse na to ma jedynie 92 % społeczeństwa.

Wyjaśniłem więc myślę swój błąd - kajam się za niego bardzo - i o wybaczenie za niego wszystkich raz jeszcze bardzo proszę ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Ależ Wojciechu nic innego nie zamierzam czynić ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Gwoli ścisłości, bo jako ateista możesz nie wiedzieć. Jednym z warunków spowiedzi jest "zadośćuczynienie Panu Bogu i ludziom". Czyli, jeśli ktoś coś ukradł i chce uzyskać rozgrzeszenie, to musi rzecz ukradzioną (a jeśli to niemożliwe, to równowartość pieniężną itp.) oddać przed lub jak najszybciej po spowiedzi, inaczej spowiedź nie będzie ważna. Dlatego domniemywam, że złodziej łódki nie popędził w niedzielę do spowiedzi, bo nie mógł liczyć na rozgrzeszenie, nie mając zamiaru łódki oddać.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Czyli to:

nie jest prawdą.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

A to nie wystarczy walnąć się krzyżem przed księdzem i 333 razy powtórzyć MEA CULPA... ?

Czyż nie będzie to dokonaniem "zadośćuczynienia Panu Bogu"

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

A czemu nie ?

Przecież zostałaś rozgrzeszona a po rozgrzeszeniu masz tablicę Swoich grzechów czystą ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Ten piąty warunek spowiedzi brzmi: zadośćuczynienie Panu Bogu i ludziom. To, o czym piszesz, to tzw. pokuta, czyli coś, co można podciągnąć pod zadośćuczynienie Bogu. Mogą to być "zdrowaśki" czy inne modlitwy, czasami jest to czytanie Biblii lub pójście na dodatkowe nabożeństwo, ale obecnie zwykle ma wymiar duchowy. Dawniej bywało, że duży grzesznik (np. zły pan albo rozbójnik) musiał np. ufundować kaplicę.

To o czym ja mówiłam, to zadośćuczynienie ludziom, czyli naprawa szkód, jakie się wyrządziło.
Mniej więcej chodzi o to:
WYRÓWNANIE SZKODY – Drugi warunek zadośćuczynienia to jest wyrównanie szkody materialnej i duchowej. Przy szkodzie materialnej jest tzw. obowiązek restytucji – oddanie rzeczy zabranej, czy zniszczonej. Restytucja opiera się na sprawiedliwości: nikt nie ma prawa do niczego co nie jest jego własnością i to zarówno w przypadku mienia prywatnego jak i społecznego. Jeśli ktoś nie jest w stanie oddać danej rzeczy, to powinien wyrównać szkodę przez ekwiwalent materialny. Przy dużej wartości materialnej ma prawo to rozłożyć na dłuższy okres czasowy. Jeżeli ktoś nie jest w stanie czegoś zwrócić (np. nie ma kontaktu z daną osobą lub nie istnieje dana instytucja), to powinien w formie restytucji przekazać jakąś część materialną na cel dobroczynny.

Jedno i drugie (czyli i Bogu, i ludziom) musi zaistnieć, by spowiedź została wypełniona.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

No, przecież tłumaczę, że aby spowiedź była ważna musi zostać spełnionych 5 (pięć!) warunków.
1. rachunek sumienia
2. żal za grzechy
3. postanowienie poprawy
4. szczera spowiedź
5. zadośćuczynienie Panu Bogu i ludziom
Jeśli którykolwiek z warunków umyślnie nie zostanie spełniony, to spowiedź nie będzie ważna. Nawet jeśli w konfesjonale dostanę rozgrzeszenie, ale np. księdza okłamię, zataję jakiś grzech albo nie będę miała najmniejszego zamiaru oddać skradzionej łódki, to będzie to spowiedź nie tylko nieważna, ale i świętokradcza. I tablica mojego sumienia nie tylko nie zostanie wymazana, ale wręcz dodatkowo pobrudzona.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca