Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 mar 2024, o 09:58




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 88 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 13 paź 2016, o 20:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5395
Tak mi się przypomniało a propos szczepień:

Miałem (piszę w czasie przeszłym, bo jest już śp.) kolegę, dziennikarza, Zbyszka Wyczesanego. Zbysio miał psa o imieniu Kogo.
Poszedł ze zwierzakiem do punktu weterynaryjnego, żeby stworzenie zaszczepić.

Siedząca przy biurku panienka rzuciła bezosobowo:

-Jak się nazywa?
Zbyszek doszedł do wniosku, że na razie chodzi o właściciela, więc powiada:
- Wyczesany.
- Ja nie pytam, czy pies jest wykąpany, czy wyczesany, pytam o imię.

Zbysio zrozumiał, że jednak chodzi o psa, więc mówi:
- Kogo.
- Jak to kogo, do cholery - zdenerwowała się panienka. - Psa, a nie pana! :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 14 paź 2016, o 01:52 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1084
Podziękował : 402
Otrzymał podziękowań: 387
Uprawnienia żeglarskie:
Zielony Tygrys napisał(a):

...Boi się pozostałych zwierząt a ludzi zwyczajnie unika. Zimę spędza na swoim ulubionym parapecie nad grzejnikiem i mowy nie ma, by usiadła komuś na kolanach.


Nie zrażaj się przedwcześnie, koty są bardzo uczuciowe. Poczytaj (nieco wyżej) o moim doświadczeniu z kotkiem Kizią.

Nie należy formalizować - Kizia nigdy nie przychodzi na kolana, ale potrafi swoją miłość do nas okazywać na mnóstwo innych sposobów.

Twoja kotka z pewnością zacznie się do Ciebie też przytulać, mruczeć na cały dom, nadstawiać łebek do głaskania, spać z Tobą, układać się na książce którą właśnie czytasz, etc., etc.

Musisz się tylko odrobinę postarać, a przekonasz się, że głupie - sześć, góra siedem do ośmiu lat - i kotka nie będzie Cię odstępowała na krok.
Albo nawet i jeszcze wcześniej.

_______________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 14 paź 2016, o 05:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7297
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3585
Otrzymał podziękowań: 1951
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Jest nadzieja :-)
Na ostatku mój koci ulubieniec Zyzio.
Znaleziony na ulicy dwa lata temu jako maluch, z Kicią byli jak bliźniaki. Ale jakże różne charaktery. W przeciwieństwie do pulchnej, puchatej, delikatnej Kici Zyzio jest szczupły, żwawy i bardzo przymilny. Od początku upatrzył sobie miejsce na moim ramieniu, teraz też lubi się tam ładować z tym, że początek kota jest na jednym ramieniu, koniec na drugim a środek opiera się na środku. To jedyny kot, który razem z psami okazuje radość z moich powrotów. Zachwycałam się jego przywiązaniem do czasu, aż przyjechała Mayenna z przyległościami i okazało się, że to zdradzieckie bydlę łasi sie do każdego, kto tylko mu na to pozwoli :rotfl:

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 14 paź 2016, o 07:07 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Jestem pewny, ze gdzies w kocim internecie istnieje forum, na ktorym omawiane tutaj koty maja niezla polewke z "ludziów" piszacych tutaj, jakoby rzekomo to te ludzie mieli w swoim gospodarstwie kota.

Nie łudźcie sie, to KOTY MAJĄ WAS!



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowania - 4: kooniu, Kurczak, Zbieraj, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 14 paź 2016, o 08:43 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1084
Podziękował : 402
Otrzymał podziękowań: 387
Uprawnienia żeglarskie:
plitkin napisał(a):
Jestem pewny, ze gdzies w kocim internecie istnieje forum, na ktorym omawiane tutaj koty maja niezla polewke z "ludziów" piszacych tutaj, jakoby rzekomo to te ludzie mieli w swoim gospodarstwie kota.

Nie łudźcie sie, to KOTY MAJĄ WAS!


Święte słowa !
_______________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 14 paź 2016, o 09:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 08:33
Posty: 1894
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 150
Otrzymał podziękowań: 279
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie potrzebne
plitkin napisał(a):
Nie łudźcie sie, to KOTY MAJĄ WAS!


Trzeba mieć w głowie kota na punkcie kotów żeby mieć w domu kota.

Kociarze o tyle mają dobrze, że mogą się w domu zesrać i na kota zwalić :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 14 paź 2016, o 10:21 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9897
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Nicram napisał(a):
Kociarze o tyle mają dobrze, że mogą się w domu zesrać i na kota zwalić


albo odwrotnie :mrgreen:

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 14 paź 2016, o 10:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1256
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Kiedyś przyniosłem kota, takiego przybłędę. Miał pchły. Polecono mi kupić obrożę przeciw pchełom i mu założyć. Takem i uczynił. Nie wiem ile ten kocina mógł mieć tych pcheł na sobie jednak od tej obroży to one nie zginęły tylko rozlazły się po chałupie. Jak wchodziłem po pracy do kuchni i zapalałem światło to podłoga wygladała jakby ktoś posypał ją makiem. Tylko że ten mak podskakiwał. Mnie jakoś nie gryzły, ale Kościelnego to nagminnie i po kilka naraz. Łydki miała tak pogryzione że zal było patrzeć.
Weteryniarz powiedział żeby zdymnąć z kota tę obrożę, wszystkie pcheły wskoczą z powrotem na kota, a wtedy kupić takiecuś nakapać kotu pomiedzy łopatki i wszystkie zdechną. Takem też i uczynił jednak, aby mieć 100% pewność jak Kościelny spał też kilka kropel mu między łopatki zapodałem. :mrgreen:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"



Za ten post autor Micubiszi otrzymał podziękowanie od: Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 14 paź 2016, o 10:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7297
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3585
Otrzymał podziękowań: 1951
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Nicram napisał(a):
plitkin napisał(a):
Nie łudźcie sie, to KOTY MAJĄ WAS!


Trzeba mieć w głowie kota na punkcie kotów żeby mieć w domu kota.

Kociarze o tyle mają dobrze, że mogą się w domu zesrać i na kota zwalić :rotfl:

Mota kota? Kota mota! Po kątach srota i zwalota na kota :rotfl:

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 14 paź 2016, o 10:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5395
plitkin napisał(a):
Nie łudźcie sie, to KOTY MAJĄ WAS!
Już od dawna się zastanawiam, czy nie zmienić grawerki na mosiężnej tabliczce.

Jest:
I'm captain of this ship and I have my wife's permission to say so.

Chyba zmienię na:
I'm owner of this flat and I have my cat's permission to say so.

Będzie to znacznie bardziej zbliżone do stanu faktycznego. :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 14 paź 2016, o 11:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2011, o 20:33
Posty: 2015
Podziękował : 308
Otrzymał podziękowań: 933
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie, plastikowe, ze zdjęciem
Nicram napisał(a):
Kociarze o tyle mają dobrze, że mogą się w domu zesrać i na kota zwalić

A Ty na kogo zwalasz?

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell
"Propaganda u ruskich jest bardzo potrzebna. bo jak im wyłączycie TV to się zorientują, że są głodni." Internet


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 14 paź 2016, o 11:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 08:33
Posty: 1894
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 150
Otrzymał podziękowań: 279
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie potrzebne
No co ja mogę, na 6tym mieszkam. Jedynie, że wiatr z Brzydgoszczy wieje ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 25 paź 2016, o 16:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7297
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3585
Otrzymał podziękowań: 1951
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Cudza kotka wierniejsza od własnej. Pilnuje wycieraczki i przegania inne sierściuchy. Jak za długo na mnie czeka to wali łapą w drzwi.


Załączniki:
IMG_20161025_173819.JPG
IMG_20161025_173819.JPG [ 204.69 KiB | Przeglądane 5937 razy ]

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 25 paź 2016, o 23:02 

Dołączył(a): 12 lut 2015, o 12:49
Posty: 1633
Podziękował : 272
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: Morskie-turystyczne
No i robi za alibi? (mota kota)

:rotfl:

Pozdrowienia,

Andrzej

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16



Za ten post autor Andrzej Kolod otrzymał podziękowanie od: AndrzejD
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 26 paź 2016, o 05:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7297
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3585
Otrzymał podziękowań: 1951
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Niestety...nie ma prawa wejścia do domu. Zero alibi.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 26 paź 2016, o 21:45 

Dołączył(a): 12 lut 2015, o 12:49
Posty: 1633
Podziękował : 272
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: Morskie-turystyczne
Myślałem o ogródku.
Ukochany piesek mojej żony, szczególnie jak pada deszcz, szuka czasami kącika w ogrodzie.
Potem szczeka na dzikie koty.
Zwierzaczki kombinują również.
Żak jest już ślepy i głuchy.
Węch też już nie najlepszy.
Rozpoznaje tylko dzwięk swojej miseczki, otwieranej lodówki i zapach otwieranego worka z karmą.
Ostatnie 3 tygodnie, zamiast spędzić na łódce opiekowałem się Żakiem.
Kochany zwierzaczek

Pozdrowienia z Dzwirzyna,

Andrzej

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 3 lis 2016, o 16:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7297
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3585
Otrzymał podziękowań: 1951
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Czterogłowy kociokwik


Załączniki:
IMG_20161103_161649.JPG
IMG_20161103_161649.JPG [ 186.91 KiB | Przeglądane 5748 razy ]

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 10 lis 2016, o 10:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lis 2016, o 09:38
Posty: 1
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: brak
Ja również mam koty! Dwa, tonkijskie;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 10 lis 2016, o 23:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Jaromir napisał(a):
byliśmy w schronisku i poczyniliśmy "rezerwację" - czyli czekamy aż takiemu jednemu futrzastemu rudzielcowi minie kwarantanna i pozwolą się nam bliżej zaznajomić

Meldunek z frontu zwierzęco-domowego...
Po kilkunastu dniach w domu wygląda na to, żeśmy się już z Rudym nieco zaprzyjaźnili:
Załącznik:
RUDY.jpg
RUDY.jpg [ 100.71 KiB | Przeglądane 5628 razy ]
;)


PS. Numerant z Rudego jak dotąd żaden, w domu, wobec ludzi cały czas czysta radość i oddanie, a za każdą chwilę zainteresowania czy zbawy dałby się sprzedać.
Ale na spacerach jest tak sobie.... Z poprzedniego, kilkuletniego życia Rudy zachował trudny do opanowania zwyczaj atakowania wszystkich innych psów - na widok innego przedstawiciela gatunku Canis lupus familiaris z naszego delikatnego, miękkiego, przytulaśnego kanapowca wyłazi w ułamku sekundy waleczna, agresywna, nieposkromiona bestia. Zawsze, bez wyjątku... Rudy wyrywając się do ataku nie zważa nawet na to czy atakowany "wróg" jest ratlerkiem czy trzy razy większym rottweilerem...

Hmmm, zna ktoś w 3M jakiegoś psiego psychologa, behawiorystę czy jak im tam? Niby miałem już w życiu trzy różne psy, każdego kilkanaście lat (w tym potężnego zwierza typu "wilcze echo"), więc jakieś doświadczenie mam - ale wygląda na to, że teraz potrzebuję fachowej rady jak postępować, by Rudego z jego przykrego nawyku wyprowadzić... Inaczej nici z psiej wolności, wszelkie wyjścia poza ogródek tylko na smyczy i oczy dookoła głowy.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 11 lis 2016, o 01:37 

Dołączył(a): 10 lip 2016, o 23:55
Posty: 241
Podziękował : 179
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jsm, miż
Nadawano kiedyś taki serial „Zaklinacz psów” Cesara Millana, ciekawy moim zdaniem. Pokazywał m. in. jak radzić sobie z agresywnymi zachowaniami psów wobec ludzi i innych pobratymców.
Sądzę, że znajdziesz coś stosownego na yt, próbka: https://www.youtube.com/watch?v=ef7D2VZmSkE

A Rudy wygląda na szelmę wiedzącą, czego chce.

Ten wątek forum też zresztą jest ciekawy, jeśli ktoś lubi zwierzaki.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 15 lis 2016, o 18:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7297
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3585
Otrzymał podziękowań: 1951
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
tomasz piasecki napisał(a):
Zielony Tygrys napisał(a):

...Boi się pozostałych zwierząt a ludzi zwyczajnie unika. Zimę spędza na swoim ulubionym parapecie nad grzejnikiem i mowy nie ma, by usiadła komuś na kolanach.


Nie zrażaj się przedwcześnie, koty są bardzo uczuciowe. Poczytaj (nieco wyżej) o moim doświadczeniu z kotkiem Kizią.

Nie należy formalizować - Kizia nigdy nie przychodzi na kolana, ale potrafi swoją miłość do nas okazywać na mnóstwo innych sposobów.

Twoja kotka z pewnością zacznie się do Ciebie też przytulać, mruczeć na cały dom, nadstawiać łebek do głaskania, spać z Tobą, układać się na książce którą właśnie czytasz, etc., etc.

Musisz się tylko odrobinę postarać, a przekonasz się, że głupie - sześć, góra siedem do ośmiu lat - i kotka nie będzie Cię odstępowała na krok.
Albo nawet i jeszcze wcześniej.

_______________________________

Pozdrawiam
tomasz


Niestety, już się nie doczekam. Dzisiaj przeszła na jasną stronę mocy.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 15 lis 2016, o 21:16 
*** Ban ***

Dołączył(a): 18 lip 2015, o 11:08
Posty: 649
Podziękował : 280
Otrzymał podziękowań: 125
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie?
Jaromir napisał(a):
Z poprzedniego, kilkuletniego życia Rudy zachował trudny do opanowania zwyczaj atakowania wszystkich innych psów - na widok innego przedstawiciela gatunku Canis lupus familiaris z naszego delikatnego, miękkiego, przytulaśnego kanapowca wyłazi w ułamku sekundy waleczna, agresywna, nieposkromiona bestia. Zawsze, bez wyjątku... Rudy wyrywając się do ataku nie zważa nawet na to czy atakowany "wróg" jest ratlerkiem czy trzy razy większym rottweilerem...

Spokojnie, to mu przejdzie.
To reakcja na traumę i pobyt w schronisku. A trochę lęk że inny pies może zająć jego miejsce więc trzeba o nie walczyć.
Miałem podobny problem z odziedziczoną sunią. Po śmierci matki (mojej, nie suni) nie mogła się pozbierać i dłuższy czas była agresywna w stosunku do wszystkiego co się ruszało.
Tylko ja byłem w stanie nad nią jakoś zapanować ale i tak pierwsze tygodnie na spacery wychodziła trzymana praktycznie przy karku.
Z czasem się poukładało i atakowała tylko rude suki. Nie wiem dlaczego akurat rude.
Musi tylko zrozumieć, że jesteście - a właściwie GŁÓWNODOWODZĄCY W STADZIE - jest bardzo niezadowolony z takiego zachowania.

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 15 lis 2016, o 21:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1256
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
bratanek65 napisał(a):
Nie wiem dlaczego akurat rude.


Ja wiem :mrgreen: Rude są wredne :mrgreen:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 17 lis 2016, o 08:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 lis 2016, o 08:27
Posty: 2
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
zabieracie swoje zwierzaki na jachty? do tej pory byłam tylko kilka razy na jachcie jako pasażer, ale zawsze bez zwierza, myslicie że mały piesek by sobie poradził na żaglach?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 17 lis 2016, o 09:23 

Dołączył(a): 30 sty 2013, o 14:38
Posty: 19
Lokalizacja: Olsztyn
Podziękował : 440
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: jsm, SRC
Maja5 napisał(a):
zabieracie swoje zwierzaki na jachty? do tej pory byłam tylko kilka razy na jachcie jako pasażer, ale zawsze bez zwierza, myslicie że mały piesek by sobie poradził na żaglach?


Jasne, że tak :) W ubiegłym roku moja Nora (jamniczka krótkowłosa standardowa) przez dwa tygodnie pływała wraz z nami po Adriatyku. Po godzinie miała opanowaną topografię jachtu a po jednym dniu doskonale orientowała się w rozkładzie dnia :)

Załącznik:
Nora.jpg
Nora.jpg [ 309.2 KiB | Przeglądane 5391 razy ]

_________________
------------------------------
Pozdrawiam słonecznie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 17 lis 2016, o 11:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Maja5 napisał(a):
zabieracie swoje zwierzaki na jachty? do tej pory byłam tylko kilka razy na jachcie jako pasażer, ale zawsze bez zwierza, myslicie że mały piesek by sobie poradził na żaglach?

Tak.

Żeglowałem z psami - od dziecięcia na śródlądziu, a trochę później na słonym - ale nigdy dalej niż na Zatoce Gdańskiej (te maksymalne na Zatoce przeloty trwające do 4-5 godzin psy jakoś bez sikania wytrzymują).

Pierwszy był Ringo - kundel bardzo zwinny, średniej wielkości (14kg). Zaczął jak roczny wyrostek, zaliczył kilkanaście wypraw wielotygodniowych na śródlądziu i Zalewie Wiślanym plus kilka obozów żeglarskich. Nie sprawiał problemów, ale to był taki... spokojny sangwinik. No - raz, mimo nakazu pozostania na brzegu, postanowił dogonić mnie wpław - kiedy odpływałem na Omedze z kursantami. Zanim się zorientowałem i go wyłowiłem (Pies, pies za burtą!) - niemal biedak utonął. Płynął dobre 300-400 metrów...i nigdy potem już takiego numeru nie spróbował :)

Drugi był Bari - taki spory basior rasy "wilcze echo", jakieś 30 kg. Żeglował z nami od szczeniaka, na łódce czuł się "jak w domu". Istotnym problemem była tylko silna niechęć do zostawania na postoju samemu w kabinie, wyrażająca się próbami demolowania zejściówki - od środka. Poza tym wściekle lubił pływać "na piechotę", co czasami rodziło potrzebę pilnowania, bo na śródlądziu, kiedy kiepsko wiało, miewał ciągoty by wyskakiwać za burtę, w trakcie żeglugi - żeby sobie popływać ;). Ciekawe, że na Zatoce czy na Zalewie, nawet w kompletnym sztilu - nigdy... Na kolejnej rodzinnej łódce były podwójne sztormrelingi, co szczęśliwie wybiło Bariemu z głowy urządzanie nam alarmów "pies za burtą" ;)

Trzeci był szorstki z sierści i charakteru jamnik, Grot, jakieś 9kg. Żeglował od drugiego roku życia. Pobyt na łódce nie za bardzo go bawił, ale stado było stado - kazali to pływał. Nienawidził dłuższych przelotów na silniku benzynowym (hałas), ale diesla już łaskawie tolerował :) Na pokładzie Grot był zwinny jak wiewiórka, ale ze względu na nietęgie umiejętności pływackie musiał się pogodzić z chodzeniem w specjalnej kamizelce asekuracyjnej. Na postojach domagał się, by go wyjmować i wkładać ponad relingiem, samodzielnie niemal nigdy z łódki nie wychodził.

W "międzyczasie" zdarzały się na rodzinnych i innych jachtach różne psy - znajomych albo rodziny. Był wielki owczarek niemiecki, mikro-kundelek, cocker spaniel i dwa setery irlandzkie (na ciaśniutkim Nefrycie - Bogu dzięki, że nie razem).
Psy które bywały wcześniej na łódkach raczej nie sprawiały większych problemów. Jeszcze lepiej było z psami, które żeglowały od szczeniaka.
Nigdy wcześniej nie żeglujący owczarek był ... trudny (mocne przerażenie, spora masa i niezgrabność ogólna). Upierdliwy bywał jeden kiepsko ułożony i mocno spasiony seter (ze 45 kilo...) - bo jego skłonność do podkradania żarcia w ciasnocie niewielkiej łódki była nie do opanowania.
Oprócz jamnika każdy z ww psów miewał czasem tendencje do rzygania na zatokowej, czy zalewowej fali. Ale tylko ww owczarek rzygał regularnie... jak kot. Co gorsza nigdy nie zechciał po sobie posprzątać :)

Teraz do rodziny dołączył Rudy - dorosły, sporawy (17kg) futrzak, przyprowadzony trzy tygodnie temu ze schroniska. Ale to OT, bo Rudy jeszcze nie wie, co go z nami czeka przyszłego lata :rotfl:

PS. Podkreślam często wagę psa, bo uważam to za istotne. Bardzo trudno jest wciągnąć ciężkie zwierzę z wody na burtę, zwłaszcza bez kamizelki (psie kamizelki mają specjalny uchwyt na grzbiecie, który znakomicie ułatwia wyciąganie z wody).
Niełatwo jest też zanieść cięższe zwierzę na rękach, brodząc, do łódki - aby mu futro znowu nie nasiąkło jak gąbka (częste wieczorem w przypadku dzikiego postoju na śródlądziu - no bo kto lubi mokrego psa w koi...). Takie operacje dodatkowo utrudnia zwierz, który nie rozumie co jest grane i dlatego "walczy" i się wyrywa...
No i wrażenie, jakie pozostawia kilkadziesiąt kilo psa, który nastąpił pazurami na gołą ludzką stopę - to też żadna przyjemność...

PPS. Trzeba koniecznie pamiętać o... sprzątaniu po psie w portach i przystaniach. IMHO elementarna kindersztuba wymaga noszenia podczas wyjść z psem kilku woreczków foliowych w kieszeni i... używania ich, zawsze kiedy nastąpi potrzeba.

PPPS. Przy mniej cywilizowanych postojach śródlądowych spory problem może stanowić tragiczny poziom zasrania nadjeziornych ścieżek i krzaków - przez ludzi. Czasami lepiej nie zgadywać co przed chwilą wąchał, lizał albo nawet i zajadał nasz czworonożny pupil...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 17 lis 2016, o 21:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lis 2016, o 21:40
Posty: 113
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował : 251
Otrzymał podziękowań: 37
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Pływaliśmy z naszą labradorką na Jezioraku i na Mazurach.
Od początku wiedzieliśmy, że zostanie żeglarką, dlatego dostała imię Raksa.
Załącznik:
w_ogrodzie.JPG
w_ogrodzie.JPG [ 338.31 KiB | Przeglądane 5339 razy ]

Jak podrosła próbowała zająć miejsce kierownicze
Załącznik:
za_kółkiem.jpg
za_kółkiem.jpg [ 409.62 KiB | Przeglądane 5339 razy ]

Bardzo lubi wodę. Najgorzej było, jak pierwszy raz z nią pływaliśmy. Zaraz po wypłynięciu z przystani, podstępnie zsunęła się z rufy do wody, mimo, że była na smyczy.

Samo żeglowanie chyba jej specjalnie nie bawiło. Zazwyczaj spała. Stopniowo coraz lepiej radziła sobie z poruszaniem się po jachcie. Problemów potem już nie było. Jacht traktowała jak dom. Nocowaliśmy z nią zawsze na dziko i w pewnej odległości od innych jachtów. Rano i wieczorem obowiązkowo godzinny spacer z Raksą po lesie. Z całego żeglowania chyba najbardziej podobały się jej właśnie spacery i kąpiele.


Załączniki:
na_Jezioraku2.JPG
na_Jezioraku2.JPG [ 363.01 KiB | Przeglądane 5339 razy ]
na_Jezioraku1.JPG
na_Jezioraku1.JPG [ 375 KiB | Przeglądane 5339 razy ]

Za ten post autor Aucuba otrzymał podziękowanie od: PilotR
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 22 lis 2016, o 23:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 lis 2016, o 22:58
Posty: 1
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: 2
moja suczka, Saba uwielbia zjadać winogron i śliwki, najlepiej takie prosto zerwane z drzewka :) gdy jest kupka liści to w nią wchodzi i kręci sie dookoła, tak, że po kupce ani śladu.. :D

_______
blog ślubny


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 23 lis 2016, o 08:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1256
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
uilser napisał(a):
gdy jest kupka liści to w nią wchodzi i kręci sie dookoła, tak, że po kupce ani śladu..


Ale po kupce liści czy po kupce ale kupce ani sladu ? ;)

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zwierzaki
PostNapisane: 23 lis 2016, o 11:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7297
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3585
Otrzymał podziękowań: 1951
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Lulek zaczęła mnie akceptować. Najpierw pozwoliła chwilę potrzymać się na rękach, potem na kolanach i po wielu moich staraniach zaczęła bardzo cichutko mruczeć. Za kilka lat będę jej człowiekiem :rotfl:

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 88 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 203 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL