Z fejsbuka:


Tutaj jego strona internetowa, czyli info dla tych, co nie znali jego projektów i przypomnienie dla tych, którzy znali i cenili: http://www.georgebuehler.com/

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

[']
Szkoda, tak wcześnie odszedł...
Jego "Big Mel" wciąż jest na samym topie moich jednostek "kuszących i osiągalnych"...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Miał ciekawą filozofię projektowania: https://translate.google.pl/translate?h ... rev=search
A Melquiades 60, to rzeczywiście zacna konstrukcja i oko przyciąga:


Cześć jego pamięci.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Skuteczna filozofia
Acz z tymi jego wyliczeniami na temat zużycia paliwa i kosztów z tym związanych zgodzić do końca się nie mogę jakoś Może napisał to kilka lat temu gdy to wyglądało nieco inaczej.

Nie, napisał to z amerykańskimi cenami. 3000$ to ok. 23 tys. mil przy średniej 7.66 mili na dolara, co jest jak najbardziej osiągalne, w dowolnej przydrożnej stacji DZISIAJ w US of A. diesel kosztuje 3.06$ za galon. Amerykański galon to 4 litry więc koszt za litr to 0.75$.

To, że w Europie zdecydowaliśmy się finansować z paliwa wszystko od zasiłków po służbę zdrowia, to inna inszość (u mnie na pompie dzisiaj jest £1.20 za litr diesla).

Gdy patrzę na ceny w Gibraltarze, to dokładnie widzę ile płacimy w podatkach... Z pompy przydrożnej w Gibraltarze za diesel zapłacimy £0.56-0.58 za litr - to mniej niż dolar za litr. To ok. 0.8$ za litr.
Gdy bierzemy ten sam diesel, z tej samej stacji ale od strony wody - zapłacimy zań £0.29 za litr, bo nie płacimy podatków gibraltarskich (tak, istnieją.... To nie raj, to normalne państwo...) będąc formalnie poza granicami celnymi państwa.

Przy takiej stawce za litr na Wiedźmie, która robi stabilne 5kn niezależnie od zafalowania na silniku, zrobiłabym rundkę wokół globu jakieś 1 1/2 raza - 37500 mil. Jest tylko jeden problem - musiałabym mieć tankowiec w asyście. Bez tego na Wiedźmie nie zmieści się jakaś porażająca ilość paliwa. 100l zbiorniki, powiedzmy że upchałabym kolejne 200 w kanistrach - to zaledwie 1500 mil zasięgu.

Gdy pływa się po wodach przybrzeżnych, gdzie w każdym porcie paliwo jest w podobnej cenie i ma się tego wybrzeża tysiące mil - to kalkulacja którą przedstawił jest jak najbardziej prawidłowa.
Gdy pływa się po oceanach - żagiel wygrywa

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Monisiu, liczyć nie umiesz???? Galon amerykański (liquid) to po prostu 321 cali sześciennych. Proste, jak konstrukcja cepa.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Czeski błąd, 231 cali raczej.

nie, Januszu, akurat 231 cali sześciennych.
Nie 321.
I dokładnie jest to 3.785 litra ale dla powyższej dyskusji dokładność do trzeciego miejsca po przecinku nie była niezbędna więc wartość została podana zaokrąglona do liczby całkowitej.
I tyle.


(Ps. Może któryś z modów wywalić emotkę z tytułu? Chciałabym móc normalnie odpowiadać w tym wątku...)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

To nekrolog/wspomnienie George'a Buehlera, a nie zwykły wątek.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Odpowiadając masz możliwość modyfikacji tytułu.

ps. Wywaliłem.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Ten Big Mal był zbudowany w Gdańsku!
https://translate.google.pl/translatehl ... rev=search

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie