Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Steampunkowa zagadka :) https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=28360 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Były_User 934585 [ 10 kwi 2018, o 14:23 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
No Mareczku masz wirtualne, jak na teraz, piwko i to grzane! |
Autor: | MarekSCO [ 12 kwi 2018, o 15:16 ] | ||
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) | ||
No i gotowe Minęło kolejne 1,5 dnia i koło Jej Królewskiej Mości - gotowe ( Miłośnicy steampunk wiedzą oczywiście o której królowej mówimy ? ) Krótki opis dla zainteresowanych: Wycinamy z blachy co nam potrzeba i walimy kształtowym młotkiem, żeby uzyskać zaplanowany kształt. Z waleniem młotkiem w blachę różnie, jak wiemy, bywa. Raz, że kształt wychodzi nam zwykle nie taki, jaki chcemy... Dwa, że wgnieceń narobimy od czorta... I tutaj właśnie z pomocą przychodzi angielskie koło. Zmasakrowaną młotkiem blachę walcujemy pomiędzy wałeczkami przyrządu ( przesuwając blachę ręcznie ). Efekt wart jest myszy! Wgniecenia się same usuwają a kształt detalu powolutku dąży do zaplanowanego. A nawet nie tak bardzo powolutku I teraz mogę już spokojnie przystąpić do tworzenia mojego pierwszego wiekopomnego dzieła w stylu steampunk Pod roboczym tytułem: "Kapitalny remont podłogi Land Rovera Discovery"
|
Autor: | Janna [ 12 kwi 2018, o 18:58 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
Nieeeezłe. |
Autor: | MarekSCO [ 12 kwi 2018, o 20:32 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
Janna To taki stary wiktoriański wynalazek I jednocześnie klucz do całego tego steampunku, hotrodów i wszystkich tych motocyklowych czoperowatych dziwolągów W ogóle steampunk to nawiązanie do wiktoriańskiej Anglii przez technologie. One są kluczem. A materiały to przede wszystkim blacha i skóra... Jeśli będziesz kiedyś w skansenie w Sanoku, to sprawdź czy jest jeszcze otwarta wystawa zabytkowego sprzętu AGD ( mieli zrobić stałą ekspozycje ) Wiesz... Takich urządzeń jeszcze z czasów, kiedy nie było plastyku i wtryskarek i wszystko odlewano i tłoczono z blachy. Jak lubisz te klimaty, to będziesz miała raj Takie kształtowe walcowanie blachy jest nie tylko szybsze niż prosta czekanka, ale daje większe możliwości. Ciekawą techniką jest np tłoczenie na walcach. Pamiętasz prostą sztuczkę z odrysowywaniem kształtu monety ołówkiem przez kartkę ? Tak samo można np wytłaczać w blasze różne kształty ( awersy ) płaskie... W ogóle steampunk to trochę niszowa dziedzina, zwłaszcza ze względu na technologie... No i cholernie droga Co do samego koła angielskiego, to nie chciało mi się go robić trochę ze względu na wymagania co do rolek. Muszą być bardzo twarde i porządnie łożyskowane... To górne ( większe ) wytoczyłem z przedwojennego żeliwnego ( białe żeliwo chyba ) koła z mechanizmu podwieszanej transmisji pasowej... Dolne wytoczyłem z 40HNF ( o ile jeszcze pamiętam oznaczenia stali chromowych ), hartowałem na full i zostawiłem na noc do wystudzenia razem z piecem gazowym. Ważne, żeby było twarde i nie pękało... Już jeden drobniutki odprysk czyni je bezużytecznym. Oczywiście po hartowaniu koła musiałem szlifować. Znaczy - zabawy było trochę... A do pełnego kompletu potrzeba by było jeszcze pięć tych dolnych rolek. One są wymienne i od ich kształtu zależy jakie operacje możesz na tym cacku wykonywać. No, ale jakbym chciał kupić to co zrobiłem w ciągu ostatnich 3 dni, to jakieś 5 tysi nie moje Samo angielskie kółeczko - 2650... http://allegro.pl/gietarka-do-profili-k ... 97780.html Jakoś radzić sobie "czeba" Do podłogi tego cholernego Land Rovera sprzedają takie blachy teraz, że wspawywanie ich byłoby szaleństwem po prostu. Jakieś chińskie podróby tzw "reparaturek". Znaczy - jak chcesz, żeby było porządnie zrobione - zrób se sam PS: Jeśli naprawdę lubisz steampunk, to podaj rozmiar miseczki a zrobię Ci prezent ( Oczywiście żart, ale nie do końca - obrazuje możliwości tego blaszanego fantasy ) |
