Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Pieprzone KRETY ....
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=27507
Strona 1 z 11

Autor:  bury_kocur [ 6 lis 2017, o 13:10 ]
Tytuł:  Pieprzone KRETY ....

Witam wszystkich żeglarzy - ogrodników.

Mam do Was pytanie - czy macie jakiś skuteczny sposób na pieprzone krety ryjące trawniki wokół domu ?

Mam fajny trawnik - równo wystrzyżony, zadbany a te pieprzone krety - niech je jasny szlag trafi - znów zaczęły mi go ryć i stawiać kopce z ziemi jak nie przymierzając piramidy egipskie.

Kupiłem z JULI takie odstraszacze ultradźwiękowe, ale te moje krety mają je w głębokim poważaniu i ryją swoje kopce prawie obok nich.

Ze sztucerem stać nie będę, choć raz udało mi się metodą wlewania wężem wodę pod ciśnieniem do takiej jamy kreciej wygnać na powierzchnie właściciela tejże jamy i tam zakończył on swój żywot.

Ale to był jeden i to dawno.

Teraz znów krety ryją mi kopce i pomysły na nie mi się skończyły :evil:

Ma ktoś jakąś skuteczną podpowiedź, jak się ich pozbyć ?

PS - wersja "polubić" odpada w przedbiegach :-(

Autor:  plitkin [ 6 lis 2017, o 13:27 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

Bardzo skuteczna metodą jest siatka/mata antykretowa pod trawnikiem :) U mnie dziala.
Innej skutecznej humanitarnej metody nie ma.

Autor:  bury_kocur [ 6 lis 2017, o 13:30 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

plitkin napisał(a):
Bardzo skuteczna metodą jest siatka/mata antykretowa pod trawnikiem :) U mnie dziala.
Innej skutecznej humanitarnej metody nie ma.


To już Wiktor za późno - mam trawnika 800 m.kw i na kładzenie siatki za późno o parę lat.

A może znasz jakąś metodę niekoniecznie humanitarną ale skuteczną ?

Autor:  plitkin [ 6 lis 2017, o 13:31 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

Trutka. Nie testowałem, ale znajomy testowal (za granicą).

Autor:  bury_kocur [ 6 lis 2017, o 13:33 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

plitkin napisał(a):
Trutka


Trutka na krety ?

A wiesz może gdzie się to kupuje i jak stosuje ?

Już widze na Allegro - jest tego dużo.

Dzięki za podpowiedź.

Autor:  Hania [ 6 lis 2017, o 14:06 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

1. Sposób naturalny - zakumpluj się z jeżami , one krety, nornice i myszy przeganiają. Wbrew pozorom to drapeżniki
2. Mój Zulus kretowi nie przepuści. Minus - trzeba zasypać te wądoły co je wyryje. Plus - jest skuteczny i to rycie to raz w roku. Czyli zdobyć takiego psa, choćby gościnnie.
3. Zakup w Castoramie świec na krety. Ważne by odnaleźć drożny korytarz i tam te świecę podpalić. Musisz mieć świadomość, że odstawisz krematorium. Plus - długo nic nie przylezie nie tylko krety
4. Nie wyrzucać zużytych gąbek/ścierek do mycia naczyń. Namoczyć je w oleju napędowym, wetknąć do drożnego korytarza i podpalić, delikatnie zakryć darnią otwór. Chodzi o to by dym poszedł w korytarze. Tak jak i w pkt.3

3 i 4 całkiem nie humanitarne ale skuteczne. Jam mam nieco więcej jak 800m2 to zdarza się, że je stosuję.

Autor:  PilotR [ 6 lis 2017, o 14:14 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

Mam u siebie jeża rezydenta i nie wiem co to krety i inne ryjące stworzenia. Może warto jakiegoś przygarnąć?

Autor:  bury_kocur [ 6 lis 2017, o 14:15 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

Hania napisał(a):
3 i 4 całkiem nie humanitarne ale skuteczne.


