Popraw bo zaraz Zbieraj Cię patznie

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

I trafi się na zamożnego armatora.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Ja też nie narzekam, z paroma rozmawiałem. Narzekam na odlegle terminy jakie wyznaczają.
A i tych nie dotrzymują, bo się trafia armator z euro. Nie mówię że to źle i to rozumiem. Zlecają roboty na kwartał, a ja mam na dwa tygodnie. Tak jest u Marka, walczą u niego od maja, drogi Marku.

Kto i od kiedy pracuje u Marka wiem doskonale bo Markowi cumy odbieralem i niektorych polecilem

A Twoja sytuacja potwierdza moj poglad ze szkutnik to dobry zawod

Za co Ci bardzo dziękuję.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Nikt nie podaje wynagrodzenia dla szkutnika, wszyscy są zadowoleni, czyli pomiędzy świadomością i bytem panują dobre układy. Warunki do rozpoczęcia działalności gospodarczej w Polsce są niestety fatalne: http://niewygodne.info.pl/artykul8/0413 ... kowane.htm

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Nikt nie podaje byc moze dlatego, ze na tak postawione pytanie nie ma dobrej odpowiedzi.
Co do DG - jak kazde uogolnienie - bez sensu. Ja jakos sobie radze. Wielu moich znajomych rowniez.

To bardzo proszę, mnie też.

Widzisz bo pojecie "szkutnik" jest aktualnie bardzo obszerne Moze to byc ktos kto potrafi odrestaurowac z pietyzmem zabytkowa drewniana jednostke, moze byc ktos kto perfekcyjnie zbuduje kopyto i zrobi formy ale tez taki , ktory potrafi jedynie machac walkiem wyciskajaz zywice ze zbrojenia dlatego stawki sa bardzo rozne.

I tu słyszałem o stawce 40 zł./godz., bo praca w obłoku styrenu i jest duża fluktuacja pracowników.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie