Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Kamperem na narty
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=26013
Strona 1 z 1

Autor:  Hubert [ 27 lut 2017, o 21:27 ]
Tytuł:  Kamperem na narty

Właśnie wróciłem z rodzinką z nart.

W poprzednich latach mieszkaliśmy w hotelu i jeździliśmy na stok samochodem. Ale w tym roku chciałem spróbować czegoś nowego i wynająłem kampera. Nie była to zbyt przemyślana decyzja - raczej impuls (pod wpływem), ale jak się powiedziało A, to trzeba powiedzieć B i pojechaliśmy.

I wiecie co? To był nasz najlepszy wyjazd na narty! Najbardziej podobało się mojej żonie która jest snowboardowym świrem. Ja to mogę jeździć po jednej trasie przez tydzień i mi to nie przeszkadza. Ale dla niej możliwość zjeżdżania codziennie po różnych trasach była wielką atrakcją. Po zwiedzeniu wszystkich tras w jednym ośrodku narciarskim przenosiliśmy się do następnego - i tak przez dwa tygodnie odwiedziliśmy ich pięć.

Kamper był ogrzewany gazem (Truma) - temperatura w środku około 20 stopni - regulowana - więc jak komuś jest za gorąco/zimno to zmienia. Ja lubię tropiki, żona preferuje zimny wychów. Na szczęście osiągnęliśmy kompromis. Kompromis polegał na tym, że gałką od ogrzewania kręcił ten kto był bliżej i kto był mniej śpiący:) Martwiłem się co będzie z mokrymi rzeczami, ale nad Trumą, a pod łóżkiem była skrzynia do której pakowaliśmy wszystkie mokre rzeczy - rano były suche. Wszyscy traktowali kampera jak łódkę i wiele razy myliliśmy się "Dostaniesz deser na łódce", "kiedy wrócimy na łódkę", "weźmiemy z łódki". Życie na takim kamperze bardzo przypomina życie na jachcie. Ciasnota i niewygoda - to co wszyscy tak bardzo lubimy;) Osprzęt jest ten sam - Dometic, Thetford, Truma. Jest prysznic i WC chemiczne. Takiej dużej lodówki to nigdy na jachcie nie widziałem, a do bagażnika można nawet skuter zapakować.

Bardzo popularne wśród włoskich kamperowców są weekendy narciarskie - przyjeżdżają pod wyciąg w piątek wieczorem, jeżdżą i wyjeżdżają w niedzielę wieczorem. Jak w piątek rano byliśmy jedynym kamperem na parkingu, to w sobotę rano było ich dziesięć. Raz zdarzyła nam się taka sytuacja, że kolega z włoskiego kampera obok naszego zobaczył, że zaplątał się polski kamper na parkingu to przyszedł i wręczył nam wino. Coś tam mówił po włosku - zrozumiałem tylko "kamper" i "wino", ale ja słabo po włosku, on słabo po polsku. Innym razem miałem problem z automatem do płatności w miejscu gdzie robiłem serwis kampera (wylewanie ścieków, WC i uzupełnianie wody - koszt 50 centów). Automat nie drukował kwitów które otwierały bramę. Włoski kolega z innego kampera od razu się zainteresował, że walczę z maszyną, zadzwonił do serwisu, pogadał i sprawa została załatwiona. Jak na kei.

Plusy takiego wyjazdu:
* nie musisz jechać w nocy - jak jesteś zmęczony, to parkujesz, zakładasz piżamkę i idziesz spać
* mieszkasz blisko wyciągu
* możesz być pierwszy na stoku
* możesz szybko zmienić rejon jak jest kiepski, albo ci się znudzi
* nie płacisz za nocleg
* kiedy wyjeżdżasz nie znosisz rzeczy do samochodu - one już tam są:)
* czasem dają ci wino
* jesteś trochę na jachcie:)

Minusy:
* butla z gazem przeważnie kończy się w nocy (prawo Murphy'ego), budzi cię chłód i musisz wyjść z kampera i zmieniać butlę (albo zamarzasz i umierasz)
* chemiczne WC zawsze zapełnia się znienacka
* manewrowanie bywa kłopotliwe, samochód jest mniejszy niż Bawaria 33, ale siedzisz z przodu i nie widzisz tyłu, a tam za tylną osią wisi jeszcze 2m
* 2 do chemicznego roznosi się po całym kamperze długim echem
* nawigacja będzie chciała przepchnąć 2,3 m szerokości kampera przez 2,5 m szerokości tunel (munt la schera) - dla mnie 10 cm zapasu z każdej strony to za mało

Autor:  Nicram [ 27 lut 2017, o 21:50 ]
Tytuł:  Re: Kamperem na narty

Zawsze chciałem pojechać kamperem na narty ale moja żona w tym wypadku to jedna wielka kotwica, odpuszcza tylko jak zobaczy rezerwacje apartamentu. Masz jakieś foty z wyjazdu to wrzuć.

Autor:  Natissa [ 27 lut 2017, o 23:38 ]
Tytuł:  Re: Kamperem na narty

Ja wolę jechać mimo wszystko do jakiegoś fajnego hotelu z pięknymi widokami, ale podziwiam - kamper to wymagająca sprawa. Co do nart i w ogóle jeżdzenia - jakie ciuchy polecacie na narty? Oprócz oklepanych typu adidas, nike? Z tanszych dużo dobrego slyszalem o 4f, a ostatnio o bodydry (ta chyba mało znana, a wydaje mi sie bardzo ok i cenowo dobra). Jadę za 2 tyg w Alpy francuskie i na bieliznę i spodnie mam max 400-500 zl. Z góry dzięki

Autor:  Nicram [ 28 lut 2017, o 08:01 ]
Tytuł:  Re: Kamperem na narty

W Macro spokojnie teraz się zaopatrzysz.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/