Haniu - wielkie dzięki - o coś takiego mi chodziło.

Jeżeli chodzi o krety i mój trawnik to humanitaryzm nie mieści się w tym zestawie.

Pzdr

Autor:  bury_kocur [ 6 lis 2017, o 14:16 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

PilotR napisał(a):
Mam u siebie jeża rezydenta i nie wiem co to krety i inne ryjące stworzenia. Może warto jakiegoś przygarnąć?


Jest to jakiś sposób ale co rozumiesz pod słowem "przygarnąć" ?

Autor:  PilotR [ 6 lis 2017, o 14:35 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

bury_kocur napisał(a):
PilotR napisał(a):
Mam u siebie jeża rezydenta i nie wiem co to krety i inne ryjące stworzenia. Może warto jakiegoś przygarnąć?


Jest to jakiś sposób ale co rozumiesz pod słowem "przygarnąć" ?


U mnie pojawił się pewnego razu w ogrodzie i poczęstowałem go mlekiem i kanapką (serio z tą kanapką) zasmakowało mu i zaczął mnie odwiedzać. Powtórzyłem to kilka razy (już bez kanapki) i wykopałem dołek pod kompostownikiem. Spodobało mu się i został i już nie muszę go dokarmiać. Czasem wieczorem widzę jak biega a jamniczka Nora szczeka wtedy specyficznie. Trawnik zaś torturuję tylko wertykulatorem :D . Może i Tobie się uda :)

Autor:  Nicram [ 6 lis 2017, o 14:42 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

Czemu Wy tak te krety gonicie? Co taki kopiec przeszkadza? Jak dla mnie to sam urok.


Autor:  markrzy [ 6 lis 2017, o 15:13 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

Polecam karbid. Komora gazowa, w którą zamieniają się korytarze, okazała się skuteczna, przepędziłem całe stado . Długo działa.

Załączniki:
karbid-na-krety-i-nornice-1kg-agrecol.jpg
karbid-na-krety-i-nornice-1kg-agrecol.jpg [ 36.55 KiB | Przeglądane 8059 razy ]

Autor:  marcin_palacz [ 6 lis 2017, o 15:15 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

bury_kocur napisał(a):
czy macie jakiś skuteczny sposób na pieprzone krety ryjące trawniki wokół domu


Takie walcowe pikacze wsadzane w ziemię. Wszystkie krety z działki ewakuowały się do sąsiada. Jeden zestaw baterii wystarcza na cały sezon. Jak blisko domu, w okolicy cisza, w nocy okno otwarte i słuch dobry to można usłyszeć pikanie, ale nie przeszkadza znacząco.

Marcin

Autor:  jarek556 [ 6 lis 2017, o 15:21 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

Najlepsza jest siatka, ale teraz to za późno.
Dobre są też psy - nie muszą polować na krety, wystarczy że biegają - kretom chyba źle się kojarzą odgłosy biegającego psa i się wyprowadzają.
Z metod mniej humanitarnych są jeszcze takie:
https://www.skapiec.pl/site/cat/446/comp/5711282 :)
Są jeszcze metody o kontrowersyjnej skuteczności:
- sypanie tłuczonego szkła do korytarzy
- zakopywanie zdechłej ryby - podobno smród odstrasza

Autor:  Nicram [ 6 lis 2017, o 15:29 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

markrzy napisał(a):
Polecam karbid. Komora gazowa,


Chyba za bardzo przejmujący się zrobiłem.

Autor:  Adik [ 6 lis 2017, o 15:30 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

bury_kocur napisał(a):
Ze sztucerem stać nie będę, choć raz udało mi się metodą wlewania wężem wodę pod ciśnieniem do takiej jamy kreciej wygnać na powierzchnie właściciela tejże jamy i tam zakończył on swój żywot.

Kret jest zwierzęciem pod ochroną. Jesteś pewien, że NA PEWNO wiesz co piszesz?
"Zapytaliśmy inspekcję środowiska, czy to oznacza, że możemy pozbyć się kreta, czy nie możemy. - Na terenie zagospodarowanego ogrodu można kreta przenosić albo płoszyć - wyjaśnia rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie Agata Antonowicz. I można to robić, nie narażając się na sankcje. Nie można natomiast przeszkadzać kretowi w innych miejscach. I, jak zastrzega rzeczniczka, pod żadnym pozorem kreta nie wolno zabić. Za to może grozić grzywna do 5 tys. zł albo areszt. O karze decyduje sąd."

Autor:  jedrek [ 6 lis 2017, o 15:49 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

Adik napisał(a):
bury_kocur napisał(a):
Za to może grozić grzywna do 5 tys. zł albo areszt. O karze decyduje sąd."
Kwestia ,czy dogada sie z sadem,by go zamkneli/zakladajac,ze w wiezieniu i okolicy nie ma kretow :rotfl:
ps.nie pozbedziesz sie w sposob humanitarny kretow;sprzedaj posesje i szukaj miejsca,gdzie ich nie ma :-(

Autor:  junak73 [ 6 lis 2017, o 16:02 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

bury_kocur napisał(a):
plitkin napisał(a):
Bardzo skuteczna metodą jest siatka/mata antykretowa pod trawnikiem :) U mnie dziala.
Innej skutecznej humanitarnej metody nie ma.


To już Wiktor za późno - mam trawnika 800 m.kw i na kładzenie siatki za późno o parę lat.

A może znasz jakąś metodę niekoniecznie humanitarną ale skuteczną ?


Dziki, dziki wpuść a potem idź drogą Wiktora :rotfl:

Autor:  Ognisty Szkwał [ 6 lis 2017, o 16:27 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

Zaprzyjaźnij się z kotami. Przy okazji przepędzą ptaki, a i rybki od sąsiada ze stawu Ci czasami przyniosą.

Autor:  Sąsiad [ 6 lis 2017, o 16:46 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

markrzy napisał(a):
przepędziłem całe stado

Zastanawiam się ile masz ziemi, bo kret to samotnik i 1 zajmuje jakieś 300-350 m2 terenu na własność. A całe stado... kolega jakiś obszarnik :)

Co do płoszenia - u mnie sprawdzały się 2 rzeczy, wiatraczki (drewniane bez łożysk, na żerdzi wbitej ok pół metra w ziemię) oraz druty (cienkie, rozciągnięte pomiędzy żerdkami wbitymi na pół metra w ziemię w odległości ok 3-4m od siebie, drut naciągnięty.)

A z pułapek polecam taką na nornice, jest skuteczniejsza od ekologicznej na krety, a i przyczepić się prawnie nie można, no bo kto mi udowodni, że polowałem właśnie na kreta a nie nornicę? ;)

Z kotami jest problem taki, że rzadko polują blisko domu (chyba że nie mogą się przedostać za ogrodzenie), a psy lubią sobie wygrzebać dziurę w trawniku, żeby się dobrać do kreta :)

Autor:  plitkin [ 6 lis 2017, o 16:51 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

Nie ważne na kogo polowałeś. Ważne kogo upolowałeś.

Autor:  Alterus [ 6 lis 2017, o 16:52 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

Z historii znamy takiego, co humanitarnie chciał myszy przepędzić.
Popiel mu było. :-P
A tak w ogóle co do radzenia sobie ze szkodnikami to humanitaryzm polega na zadaniu śmierci szybko i w miarę bezboleśnie, a nie podrzucaniu ich do sąsiada.

Autor:  plitkin [ 6 lis 2017, o 16:58 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

Szkodnik, przypomnijmy, chroniony przez prawo...

Autor:  Nicram [ 6 lis 2017, o 17:26 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

Alterus napisał(a):
Popiel mu było.


Marek? ;)

Autor:  Alterus [ 6 lis 2017, o 17:54 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

plitkin napisał(a):
Szkodnik, przypomnijmy, chroniony przez prawo...

Nie wiem czy zauważyleś, ale u nas prawo tak skonstruowane, że przede wszystkim szkodników chroni...
Nicram napisał(a):

Marek? ;)

Marek wygląda na rozsądniejszego. ;-)

Autor:  Mir [ 6 lis 2017, o 19:03 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

Swoją drogą, to krety napowietrzają glebę, a nawet ją spulchniają i dostarczają świeżej ziemi doniczkowej. A ślimaków, ślimaków co wyłażą z gruntu i żrą wszystko, co rośnie nie masz??? To jest dopiero plaga...

Autor:  bury_kocur [ 6 lis 2017, o 21:07 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

marcin_palacz napisał(a):
Takie walcowe pikacze wsadzane w ziemię.


Marcin - właśnie o takich pikaczach napisałem, że "moje" krety (lub kret) mają je w doopie.

Ryją tuż obok tych pikaczy :rotfl:

jedrek napisał(a):
.nie pozbedziesz sie w sposob humanitarny kretow


Niestety wiem o tym ...

Mir napisał(a):
ślimaków co wyłażą z gruntu i żrą wszystko, co rośnie nie masz???


Nie mam w ogóle ...

Adik napisał(a):
Kret jest zwierzęciem pod ochroną. Jesteś pewien, że NA PEWNO wiesz co piszesz?


Wiem - i dobry Pan Bóg z nim ...

A z mojej posesji WON ...

Alterus napisał(a):
co do radzenia sobie ze szkodnikami to humanitaryzm polega na zadaniu śmierci szybko i w miarę bezboleśnie, a nie podrzucaniu ich do sąsiada.


Ooooo.... i tu Kolega dobrze napisał...

Zamówiłem środek na Allegro - zobaczymy jak zadziała....

Autor:  Ryś [ 6 lis 2017, o 21:36 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

Sąsiad napisał(a):
Z kotami jest problem taki, że rzadko polują blisko domu :)
A i zatem należy mieć kota sąsiada. :D
Ano, mam takiego, znaczy sąsiad ma, a u mnie spędza dzionki w gąszczu. I nie mam kretów.
Sąsiad ma... :mrgreen:

A w kwestii prawnej:
Załącznik 2 - Gatunki objęte ochroną częściową:
17. kret - z wyjątkiem występującego na terenie ogrodów, upraw ogrodniczych, szkółek, lotnisk, ziemnych konstrukcji hydrotechnicznych oraz obiektów sportowych. :twisted:

A w kwestii technicznej: lepiej odstraszać długotrwalej niż ubić jednorazowo - na wolne miejsce okoliczne stadnie ruszą, na wyścigi kurcgalopkiem. :-P

Autor:  dudeusz75 [ 6 lis 2017, o 22:37 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

Mój znajomy, do odstraszania kretów stosował kiedyś elektroniczne pikacze, ale one się nie sprawdzały. Natomiast butelki PET luźno osadzone na pręcie dają radę.
O, coś takiego jak tu: http://www.henwyd.republika.pl/TekstyHTML/Krety.htm

Autor:  Adik [ 7 lis 2017, o 00:42 ]
Tytuł:  Re: Pieprzone KRETY ....

bury_kocur napisał(a):
Adik napisał(a):
Kret jest zwierzęciem pod ochroną. Jesteś pewien, że NA PEWNO wiesz co piszesz?

Wiem - i dobry Pan Bóg z nim ...
A z mojej posesji WON ....

Czyli prawo jest dla wszystkich pod warunkiem, że nie przeszkadza Włodkowi.
A z tym powoływaniem się na Pana Boga to teraz nieźle pojechałeś.
Chyba że to sobie przypisujesz boskie atrybuty.

Strona 1 z 11 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/