Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=23525
Strona 1 z 2

Autor:  Zbieraj [ 25 gru 2015, o 12:58 ]
Tytuł:  My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Z pełną premedytacją zamieszczam to tu, a nie w dziale politycznym, żeby mogli to przeczytać wszyscy forumowicze, a nie tylko nawiedzeni, zarejestrowani dyskutanci.

Żeby nie było, że ja to sobie wymyśliłem:
Zajrzyjcie tu: (Pozycja 3)
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/agent. ... =D&Typ=UST

Jest? Jest!
No to lektura na Święta:
http://orka.sejm.gov.pl/Druki8ka.nsf/Pr ... 2-2015.pdf
Parę cytatów:
Załącznik:
Cytat 1.JPG
Cytat 1.JPG [ 30.31 KiB | Przeglądane 6011 razy ]
Załącznik:
Cytat 2.JPG
Cytat 2.JPG [ 16.64 KiB | Przeglądane 6011 razy ]
Załącznik:
Cytat 3.JPG
Cytat 3.JPG [ 43.56 KiB | Przeglądane 6011 razy ]
Załącznik:
Cytat 4.JPG
Cytat 4.JPG [ 35.92 KiB | Przeglądane 6011 razy ]


I takie sobie uwagi:
1. Inwigilacja robiona przez esbecję - to była żałosna amatorszczyzna.
2. W przyszłości trzeba będzie utworzyć Instytut Elektronicznej Pamięci Narodowej. :roll:

Autor:  Senator [ 25 gru 2015, o 13:19 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Trzeba będzie wrócić do sprawdzonych metod...
MKS, alfabet semaforowy, latarki, dym.
Załącznik:
dymek.JPG
dymek.JPG [ 26.49 KiB | Przeglądane 5996 razy ]

Autor:  plitkin [ 25 gru 2015, o 13:45 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Nie rozumiem podniecenia. To sie dzieje od dawna i jest stale rozwijane. Prym w tych dzialaniach wioda potegi swiatowe, w tym te pseudodemokratyczne.

Autor:  tabor [ 25 gru 2015, o 14:49 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Na pewno jest to żałosne gdy państwo zakłada że my wszyscy jesteśmy bandytami i trzeba nas na non stop kontrolować .
Co się dzieje z inwigilacją pracowników w prywatnych zakładach pracy , pierdnąć nie można . Wszędzie kamery i donosiciele gorzej niż w NRD .
Mały Wielki Brat czuwa . :rotfl:

Autor:  Kurczak [ 25 gru 2015, o 15:25 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Przeczytajcie z uwagą to co na czerwono podkreślił Janusz.

Zwłaszcza w ostatnim załączniku dotyczącym tego kto i na jakich zasadach może takich danych zażądać np. od operatora telefonicznego.

Włos się na głowie jeży ! :-o :evil:

Autor:  cine [ 25 gru 2015, o 15:27 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

tabor napisał(a):
Na pewno jest to żałosne gdy państwo zakłada że my wszyscy jesteśmy bandytami i trzeba nas na non stop kontrolować .
Co się dzieje z inwigilacją pracowników w prywatnych zakładach pracy , pierdnąć nie można . Wszędzie kamery i donosiciele gorzej niż w NRD .
Mały Wielki Brat czuwa . :rotfl:

Ja uważam że każdy postrzega świat i ludzi w/g tego jaki sam jest.
Im bardziej ktoś ma porąbane w głowie tym bardziej musi się strzec poprzez pilnowanie innych.

Autor:  plitkin [ 25 gru 2015, o 15:50 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

tabor napisał(a):
Na pewno jest to żałosne gdy państwo zakłada że my wszyscy jesteśmy bandytami i trzeba nas na non stop kontrolować .


Moim zdaniem jestes w ogromnym bledzie zachowujac jakakolwiek wiare w to, ze panstwo szuka negatywnego pretekstu by nas kontrolowac. Nie ma znaczenia czy jestes bandyta czy nie -kontrola jest, byla i bedzie jeszcze wieksza. Niezaleznie od tego jak sie ta kontrole opakuje w aktualnie modne preteksty (np w pretekst bezpieczenstwa, demokracji, komuny, walki z komuna, ekologii, religii, czystosci czy czegokolwiek innego). Panstwu nie chodzi o kontrole bandytow, tylko WSZYSTKICH. Tak bylo i tak bedzie.

Autor:  Alterus [ 25 gru 2015, o 16:18 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

plitkin napisał(a):
Panstwu nie chodzi o kontrole bandytow, tylko WSZYSTKICH. Tak bylo i tak bedzie.

Amen! :-D
Państwu w znaczeniu: rządzącym, bo rządzić łatwiej. Ma to swoje plusy dla całości, temu nikt chyba nie zaprzeczy, ale minusów jednak więcej.
Do tych wszystkich rejestracji rozmów, podsłuchów, dostępu do obrazów z wszelkich kamer, dochodzi jeszcze monitorowanie przez operacje bankowe, czy system kart płatniczych, niesłychanie ułatwiający śledzenie aktywności obywatela. Wiadomo, bez kasy to można sobie tylko pooddychać, a i to niezbyt długo...

Autor:  MarekSCO [ 25 gru 2015, o 16:30 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Tak... Tylko ja bym się tak naprawdę zaczął bać, jak powstaną mechanizmy prawne umożliwiające "państwu" swobodną obróbkę pozyskanych w ten sposób danych.
Samemu pozyskiwaniu danych nie da się zapobiec. Tu plitkin ma rację :(
Ale krytycznie ważne jest komu i na jakich zasadach dane zostaną udostępnione.
I tutaj właśnie, widzę rzecz inaczej jak Zbieraj :D Mnie te informacje, które on podkreślił, raczej uspokajają ;)

Bo gdyby miało być tak, że wszechobecna propaganda "wychowująca" naród uzyska doskonałe "sprzężenie zwrotne" - to na to mojej zgody być nie może :evil:
Tu bym się, najzwyczajniej w świecie, wkurwił :evil:

Autor:  Kurczak [ 25 gru 2015, o 16:30 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Wiktor nie chodzi o kontrolę operacyjną, bo ona była, jest i będzie. To normalne w każdym państwie.

Chodzi o nadzór nad tą działalnością.

Z tego projektu wynika, że na podstawie upoważnienia policjant lub przedstawiciel innej służby może na tzw. "gębę" zażądać od Twojego operatora np. zapisu Twoich rozmów telefonicznych za dowolny okres.
Bez dokumentu, bez nakazu, bez śladu. I potem zrobić z nim co chce. Choćby sprzedać Twojej konkurencji.

Takiego luzu nie ma w żadnym demokratycznym państwie. Do uzyskania takich danych potrzebny jest nakaz prokuratorski lub sądowy, a czynności i ich zakres są dokładnie określone.

To co proponuje PIS to nic innego jak początek dzikiej inwigilacji ewentualnych oportunistów lub wrogów IV RP... :cry:

Autor:  Zbieraj [ 25 gru 2015, o 17:26 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

MarekSCO napisał(a):
Tylko ja bym się tak naprawdę zaczął bać, jak powstaną mechanizmy prawne umożliwiające "państwu" swobodną obróbkę pozyskanych w ten sposób danych.
Nie podejrzewam Cie o brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Raczej podejrzewam Cię, że nie czytałeś:
Ostatnie zdanie w cytacie 3:
-oraz może je przetwarzać bez wiedzy i zgody osoby, której dotyczą.
MarekSCO napisał(a):
Samemu pozyskiwaniu danych nie da się zapobiec. Tu plitkin ma rację
Nie mam złudzeń, że wszystkie tzw. służby na całym świecie robią to, ale (może poza KRL-D) robią to nielegalnie, bo legalnie mogą to robić tylko za zgodą sądu, tak jak u nas do tej pory. A tu chodzi o to, żeby władza wykonawcza mogła legalnie olać władzę sądowniczą, bo przecież o to chodzi, jak się wprowadza dyktaturę. Restauracja "Sowa etc." już nie będzie potrzebna.
MarekSCO napisał(a):
I tutaj właśnie, widzę rzecz inaczej jak Zbieraj Mnie te informacje, które on podkreślił, raczej uspokajają
Marku, gratulacje z powodu dobrego samopoczucia.
MarekSCO napisał(a):
Tu bym się, najzwyczajniej w świecie, wkurwił
To może przeczytaj, co wyżej napisał Kurczak. I zacznij się wkurwiać już od dzisiaj.

Autor:  Szaman3 [ 25 gru 2015, o 17:37 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Przecież zibrofony już były w 2005 roku ;)

Autor:  Zbieraj [ 25 gru 2015, o 17:41 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Szaman3 napisał(a):
Przecież zibrofony już były w 2005 roku
Naprawdę nie widzisz różnicy między ziobrofonem czy michnikofonem, a tym, co legalizuje projekt tej ustawy???? :roll:

Autor:  Szaman3 [ 25 gru 2015, o 17:55 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Owszem. Dostrzegam postęp w działaniach. Chłopaki mieli 8 lat na przemyślenia i jak widać, nie tylko z tego co pokazałeś, dobrze wykorzystali ten czas i odrobili pracę domową ;) :evil:

Autor:  MarekSCO [ 25 gru 2015, o 18:21 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Zbieraj napisał(a):
Nie podejrzewam Cie o brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Raczej podejrzewam Cię, że nie czytałeś:

Podejrzenia poniekąd słuszne :oops: Ale ja się zetknąłem z tym już wcześniej.
Tutaj chodzi o to, że policja może w dowolny sposób przetwarzać moje dane...
To oczywiście stanowi zagrożenie etc...
Ale naprawdę wolę, żeby taki zapis prawny istniał, niż gdyby to miało odbywać się poza prawem. I miało być sankcjonowane przez "przymykanie oka".
Bo teraz dopiero można będzie o tym poważnie rozmawiać.
I zahamować to, czego się niestety spodziewam :(
Obawiam się możliwości przetwarzania tych danych na naprawdę szeroką skalę przez
"bezimienne" organa... Mające możliwość zatarcia śladów uzyskania dostępu...
( Odpowiednio wspomaganą możliwościami technicznymi, jakie oferuje współczesność... )
Tutaj wstępną obróbkę masz poza kontrolą policji ( posterunkowy musi zgłosić
zapotrzebowanie na konkretne dane - dotyczące konkretnej sprawy/osoby )
Udostępniający zwykle ( w ochronie własnej dupy ) będzie rejestrował takie transakcje.
( Transakcje w rozumieniu takim, jak w technologii baz danych ;) Widzisz, nawet
technika nadąża za tym precedensem ;) - one będą dosłownie same się rejestrowały )
Podobnie, jak historia zapamięta nazwiska osób odpowiedzialnych za wprowadzenie zapisu o którym mówimy...

Ech... Goście przyszli :D Wieczorem pozwolę sobie dokończyć ten post ;)

Autor:  plitkin [ 25 gru 2015, o 18:46 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Kurczak napisał(a):
Wiktor nie chodzi o kontrolę operacyjną, bo ona była, jest i będzie. To normalne w każdym państwie.

Chodzi o nadzór nad tą działalnością.

Z tego projektu wynika, że na podstawie upoważnienia policjant lub przedstawiciel innej służby może na tzw. "gębę" zażądać od Twojego operatora np. zapisu Twoich rozmów telefonicznych za dowolny okres.
Bez dokumentu, bez nakazu, bez śladu. I potem zrobić z nim co chce. Choćby sprzedać Twojej konkurencji.

Takiego luzu nie ma w żadnym demokratycznym państwie. Do uzyskania takich danych potrzebny jest nakaz prokuratorski lub sądowy, a czynności i ich zakres są dokładnie określone.

To co proponuje PIS to nic innego jak początek dzikiej inwigilacji ewentualnych oportunistów lub wrogów IV RP... :cry:


Mozesz tkwic w swojej naiwnosci. Ja bede tkwil w swojej paranoi ;)

Nie zdziwie sie, jezeli przy kazdym kolejnym etapie uslyszymy glosy ze strony urobionych przez pilitykanow lemingow (niezaleznie od ich opcji politycznej), ktorzy beda ze szczerym przekonaniem glosic o koniecznosci takich dzialan ze wzgledu na jakies aktualnie modne "nasze dobro".


Smieszy mnie proba tlumaczenia tych dzialan wskazujac na niby stopniowanie. Dla mnie oczywistym jest, ze wszystko zwyczajnie idzie w kierunku totalnej kontroli niezleznie od wybranej opcji poitycznej. Cale stopniowanie, wskazywanie gorszego wroga, nawiazywanie do bandytow, terroryzmu, jakiegos pozytku - to wszystko jest zwyklym mydleniem oczu.

Autor:  MarekSCO [ 25 gru 2015, o 22:34 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Wracając do mojej zawiłej wypowiedzi ;)
Usankcjonowanie takich działań, na tym etapie, mnie uspokaja.
Bo wprowadza jakiś porządek i kontrolę - choćby pozorną...
Zwracam uwagę, że nie tylko ja nie boję się podsłuchów. Nie przywiązuję do tego przesadnej wagi. Ci, którzy biesiadowali u Sowy też się ich nie bali ;)
A ich świadomość zagrożenia była nieporównanie większa ;)

Do tej pory było tak, że "organy państwa" najpierw wymogły na providerach obowiązek
gromadzenia danych na temat połączeń abonentów, a w dalszej kolejności obowiązek udostępniania tych danych na życzenie sądu... Do tego rzecz się sprowadzała.
Teraz byle "krawężnik" dostanie je "na słowo"...
I to mnie wali po prostu. Tu wkurwiać się nie zamierzam ;)
Ale boję się, że przykład pójdzie od tego "Małego Wielkiego Brata" o którym wspomina tabor.
Boję się, ze będę miał obowiązek posiadania konta bankowego, adresu mailowego i odbierania telefonów... Jak w wielu firmach obecnie...
Takie "sprzężenie zwrotne" rzeczywiście by mnie wkurwiło :evil:
A teraz... Teraz to ja współczuję trochę tym policjantom...
Oto dostali do reki super narzędzie i lada dzień ktoś zacznie rozliczać ich ze skuteczności jego wykorzystania. A za dni parę sam zapytam: " I co chłopaki ? Wiecie już kto zastrzelił Papałę? "
Legalizacja działań, jaka by ona nie była, czyni je bardziej przejrzystymi. Na to trochę, po cichu, liczę :)

Autor:  Kurczak [ 25 gru 2015, o 23:04 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Ja też co do zasady nie mam nic do ukrycia i osobiście w sensie merytorycznym mnie to wali jak Liroja Fryderyki. Z drugiej strony przywykłem do tego, że mogę być podsłuchiwany.

Obecnie Marku nie ma porządku ? Dlaczego tak sądzisz?
Są przecież szczegółowe przepisy kto, komu, na jakiej podstawie i w jakim zakresie takich informacji może udzielać. Skoro uważasz, że tego się powszechnie nie przestrzega pamiętaj, że do tanga trzeba dwojga. Czyli musi być strona nielegalnie żadająca ale i nielegalnie udzielająca. Bo na tym poziomie nie ma miejsca dla niewiedzy...

A skoro przy obecnie obowiązujących przepisach takie sytuacje się zdarzały to tak poluzowane przepisy pozwolą na ich nadużywanie bez niepotrzebnego ryzyka - co może doprowadzić do ich powszechniego łamania - także w celach innych niż prowadzenie śledztw/dochodzeń...

A to już mi się bardzo nie podoba - bo np. ktoś, jakiś nadgorliwy lub nieuczciwy policjant lub agent może czytajac moje posty na forum dojść do wniosku, że jestem ze względu na prezentowane poglądy w jakiś sposób niebezpieczny dla władzy. I gromadzić sobie bez wiedzy sądu i prokuratora moje PW, maile i inwigilować treść rozmów telefonicznych - tak na wszelki wypadek lub po to, żeby mnie szantażować.

Dlatego sytuację, że funkcjonariusz musi uzyskać nakaz od prokuratora lub od sądu co nie stanowi dla niego problemu, jeśli inwigilacja jest faktycznie potrzebna/konieczna dla sprawy uważam za całkowicie wystarczajacy :)

Autor:  Zbieraj [ 25 gru 2015, o 23:10 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

MarekSCO napisał(a):
Teraz to ja współczuję trochę tym policjantom...
Oto dostali do reki super narzędzie
Wiesz, co powiedział Hus? O sancta simplicitas! Marek, jacy policjanci? Jakie narzędzie? "Policjanci" upoważnieni przez Ziobrę!

Autor:  MarekSCO [ 25 gru 2015, o 23:35 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Zbieraju :D
Przychodzi policjant do kolesia administrującego danymi providera telefonii komórkowej.
I prosi go. Józek. Ty sobie wyskocz na kawę a ja tu sobie w międzyczasie w klawiaturkę twojego terminala poklikam OK ? Policji pomożesz, etc...
Tak mogło być do tej pory.
A teraz może być tak:
- O nie Władziu. Teraz to Ty mi powiedz czego potrzebujesz a ja ci to zaraz przekażę ;)
Rozumiesz różnicę ?
W pierwszym przypadku policjant otrzymuje dostęp do wszystkich danych i jest przygotowany, żeby na nich pracować. Może, w oparciu o tą bazę prowadzić śledztwo... Wie co i jak z tym zrobić, bo do tego jest szkolony... Rozumiesz co mam na myśli ?
On nie przychodzi po Twoje dane. On Cię dopiero za chwilę "wyłowi" ;)
W drugim przypadku, ta możliwość może zostać zablokowana. A w dodatku zwierzchnik policjanta ( i my wszyscy ) będzie miał przekonanie, że Władek otrzymał większe możliwości jak obecnie ;) I będzie spodziewał się po jego pracy więcej ;)
To całkiem realne.

Obawiam się zaś naprawdę, takiej sytuacji:
Idę sobie do lekarza. Dostaję L4 na tydzień. Wracając wykupuje receptę w aptece...
I odbieram ( bo będę miał obowiązek ) telefon z informacją, że za dwie godziny mam się stawić u orzecznika ZUS :lol:
Boję się prawdziwych zagrożeń wynikających z obrotu danymi i opracowywania statystyk ;) A najbardziej się boję, że kiedy przyjdą, to my ich nie zauważymy...
Bo będziemy patrzeć w niewłaściwą stronę ;)

Teraz to oni okopali się na dalekiej rubieży :D Nie strzelajmy do nich tak ostro, bo i tak nie trafimy... A amunicji szkoda... Poczekajmy jak podejdą i bądźmy gotowi :idea: Takie moje zdanie.

Autor:  Zbieraj [ 25 gru 2015, o 23:43 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Nie, różnica jest zupełnie inna. Teraz obaj, tzn. policjant i kumpel "administrator" robią to nielegalnie i obaj wiedzą, że naruszają prawo i że za to grozi pudło. Teraz będzie hulaj dusza.

Autor:  vaginal [ 26 gru 2015, o 00:04 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Ziobro ściga niewiniątko w celu urządzenia rzezi. Dobre.
Godzilla vs the Smog Monster. Chyba lepsze.
v

Autor:  MarekSCO [ 26 gru 2015, o 00:05 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Nie widzisz wyraźnie tego administratora.
W przytoczonym przykładzie wszystko szło na jego konto.
I dosłownie - Policjant pracował na bazie danych jako Józio...
I w przenośni. Mógł zadzwonić i wywrzeć presję na Józia, żeby ten "odsortował" mu wyniki kilku bardziej skomplikowanych zapytań ;)
W razie wpadki to Józek był w "czarnej dupie" ;)
Zbieraj napisał(a):
Teraz będzie hulaj dusza.

Teraz, jak przyjdzie setka policjantów z setką zapytań o konkretne osoby...
To Józek spokojnie może ich "zakolejkować" ;) I pozbyć się źródła stresu.
Kiedyś w końcu ich obsłuży, to fakt...
Ale w ramach ściśle określonych zasad. Szanse na to, że policjant nr1 ( w kolejce )
będzie mógł uzyskać w ciągu czasu t odpowiedzi na kilkaset kolejnych zapytań wcale nie są takie wielkie ;) A szanse skutecznego śledzenia Twoich poczynań w oparciu o ten mechanizm... Przy założeniu lawinowo rosnącej ilości chętnych do skorzystania z niego...
Jak je oceniasz ? ;)

Żeby przesłuchać zapis godzinnej rozmowy w knajpie u Sowy, potrzeba godziny czasu...
Żeby go opracować - kilku godzin...
A jeśli u Sowy będzie dialogowało kilkadziesiąt par przy osobnych stolikach ?
Kto poda im zamówione dania ? :lol:
Może być tak, że strzelili sobie w stopę tą inicjatywą ;)

Autor:  jedrek [ 26 gru 2015, o 01:30 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Ja uwazam,ze" facio z palemkom "i inni krzykacze nie doczytali/bo im tak pasuje /jak brzmi pelna tresc proponowana i na czym sie opiera/odnosniki sa podane w tym co "facio" podeslal.Ale,czy mozna wymagac rzetelnosci,uczciwosci przekazu przez w/wymienionych?!
"Faci z Palemkom" juz wczesniej dal sie poznac opisujac "rzeczywistosc" sprowadzenia jachtu "Dal" do Polski.

Autor:  Kurczak [ 26 gru 2015, o 11:18 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

A Ty przeczytałeś całą treść projektu ? I nic Ci się nie rzuciło w oczy ? :-o

Z jednej strony projekt opisuje dokładnie procedury dostępowe, a z drugiej strony tworzy tzw. "furtkę".

Tego typu akt prawny, który zezwala organowi na wnikanie w tematy zastrzeżone konstytucją musi być precyzyjny i dokładny aż do bólu...

No cóż punkt widzenia zależy od ...

Autor:  tabor [ 26 gru 2015, o 11:36 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Właśnie mnie te FURTKI strasznie jako obywatela denerwują pisząc delikatnie .
Prawo powinno być precyzyjne i zrozumiałe na ludzi , nie łamać konstytucji tu się z Kurczakiem zgadzam na 100% . Teraz mamy prawo poprawek do poprawek niezrozumiałe i zawiłe , pokręcone zakręcone tak aby sędzia czy prokurator mógł go interpretować jak chce w dowolny dla sytuacji sposób . Jak je ukradnę jestem złodziejem bo nie mam układów jak ktoś inny to jest zaradny .
Do tego prawo tak jak obecnie jest dostosowywane do obecnej sytuacji.

Autor:  jedrek [ 26 gru 2015, o 18:11 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

[quote="Kurczak"]I nic Ci się nie rzuciło w oczy ?

Ten nurtujacy punkt "facia od palemek " - " do "bolu".Wiec jaka tresc w/g Was bedzie zadawalajaca dla wiekszosci?

Autor:  MarekSCO [ 26 gru 2015, o 18:33 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

jedrek :D
Kto jest tym "faciem od palemek" ?
Zbieraj, który często wspomina o "drynku z palemkom". czy ja...
Który rzeczywiście nie doczytałem ustawy a i palemka często mi nieźle odbija ?
Może byś się skupił na inwigilacji i pomógł kolegom z resortu :lol:
Moje "przyzwolenie społeczne" masz ;) Pisałem już o tym :D
Ustawa jest cool, tylko weźcie się za realizację i... Zadławcie się nią wreszcie, do jasnej :rotfl:

Autor:  jedrek [ 26 gru 2015, o 21:02 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

MarekSCO napisał(a):
rzeczywiście nie doczytałem ... a i palemka często mi nieźle odbija
/
Jakiej odpowiedzi oczekujesz!? :roll:

Autor:  MarekSCO [ 26 gru 2015, o 21:11 ]
Tytuł:  Re: My tu gadu gadu, a Wielki Brat nadchodzi

Rzetelnej Jeśli to w zakresie Twoich możliwości ;)
Czemu do poważnej w sumie dyskusji wplatasz jakieś "osobiste wycieczki" ?
Bez tego się nie da ? Argumentów brakuje ?!?
A może pogląd za mało skrystalizowany ?!?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/