Autor: | waliant [ 12 kwi 2018, o 20:56 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
MarekSCO napisał(a): to podaj rozmiar miseczki a zrobię Ci prezent "Cfaniak!" |
Autor: | Janna [ 13 kwi 2018, o 05:02 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
MarekSCO napisał(a): Oczywiście żart Szkoda. |
Autor: | Sąsiad [ 13 kwi 2018, o 12:17 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
Marek, a Ty w ogóle to robisz jakieś ozdobne elementy na zamówienie? Kratki np.? |
Autor: | Alterus [ 13 kwi 2018, o 13:04 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
Sąsiad napisał(a): Marek, a Ty w ogóle to robisz jakieś ozdobne elementy na zamówienie? Kratki np.? Niby że za ozdobnymi kratkami siedzi się przyjemniej..? |
Autor: | Kurczak [ 13 kwi 2018, o 13:09 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
Przez stylowe kratki lepiej się wygląda. |
Autor: | Sąsiad [ 13 kwi 2018, o 15:07 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
To chyba oczywiste. Zwłaszcza motywy roślinne są odprężające |
Autor: | MarekSCO [ 13 kwi 2018, o 18:47 ] | ||
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) | ||
Janna napisał(a): Szkoda. Nie bój nic Już ja tego tynfa na tym steampunku uczciwie od Ciebie zarobię Tylko najpierw muszę rączki trochę wyćwiczyć na tej podłodze land rovera. Sąsiad Nie. Nie robię żadnych artystycznych cudów. Nie mam talentu i wydają mi się za proste Zanudziłbym się na amen chyba. Ja tylko instrumentalną kovką się zajmuję. Kuźnia to dla mnie takie jakby pierwszy punkt wyjścia do innych zabaw. Np dzisiaj, potrzebowałem ściągacza do sprężyn i praski do łączenia rurek hamulcowych... Mogłem jechać do sklepu i kupić, ale zeszłoby to ze dwie godziny. Nie miałem tyle czasu
|
Autor: | kokop [ 13 kwi 2018, o 22:04 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
Powinieneś załatwić sobie nowy aparat Albo taki profesjonalny lepiej |
Autor: | MarekSCO [ 14 kwi 2018, o 19:24 ] | |||
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) | |||
Steampunkowej zagadki ciąg dalszy. Do czego służą i jak się nazywają takie kółka ? Podpowiedzi: 1. Okazało się, że szlag może mnie trafić, jeśli będę tworzył swoje pierwsze steampunkowe dzieło bez tego wynalazku. 2. Tym razem kraj pochodzenia nie tak romantyczny, jak wiktoriańska Anglia... ( Niemcy ) 3. Ustrojstwo jest właściwie tylko roboczą częścią maszyny. Docelowo montuję je na stole frezarki. Jeśli ktoś znajduje rozrywkę w wyobrażaniu sobie fizykochemicznych właściwości blachy - zapraszam do zabawy PS: kokop Naprawdę wielkie dzięki za Twój post i zdjęcia. Przypomniałeś mi o nitach. A w moim pojeździe karoseria aluminiowa i trzeba będzie w jednym miejscu steampunkowo ponitować
|
Autor: | Bombel [ 14 kwi 2018, o 20:01 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
MarekSCO napisał(a): Do czego służą i jak się nazywają takie kółka ? Ciumpki do grzdylowania zawleczki przetyczki wąsa powrotnika. Co wygrałem |
Autor: | MarekSCO [ 14 kwi 2018, o 20:10 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
Bombel napisał(a): Co wygrałem Nic Bo to akurat nie ciumpki i do grzdylowania mają się nijak... No nie możesz po prostu na tych kołach wydajnie grzdylować, bo przetyczka wąsa szersza jak rant tego mniejszego kółka. To chyba jasne ?!? Chociaż... Jeśli oczywiście masz powrotniki zaciumpkane na zig, to może by się i dało Wiesz ile ja się "intelektualnie" namordowałem, żebym nie musiał całej zig maszyny robić, a tylko przystawkę do frezary Oczywiście nie wiesz! Tobie się wydaje, że wąsy powrotnika ciumpkać to już tylko na CNC dzisiaj można ? |
Autor: | Bombel [ 14 kwi 2018, o 21:02 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
MarekSCO napisał(a): Tobie się wydaje, że wąsy powrotnika ciumpkać to już tylko na CNC dzisiaj można ? Ojtam, ojtam. zaraz CNC. Przecież wystarczy poruchać trochę rubankiem a to co zostanie to dziadek siekierką wyrówna Bo w całym interesie to nie przetyczka jest ważna tylko jej zawleczka. A zawleczkę można wykrępować i zaszwejsować. Trzy hefty wystarczą. A tak na poważnie, to co za ustrojstwo robisz????? |
Autor: | MarekSCO [ 14 kwi 2018, o 21:22 ] | |||
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) | |||
Na poważnie to jest moja "oszczędnościowa" wersja tzw zig-maszyny. Takiej jakby walcarko giętarki, na której możesz te wszystkie karoseryjne progi, podproża itd historie wyginać. Tyle, że walcując... O wiele szybciej to wychodzi jak klepać młoteczkiem. A dokładniej nawet jak na krawędziowej prasie. No i możesz sobie kształtować łuki W całości to ustrojstwo jest już gotowe. Z tym, że nie chciało mi się całej zig-maszyny robić, to zrobiłem sobie tylko taką przystawkę do mniejszej frezarki. Na fotkach widać, jak to wygląda i łatwo domyśleć się jak działa. Wprowadzasz pas blachy między rolki, dociskasz i walcujesz... Trzeba będzie tylko nowy trzpień do wrzeciona jeszcze wytoczyć bo ten trochę za długi Jestem w trakcie remontu podłogi samochodzika i na bieżąco usiłuję jakoś sobie to ułatwiać A przy okazji próbuję Was trochę rozbawić
|
Autor: | Bombel [ 14 kwi 2018, o 22:09 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
MarekSCO napisał(a): Wprowadzasz pas blachy między rolki, dociskasz i walcujesz... No widzisz Pan jakie to proste. A ja już się martwiłem skąd wezmę blachy do remontu UAZ-a 69. Tak, mam w zasięgu takiego ""dziadka"'z 56 roku. Tak że pracujcie konstruktorze, pracujcie. Partia na was patrzy. |
Autor: | MarekSCO [ 14 kwi 2018, o 22:35 ] | ||
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) | ||
Bombel napisał(a): Partia na was patrzy. Ważne, żeby partia miała ubaw przy tym Bo to przecież w sumie żadna sztuka ( jak głosi tytuł wątku ) a pospolita samochodowa rychtowka Mogę Ci jeszcze polecić prosty kulinarny przepis na "młotki do czekanki w pięć minut" Żeby były lekkie i nie męczyły rączki przy pracy. A jednocześnie, żeby przypominały trochę "leniwe pierogi" - w aspekcie ich wykonania Potrzebne będą: Kawałek rury 1/2', kawałek kwadratowego profilu 15. Rurę spłaszczamy i migomatem walimy do niej kawałek profila. Tym sposobem mamy lekki trzonek. Teraz kolej na to co musi być cięższe od trzonka... Znaczy się - bijak. Tutaj dopierniczamy migomatem kawałek kwadraciaka 20, albo od razu tniemy ka kawałki stary pilnik i frugo! A na części robocze bierzemy kulki i wałeczki łożyskowe. Z tym, że te przyspawujemy już tigiem... I zaraz po przywaleniu - hartujemy w oleju. Na tym co spawanie nagrzało - bez żadnej filozofii ( czysta fizjologia ) Cas wykonania tego dania dla pięciu osób - jakieś pół godziny Proste a pracują całkiem nieźle. No i są naprawdę dosyć lekkie, tam gdzie trzeba. Znaczy - rozkład masy zachowujemy poprawny
|
Autor: | MarekSCO [ 14 kwi 2018, o 23:24 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
A tutaj na filmiku macie master klas na zig maszynie. Tylko oglądając pamiętajcie o tym, że logo, którego kopię koleś wytłacza powstało w ten sam sposób. Tzn logo Forda, tłoczone na blasze w starych modelach, rzeczywiście było tłoczone na takich samych rolkach, jak te na filmiku, na którym koleś robi kopię tego logo... Tak na prawdę to "pisać" się na tym nie da. Ale da się wyginać blachę i sporo rzeczy wytłaczać. Przede wszystkim żebra wzmacniające itp historie |
Autor: | kokop [ 15 kwi 2018, o 08:45 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
Ja wolę dłubać w czymś mniejszym i w zasadzie żadne zig maszyny mi nie potrzebne a jakieś narzędzia do precyzji. Ostatnio zastanawiałem się czy można zrobić zegarek za pomocą młotka. Nie wyszło najlepiej jak to z pierwszą próbką nowej technologii najczęściej. Nie mniej rokowania chyba są dobre i następnym razem będzie lepiej |
Autor: | MarekSCO [ 15 kwi 2018, o 16:36 ] | ||||
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) | ||||
Kokop No! Ostrzegaj wcześniej przed takimi fotkami Piękna robota. Na ile mogę ocenić oczywiście. Ale dam sobie łeb uciąć, że to nie pierwszy Twój tego typu majstersztyk. ( Wstaw jeszcze kilka fotek ) Zastanawiałem się, gdzie się różnimy w podejściu do techniki. Wydaje mi się, ze trochę inaczej widzimy granice i mamy inne oczekiwania. Piszesz: kokop napisał(a): Ja wolę dłubać w czymś mniejszym i w zasadzie żadne zig maszyny mi nie potrzebne Czyli co ? Na Rose Engine nie chciałbyś choć przez chwilę popracować ( to jedno z moich większych marzeń ) Przy czym ja chciałbym nie tyle popracować co w ogóle dotknąć takiej z początków XIX stulecia. Widzisz. Ja też nie potrzebowałem zig maszyny. Zacząłem potrzebować przedwczoraj. Tak. Przedwczoraj zdałem sobie z tego sprawę, że będę potrzebował w przyszłym tygodniu. A zig maszynę mam od wczoraj Za bezcen. Druga różnica to to, na czym koncentrujemy ( chcemy koncentrować ) uwagę otoczenia. Ty na efektach swojej pracy ( doskonałych na moje oko - bardzo ciekawych dla mnie ) i efektach pracy w ogóle. Ja na drodze i łatwości jej pokonywania. I trzecia sprawa - Ty jesteś artystą ( tak twierdzę z pełną odpowiedzialnością ). I teraz spróbuję spiąć to wszystko klamrą. Zależy mi na tym, żeby wątek nie koncentrował się wokół moich "dokonań" a wokół drogi do ewentualnych dokonań. No i żeby był dla czytelników zabawny, ale troszkę zaryzykuję. Moje dzieciństwo to taki trochę "steampunk". Żyliśmy w PRL. Moi rodzice nie byli krezusami. Często chorowali, sporo pieniędzy szło na leczenie i takie tam historie... Znaczy - w dzieciństwie, ja i moja siostra - nie mieliśmy nic. Ale... Chcieliśmy mieć wszystko. Kiedy w siódmej klasie podstawówki doszczętnie skapitulował mój tornisterek, żeby nie obciążać rodziców zrobiłem to co zawsze robiłem. Zrobiłem sobie nowy, który służył mi do końca ogólniaka. Brezent z jakiegoś worka. Skóra ze starego fartucha spawalniczego. Z tym, że cięta nie tylko z szerokości ale i z grubości ( na własnoręcznym koromyśle zrobionym do tego celu z ośnika )... Szpagat, którym szyłem wyplatywany był ze starego pasa ( tzw bezkońcowego ) od szlifierki do wałków. Igłę miałem jedną. W słusznym rozmiarze... Ale musiałem zrobić z niej szydło. Dlatego jako igła posłużył kawałek linki wypleciony ze zużytej linki gazu od motoroweru, zlutowany w pętlę... Klamry - sam widzisz z czego. Mało artystyczne, ale miały tylko nie odstawać od ogólnie przyjętych standardów. No wiesz... Żeby nie było wstyd z takim tornisterkiem w szkole się pokazać Nie było mnie stać na sztukę. Nie mam talentu żadnego. Ale w dzieciństwie ja i moja siostra, mieliśmy wszystko. Namioty, plecaki, śpiwory, pontony ( z dwu połączonych dentek od kombajnu klejonych dwuskładnikowym klejem do pasów transmisyjnych ) rowery, motorowery, motocykle, etc... Ale... Musieliśmy sobie zrobić wszystko - każdy everything Ty jesteś artystą - ja prosty rzemiecha z konieczności.
|
Autor: | kokop [ 15 kwi 2018, o 18:32 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
MarekSCO napisał(a): Moje dzieciństwo to taki trochę "steampunk". Żyliśmy w PRL. Moi rodzice nie byli krezusami. Często chorowali, sporo pieniędzy szło na leczenie i takie tam historie... Znaczy - w dzieciństwie, ja i moja siostra - nie mieliśmy nic. Ale... Chcieliśmy mieć wszystko. Dokładnie to samo mógłbym napisać I zapewne przez to nam zostało chyba nieco inne podejście do zrobienia czegoś w czasach >obecnych< Teraz to jest tak że czasami ktoś zamieszcza rysunek płaskownika z dziurą i obok pytanie: gdzie jest jakiś zakład który w miarę tanio mu takie coś wypali laserem. Tymczasem my pójdziemy do szopy- wygrzebiemy jaką brechę i per.... młotkiem gdzie trzeba i nawet przez myśl nam nie przyjdzie że takie coś laserem trzeba palić Z tymi zegarkami masz rację. Zrobiłem ich sporo w życiu. Mogę nawet powiedzieć że one życie mi uratowały pomimo tego że artystą to ja na bank nie jestem. Teraz nie mam czasu na takie >drobiazgi< bo łódkę muszę skończyć. Przez ostatni miesiąc (właściwie to dwa) nic a nic do przodu. A to pogoda nie taka, a to jakaś grypa itd...... Tegoroczna zima jakaś dla mnie wyjątkowo trudna do zniesienia i wysysająca wszelką energię. Na szczęście to się chyba już kończy i będzie można sfinalizować, acz czuję że opóźnienie będzie spore w stosunku do tego co zaplanowałem na jesieni. A co to ja tam zrobiłem zanim mnie niemoc złapała? a no takie cóś: i taki przy którym też było sporo zajęcia dla młotka. Chociaż pewno tego nie widać |
Autor: | MarekSCO [ 16 kwi 2018, o 11:23 ] | ||
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) | ||
Sąsiad napisał(a): Marek, a Ty w ogóle to robisz jakieś ozdobne elementy na zamówienie? Kratki np.? Właśnie doszedłem do wniosku, że trudno mi sobie wyobrazić przestępstwo, za które, jakiś szanujący się sąd, skazałby kogoś na pobyt za kratami w moim wykonaniu Ogłaszam konkurs na pomysł na ekspozycyjny statyw dla innego ( dostępnego w aptece ) artykułu (nieostatniej potrzeby) Dla zwycięzcy - nagroda Dobrego humoru i uśmiechu w samo południe wszystkim życzę
|
Autor: | MarekSCO [ 16 kwi 2018, o 12:43 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
Zapomniałem napisać, że konkurs dotyczy tylko męskiej części populacji naszego forum Nie, żebym dyskryminował kobiety. Po prostu "szczęśliwy" zwycięzca też zostanie poproszony o podanie rozmiaru Chodzi o bardziej falliczny, że tak powiem, kształt statywu ekspozycyjnego I prosiłbym o jakieś szkice PS: Przypominam. Konkurs dotyczy konkretnego, dostępnego w aptece, produktu |
Autor: | kokop [ 16 kwi 2018, o 14:48 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
MarekSCO napisał(a): Chodzi o bardziej falliczny, że tak powiem, kształt statywu ekspozycyjnego I prosiłbym o jakieś szkice PS: Przypominam. Konkurs dotyczy konkretnego, dostępnego w aptece, produktu No wiesz, jak by to powiedzieć. Kobiecy odpowiednik kształtu fallicznego też świetnie by się nadawał w charakterze statywu ekspozycyjnego. Oczywiście dla tego konkretnego, dostępnego w aptece produktu. Pewien jesteś że szkic potrzebny? |
Autor: | MarekSCO [ 16 kwi 2018, o 14:50 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
kokop napisał(a): Pewien jesteś że szkic potrzebny? Szukam odważnego, który poda rozmiar |
Autor: | MarekSCO [ 26 kwi 2018, o 13:04 ] | ||
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) | ||
Janna napisał(a): No i smoki też są bardzo ładne. Jesteś pewna co do tych smoków ? Bo mnie nachodzą pewne wątpliwości. Że może tutaj w wykonawcy szkopuł, nie w motywie... Tak czy siak postanowiłem ( zainspirowany zdjęciami kokopa ) objawić Wam moje wszechstronne artystyczne beztalencie ( i sklerozę przy okazji ) Zagadka - Jakiej techniki będzie to przykład ? Proszę podać nazwę... Podpowiedź: Proszę - Podajcie nazwę, bo... Sam zapomniałem
|
Autor: | Marian Strzelecki [ 29 kwi 2018, o 21:55 ] |
Tytuł: | Re: Steampunkowa zagadka :) |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |