Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

mów do mnie... [wierszem]
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=13566
Strona 30 z 33

Autor:  AIKI [ 21 kwi 2018, o 11:28 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

MarekSCO napisał(a):
AIKI napisał(a):
(słowo kluczowe "zechcą"

A jeśli będą muisiały ( słowo kluczowe - "musiały" ) ?

Nie chce mi się gdybać...
BTW Janusz, czy Ty możesz to przenieść?

Autor:  MarekSCO [ 21 kwi 2018, o 11:34 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

W rymach mam to samo. Dulcusiu kochana.
Taka sama prawda - z tym, że rymowana.
Ego mi podbili nie rzadziej niż oko.
Lecz żem się wylizał - rana niegłęboko...
Ty widzisz furioso. Ja - nic się nie stało...
Mogę odpowiadać niekoniecznie prozą...
Ale by to trochę głupio wyglądało.

Autor:  MarekSCO [ 21 kwi 2018, o 14:19 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

Metalurgiczny spór archeologiczny - rozwiązanie.

Daj artefakt - ściągaj spodnie
Ja Ci tutaj zaraz...
Pochodzenie udowodnię!
Twoje albo Twojej damasceńskiej stali.
Tobie prawda na cholerę...
A i mnie to wali :lol:

Autor:  MarekSCO [ 22 kwi 2018, o 07:44 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

Na rowery do cholery!

Nim rozdziobią nas kruki i wrony,
że nie zostanie nic.
Nim rozszarpią naszą "sztukę poezji"
wściekłe wszy.
Ruszaj się Bruno!
Załóż pulower. Jest jeszcze chłodno...
Wsiadaj na rower.
I wio!
I tylko to!

Jak po nocnym niebie
w łódce, szamotana wiatrem...
Na szyi skazańca apaszka
z pętli ciasnej.
Ruszaj się Bruno - jedziemy do lasu.
Bruno! Rusz dupę!
Kurwa! Szkoda czasu!
I wio!
O!
I tylko to!

Autor:  MarekSCO [ 25 kwi 2018, o 07:00 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

Small talk - user manual.
( Department of the normalization )

( Break the ice )
Przełamać lody - waniliowe.
To pierwszy krok w porozumieniu
To pierwszy krok do zgody.
Pierwszy w oczarowaniu pierwszy w rozpoznaniu
- Przełamać waniliowe lody...

( Break an awkward silence )
Cisza. Kto słyszał ?
Bardzo dawno. Wspomnienie tylko pozostało.
Kiedyś się nią skupiało myśli.
Kiedyś się ich nie krępowało...

( Find common ground )
W glebie skończymy i nas zjedzą...
Czeredy mniejszy braci naszych.
Więc do tej gleby już dążymy...Powoli...
Ot na słuczaj wsiakij...

Zatem drogi użytkowniku
Narzędziem władasz doskonałym
Choć tak niewiele słów w słowniku
Możesz z nich platać dyrdymały
Możesz znajdywać i zjednywać
Innych w arkanach obeznanych
Możesz "przed szereg nie wyrywać"
Możesz być usatysfakcjonowany.
Zalet produktu naszej firmy
Nie doceniają tylko głupcy...

Przecież doceniać go powinni!
Logika natury ludzkiej...

Autor:  Mir [ 25 kwi 2018, o 10:50 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

MarekSCO napisał(a):
W glebie skończymy i nas zjedzą...

Aborygeni powiadają, że wracamy do Matki Ziemi. Ona nas wykarmiła, schroniła, rozwinęła i do niej wracamy, by nakarmić lub użyźnić... Indianie też tak mają.

Autor:  MarekSCO [ 29 kwi 2018, o 09:03 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

4U

Czy pamiętasz jak ze mną walca tańczyłaś ?
Czy pamiętasz jak pruł po asfalcie walec ?
Walec wszystko wyrównał - w tym jego siła!
Lecz do tańca nie nadawał się wcale.

To był walec z Madonną. Madonną.
A tą Andorią stukonną, stukonną...
To był walec w tempie ślimaczym
( Dzisiaj tańczy się walca inaczej )

Lecz gdy nawet ucichnie muzyka...
I koń rytmu nie wybija z kopyta...
Gęsta cisza i sroga zima.
Tego walca nic nie zatrzyma ;)

Autor:  Marian Strzelecki [ 29 kwi 2018, o 21:45 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

:cool: :cool:

Autor:  MarekSCO [ 1 maja 2018, o 08:08 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

Poszliśmy na symbiozę :)

Pewien bóbr wybudował swe siedlisko
Akurat tam - gdziem moje nowe lotnisko
Widać tak chciał - postanowił spróbować.
Budować tam, gdzie ja próbuję wystartować.
Miał w tym swój cel.
Pasowały mu pejzaże...
Dogodne miejsce na żeremie marzeń...
I tak powstała między nami ugoda.
Moje jest tamtejsze niebo.
Ziemia wspólna.
A jego jest woda :D

Załączniki:
bbr3.jpg
bbr3.jpg [ 217.5 KiB | Przeglądane 6756 razy ]
bbr2.jpg
bbr2.jpg [ 195.35 KiB | Przeglądane 6756 razy ]
bbr1.jpg
bbr1.jpg [ 174.18 KiB | Przeglądane 6756 razy ]

Autor:  Marian Strzelecki [ 1 maja 2018, o 12:57 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

MarekSCO napisał(a):
Moje jest tamtejsze niebo.
Ziemia wspólna.
A jego jest woda :D

Poczekaj na upały, a podziękujesz mu za ten skrawek czystej wody.

MJD

ps
Czy bobry gryzą gdy się kąpiesz w jego jeziorku? :mrgreen:

Autor:  Mir [ 1 maja 2018, o 19:51 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

Marian Strzelecki napisał(a):
Czy bobry gryzą gdy się kąpiesz w jego jeziorku?

Aborygeni (wraz z Amerykanką) po 120 dniach perpedes po stepach doszli do wody. Blada twarz zapragnęła się wykąpać, była już tuż, tuż, gdy... zauważyła, że Ci przysiedli i magicznie wpatrywali się w wodę. Prześledziła i ona czystą toń i dostrzegła... dwa krokodyle, które właśnie się zaktywizowały.
- Oooo, nie! Ja tam nie wejdę, za nic!!!
- Spoko, właśnie z nimi rozmawiamy, żeby nam użyczyły swoje jeziorko na pół godziny.
- Cooo?!?
- Zaraz będziesz mogła pływać.
Dwa pokaźne krokodylce zawróciły na środku, skierowały się w stronę drugiego brzegu i wyszły tam na ląd.
- Już możesz się kapać, zgodziły się.
- A jeśli wrócą?
- Powiedziały, że nie wrócą. Zresztą, wystawiamy obserwatora, będzie czuwał.

I tak to jest z fauną wśród flory. ;)

Autor:  MarekSCO [ 2 maja 2018, o 06:00 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

Próba zainspirowania do bajorowego żeglowania

On ją zabierał nieraz na łódki
A ona chciała leczyć jego smutki.
Ale za bardzo co leczyć, nie było
Bo jemu ciągle śmiało się ryło.
Więc żeśmy sobie wąchali kwiaty
I żeglowali trochę, poza tym...

Załączniki:
ldk5.jpg
ldk5.jpg [ 170.86 KiB | Przeglądane 6697 razy ]
ldk4.jpg
ldk4.jpg [ 232.27 KiB | Przeglądane 6697 razy ]
ldk3.jpg
ldk3.jpg [ 153.86 KiB | Przeglądane 6697 razy ]
ldk2.jpg
ldk2.jpg [ 219.85 KiB | Przeglądane 6697 razy ]
ldk1.jpg
ldk1.jpg [ 172.8 KiB | Przeglądane 6697 razy ]

Autor:  Mir [ 2 maja 2018, o 12:03 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

Znaczy to, że Bobry pozwoliły pływać. :rotfl:

Autor:  jaras2205 [ 2 maja 2018, o 15:23 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

MarekSCO napisał(a):
(...) Więc żeśmy sobie wąchali kwiaty
...


Ło rany, jakie żeśmy, skąd k... te żeśmy. Strach otworzyć telewizor, internet bo żeśmy atakują. I teraz jeszcze żeśmy wierszowane.

Autor:  Ryś [ 2 maja 2018, o 19:36 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

Żeśmy nie zwykłe podręcznie
We wodzie dzierżyć słownika
Zapewne stąd i niezręczne
Użycie formy wynika.
:-P

Autor:  MarekSCO [ 2 maja 2018, o 20:39 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

jaras2205 napisał(a):
Ło rany, jakie żeśmy, skąd k... te żeśmy.

Z Podkarpacia - gwara Dolinian :-P A co ?
"Żeśmy se śli ze śwagrem"
Klasyczna odpowiedź na pytanie "Żeśwa se śli?"
"Ta! Żeśmy se śli"
jaras2205 napisał(a):
Strach otworzyć telewizor, internet bo żeśmy atakują.

W telewizorze odpowiedzą:
"Żeśwa se śli ze śwagrem" i to będzie błędne! :-P
W ogóle to zamiast telewizora to lepiej książkę otwórz jakąś ;)
Prof. Reinfussa na przykład ;) ( Romana)
Zanim Ryś zademonstruje Ci, jak się gwarą włada :-P

Autor:  MarekSCO [ 2 maja 2018, o 20:40 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

Mir napisał(a):
Znaczy to, że Bobry pozwoliły pływać. :rotfl:

Z bobrami symbioza pełna :D
One mi pozwalają pływać a ja im latać... Tyle, że one na razie nie chcą latać...
Może wezmę jednego dla przykładu i przewiozę :idea:
Tylko jak nakłonić skubańca? :lol:

Autor:  MarekSCO [ 2 maja 2018, o 20:54 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

Ryś napisał(a):
Żeśmy nie zwykłe podręcznie
We wodzie dzierżyć słownika
Zapewne stąd i niezręczne
Użycie formy wynika.


Użycie formy świadome
Bo i jachcina nie w kanon...
Warto mieć otwartą głowę?
Czy błędnie zaprogramowanom ?

Autor:  Marian Strzelecki [ 2 maja 2018, o 20:58 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

MarekSCO napisał(a):
Tylko jak nakłonić skubańca? :lol:
Ani chybi perswazją :mrgreen:

Autor:  AIKI [ 2 maja 2018, o 20:59 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

Perwersją może? :cool:

Autor:  MarekSCO [ 2 maja 2018, o 21:22 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

Perwersją prędzej ;)
Kolega lata z pieskiem ( jamnikiem ) i to pewno niedługo będzie identyfikowane jako jakaś aerozoofilia ;)
Tylko, żeby puryści językowi nie zrobili z tego aerozooli :rotfl:

Autor:  Catz [ 2 maja 2018, o 22:01 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

Mir napisał(a):
dwa krokodyle, które właśnie się zaktywizowały.

Tak mi sie skojarzylo:
Pewna dama pluszcze sie obok krokodyla, wchodzi mu na grzbiet, skacze, nurkuje; wchodzi, skacze i znowu i znowu... Po zabawie podplywa drugi krokodyl i mowi: "Ocipiales? Taka pulchna, apetyczna, kaloryczna kobieta, a ty sie dajesz soba zabawiac?" Pierwszy krokodyl na to: "spierdalaj prostaku, to jest madame Lacoste"
Catz

Autor:  MarekSCO [ 3 maja 2018, o 07:02 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

Catz :)
Trochę jak w moim ulubionym powiedzeniu ;)
"Wszyscy wiedzą, że kobra to bardzo niebezpieczne zwierzę.
A mimo to - mangusty są odmiennego zdania" ;)
( To moje motto życiowe jakby... )

Autor:  MarekSCO [ 3 maja 2018, o 11:56 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

Rowerowy szpan

Na rowerowy trafia Cie szlak.
Mrowie rodaków którym zamknęli markety.
I powiedzieli, trzeba tak i tak.
I prawidłowo ustawili priorytety.
A ja się wcinam bezprawnie w ich świat.
I w tym ich świecie jestem taki malutki.
Nawet na rower wsiadam nie tak.
Gdy rano trąbka zagra niskie pobudki.

Załączniki:
rwr4.jpg
rwr4.jpg [ 221.81 KiB | Przeglądane 6563 razy ]
rwr3.jpg
rwr3.jpg [ 266.05 KiB | Przeglądane 6563 razy ]
rwr2.jpg
rwr2.jpg [ 203.83 KiB | Przeglądane 6563 razy ]
rwr1.jpg
rwr1.jpg [ 217.87 KiB | Przeglądane 6563 razy ]

Autor:  Ryś [ 5 maja 2018, o 14:19 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

MarekSCO napisał(a):
I powiedzieli, trzeba tak i tak.
I prawidłowo ustawili priorytety.
A ja się wcinam bezprawnie w ich świat.
I w tym ich świecie jestem taki malutki.
A bo że niektórym wszystko siem kojarzy, soorry, jeno te klimaty.. :-P

Więc uważajmy świątek czy piątek
(skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie)
Na tych, co krzyczą "ład i porządek!".
(skumbrie w tomacie pstrąg)

Bo się wolności skończy czas złoty
(skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie)
I trzeba będzie wracać do groty.
(skumbrie w tomacie pstrąg)

Mili panowie, piękne niewiasty
(skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie)
Wznośmy za wolność mądre toasty
(skumbrie w tomacie - chlup!)

Autor:  MarekSCO [ 5 maja 2018, o 19:08 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

Apolityczny - nieludzki ( trochę krowi )

I tylko taką mnie ścieżką poprowadź
Przy której pasie się krowa.
I gdzie muzyka gra
I wszystko gra.
Nie każ mi Panie, bosmanie, szermować
W prztykance na puste słowa.
Co z tego, że właśnie trwa...
Niech sobie trwa...

Załączniki:
kr6.jpg
kr6.jpg [ 217.88 KiB | Przeglądane 6477 razy ]
kr5.jpg
kr5.jpg [ 255.17 KiB | Przeglądane 6477 razy ]
kr4.jpg
kr4.jpg [ 230.63 KiB | Przeglądane 6477 razy ]
kr3.jpg
kr3.jpg [ 263.3 KiB | Przeglądane 6477 razy ]
kr1.jpg
kr1.jpg [ 197.75 KiB | Przeglądane 6477 razy ]

Autor:  bartuss1nowy [ 5 maja 2018, o 19:30 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

tralalalala
la
la

Autor:  Marian Strzelecki [ 5 maja 2018, o 22:59 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

bartuss1nowy napisał(a):
tralalalala
la
la

Widzę, że rymowanie
jest Ci tak samo nieobce ...
jak i mnie. ;)

MJS

Autor:  MarekSCO [ 30 wrz 2018, o 22:55 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

Ze sceny sejmowego teatru...
Słychać głosy, że PIS nas wystawia do wiatru!
Wystawia całą Polskę kochani...
A niech wystawia - mać jego!
Jesteśmy przygotowani :twisted:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Autor:  MarekSCO [ 1 paź 2018, o 12:31 ]
Tytuł:  Re: mów do mnie... [wierszem]

Chłopaki, gdy dyskutują o kobiet molestowaniu
Długo się nie zatrzymują, przy żadnym istotnym pytaniu...
A niby mimochodem sprowadzają wszystko
Do dylematu: Czy drań może objąć stanowisko?

Argumentują w myśl zasad etyki, czy etykiety...
A ja się pytam - co zatem - gdy molestują kobiety ?
No przecież o nie nam chodzi! O nasze kobiety kochane!
Ale co - gdy molestują - a nie są molestowane ?

I szybko myśli składam, by przejść do rzeczy sedna
Bo mnie - lat temu dość sporo - molestowała jedna...
Pamiętam to bardzo dobrze - na trzeźwo - nic wtedy nie piłem.
Ona była dziewczynką, ja chłopcem jeszcze byłem...
A akt ten - molestowania - miał miejsce w szatni starszaków.
Wywołał u mnie traumę i... Kilka drobnych siniaków
( Od okładania workiem z kapciami )
I teraz bogu dziękuję, że miałem tyle szczęścia...
I, że jej wtedy nie przywaliłem...
( Bałem się... Była silniejsza ) :lol:

Strona 30 z 33 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/