Zależy, jakie i czy są znaki na rondzie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Pierwszeństwo ma zawsze większy bo większy może więcej .

A cały kodeks jest psu na budę

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Na rondzie nie ma, przed rondem normalne trójkąty dziobowdołowe i strzałki dookólne.

Ale jak ktoś przez takie rondo jedzie na wprost co co mu po tych dookólnych strzałkach ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Kocurku, w tym sęk.

To pierwszeństwo mają ci, którzy są już na rondzie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ale czy są na rondzie ci, co są na środku ronda poza jezdnią? Czy oni przypadkiem, zjeżdżając z tego środka, nie włączają się do ruchu, czyli mają obowiązek ustąpić pierwszeństwa?
Innymi słowy - czy środek ronda jest drogą czy obiektem przydrożnym?

Spytaj milicjanta, on ci wskaże drogę ...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Pytałem, nawet eksperta - to wcale nie jest takie jednoznaczne. Płaskie ronda budowane są właśnie po to, żeby pewne pojazdy mogły je przejeżdżać na wprost. A nie ma przepisów szczegółowych do takich przypadków.

A gdzieś Sąsiedzie jest określone jednoznacznie co są "pewne pojazdy" ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

A co to ma za znaczenie ? Rondo jest skrzyżowaniem. Skrzyżowaniem o ruchu okrężnym.

Nie, to zmiana pasa ruchu. Tak, jak na drodze na wprost.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Jest, Kocurku, jest. Kodeks dopuszcza sytuacje, że w pewnych przypadkach "siem nie da" i wtedy można naruszyć zasady ogólne:
Art 22:
Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie

Tu wprawdzie chodzi o skręcanie w prawo z prawego pasa, ale to samo dotyczy ronda.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Oto rozwiązanie wczorajszej zagadki.


Odpowiedz:
Samochód, który jechał 70km/h uderzył w przeszkodę z prędkością 60 km/h ... szokujące?
Bez uwzględnienia reakcji kierowców wyszłoby 49 km/h.

--------
Kierowca (opisany na początku tego tematu) , który na przejściu zabił 3 kobiety pewnie nie znał wyników tego zadania

Znaczy: na chu..steczkę kierowcy

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Bombelku, masz rację ale ja tak z rozpędu, bo usłyszałem to właśnie w tej wersji.
W końcu nie chodzi tu o mikrony, jedynie o uzmysłowienie sobie skali zjawiska - przez te kwadraty (potęgi)

Jożinku
Zanim powtórzysz durnotę to zastanów się po co masz przestrzeń między uszami

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Ale ty sobie zdajesz sprawę, że to wcale nie jest skomplikowane skrzyżowanie? Zwłaszcza, jak jedziesz ciężarówką*, która nie ma szans zmieścić się w mini-rondo?
Znacznie fajniejsze są potrójne minironda....

*Wiem, bo sama to wielokrotnie na nim robiłam...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Bombel, zanim coś nazwiesz durnotą , zadaj sobie nieco trudu i przelicz ! Jeżeli masz z tym problem mogę ci podać algorytm.
Przez zdrobnienie Twojego nicka chciałem wyrazić jedynie przyjacielską sympatię ; w żadnym wypadku złośliwość! Jeśli cię tym uraziłem to przepraszam.

Pozdrawiam - Józek

Cape, nie bardzo mogę się z Tobą zgodzić. Jeżeli masz na drodze szykanę (taką wysepkę na środku) to wjeżdzając na nią zjeżdżasz z drogi i musisz się potem włączyć do ruchu. Czemu niby wysepka na środku ronda miałaby być traktowana inaczej?

A "pewne pojazdy" to takie, które mają zbyt duży promień skrętu żeby się wyrobić na mały rondzie, np. ciężarówki i autobusy.

Zdaję. Ale nie pomnę które to tak mię wk.. po drodze, gdy (ruszywszy z rana z domciu z drugiego końca uniji) kole drugiej w nocy, zagęszczonej przez angolski smog i dżdż, sennemi ślepki dociec probuję jak tu wywinąć w nienormalnie odwrotnej geometrii coby von Krakau nach Bristol abreisen.
Co już tak następnego dnia zdaje się proste, a owszem.

wszyscy święci
idą do nieba
a święta Ewa
na gitarze gra
tra lalalala ...

to skrzyzowanko powyzej to ruch lewostronny gdzies w uk, więc ja osobiście nie wnikam w szczegóły, a wjechałbym na nie jedynie cięzarówką, np niekcący kogos nadepnąć.
Duży może więcej ...
Zresztą pisze na tablicy magic coś tam ...

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

W dzisiejszym Teleexpresie podali, że w ub. roku doszło do kilkunastu zderzeń samochodów osobowych z pojazdami pancernymi USA .
Pewnie amerykanie czytali powyższe wypowiedzi tego tematu i chcieli polskim kierowcom dać namacalną nauczkę , jak czuje się pieszy przy "spotkaniu" z samochodem . Większość polskich kierowców uważa , że pieszy jako słabszy winien ustępować , natomiast sam przy spotkaniu z np. czołgiem ustąpić nie chce - typowo polska mentalnosć ... sydrom Kalego.

Wracając do pieszych ; czy kiedyś polski kierowca strasząc i rozjeżdżając pieszych na przejściach zrozumie , że jutro właśnie on będzie przechodził tym przejściem i będzie kłął (jeżeli jeszcze zdąży) na tych co go straszą , a może i rozjadą na tym przejściu !?