Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Rower wodny -poziomy -tandem https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=25675 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | MarekSCO [ 6 sty 2017, o 21:28 ] |
Tytuł: | Rower wodny -poziomy -tandem |
A teraz wyobraźcie sobie taki rowerek tylko z pompowanymi pływakami ![]() No i oczywiście nie tak "niezawodnym" napędem ![]() Jak widzicie rację bytu takiego "transatlantyka" między Wisłokiem a Sanem ? |
Autor: | piotr6 [ 6 sty 2017, o 21:43 ] |
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem |
moim zdaniem do poprawy napęd, pod prąd może być problem |
Autor: | MarekSCO [ 6 sty 2017, o 21:47 ] |
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem |
piotr6 napisał(a): pod prąd może być problem Też cały czas o tym właśnie myślę... Piękne wycieczki by mogły być. To kusi bardzo... Wiesz. Jedziesz rowerem i niczego nie zostawiasz po drodze, nie musisz się po nic wracać ![]() Z jednej strony z moich doświadczeń z tandemem ( zwykłym, nie poziomym ) wynika, że mocą rozporządzać możesz sporą... Tak, że chwilę pod prąd popłyniesz... Ech... Kusi to strasznie ![]() PS: Cały napęd wodny do przeróbki oczywiście. I inna śruba i inna przekładnia do przeniesienia napędu. |
Autor: | MarekSCO [ 6 sty 2017, o 22:19 ] | ||
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem | ||
Fajny ![]() ![]() Ja się do trójkołowców chyba nie przekonam. W mojej okolicy tacy kierowcy, że nie chcę być zawalidrogą ![]() Na dwukołowym zawsze mam większe szanse przeżycia ![]() Na dzień dzisiejszy to mamy w systemie tylko taki rowero-kajak jak na fotce ![]() Rower osobno i kajak ( dmuchany ) osobno... Jak by to ładnie połączył to może by się po rzeczkach i bezdrożach poszwendał... Ale ten poziomy bardziej mi się podoba, bo odzwyczailiśmy się już od normalnych rowerów... Nie te lata ![]() ![]() Tu jest fajny filmik z tym Azubem, jak by ktoś chciał pooglądać w akcji:
|
Autor: | emeryt [ 6 sty 2017, o 22:31 ] | ||
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem | ||
Zacząłem taki solowy robić, ale się odechciało, i też się poniewiera. Nie przepadam za pedałami. Z silnikiem to i owszem.
|
Autor: | MarekSCO [ 6 sty 2017, o 22:42 ] | ||
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem | ||
Ja się skoncentrowałem na LWB ( takich długich ) miejsca mam, w ruchu miejskim rzadko uczestniczę. Można sobie siedzieć jak w kinie i jechać ![]() Co robiłeś z silnikami ? ( Poduszkowce może ? ![]()
|
Autor: | emeryt [ 6 sty 2017, o 22:53 ] |
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem |
Miałem na myśli rower z silnikiem elektrycznym |
Autor: | Marian Strzelecki [ 6 sty 2017, o 23:00 ] |
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem |
Tak się zastanawiam: rower kojarzy mi się z lekkością a te (pokazane na początku) jakieś takie ponad wszelkie miary pancerne. (Jak pierwsze jachty z laminatów). Mają już na wstępie kilka niepotrzebnych kilo do odcięcia. Wiem: do pływających nie trzeba oszczędzać wagi bo transport wodny to sama chodząca (znaczy pływająca) ekonomia. Tyle, że do wody trzeba to dopchać. Yrvind preferuję takie rozwiązania: Siedzę właśnie nad przeróbką: na rower z bambusa i widzę ile w zwykłej taniej żelaznej ramie jest niepotrzebnej wagi. Załącznik: Marku: czy ręce nie cierpną tak wysoko uniesione? (dotyczy także czoperów) MJS |
Autor: | MarekSCO [ 6 sty 2017, o 23:02 ] |
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem |
Robiłeś taki ? Ja raczej roweru elektrycznego nie planuję, ale mam na warsztacie takie dwie elektryczne "torpedy" ![]() Taki skutery podwodne, czy jak to nazwać... Po prostu rozcinam dwie stare butle nurkowe i pakuję tam dwa akumulatory 12V i silnika szukam teraz... 24V prądu stałego, będzie zasilany przetwornicą PWM... Wiesz... W moich okolicach po długich a ciężkich bojach - autostradę skończyli ![]() Zalali wodą wszystkie głębsze wyrobiska po żwirowniach i jest szansa na zabawę w nurkowanie ciekawszą jak w ostatnich dwu latach ![]() Marian ![]() One są z duralki, cienkościennej chyba ![]() Z bambusa nie próbowałem, ale widziałem naprawdę piękne przykłady wykonań ![]() |
Autor: | MarekSCO [ 6 sty 2017, o 23:05 ] |
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem |
Marian Strzelecki napisał(a): Marku: czy ręce nie cierpną tak wysoko uniesione? (dotyczy także czoperów) Na początku cierpną. Ale to przechodzi po kilku godzinach jazdy i potem już nie wraca... Nie wiem czemu nawet... Dosłownie cierpną, jak pierwszy raz jedziesz takim rowerem. Pierwszy raz w życiu... Potem już nie, nawet po kilku miesiącach niejeżdżenia ![]() |
Autor: | emeryt [ 7 sty 2017, o 00:13 ] | ||||
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem | ||||
MarekSCO napisał(a): Robiłeś taki ? Przystawkę do wózka inwalidzkiego. Bez napędu ręcznego. Czysta elektryka. Zrobię fotki to pokarzę. Ręczna, to taka jak na fotkach.
|
Autor: | Alterus [ 7 sty 2017, o 20:59 ] |
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem |
Roweru w klasycznej postaci nic nie pobije, jest zwyczajnie najbardziej uniwersalny. A rower wodny, strata czasu. Ani dobrze jeździ, ani dobrze pływa. |
Autor: | MarekSCO [ 7 sty 2017, o 21:34 ] | ||||
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem | ||||
Alterus napisał(a): Roweru w klasycznej postaci nic nie pobije, jest zwyczajnie najbardziej uniwersalny. Też nam się tak wydawało. Przez pierwszy rok eksploatacji poziomych... Teraz już nie. Człowiek się robi wygodny z czasem. Przywyka do wygody ![]() Alterus napisał(a): A rower wodny, strata czasu. Ani dobrze jeździ, ani dobrze pływa. Rower typowo wodny to masz słuszność. Ale tutaj sprawa rozbija się o transport rzeczny roweru ![]() Tylko w takim zakresie rower potraktowany jako wodny... Kilka fotek ładnego "transatlantyka" który pewnie posłuży za wzorzec, jak juz zdecyduję się na budowę takiego ![]()
|
Autor: | Marian Strzelecki [ 7 sty 2017, o 22:32 ] | ||
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem | ||
MarekSCO napisał(a): Kilka fotek ładnego "transatlantyka" który pewnie posłuży za wzorzec, jak juz zdecyduję się na budowę takiego ![]() Ja bym go widział tak:
|
Autor: | Alterus [ 7 sty 2017, o 22:32 ] |
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem |
MarekSCO napisał(a): Teraz już nie. Człowiek się robi wygodny z czasem. Przywyka do wygody ![]() To pewnie głupie przez swą oczywistość, ale jak ma być wygodnie, to może samochód? Bo to właśnie dla takich, co im rower mało wygodny. ![]() |
Autor: | MarekSCO [ 8 sty 2017, o 10:30 ] | ||
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem | ||
Alterus napisał(a): To pewnie głupie przez swą oczywistość, ale jak ma być wygodnie, to może samochód? Bo to właśnie dla takich, co im rower mało wygodny. ![]() To nie jest głupie... Nie jest oczywiste... Rozważaliśmy ( ja z żoną ) taki pomysł w tym roku. I wyszło nam, że to jest po prostu niedorzeczne ![]() Przypomnę sedno rozpatrywanego pomysłu. Jedziemy sobie na wycieczkę w teren. Napotykamy rzekę. Mamy możliwość spłynięcia po rzece " z marszu"... Nie musimy niczego zostawiać na brzegu. W przypadku, kiedy nurt rzeki zbyt wartki, żeby pokonać go po wodzie... "Pod prąd" jedziemy sobie po lądzie. Ważne, żeby to ogniwo systemu ( ten rowero-kajak ? rowero-tratwa ? ) było w pełni autonomiczne ( samo jechało - bez wożenia ). a jednocześnie miało spory realny zasięg po lądzie... Rzędu 60 km z prędkością średnią min25 km/h z pełnym obciążeniem... I teraz w kwestii samochodu. Rozważaliśmy taką możliwość i wyszło nam, ze jedyna amfibia, która jest w zasięgu naszych możliwości, to LUAZ 967M Coś takiego jak na fotce pod postem. Inne amfibie są zdecydowanie poza naszym zasięgiem finansowym ![]() Rzecz ciekawa o tyle, że LUAZ występuje zarówno w wersji amfibijnej, jak i nieamfibijnej. Po bliższej analizie konstrukcji okazuje się, że tą nieamfibijną można na amfibijną przerobić zupełnie inną drogą, jak zrobili to producenci ![]() Można to po prostu stosunkowo tanio połatać ( i "opływakować"). Konstrukcja na to pozwala... Napęd też nie był by żadnym problemem ( można po prostu wozić dodatkowy silnik ) Mało tego. LUAZ jest pojazdem terenowym o naprawdę imponujących możliwościach... Nie musieli byśmy go rejestrować i ubezpieczać, żeby eksploatować w zakładany sposób. ![]() Orientacyjna cena na dzień dzisiejszy pojazdu zdatnego do adaptacji to 1500 PLN ![]() http://sprzedajemy.pl/luaz-4x4-sam-bugg ... nr47324757 W wersji amfibijnej 9000... Ale... Raz, że mimo naprawdę niesamowitych walorów terenowych, miejsc w których mógł byś wjechać nim do rzeki jest w moich okolicach pewnie z pięć ![]() A dwa - poziom wód w rzekach taki, że to cudo utknęło by w mule na amen ![]() Wniosek - samochód, jako alternatywa - odpada. To niedorzeczny pomysł ![]()
|
Autor: | MarekSCO [ 8 sty 2017, o 11:39 ] | ||||
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem | ||||
Marian Strzelecki napisał(a): Ja bym go widział tak: Marianie ![]() Bardzo był bym ciekaw co zadecydowało o takiej zmianie konstrukcji ? Czym się kierowałeś ? Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź ![]() Co do samych rowerów i porównań konstrukcji... Zauważcie, że tutaj problem nie sprowadza się do porównania klasycznego roweru z poziomym tandemem. Tutaj mamy tandem już w założeniu. Porównujemy klasyczny tandem z tandemem poziomym. A to całkowicie zmienia postać rzeczy... W naszym przypadku sprawa wygląda tak, że do tej pory mamy klasyczny tandem terenowy ( terenowy - to za chwilę będzie krytycznie ważne )... ( Widzicie go na fotce pod moim trzecim postem ) Do tego nadmuchiwany kajak, duży nadmuchiwany materac i kawałek linki... W czasie spływu tandem płynie sobie na materacu za kajakiem... Niemniej jednak istnieje kilka ważnych powodów, z racji których ten system nie jest optymalny. Wszystkie one dotyczą lądowych właściwości roweru... Klasyczny tandem ma naprawdę niewiele wspólnego z klasycznym jednoosobowym rowerem. Jeśli weźmiemy pod uwagę charakter eksploatacji. Porównując, tak, jak to się zwykło porównywać... Czyli zalety i wady... Wychodzi nam, że największą zaletą tandemu klasycznego jest moc jaką możemy dysponować... A wszystko inne to wady ![]() Ale ta jedna niebagatelna zaleta - to naprawdę niewyobrażalnie spory przyrost mocy względem pojedynczego roweru... Ta jedyna zaleta - nieźle daje w dupę ![]() ![]() Rzecz w tym, że jest sens wykorzystać tą moc do jazdy terenowej. Jest sens budować ramę o ogromnej wytrzymałości... Jest sens modyfikować przerzutki, napinacze, hamulce... Właściwie wszystkie węzły... Ale nic za darmo. Istnieje optymalna prędkość jazdy na takim wynalazku. I jest ona naprawdę bardzo duża. Dlaczego... Ano dlatego, że taki tandem ma ( wraz z rowerzystami ) sporą masę... I żal było by nie wykorzystać tego momentu bezwładności jaki daje. Dlatego jadąc rozpędzamy pojazd do prędkości bliskiej maksymalnej jaką można osiągnąć. I tutaj dopiero zaczyna się obszar w miarę wygodnej jazdy... A prędkość takiego "wynalazka" ( a konkretnie pęd - iloczyn prędkości i masy ) jest naprawdę spora. Dla zobrazowania: Droga hamowania tandemu, liczona bez wywrotki ( planowanej ) zawsze przekroczy 100 metrów! Bez względu na zastosowane hamulce, technikę hamowania, etc... Zatrzymanie pojazdu od tej prędkości "przelotowej" do zera to minimum sto metrów drogi hamowania. A przy częstym rozpędzaniu do dużej prędkości - tyłki naprawdę bolą ![]() Dlatego istnieje plan zastąpienia tego tandemu tandemem poziomym... Mamy powody podejrzewać ( po analizie dostępnych w sieci filmików ) że ta optymalna prędkość w tandemie poziomym może być mniejsza... Znaczy - może był by po prostu wygodniejszy... Marianie ![]() Dlaczego ciekawi mnie dlaczego rozpatrywałeś taką modyfikację ramy... Otóż tandemów poziomych jest jakby kilka rodzajów... One nie są właściwie w żaden sposób klasyfikowane... Prawdopodobnie dlatego, ze nie produkuje się ich na masową skalę... Ale istnieją np takie pojazdy - bliźniaczo podobne do naszych poziomych, które zakładają podobne do Twojej propozycji konstrukcje ramy... ( Ja nazywam tą grupę pojazdów "linijka" - zobacz fotki pod postem a domyślisz się dlaczego ) Otóż "linijki" zapewniają - moim zdaniem - wygodniejszą pozycję w czasie jazdy... Taką, jaka by nam najbardziej odpowiadała... Ale czy zapewnią wygodniejszą jazdę w większym zakresie prędkości - oto zasadnicze pytanie ? Czy minimalna_wygodna_prędkość będzie mniejsza jak w zwykłym tandemie ? To decydujący czynnik w naszym wypadku ![]()
|
Autor: | emeryt [ 8 sty 2017, o 12:49 ] | ||
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem | ||
MarekSCO napisał(a): Kilka fotek ładnego "transatlantyka" który pewnie posłuży za wzorzec, jak juz zdecyduję się na budowę takiego Na szybko wzorzec
|
Autor: | Marian Strzelecki [ 8 sty 2017, o 17:20 ] |
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem |
Motto: Wszelkie projekty należy upraszczać maksymalnie jak się da, ale nie bardziej.(Einstein) Marku - zacznijmy od podstaw: Jedna belka (fabryczna) ma wytrzymałość ściśle określoną i mierzalną w każdym kierunku. To co pokazałeś (jako wzorzec) ma jakąś nieopanowaną ilość spawów dolepek górnych dolnych itp. które są nie do opanowania ( = obliczenia bez kompa i programu od mostów). Każdy spaw musi być nadmiarowy, każdy dołożony kawał kątownika wzmaga nieobliczalność a więc i wagę całości. (potęguje współczynnik bezpieczeństwa*). Jako ignorant (znaczy artysta) narysowałem ci dowód, że pozycję jaką miałeś na wzorcu można osiągnąć dając prostą fabryczną belkę. (wzmacnianą w punktach wrażliwych). Takie wrażliwe punkty to np. oś przednia, ale tam przed nią nie ma już dużych sił gnących. Wszystkie inne detale możemy do niej doczepiać (na zaciskowych obejmach). Taki profil (prostokątny pionowy) można kupić w hurtowni sądzę, że da się ze stali lotniczych, albo z alu. (a nawet może z tytanu?). Wytrzymać musi: dwie osoby plus waga reszty =~ 300kg. więc jakby betka dla takich przekrojów jakie możemy zastosować:np 100x50mm cienkościenne - z czego by nie było wytrzyma. Wszystko doczepiane doń na obejmach blaszanych (dwa typy mocna i słaba). Obejmy przesuwane w zależności od potrzeb (teren - szosa?). Jak już myślimy o składaniu to: czemu robić składany (na klamry), skoro można wsuwać jedną rurę w środek drugiej z prostą zatyczką: Załącznik: i po co resorować (dwoma) tylną ramkę, skoro łatwiej oba siedzenia (pojedyńczymi amorkami). Pytanie czy w ogóle tył robić wahliwy? ...ale chyba tak skoro i tak musimy rozdzielić się na boki. No chyba żeby nie i pojechać rurą z boku do samego tyłu, a koło zboczyć o te kilka cm. Wtedy oba koła zbaczamy a rura biegnie nie całkiem po osi. Wtedy wszystko(też oś przednią i tylną) możemy mieć na obejmach. MJS * współczynnik bezpieczeństwa to mnożnik ignorancji inżyniera w danej dziedzinie. (z pamięci za Marchajem) |
Autor: | Marian Strzelecki [ 8 sty 2017, o 17:53 ] | ||
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem | ||
Marian Strzelecki napisał(a): No chyba żeby nie i pojechać rurą z boku do samego tyłu, a koło zboczyć o te kilka cm. Wtedy oba koła zbaczamy a rura biegnie nie całkiem po osi. Wtedy wszystko(też oś przednią i tylną) możemy mieć na obejmach. O tak jakoś:
|
Autor: | Alterus [ 8 sty 2017, o 17:55 ] |
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem |
Marian Strzelecki napisał(a): i po co resorować (dwoma) tylną ramkę, skoro łatwiej oba siedzenia (pojedyńczymi amorkami). Komfort zdecydowanie się obniża. Resorowanie kół, czyli oddzielenie masy pojazdu od sztywnego polączenia z podłożem (nierównym co do zasady) przewyższa najlepsze nawet resorowanie siedzenia. Im pojazd cięższy, tym to ważniejsze. A tandem lekki nigdy nie będzie, z uwagi na dwóch (dwoje) jeźdźców. A jeszcze kiedy w pozycji półleżącej nie ma możliwości "resorowania" nogami"... |
Autor: | Marian Strzelecki [ 8 sty 2017, o 18:34 ] |
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem |
Alterus napisał(a): Im pojazd cięższy, tym to ważniejsze. A tandem lekki nigdy nie będzie, z uwagi na dwóch (dwoje) jeźdźców. A jeszcze kiedy w pozycji półleżącej nie ma możliwości "resorowania" nogami"... Fakt: nie zaważyłem resorów na przodzie, ale one i tak mogą być: pytanie, czy (i jak) takiego widelca z resorem nie doczepić do tylnego koła. Waga załogi ~150kg nigdy nie jest porównywalna z wagą rowerka ~20kg. (wręcz pomijalną). Dalsze pytanie: czy przedniego suportu nie dać też na mniejszym przekroju wsuwanym do głównej ramy. MJS |
Autor: | MarekSCO [ 8 sty 2017, o 18:51 ] | ||
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem | ||
Koledzy Serdecznie dziękuję za dotychczasowe uwagi i z wielki zainteresowaniem czekam na następne. Spróbuję kilka spraw skonkretyzować... 1. Marian Strzelecki napisał(a): Jak już myślimy o składaniu to: czemu robić składany (na klamry), skoro można wsuwać jedną rurę w środek drugiej z prostą zatyczką: Proponuję całkowicie pominąć ten aspekt. W moich założeniach rower po prostu nie będzie składany. Nie mam takiej potrzeby. 2. Marian Strzelecki napisał(a): Wszystko doczepiane doń na obejmach blaszanych (dwa typy mocna i słaba). Obejmy przesuwane w zależności od potrzeb (teren - szosa?). Rower będzie ( jeśli zdecyduję się na realizację ) konstruowany pod dwie konkretne osoby i do użytkowania w ściśle określonym terenie ( nie będzie przewożony samochodem ) Dlatego w docelowym kształcie wszystkie ( ewentualne ) obejmy zostały by zastąpione sztywnym mocowaniem. Jak najmniej puntów regulacji samej ramy... Jak najmniej węzłów regulacyjnych pracujących pod dużym obciążeniem. Z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że to bardzo wpływa na żywotnośc konstrukcji... 3. Marian Strzelecki napisał(a): Jako ignorant (znaczy artysta) narysowałem ci dowód, że pozycję jaką miałeś na wzorcu można osiągnąć dając prostą fabryczną belkę. (wzmacnianą w punktach wrażliwych). Takie wrażliwe punkty to np. oś przednia, ale tam przed nią nie ma już dużych sił gnących. Wszystkie inne detale możemy do niej doczepiać (na zaciskowych obejmach). Marianie ![]() Spójrz na zdjęcie pod postem i powiedz proszę, czy o taką realizację Ci chodzi ?
|
Autor: | MarekSCO [ 8 sty 2017, o 18:53 ] |
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem |
Alterus napisał(a): A jeszcze kiedy w pozycji półleżącej nie ma możliwości "resorowania" nogami"... Weźcie proszę pod uwagę również możliwość resorowania... Sam ramą ![]() |
Autor: | Alterus [ 8 sty 2017, o 19:02 ] |
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem |
MarekSCO napisał(a): Alterus napisał(a): A jeszcze kiedy w pozycji półleżącej nie ma możliwości "resorowania" nogami"... Weźcie proszę pod uwagę również możliwość resorowania... Sam ramą ![]() Niedobry pomysł. ![]() |
Autor: | MarekSCO [ 11 sty 2017, o 19:11 ] | ||
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem | ||
Po długim a ciężkim procesie tentegowania w głowie, doszedłem do wniosku, że nie będę jednak budował poziomego tandemu. Pozostaję przy dotychczas eksploatowanym pionowym. W razie pokonywania rzek będzie jak dotąd płynął za kajakiem na materacu dmuchanym. Rzeki mam w okolicy leniwe, o w miarę spokojnym nurcie... Relatywnie blisko... Skoro się doskonale sprawdza, to po co psuć ![]() W dodatku całkiem nieźle się trzyma, mimo intensywnej eksploatacji... Tak, że problem tandemu poziomego znowu zostaje odsunięty w bliżej nieokreśloną przyszłość ![]() PS: Fajny filmik z ciekawą muzyczką ![]() ![]()
|
Autor: | Marian Strzelecki [ 23 mar 2017, o 17:21 ] |
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem |
Aż 8 tysiaków? http://allegro.pl/rower-aluminium-linea ... CE#thumb/1 |
Autor: | MarekSCO [ 23 mar 2017, o 18:38 ] |
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem |
Tak. Dlatego myślałem o samodzielnym budowaniu a nie o zakupie. Prognozowałem, że budowa takiego porządnego rowerka pociągnie za sobą wydatki rzędu dwu tysi... Przy założeniu, że materiały będą częściowo z rozbiórki gotowych aluminiowych ram rowerowych ( główne węzły ) A reszta z duralu zakupionego w Mielcu ![]() Dlatego też rozważaliśmy ( serio ) zakup i rekonstrukcję amfibii LUAZ... Jako alternatywny środek do podróży po naszych rzekach i obok nich. Tu wszędzie są do poniesienia koszty większe jak w typowych, "ogólnodostępnych" pojazdach. Czasem myślę też o takich wynalazkach do zabawy na rzekach: ( Fajne i niedrogie - koszt też rzędu 2000 PLN - za tą kwotę dałbym radę zbudować jeden taki - bez napędu oczywiście Tzn nie uwzględniając kosztów napędu ) |
Autor: | zosta [ 23 mar 2017, o 19:46 ] |
Tytuł: | Re: Rower wodny -poziomy -tandem |
Warto może sięgnąć po gotowe i sprawdzone rozwiązania. Chłopaki przejechali na rowerach całą Amazonkę: http://bikingtheamazonriver.com/?lang=pl |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |