Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=28064
Strona 4 z 7

Autor:  MarekSCO [ 20 lut 2018, o 10:21 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Moniia napisał(a):
Sprawdź najpierw, co zacytował. I czym, dla odróżnienia, jest Talmud.

Moniia :kiss:
Wyjaśniliśmy już to sobie z Yigaelm ( mam nadzieję ) :)
1.Ta "wersja" dekalogu jest nazywana talmudyczną ze względu na numerację oświadczeń...
I w odróżnieniu od wcześniejszej wersji o innym układzie numerków.
( Numeracja talmudyczna )
2.Napisałem, że Talmud jest czymś w rodzaju odpowiednika katolickiego katechizmu.
( Oba zawierają interpretację dekalogu )
3. Napisałem, że różnice miedzy poszczególnymi tłumaczeniami dekalogu ( czy Tory w ogóle )
nie są aż tak wielkie, jak różnice w interpretacji.
4. Napisałem, że ja ( nie jestem żydem ) według Talmudu nie muszę przestrzegać dekalogu, żeby być porządnym człowiekiem ( według talmudu ). Yigael zaś musi ;)

I wreszcie - dla żartu - czego nie napisałem.
Nie napisałem czego tak naprawdę ( według talmudu ) nie muszę przestrzegać ;)
A nie napisałem dlatego, bo współczucie dla Yigaela na forum sięgnęłoby niebotycznych rozmiarów ;)
W "katolickim kraju" taka interpretacja dekalogu ( talmudyczna interpretacja - nie talmudyczna wersja dekalogu - zauważcie wreszcie różnicę ;) ) by nie przeszła...
A to z powodu, że wyznawcy szybko znaleźliby sobie mniej wymagającą religię ;)

Moniia napisał(a):
Oh, Purim wkrótce, fakt... ;)

W mojej wsi Adlojada okrągły rok ;) Tylko żydów już nie ma :(

Autor:  Zielony Tygrys [ 20 lut 2018, o 13:53 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Hi hi ależ wam dyskusja teologiczno-historyczno-literacka wyszła.
A nakaz nie zabijania przedstawicieli swojego gatunku to po prostu cecha ewolucyjnie przystosowawcza, żeby nie rzec niezbędna, co by ten gatunek rósł w siłę a osobnikom żyło się dostatniej.

Autor:  waliant [ 20 lut 2018, o 13:57 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Zielony Tygrys napisał(a):
A nakaz nie zabijania przedstawicieli swojego gatunku to po prostu cecha ewolucyjnie przystosowawcza, żeby nie rzec niezbędna,

Eeee, tak dla porządku, to jest mnóstwo gatunków, które jak najbardziej wzajemnie się i zabijają i zjadają także.
Ludzi też można do tego zaliczyć, zwłaszcza z zabijaniem się...

Autor:  Zielony Tygrys [ 20 lut 2018, o 14:18 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

To, że wiele osobników nie przestrzega reguł, nie znaczy, że reguł tych nie ma, lub że są niesłuszne.

Autor:  waliant [ 20 lut 2018, o 14:31 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Zielony Tygrys napisał(a):
To, że wiele osobników nie przestrzega reguł, nie znaczy, że reguł tych nie ma, lub że są niesłuszne.

Tylko że u zwierząt nie ma reguł. Zabijają się w obrębie gatunku "od zawsze" a gatunek istnieje, więc nie jest to takie niezbędne (niezabijanie się), a może i ma sens z punktu widzenia przetrwania danych genów.
Lwy zabijają małe, które spłodził poprzednik w stadzie. Raki zjadają się nagminnie w ramach gatunku, niedźwiedzie też zabijają obce młode, a i walczą ostro ze sobą.
I tak dalej i tak dalej.

Autor:  waliant [ 20 lut 2018, o 14:43 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Tak tutaj nielubiany Urbańczyk w jednej z książek wyraził wątpliwość (a w rejsie ma się dziwne rozważania...), czy tak częste u ludzi pragnienie pokoju i spokoju, na tle całej walczącej na śmierć i życie przyrody, nie jest aby właśnie odchyłką lub aberracją? I ta myśl go zaniepokoiła, żeby nie było.
:-P

Autor:  Były user [ 20 lut 2018, o 15:12 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

waliant napisał(a):
Tylko że u zwierząt nie ma reguł.


A sugerowałem, by przyjrzeć się gatunkom spełniającym łącznie dwa warunki: społecznym i naczelnym? Czyli w jakiś sposób /do protokultury i wykonywania narzędzi włącznie!/ do nas podobnym?

Otóż mają wiele reguł /naprawdę warto poczytać/ które dzieliliśmy z nimi na pewnym etapie rozwoju i które sprawdziły się całkiem nieźle /bo dzięki nim jesteśmy tym kim jesteśmy ;) / a które jako się rzekło religie, w tym religie księgi na różny sposób zwalczają /gdzie indzie zgodnie je popierając/ i, o dziwo :mrgreen: płacą za to ciężką karę...

Nie wymyśliliśmy Tomku ani narzędzi, ani altruizmu, ani towarzystw wzajemnej adoracji, ani hierarchii, ani metod kanalizowania agresji, ani empatii, ani zasad i umów społecznych, ani konfliktów plemiennych, ani polityki, ani zdrady, ani odurzania się, ani walki o miedzę, ani szpanu, ani mizoginii ani tępienia odmieńców, ani rozmaitych konfiguracji i orientacji seksualnych, ani chciwości...

Natomiast zamknięcie się we własnej puli genowej, potrzeba przekonania do własnej kultury i drogi wszystkich wokół choćby przemocą czy ustalanie jak często, w jaki sposób i w jakim celu "naturalnie jest" współżyć, oraz, że można tego ot tak nie robić w żaden sposób i żadnego z tego problemu nie będzie to już człowiecze idee. Za które Żydzi płacą dziś chorobą genetyczną dziesiątkującą w okrutny sposób niemowlęta w niemieszanych parach aszkenazyjskich, muzułmanie inklinacjami do wysadzania się z niewiernymi, a chrześcijanie kolejnymi skandalami pedofilskimi. A wszystko przez założenie, że kapłani i mędrcy prymitywnych pustynnych ludów posiedli rację i wszelaką mądrość życiową... o tym, że ci sami uważali niewolnictwo za rzecz normalną i wyrzynanie podbitych ludów w pień chętnie zapominamy pamiętając za to, że to co wymyślili przy ognisku z wielbłądziego łajna to "prawo naturalne" ;)

PS Shit in, shit out - "wyraził wątpliwość, czy tak częste u ludzi pragnienie pokoju i spokoju, na tle całej walczącej na śmierć i życie przyrody, nie jest aby właśnie odchyłką lub aberracją"

Znaczy jak częste? Wskażesz drugi gatunek, który gro energii wkłada w mordowanie, także przemysłowe i ze szczególnym upodobaniem do zadawania cierpienia własnych przedstawicieli i który wielokrotnie już wyłącznie własnym wysiłkiem bez czynników środowiskowych doprowadzał już do lokalnych, regionalnych, kontynentalnych czy globalnych depopulacji własnego gatunku? :mrgreen:

Autor:  jarek556 [ 20 lut 2018, o 20:40 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Jeszcze tylko brakuje przykładów dzieł literackich czy traktatów filozoficznych stworzonych przez małpy. Bo że mają dostęp do fejsa to wszyscy wiedzą :)

Autor:  waliant [ 20 lut 2018, o 21:55 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Yigael napisał(a):
A sugerowałem

No dobrze, ale powiesz mi, o co się spieramy?
Tygrysa wyraziła zdanie, że u ludzi zasada nie zabijania osobników własnego gatunku to coś ewolucyjnie dobrego.
Ja to skontrowałem, że wiele gatunków zabija się w swoim obrębie i jakoś trwają, więc nie o to chodzi.
Oczywiście zapędziłem się z tym, że u zwierząt nie ma reguł (chodziło mi o coś innego). Są, od mrówek po delfiny.
Yigael napisał(a):
Wskażesz drugi gatunek

Ale wiesz, że to demagogia? :) Ludzie weszli na taki poziom rozwoju, że są w stanie wykańczać całą planetę. A że to robią? Nikt nie twierdzi, że ludzie są mądrzy, a już na pewno ja tak nie twierdzę :mrgreen:
Aberracją może być pragnienie pokoju i dobroci (przykładem Tygrysa, Urbańczyk, pacyfiści i inni :-P ), gdy faktycznie cała przyroda ze sobą walczy. Także w obrębie gatunku.

