Taka refleksja mnie naszła, bo od paru tygodni spotykam mnóstwo rowerzystów z rowerami. Pełno ich w tramwajach, autobusach, metrze...

nie wiem jak teraz, ale w tamtym roku pamiętam, że był bum na bieganie - nawet biegali ci, których bym o to w życiu nie podejrzewał

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Przez tych rowerzystów, to mamy efekt cieplarniany. Bo jak pedałują, to wydzielają dużo ciepła.
Widział ktoś ścieżki rowerowe na Antarktydzie ? Albo na Spitsbergenie ?
Nie ma i dlatego tam są lodowce

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

W Hamburgu na chodniku obok jeziora Alster jest ścieżka rowerowa i dla biegaczy. Obok jednego z klubów żeglarskich na tej ścieżce stoi licznik przejeżdżających rowerów. Na jesieniu byliśmy w szoku ile rowerów przejechało od początku roku. W milionach. Przechodząc przez ścieżkę należy uważać by nie zostać rozjechanym. Jednocześnie idąc chodnikiem obok ścieżki trzeba też uważać by nagle nie zmieniać kursu: ciągle wyprzedzają nas biegacze. Rano, w południe, wieczorem - cały czas. Myślę, że w tym jednym miejscu jednego dnia widziałem więcej osób uprawiających taki sport niż przez tydzień w Warszawie.

W Kopenhadze stałem w korku rowerowym. W Malmo byłem w szoku na widok rowerowego parkingu przy dworcu.

Mimo, że w Polsce faktycznie coraz więcej osób zdaje się jeździć na rowerach i biegać, jednak cały czas to zupełnie inna skala.

i oby jak najdłużej

_________________
Zbyszek

To nie refkeksja, a spostrzeżenie.
Refleksja to na przykład:
Jak ma rower, to dlaczego na nim nie jedzie, tylko pcha się do tramwaju i robi za uciążliwego współpasażera..?

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Alterusie drogi, ja naprawdę piszę ze zrozumieniem






Czasami

Co za aspołeczne podejście !
Nie chcesz, żeby ludzie żyli zdrowiej na rowerach ?
Nie chcesz by rowerzyści "walczyli o nasze - rowerzystów - prawa" na różnych masach (bez)krytycznych ?!?
Nie chcesz stać w rowerowym korku w środku lasu ?
( W dwugodzinnym kajakowym kiedyś stałem - serio - na Wieprzu w Zwierzyńcu )
Chciałbyś sam sobie rowerkiem pomykać w ciszy i spokoju ?
Oj Nieładnie, nieelegancko i w ogóle mało trendy

Ja mam nadzieję, że rowerzystów będzie przybywało coraz to więcej, więcej i więcej...
Ze w końcu wytworzą się w śród nich rowerowe specjalizacje...
( Przykładowo - jak na załączonym grafie )
I że będzie to miało sens głęboki

Eee tam, w metrze i tak juz ciasno.

No to może dzięki Nim robudują szybciej metro żeby ich pomieścić...

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Ja tam się na tym nie znam, bo niby skąd, w mojej wsi korek to zwierz nieznany, ale tak sobie myślę że chyba lepiej jednak stać w korku rowerowym niż samochodowych. Bo to i ciszej, i milej, jakiegoś przystojnego rowerzystę można o wodę poprosić albo i poczęstować go swoją. A taki korek samochodowy? Gdyby wyciąć przekleństwa to ludzie staliby w milczeniu.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Czy jazda tramwajem z rowerem jest w jakiś sposób zdrowsza od jazdy tramwajem bez roweru? ;)

A tak poważnie, czy "zdrowie" jest jedym powodem aby używać roweru jako środka komunikacji?

Zdecydowanie - w tramwaju, czy innym środku masowego rażenia, jak będzie 1/3 pojazdu wypełniona pasażerami, ponieważ przez rowery więcej pasażerów nie wsiądzie, ryzyko zakażenia spada czterokrotnie...

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Ależ mój drogi Alterusie, Sąsiad ogólnie ujmuje rzecz w sposób niezwykle trafny - i doskonale Go rozumiem.

Zwróć uwagę, że wyjąwszy (nie takie znowu liczne) przypadki szczególne, stosunkowo trudno jest w społeczeństwie rozpoznać na pierwszy rzut oka rowerzystę bez roweru.
____________________________

Pozdrawiam
tomasz

Niby prawda, ale to nie jest reguła. Zalanego w trupa rozpoznasz natychmiast, nawet jeśli nie trzyma półlitrówki w ręce.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Uff, jak dobrze, że u nas w górach nie ma metra

Nie.
inny powód ->
http://www.gazetawroclawska.pl/wiadomos ... m,9903522/

_________________
Zbyszek

Naturalnie, że nie.
Bycie rowerzystą to postawa, a nie sprawa mania roweru.
Ma też pewną wadę - cyklistów często się obciąża winą za różne rzeczy, czasem zgoła niezawinione.




W zasadzie masz rację.

Ale, drogi Januszu, kwestia - jak rozpoznać rowerzystę zalanego w trupa, który nie trzyma w ręku półlitrówki, jeśli nie ma roweru - pozostaje nadal otwarta

_____________________________

Pozdrawiam
tomasz

Rzeczywiście, mogą być kłopoty.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Rower jest drugą przyczyną mojego mania siniaków, zaraz po jachtach. I nie tylko w stanie zalania w trupa.
Kyokushin przy tym to sama delikatność.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

To co Ty na tym bicyklu robisz? Ekstremum jakieś chyba.

No cóż, jedna woli UKF-kę, druga rower.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

w kooperacji z masonami.
Dziwne jednak, że tym pierwszym ścieżki budują, stojaki instalują i dbają o nich a o wolnomularzy nikt nie dba.
Ciekawe kto za tym stoi?

czasem użycie roweru służy pozbawieniu zdrowia
http://adv-active.ru/static/img/0000/00 ... yxhatg.jpg

-- mniej niż minutę temu --

_________________
Zbyszek

W Holandii, Belgii, Francji, itp to mają podobno jakieś depresje lądowe (tj mają ziemię niżej niż wodę ) i dlatego na rowerach jeżdżą bo maja zawsze z górki

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Wyłącznie ekstremumy.
A co ty myślisz, że jak człek w nocy, po ciemku, po pijaku do dom wraca to to takie bezstresowe jest?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

to najlepszy do tego celu jest trójkołowiec
http://www.cyfronet.krakow.pl/~rrbarszc ... age004.jpg

_________________
Zbyszek

I kierowanie się gwiazdami.
Astronawigacja praktyczna dla cyklistów.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Fakt, stresujące.
Ale może rozważ ewentualność użycia jakiejś lampki ?

____________________________

Pozdrawiam
tomasz

Jak w zeszłym roku wracałem poziomym z imienin u szwagra ( żona ewakuowała się wcześniej ) miałem lampkę...
Skuteczność lampek jest zdecydowanie przereklamowana

W astronawigacji dla cyklistów? Pewnie masz rację

A zapaliłeś?

_________________
Zbyszek