Idą święta I czas pomyśleć o tych wszystkich członkach rodiny , dalszej czy bliższej którzy nie podzielają naszych hobby. Ja na ten czas przypucowałem I zrobiłem parę kilo swojskiej bialej kiełbasy, uwędziłem kilka szynek , zrobiłem ze 3 kilo kiełbasy chorizo I zakisiłem 8 kilo kapusty z marchwią I chili . Co prawda jestem daleko od rodziny ( 2500 km) ale siostry żonki I szwagry co to nie czują morskich klimatów są z nami . POMYSLCIE i wy o innych I może zrobcie coś na przełamanie rodzinnych lodów nawet jak nie przepadacie za swoimi szwagrami he he he

_________________
Tylko polegli grali fair my idziemy dalej

Wzniesiem toast за родину.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Bimberek na sliwkach też popełniam ale un leży w spokoju minimum 1 rok w dębinie 10 litrowej i takich beczek 2 bronie własną piersią azaliż ich czas nie nastąpi ,a un już blisko

_________________
Tylko polegli grali fair my idziemy dalej

Zostawiam im wolną chatę.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Szwagrom ? coś ty nie zaufałbym szczególnie w temacie tych beczułek ze śliwkowym bimberkiem

_________________
Tylko polegli grali fair my idziemy dalej

Co ja dla rodziny ?
- wypucowałam dom od środka , od zewnątrz - jeszcze za zimno
- przygotowałam żarło ( sałatka śledziowa i tradycyjna, pasztet, pieczony boczek, mięsko do chlebka w 2 rodzajach, jajka faszerowane w 2 wersjach, karkówka duszona w sosie musztardowym, gołąbki, żurek, ogórkowa (bo lubię), marcheweczka duszona, surówki różne,sernik, babka, ciasto popaprańcem zwane)
- każdemu upominek
- po tym wszystkim jeszcze się uśmiecham

Pytanie co rodzina dla mnie ...

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka

I jak się tak głębiej zastanowić to nie warto się wysilać , narobiłem przedniej białej szwagry nie jedli bo po takiej kiełbasce mają zgagę , chorizo za ostre dla delikutaśnych tylko córcia i ja się zajadaliśmy , po wedzonej swojskiej szynce to mają gazy a bimberku nie piją bo na świeta taksówki takie drogie więc po przyjeżdżali samochodami , a ja na wynos rocznego trunku z dębowej beczki nie naleje I już wolę do lusterka walnąć he he he . Tylko wisnióweczka ( choć robiłem ją na szybkiego ze 3 miesiące temu ) wszystkim pasowała , że kobietą to rozumiem ale żeby tak facet wolał słodki likierek zamiast swojskiej śliwowicy . Więc tak jak pisał Zielony tygrys trzeba było mi zostawić im wszystkim wolną chatę I iść na ryby , co za pokolenie mało męskich facetów wyrosło aż żal patrzeć

_________________
Tylko polegli grali fair my idziemy dalej

PAC! Domyślam się, że przed przyjeżdżali rowerami. Dopisz jeszcze, że Whiskas smakował kotą, a Pedigree Pal smakował psą, a gry i zabawy podobały się wszystkim chłopcą i dziewczynką. Wrrrrr!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Zbieraj z tobą to jak zwykle istna kołomyja w kwestiach merytorycznych pomocy prawie żadnej za to łapanie za słówka masz opanowane do perfekcji , pewnie to pozostałość minionej epoki a może I funkcji jaką piastowałeś I tęsknoty za nią . A jeśli chodzi o moje błędy to i tak nie jest ich tak wiele jak na to że 12 lat jestem wraz z rodziną za granicą i w ojczystym języku nie mam zbyt wiele okazji pisać , to i ortografia zaczyna się sypać , z partyjnym pozdrowieniem Czuwaj

_________________
Tylko polegli grali fair my idziemy dalej

Przeczytaj jeszcze raz swój post. Jakiej pomocy merytorycznej oczekiwałeś???? Porady, żeby na następne święta nie robić śliwowicy, tylko więcej wiśniówki? Żeby gościom po swojskiej szynce aplikować espumisan?Mylisz pojęcia. Wyrażenie "łapać za słówka" a wyłapywać błędy - to nie to samo.???? A jaką funkcję piastowałem w minionej epoce???? Ładuj, może się czegoś o sobie dowiem. Optymista! Poprawiłem Ci tylko te najgorsze. Przeczytaj swoje zdanie:

Zbieraj z tobą to jak zwykle istna kołomyja w kwestiach merytorycznych pomocy prawie żadnej za to łapanie za słówka masz opanowane do perfekcji , pewnie to pozostałość minionej epoki a może I funkcji jaką piastowałeś I tęsknoty za nią .