Autor:  waliant [ 20 lut 2018, o 22:00 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Yigael napisał(a):
to już człowiecze idee.

To całkiem osobny wątek na długą(?) i ciekawą rozmowę*. Ale zaraz Moniia będzie się ciskać, że to forum żeglarskie... ;)

* Przy czym ja się generalnie zgadzam, pozostaje kwestia szczegółów...

Autor:  Były user [ 20 lut 2018, o 22:04 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

waliant napisał(a):
No dobrze, ale powiesz mi, o co się spieramy?
Tygrysa wyraziła zdanie, że u ludzi zasada nie zabijania osobników własnego gatunku to coś ewolucyjnie dobrego.
Ja to skontrowałem, że wiele gatunków zabija się w swoim obrębie i jakoś trwają, więc nie o to chodzi.
Oczywiście zapędziłem się z tym, że u zwierząt nie ma reguł (chodziło mi o coś innego). Są, od mrówek po delfiny.


Po tym już o nic. Generalnie też zauważyłem, że się zapędziłeś nieco.

waliant napisał(a):
Ale wiesz, że to demagogia?


Nie demagogia tylko wytknięcie, że Urbańczyk snuje rozważania na tle nieprawdziwej tezy to i niczego mądrego nie wymyśli. I jeszcze się niepokoi :mrgreen:

waliant napisał(a):
czy tak częste u ludzi pragnienie pokoju i spokoju, na tle całej walczącej na śmierć i życie przyrody, nie jest aby właśnie odchyłką lub aberracją? I ta myśl go zaniepokoiła, żeby nie było.


Pokojowy gatunek ludzki vs. "cała walcząca na śmierć i życie przyroda" powiadasz...

Obrazek

Autor:  MarekSCO [ 20 lut 2018, o 22:10 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Yigael napisał(a):
Pokojowy gatunek ludzki vs. "cała walcząca na śmierć i życie przyroda" powiadasz...

:mrgreen: Jakbym patrzył w lustro. Skąd taką fotkę wytrzasnąłeś ? :mrgreen:

Autor:  Zielony Tygrys [ 20 lut 2018, o 22:11 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

ludzie mogliby się od nich sporo nauczyć
marzenie niepoprawnej pacyfistki
Obrazek

Autor:  waliant [ 20 lut 2018, o 22:15 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Yigael napisał(a):
Pokojowy gatunek ludzki vs. "cała walcząca na śmierć i życie przyroda" powiadasz..

Nie mówiłem, że gatunek ludzki jest pokojowy! Wręcz przeciwnie, nie jest absolutnie. Jak i większość innych (jakieś zdjęcie lwa jedzącego gazelę, albo jastrzębia jedzącego na żywca gołębia...).
To tylko niektórzy(część ludzi?) ludzie mają ciągoty pokojowe i pacyfistyczne, co właśnie może być aberracją.
Urbańczyk ma całkiem sensowne wątpliwości, :) być może ja mało zrozumiale wyjaśniłem o co chodzi.

Autor:  waliant [ 20 lut 2018, o 22:20 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Zielony Tygrys napisał(a):
ludzie mogliby się od nich sporo nauczyć

Od bonobo zapewne tak ;)
Ale już szympansy nie są wcale takie miłe i kochane, prawda? :mrgreen:
A misie polarne? A lwy? A w zasadzie wszystkie drapieżniki? Nawet roślinożerne gołębie nie są zawsze takie słodkie.

Autor:  Zielony Tygrys [ 20 lut 2018, o 22:25 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Waliancie jak tu z tobą dyskutować jak notorycznie mieszasz. Tak, pisałam konkretnie o Bonobo, nie innych gatunkach. Przyroda zasadniczo nie jest miła i łagodna.
Pożeranie gazeli przez lwa to jego sposób odżywiania i nie ma nic wspólnego z tematem zabijania we własnym gatunku.
Ty to robisz specjalnie czyś taki rozkojarzony?
W każdym razie szkoda klawiatury, żeby z każdym postem naprowadzać się na sedno.
Musimy się kiedyś spotkać przy dobrej herbacie i mieć więcej czasu niż ostatnio :kiss:

Autor:  Były user [ 20 lut 2018, o 22:32 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Toż Ci pokazałem cały gatunek totalnie pokojowy i nie walczący z nikim i niczym. Jeszcze mu algi na futrze rosną. Ot jest nisza ekologiczna, jest przystosowanie, jest pokarm, są małe wymagania, nie ma wrogów naturalnych to i jak pokazuje paleontologia jest sukces ewolucyjny większy niż drapieżnych, przerośniętych kuzynów. To nie aberracja, a zasada w przyrodzie.

A człowiek? Wrogów naturalnych już dawno nie ma, zasobów jeszcze wszystkich nie zużył, żeby o nie rywalizować zacięcie w wyrzyna się bez sensu odkąd grupy łowieckie na kształt małpich rodzin działające uorganizowały się w coś wyżej - a wtedy jeszcze mieliśmy 90% świata pustego, liczne inne problemy i wrogów i co najmniej dwa współistniejące gatunki kuzynów, których geny zresztą wszyscy nosimy, a których wytłukliśmy... I do dziś nie wiadomo do końca czy nasze dobre "ludzkie" cechy zachowaliśmy mimo tych domieszek czy może właśnie im je zawdzięczamy... Mózgi kuzyni mieli większe :roll:

PS Rechot historii wobec piewców czystości nordyckiej rasy mierzących kształt czaszek nadludzi - niebieskie oczy, blond i rude włosy zawdzięczamy nie tyle innym rasom człowieka co innemu gatunkowi - krępemu Neandertalczykowi z cofniętym podbródkiem, niskim pochyłym czołem i wielkimi łukami nadoczodołowymi... to wiemy na pewno. :mrgreen:

Autor:  waliant [ 20 lut 2018, o 22:54 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Zielony Tygrys napisał(a):
Ty to robisz specjalnie czyś taki rozkojarzony?

Raczej rozkojarzony.
Żeby zebrać do kupy:
- wiele gatunków zabija swoich, człowiek nie jest wyjątkiem
- przyroda w większości nie jest pokojowa, tylko walczy ze sobą zawzięcie, pożerając się masowo w celu przeżycia
- człowiek nie jest gatunkiem pokojowym
- sielanka i pokój w przyrodzie to raczej wyjątek niż reguła - tutaj przykładem mogą być bonobo, leniwce i pacyfiści :D

W tej sytuacji pacyfizm (zwłaszcza na tle agresji całego gatunku) może być aberracją, i taka była właśnie wątpliwość Urbańczyka. Wszystko jasne, logiczne, sensowne. I mało budujące... ;)

I teraz nawiązanie do tego co pisał Marcin:
Yigael napisał(a):
To nie aberracja, a zasada w przyrodzie.

To że są nisze to wiadomo. Ale jak sama nazwa wskazuje, są niszowe. Takich gatunków jest mniej niż więcej. Nawet roślinożerne są często agresywne. Zasadą jest wykorzystywanie okazji.

Yigael napisał(a):
odkąd grupy łowieckie na kształt małpich rodzin działające

Też nie wiem, komu to przeszkadzało. :mrgreen:
Yigael napisał(a):
Rechot historii

W szkołach o tym nie uczą, a szkoda.

Autor:  Były user [ 20 lut 2018, o 23:03 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

waliant napisał(a):
W szkołach o tym nie uczą, a szkoda.


Ano szkoda wielka, ale jak tu uczyć, że przykładem wzorca czystości gatunku Homo Sapiens Sapiens /Człowiek rozumny współczesny/ bez domieszek Neandertalczyków i Denisowian będą Masaje i Zulusi...

Autor:  waliant [ 20 lut 2018, o 23:15 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Yigael napisał(a):
że przykładem wzorca czystości gatunku

A to w sumie ciekawe. W tym sensie, że skoro mamy multi-kulti i podobne, to właśnie miałoby sens nauczanie, że większość ludzi ma domieszki różne.
Osobiście nie mam nic przeciwko domieszkom. Zwłaszcza że to coś obiektywnego, na co nie ma sensu się obrażać.

Autor:  MarekSCO [ 20 lut 2018, o 23:29 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

waliant napisał(a):
to właśnie miałoby sens nauczanie, że większość ludzi ma domieszki różne.

Ale nauczanie to jest "front walki o świadomość społeczną". Dlaczego mieliby nagle tą drogą zacząć przekazywać wiedzę ? ;)

Autor:  waliant [ 20 lut 2018, o 23:42 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

MarekSCO napisał(a):
Dlaczego mieliby nagle tą drogą zacząć przekazywać wiedzę ?

Właśnie do tego wniosku zmierzałem :)
Ale to znowu inny temat i wchodzi w politykę (nauczanie, obowiązkowe nauczanie itp.), więc może odpuśćmy...

Autor:  Zielony Tygrys [ 21 lut 2018, o 08:41 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

A ja podtrzymuję swoje zdanie, że zabijanie się w obrębie własnego gatunku jest ewolucyjnie nieprzystosowawcze. Osobniki walczące o terytorium, żarcie czy samice na ogół się nie zabijają, nawet nie robią sobie większej krzywdy. Słabszy ustępuje i odchodzi.

Zabijanie młodych innego samca przez samca lwa jest- przewrotnie- ewolucyjnie przystosowawcze. Skoro pokonał dotychczasowego samca alfa, to znaczy, że jest od niego silniejszy. Młodszy, zdrowszy itp. Jak zabije potomstwo tamtego, wkrótce samica jest gotowa na rozmnażanie i przekazane zostaną geny zdrowszego osobnika.

Porównywanie zabicia we własnym gatunku z zabiciem dla jedzenia to jak porównanie zabicia sąsiada z upieczeniem kurczaka na obiad. Osobiście uważam, że to drugie też jest niepotrzebne i szkodliwe, no ale taka moja aberracja ;)

Rozwinięcie tematu zostawiam Yigaelowi bo ma więcej wiedzy i weny ode mnie.

Autor:  Ryś [ 21 lut 2018, o 09:58 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Oj, daleko odchodzimy od Dekalogu, którego Mojżesz nauczał...
Gdy wiodąc swe plemię wojowniczych koczowników (a może koczowniczych wojowników?) - z pustynniejącego Egiptu na podbój bogatych miast Kanaanu - przykazywał im nie kraść, nie zabijać, nie porywać w niewolę, nie pożądać domu cudzego, ani ziemi jego, ani żadnej rzeczy... :roll:

Ale w tem kontekście Yigael wie lepiej, także kierunkowo; jako i, powiadał, o dynamice populacji zwierząt stadnych w warunkach zagęszczenia i niedoboru przy doborze krewniaczym, dla prostszego przykładu, też z pewnością kojarzy ;)
A boć nie tylko lemingi migrują. :mrgreen:
Choć pewne aspekty zobrazować i wyjaśnić dopiero modelami matematycznemi się udawało, a i to gdy moc obliczeniowa złożoność problematyki doścignęła była; bo życie nie jest takie proste, jak się okazuje :roll:
Ale interesujące, nie? :D

Autor:  Zielony Tygrys [ 21 lut 2018, o 10:05 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

A czy to forum religijne że o dekalogu ma być gadka?
A czy wątek nie jest o prawach?
Skąd pomysł, że prawa współżycia społecznego wymyślił Mojżesz? Czy przed nim ludzie nie wiedzieli, że nie należy się zabijać, okradać itd? Jak żyli, panie Rysiu, jak żyli?
No i przykład dałeś wręcz groteskowy: przykazanie "nie zabijaj" a za chwilę podbój Kanaanu :rotfl:

Autor:  Ryś [ 21 lut 2018, o 10:08 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

O tę też mię idzie groteskę, i szczegółowo, i ogólnie prawodawczo; miło że jednak ktoś także dostrzega :D
:kiss:

Autor:  Były user [ 21 lut 2018, o 10:25 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Yigael pisał o zwierzętach społecznych i naczelnych równocześnie. A zdjęcie wstawił zwierzęcia samotniczego. Nigdzie nie pisał o stadnych. Ot różnica, która nie powinna umknąć ścisłowcowi perorującemu o modelach matematycznych. Tylko że wtedy cały trollwywód traci pozory sensu, które w oczach autora posiada(?) :-P

Ryś napisał(a):
O tę też mię idzie groteskę, i szczegółowo, i ogólnie prawodawczo; miło że jednak ktoś także dostrzega


Yigael napisał(a):
A wszystko przez założenie, że kapłani i mędrcy prymitywnych pustynnych ludów posiedli rację i wszelaką mądrość życiową... o tym, że ci sami uważali niewolnictwo za rzecz normalną i wyrzynanie podbitych ludów w pień chętnie zapominamy pamiętając za to, że to co wymyślili przy ognisku z wielbłądziego łajna to "prawo naturalne"


Było. Ale skoro lubisz łomotać w drzwi otwarte na oścież... :mrgreen:

Autor:  waliant [ 21 lut 2018, o 10:40 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Zielony Tygrys napisał(a):
Zabijanie młodych innego samca przez samca lwa jest- przewrotnie- ewolucyjnie przystosowawcze.

Pełna zgoda, czyli to co mówiłem - zabijanie się w obrębie gatunku może być korzystne. To samo mamy u niedźwiedzi (nie wiem czy wszystkich), u wilków? U szympansów podczas walk "plemiennych" chyba też.

Wg wiki, która skrótowo opisuje kanibalizm:
"Kanibalizm – praktyka zjadania osobników własnego gatunku, dość rozpowszechniona w naturze. Występuje w wielu grupach zwierząt, m.in. u owadów, pajęczaków, ryb, płazów i ptaków, bardzo rzadko u ssaków. Może się nasilić ze względu na zbytnie zagęszczenie populacji lub w następstwie głodu. Do najbardziej znanych zwierząt praktykujących kanibalizm należą modliszki."

Czyli u ssaków rzadko, ale w przyrodzie dość często. Np raki generalnie się zjadają namiętnie, jak się spotkają. Gatunek nieważny. I w sumie, to silniejszy zjada słabszego, więc... :)

Zaprawdę powiadam Ci: pacyfizm i wegetarianizm są dziwne!
Ale, jak nie raz mówił JKM, różnych "odchyłek" i odstępstw nie należy tępić, bo nigdy nie wiadomo, kiedy dana cecha może okazać się korzystna ewolucyjnie.
Dlatego nie mam nic do wegetarian na jachcie i w ogóle :)

Autor:  Ryś [ 21 lut 2018, o 16:41 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Yigael napisał(a):
Yigael pisał o zwierzętach społecznych i naczelnych równocześnie. A zdjęcie wstawił zwierzęcia samotniczego. Nigdzie nie pisał o stadnych. Ot różnica, która nie powinna umknąć ścisłowcowi perorującemu o modelach matematycznych.
[...]
A wszystko przez założenie, że kapłani i mędrcy prymitywnych pustynnych ludów ...
Było. Ale skoro lubisz łomotać w drzwi otwarte na oścież... :mrgreen:
Ależ, Marcinie... :-?

Toć nie z powodu, historycznie odwiecznych, plemion rozlicznych z 'gott mit uns' na ustach w tę dyskusją się wtrącam, gdyż rzecz to oczywista... :roll:
Choć, ewolucyjnie rozpatrując, niezmierna liczebność potomków Temudżyna może coś sugerować :mrgreen:

Aliści wspomniałem by nie mieszać sobie, tu do tematyki, dziecinnych pomysłów na tematy 'ewolucyjne', o których dysputują różne 'nauki społeczne' i inne kawiarniane filozofije, ani nawet frankfurckie intelekta.
Bo równie one przystają do ewolucji ludzkiej natury i populacji, jak do kolorystyki kwarków.
A żeś nie pisał o stadnych, toć widzę, a może stąd i błąd? ;)
A i o inszych naczelnych gdy myśląc, jako że antropolodzy zaintrygowani niemi niezwykle, nie zapominajmy o istotnych różnicach, które dla zrozumienia sprawy kluczowe.
Bo choć niepewności wiele w sprawie ewolucji gatunku naszego to efekt jej jakby inny ciut; i daje się zauważyć jednakoż że, w przeciwieństwie, my nie ewoluowalim zwisając z gałęzi drzewa owocowego, w warunkach przyjemnie cieplarnianych - cokolwiek by tu Biblia nie sugerowała :D

Autor:  Były user [ 21 lut 2018, o 16:56 ]
Tytuł:  Re: Każdy ponad każdym ( tytuł tymczasowy )

Ale odeszliśmy od skali i struktury społecznej grupy Bonobo tak na dobre w ciepełku żyznego półksiężyca. Poczyniwszy wcześniej parę epokowych odkryć i przełomów kulturowych i technicznych.

Strona 4 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/