Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Godzina W z okna
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=29015
Strona 1 z 3

Autor:  Sąsiad [ 1 sie 2018, o 18:35 ]
Tytuł:  Godzina W z okna

Pracuję chwilowo koło Muzeum Powstania Warszawskiego. O 17.00 jak wiadomo - syreny, ruch się zatrzymuje, nawet tramwaj specjalny przyjechał. Stojąc w oknie patrzyłem z góry na ulicę, siłą rzeczy obserwując ludzi, którzy uczclili pamięć powstańców. Dość dużo tego było.
Należeli do nich:
- właściciel knajpy z kebabem (Turek)
- wycieczka azjatyckich turystów
- dwóch czarnoskórych gości wychodzących z Hiltona
- Ukraińcy układający chodnik na Towarowej.

W tym samym czasie w fontannie pluskały się beztrosko rozebrane dzieciaki, a ich mamusie siedziały sobie na ławkach i plotkowały. Tylko 1 (jeden!) ojciec zawołał dziecko do siebie i postali razem przez tę minutę.

Takie będą Rzeczypospolite... Ponad 400 lat minęło a cytat z Zamoyskiego ciągle aktualny. I nie wróży nam dobrze.

Autor:  Kurczak [ 1 sie 2018, o 19:44 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Czemu się dziwisz ?

Teraz Powstanie Warszawskie służy za kiełbasę wyborczą albo rąbankę polityczną jak kto woli. Kłócą się o nie politycy w zaciszu gabinetów, sali plenarnej i podczas uroczystości rocznicowych. :-(
Za moich czasów także komuny duża cześć młodzieży w ten lub inny sposób była związana z harcerstwem.
A harcerstwo opierało się na wzorach zaczerpniętych z Szarych Szeregów i Powstania. Każdy miał jakąś wiedzę, wielu bohaterów spod znaku lilijki było patronami drużyn, szczepów, hufców. Ich życiorysy, "szlak bojowy" znało się na wyrywki. Przy okazji historię.

Teraz w modzie jest mieć swoje zdanie, popisywać się elokwencją w komentarzach pod artykułami w necie lub nosić znaczek z kotwicą na koszulce albo na klapie bagażnika samochodu...

Myśmy Je nosili w sercach...

(Przepraszam za podtekst polityczny ale inaczej się nie da tego napisać. Jeśli trzeba będzie przeniosę swój post wraz z ewentualnymi innymi postami do politycznego.)

Autor:  Ryś [ 1 sie 2018, o 22:25 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

A czego się spodziewałeś... po Warszawie?
Ale to jeszcze nie Rzeczypospolite. :)

Autor:  Sąsiad [ 2 sie 2018, o 08:01 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Ryś napisał(a):
A czego się spodziewałeś... po Warszawie?

A gdzieś jest inaczej?

Autor:  Ryś [ 2 sie 2018, o 08:05 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

A tak wogle Ty wiesz że stolica się wyróżnia? :lol:
To już nawet Hanysy autonomiczne bardziej to Warszawskie Powstanie obchodzi... :roll:

Autor:  Sąsiad [ 2 sie 2018, o 08:06 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Wiem, ostatnio jest silnie zakażona gronkowcem.

Autor:  Ryś [ 2 sie 2018, o 08:13 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Ależ, malkontencie, toć to już i tak niebywały postemp postąpił! :)
Ale to właśnie ta z dawna... znaczy półwieczna z górą tradycja już taka. Nihil novi, to już najstarsi ludzie nie pamiętają coby inaczej.
A skądże siem to wzięło i czem zarażone, to najstarsi ludzie pamiętają. Acz wspominać hadko; i już jakoś jednakoż niepolitycznie :-P

Autor:  Kurczak [ 2 sie 2018, o 08:23 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

I dokładnie o to mi chodziło. :-(

Jak mało potrzeba, żeby się żreć o Powstanie...

Zamiast czcić bohaterów - kłócimy się o byle gówno.

Teraz będziemy się kopać o to, kto lepiej , szumniej obchodzi rocznicę.
Za chwilę przejdziemy do tego kto powinien a kto nie ma do tego np. moralnego prawa.

O tyle dobrze, ze ponoć w tym roku na Powązkach nikt nie krzyczał nad grobami Powstańców "raz sierpem, raz młotem........"

Autor:  Ryś [ 2 sie 2018, o 08:38 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Ależ nie w tem rzecz, kto lepiej, jeno gwoli pocieszenia Sąsiada :) Że jednak jest lepiej. Nie od razu... Kraków zbudowano? ;)

Autor:  Sąsiad [ 2 sie 2018, o 10:34 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Ryś napisał(a):
jeno gwoli pocieszenia Sąsiada

Dzięki :)
Fakt, smutno mi się zrobiło, że rocznicę potrafią uszanować obcokrajowcy, a część ludzi ma to w d... i tak wychowują dzieci.
Ale, z drugiej strony, może niepotrzebnie wyolbrzymiam. Mimo prowokacji gronkowców i innych frustratów marsz się odbył, przebiegł bardzo spokojnie, a wieczorne śpiewanki zrobiły wrażenie. Pewien margines przecież zawsze występuje, ale nie stanowi normy.
Kurczak napisał(a):
A harcerstwo opierało się na wzorach zaczerpniętych z Szarych Szeregów i Powstania.

Problem z harcerstwem jaki dzisiaj widzę, to instruktorzy. Coraz rzadziej są nimi ideowcy i społecznicy (bo przeszli na emeryturę) a ich miejsce zajmują ludzie robiący to z obowiązku lub dla wygody. W szerszym aspekcie to jest podstawowy kłopot związany z wychowawcami i nauczycielami w ogóle - nie lubią tego, co robią, więc robią na "odwal się".

Autor:  Kurczak [ 2 sie 2018, o 12:08 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Pierwszej części Twojej wypowiedzi Sąsiadu nie będę komentował. :)

Co do harcerstwa pozwolę się nie zgodzić z Twoją opinią. Zawsze byli ideowcy i społecznicy oraz ci co robili - bo musieli lub wypadało.

Nie wiem czy wiesz, że kiedyś na studiach pedagogicznych (WSP) był przedmiot, który się nazywał "metodyka wychowania w harcerstwie" (może nazwę przekręciłem ale coś w tym stylu). Przyszli nauczyciele byli przygotowywani do roli instruktorów harcerskich, zaś idąc do pracy w szkole motywowani do prowadzenia drużyn. Różnie to wyglądało w praktyce. Byli tacy co do WSP trafiali z harcerstwa i dla nich to była normalka, tacy, którzy potrafili się w tym znaleźć i wciągnąć. Byli też tacy co robili to bo wypada - lub dyrektor kazał.

Obecnie instruktorzy harcerscy - to niemal w 100 % ideowcy i społecznicy. Z prowadzenia drużyny nie ma materialnych profitów ani innych korzyści. No może w pojedyńczych przypadkach, kiedy np. nauczyciel/uczeń chce się przypodobać dyrektorowi - harcerzowi.

Wiem co piszę. Dalej jestem harcerzem, choć od 15 lat "w stanie spoczynku". Przez wiele lat drużynowym starszoharcerskim. Przez 22 lata od 1981 do 2003 miałem do czynienia z wieloma drużynowymi, których można przypisać do każdej z tych grup. Jednak ci co prowadili drużyny "z obowiązku lub dla wygody" - to zawsze była mniejszość.

Dlaczego teraz jest - tak jak jest ? Mam na to swoje przemyślenia ale to grubsza sprawa i wątek nieodpowiedni.

Autor:  Sąsiad [ 2 sie 2018, o 12:33 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Mniód na moje serce lejesz, Kurczaku :)
Przyjmuję do wiadomości, że mniejszość. Widocznie w patologicznych rejonach mieszkam :D

Autor:  robhosailor [ 2 sie 2018, o 12:58 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Sąsiad napisał(a):
w fontannie pluskały się beztrosko rozebrane dzieciaki, a ich mamusie siedziały sobie na ławkach i plotkowały. Tylko 1 (jeden!) ojciec zawołał dziecko do siebie i postali razem przez tę minutę.
Kilometr, może dwa dalej, na Rondzie Dmowskiego, rozwrzeszczana tłuszcza, z falangą na rękawach, odpaliła setki dymnych rac. To lepiej???

***
Ja byłem z wizytą u Powstańca:

Obrazek

Obrazek

Autor:  Kurczak [ 2 sie 2018, o 13:45 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Ja w sobotę byłem odwiedzić na na inowrocławskim cmentarzu mamę, babcię i ciocię, którym udało się przetrwać Powstanie na Żoliborzu i przeżyły także wypędzenie z Warszawy.

Moja mama miała wówczas 7 lat, jej starsza siostra 10. Babcia zajmowała się nimi sama - bo dziadek już nie żył zamordowany w KL Auschwitz.

Autor:  robhosailor [ 2 sie 2018, o 14:52 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Losy warszawskich rodzin są bardzo tragiczne.

Mojej rodzinie generalnie się poszczęściło.(Czasami cudem - np. Ojciec nie zdążył dotrzeć do swojego przydziału na Lotnisko Babice, gdzie w pierwszych dniach Powstania prawie cała załoga powstańcza została wybita.) Z rodziny Ojca podczas okupacji zmarł jeden ze starszych braci. W najbliższej rodzinie Mamy nie zginął nikt. Brat Mamy, jako dziecko został ranny w bombardowaniu W-wy w 1939 w okolicach ul. Chłodnej. Mieszkali po praskiej stronie i po Powstaniu zostali wypędzeni do Ożarowa, a potem dalej do Łyszkowic. Udało się, że nikogo nie wywieźli dalej.

Póki mój Ojciec żył, to Powstanie świętował oficjalnie i nieoficjalnie, w zależności od politycznego klimatu. O samym Powstaniu, a raczej o przyczynach, decyzji wybuchu i realizacji celów militarnych i politycznych, a także o rachunku zysków i strat, zdanie miał jak najgorsze. We wrześniu 1944 skończył 18 lat. Bardzo rzadko cokolwiek opowiadał. Napisał relację dla środowiska swoich kolegów z AK, autorowi książki "Pod komendą Gozdawy", ale nie zostawił nam nawet kopii swoich wspomnień. Autor ów się nawet w swojej książce powołał na tę relację (również imiennie) ale, jak Ojciec mówił, wszystko powykręcał.

Co do symboliki Polski Walczącej, Armii Krajowej itd., to kiedy pojawiała się w przestrzeni publicznej, jako dekoracje imprez masowych i innych przebierańców oraz podszywających się pod tę tradycję oenerowców - zwykł pytać: A czy oni nie mogą się od tego odpie****???

Autor:  Sąsiad [ 2 sie 2018, o 15:44 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

robhosailor napisał(a):
rozwrzeszczana tłuszcza, z falangą na rękawach, odpaliła setki dymnych rac.

Obejrzałem sobie sprawozdanie, dość obszerne z Ronda Dmowskiego. Race były, może nie setki, zresztą pod muzeum też odpalali, ale z falangą to nikogo nie zarejestrowałem. Masz jakieś dowody, czy sobie konfabulujesz?

edit - i rozwrzeszczana nie była - wiem, bo dźwięk włączyłem. Chyba nienawiść Cię zaślepia.

Autor:  Kurczak [ 2 sie 2018, o 16:03 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Artur, popatrz co się działo na Powązkach jeszcze w zeszłym roku i w latach poprzednich. Jak napisałem teraz ponoć było spokojnie. Nie wiem, nie widziałem. Jak można się żreć i obrażać nad grobami powstańców ?
Przecież oni się w grobach przewracają.

W Powstaniu walczyli ramię w ramię wszyscy od prawej do lewej z Żydami ocalałymi z Holocaustu włącznie.

Jak można sobie uzurpować prawo do decydowania kto może obchodzić rocznice a kto na to nie zasłużył lub wręcz nie jest godzien ?

Na przyczółku Czerniakowskim walczyli żołnierze komunistycznej I AWP. Im się nie należy hołd i szacunek ? :-(

Moją rodzinę wypędzono z Warszawy tak skutecznie, że zatrzymali się w okolicach Łukowa. Nie wiem gdzie dokładnie i nie będę wiedział. Mama zmarła w styczniu zeszłego roku. Babcia i ciotka nie żyją od dawna.

Moja 7 letnia wówczas mama z zaawansowaną gruźlicą ledwo uszła z życiem. I całe szczęście.

Autor:  robhosailor [ 2 sie 2018, o 16:46 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Sasiad,
Pewnie w TVP info
Wrócę do domu to skopiuję linki do zdjęć z wczoraj, żebyś zobaczył, jak wyglada falanga na marszu i przestał glupoty pisać.

Autor:  Jaromir [ 2 sie 2018, o 16:49 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Sąsiad napisał(a):
z falangą to nikogo nie zarejestrowałem. Masz jakieś dowody, czy sobie konfabulujesz?

Hmmm...

Załączniki:
74 rocznica PW z falangą.jpg
74 rocznica PW z falangą.jpg [ 157.97 KiB | Przeglądane 4349 razy ]

Autor:  robhosailor [ 2 sie 2018, o 16:58 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Mam wiecej

Autor:  Kurczak [ 2 sie 2018, o 17:17 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Jak napisałem wcześniej. Serce mnie boli patrząc na ten cyrk wokół kolejnych rocznic.
Jako syn, wnuk i siostrzeniec tych co ocaleli z Powstania.

Harcerz wychowany na etosie Szarych Szeregów także za ciemnych czasów komuny i stanu wojennego.

Wykorzystywanie kolejnych rocznic do bieżącej walki politycznej w głowie mi się nie mieści.

Nie potrafię, nie chcę wyrazić słowami tego co sadzę o takim postępowaniu i ludziach, którzy się tak zachowują. :-(

Chyba jestem za głupi, niereformowalny i kwalifikuję się do skansenu dla nieszkodliwych idiotów...

Autor:  Sąsiad [ 2 sie 2018, o 18:13 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Jaromir napisał(a):
Hmmm...

No cóż, przejrzałem materiały opublikowane przez polskieradio.pl i nie znalazłem tego kadru, ani żadnego z tymi flagami w tle. Ale nawet gdybym znalazł to dalej nie jest to "rozwrzeszczana tłuszcza z falangą na rękawach".
robhosailor napisał(a):
Mam wiecej

Nie krępuj się, zapodawaj. Zobaczę - uwierzę :)
Kurczak napisał(a):
Wykorzystywanie kolejnych rocznic do bieżącej walki politycznej w głowie mi się nie mieści.

Z tym to już musisz do Obywateli RP i pani HGW uderzać. Może ci jakoś wytłumaczą swoje postępowanie.

Autor:  damit [ 2 sie 2018, o 18:15 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Hm... Rocznicę Powstania hucznie obchodzą ci, którzy witają się gestem zamawiania pięciu piw i ryczą pieśni na cześć Adolfa...

To ja już chyba wolę tą panią z dzieckiem na spacerze. Przynajmniej dzieciak będzie zdrowy.

BTW, Sąsiad - gratuluję dobrego wzroku. Jednym spojrzeniem dostrzegłeś Turka, wycieczką Azjatów, dwóch ciemnoskórych i robotników z Ukrainy, nie licząc drobnicy.
Zastanawiam się tylko, skąd wiedziałeś, że to - na przykład - nie Ukrainki zajmują się dziećmi bogatych Wietnamczyków? ;)

Autor:  Sąsiad [ 2 sie 2018, o 18:21 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

damit napisał(a):
Jednym spojrzeniem dostrzegłeś Turka, wycieczką Azjatów, dwóch ciemnoskórych i robotników z Ukrainy, nie licząc drobnicy.

Turka znam osobiście, Ukraińcy sępią ode mnie fajki (stąd wiem, że ukraińcy) wycieczki azjatów są bardzo charakterystyczne, a murzyna nietrudno nawet z daleka rozpoznać. A kto się bawi w fontannie wiem, bo tam obok na lunch chodzę. Musisz się bardziej postarać.

Pirwszego zdania to nawet nie skomentuję, bo nie warto. Zmień nick na Verhofstadt, bo widzę, ze to Twój idol.

Autor:  damit [ 2 sie 2018, o 18:38 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Sąsiad napisał(a):
Zmień nick na Verhofstadt, bo widzę, ze to Twój idol.

Dzięki za radę. Faktycznie - myślałem o zmianie nicka, ale - jak tak sobie patrzę na dzisiejsze czasy - bardziej myślałem o "damn it!". Może być?
BTW - ten Vercośtam wcale nie jest moim idolem. Moim idolem jest stryjeczna babka mojego kolegi, która umarła w wieku 97 lat na skutek upadku ze schodów w stanie upojenia alkoholowego.

Autor:  Sąsiad [ 2 sie 2018, o 18:40 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

damit napisał(a):
BTW - ten Vercośtam wcale nie jest moim idolem.

Tak mi się wydawało, bo mówicie jednym językiem. I nie chodzi o niemiecki :)

Autor:  Jaromir [ 2 sie 2018, o 18:46 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Sąsiad napisał(a):
No cóż, przejrzałem materiały opublikowane przez polskieradio.pl i nie znalazłem tego kadru, ani żadnego z tymi flagami w tle.

Widać bardzo kiepsko przeglądałeś...
Hmmm, czyżby coś Ci przeszkadzało?

Autor:  Sąsiad [ 2 sie 2018, o 18:49 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Jaromir napisał(a):
Widać bardzo kiepsko przeglądałeś...

Daj link, najlepiej z minutą, ja się naprawdę nie upieram.
Jaromir napisał(a):
Hmmm, czyżby coś Ci przeszkadzało?

A jakie masz podejrzenia?

Autor:  Alterus [ 2 sie 2018, o 19:33 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Kurczak napisał(a):
W Powstaniu walczyli ramię w ramię wszyscy od prawej do lewej z Żydami ocalałymi z Holocaustu włącznie.

Jak można sobie uzurpować prawo do decydowania kto może obchodzić rocznice a kto na to nie zasłużył lub wręcz nie jest godzien ?

Spytaj Robho, któremu "tłuszcza, z falangą na rękawach" bardzo przeszkadzała.
A przecież, z całym szacunkiem, jego ś.p. Tatuś całego Powstania nie obskoczył, musi że inni też walczyli.
Ci od falangi walczyli również. I w ogóle narodowcy zasłużyli się tak przy w wybijaniu się Polski na niepodległość, jak w walkach z Niemcami, bolszewikami - z tymi bodaj najdłużej.
Dlatego ich spadkobiercy mają prawo tam być.

Autor:  Kurczak [ 2 sie 2018, o 19:45 ]
Tytuł:  Re: Godzina W z okna

Owszem Alterusie.

Wszyscy mają prawo tam być. Dokładnie o to mi chodziło.

Kwestia tylko w jakim celu...

I tu jest pies pogrzebany.

Kurczak napisał(a):
I dokładnie o to mi chodziło. :-(

Jak mało potrzeba, żeby się żreć o Powstanie...

Zamiast czcić bohaterów - kłócimy się o byle gówno.

Teraz będziemy się kopać o to, kto lepiej , szumniej obchodzi rocznicę.
Za chwilę przejdziemy do tego kto powinien a kto nie ma do tego np. moralnego prawa.

O tyle dobrze, ze ponoć w tym roku na Powązkach nikt nie krzyczał nad grobami Powstańców "raz sierpem, raz młotem........"

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/