Mało błędów? To porównaj:

Zbieraj, z tobą to - jak zwykle - istna kołomyja. W kwestiach merytorycznych - pomocy prawie żadnej, za to łapanie za słówka masz opanowane do perfekcji. Pewnie to pozostałość minionej epoki, a może i funkcji jaką piastowałeś, i tęsknoty za nią.

Trzy zdania połączone w jedno, prawie nieczytelne, siedem błędów interpunkcyjnych, dwie literówki i - typowe w dzisiejszych czasach niechlujstwo - stawianie przecinka po spacji. Mówisz, że to niewiele? No jasne, mogło być więcej.
Nie wiem do jakiej partii należysz, nie moja sprawa. Ja nie należę do żadnej, więc nie wiem czyje to pozdrowienie.O ile wiem, to pozdrowienie harcerskie, więc do kogo to? Ja nie jestem harcerzem.

PS. I uśmiechnij się, zamiast żachać. To naprawdę pomaga.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Zbieraju drogi ale tak wszystkiego to ty czytać ze zrozumeniem nie potrafisz ;D


Po pierwsze Primo: nie "i funkcji" tylko własnie "I funkcji" czyli pierwszej, czyli WIADOMO JAKIEJ, pewnikiem w jakimś Komitecie Gminnym ze Starą Sobieska jako sekretarką ze szparką.

Po drugie Secundo: pod lilijką pływałeś to się teraz nie wymawiaj.

Po trzecie Tertio: od uśmiechania się to są Kurczaki, nie wymagaj zbyt wiele .

-- 30 mar 2016, o 08:22 --

A wracając do merituma, to oczywiście, że z okazji Świąt nie warto robić niczego dla rodziny, jak już to wyłącznie dla siebie. Jeżeli ja chcę nagotować górę żarcia to gotuję, a jak nie to oznajmiam rodzince co zamierzam zrobić a czego nie a jak chcą czegoś więcej to niech ruszą tyłki. Tylko że taka polityka odbiera mi potem pretekst do jakże satysfakcjonującego stwierdzenia, jak to ja się poświęciłam i napracowałam a oni jacy niewdzięczni.
To najlepiej jechać do klubu na piwo co i żem uczyniła.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Bo oni zawsze są niewdzięczni Pocieszam się myślą, że jak się sprząta dom albo po tym jedzeniu, to spalam te kalorie i mogę wracać do wyżerki, a oni sobie tyją.
Niemniej - pomysł piwem zacny, narobiłaś mi ochoty na coś procentowego

A tam - tylko narzekacie. Narobiłam się nieźle ale ja mało normalna jestem więc się cieszyłam, że zrobię przyjemność. Uśmiechnięte mordki bliskich, romruczana kicia i rozmarzone piesy . Więc warto było. Kolejne wyzwanie dopiero 30.08.2016.

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka

Kto narzeka?
Narobiłaś się bo chciałaś i to lubisz, ja też czasem miewam takie odpały. Jak się lubi i chce, to robi się to dla siebie. A pytanie w temacie było: co robicie dla rodziny?

A co będzie 30 sierpnia?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

30 sierpnia 2016 g.1100 mija 30 lat jak Andrzej wytrzymuje za mną w roli żony jego.

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka

Gratki dla Was dwojga.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Razem się nie dało?
Mimo wszystko gratulacje
( ja już trochę dłużej trwam )

_________________
Zbyszek

Gratuluję.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

O, skubany! Przechodzicie przez pole minowe?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Jak pole minowe to moja działeczka tylko proszę bez żadnego skubania, bo w połączeniu z moim Kurakiem dostaje gęsiej skórki he he

_________________
Tylko polegli grali fair my idziemy dalej

Podtrzymywałem tradycję. Odwiedzałem-jadłem, odwiedzałem-jadłem, odwiedzałem-jadłem...itd. Wszyscy byli zadowoleni i szczęśliwi.

Z szacunku trzyma się o trzy kroki za małżonką?

Ja na święta przygotowałem wędzonkę, kilka kilogramów Nie tylko do koszyczka, ale i na stół wielkanocny