Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Koło Bornholmu zaginął polski kuter
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=2902
Strona 1 z 1

Autor:  mors-k [ 1 maja 2009, o 08:04 ]
Tytuł:  Koło Bornholmu zaginął polski kuter

Jak w temacie, czytaj tu:
http://fakty.interia.pl/polska/news/zag ... we,1299664

Autor:  Cape [ 1 maja 2009, o 11:01 ]
Tytuł: 

Wychodzi na to, że ktoś ich rozjechał. Duży statek tego nie zauważy. Dopiero w porcie zobaczą uszkodzenie dziobu. :!:
Proponuję przenieść temat do działu - ratownictwo. Ten HydePark mi nie pasuje.

Autor:  vv3k70r [ 1 maja 2009, o 12:31 ]
Tytuł: 

Przeciez to duze pudlo, przypadkiem nie blaszane?
25m jednostki nie zobaczyc to musialby byc duzy potwor.

Autor:  mors-k [ 1 maja 2009, o 18:07 ]
Tytuł: 

cape napisał(a):
Proponuję przenieść temat do działu - ratownictwo. Ten HydePark mi nie pasuje

Zgadzam sie niech ktoś to zrobi bo ja nie umiem.

Autor:  Cape [ 1 maja 2009, o 18:11 ]
Tytuł: 

vv3k70r napisał(a):
25m jednostki nie zobaczyc to musialby byc duzy potwor

Dokładnie tak, albo rozjechanie, albo wybuch. Ale co może wybuchnąć na kutrze ??/
mors-k napisał(a):
Zgadzam sie niech ktoś to zrobi bo ja nie umiem

To może zrobić tylko moderator, ale pewnie wszyscy na polecenie prezesa grilują.

Autor:  vv3k70r [ 1 maja 2009, o 18:47 ]
Tytuł: 

Na kutrze moze wybuchnac:
zbiornik z oparami paliwa lekkiego;
zbiorniki z gazami technicnzymi do napraw;
destylarnia;

Wie ktos czy kuter byl blaszany?

Kuter moze tez zaczepic tralem o cos i dac sie wciagnac, na przyklad w srube duzej przeplywajacej jednostki.

Jak widac elektronika zawiodla, dlatego zawsze nalezy miec kogos czujnego i czuwajacego na pokladzie.

Autor:  Cape [ 1 maja 2009, o 18:52 ]
Tytuł: 

vv3k70r napisał(a):
Wie ktos czy kuter byl blaszany?

Tak, był stalowy

Autor:  Konrad.Śwd [ 1 maja 2009, o 19:39 ]
Tytuł: 

vv3k70r napisał(a):
Wie ktos czy kuter byl blaszany?


Zazwyczaj są one "blaszane" ;)

vv3k70r napisał(a):
Kuter moze tez zaczepic tralem o cos i dac sie wciagnac, na przyklad w srube duzej przeplywajacej jednostki.


Kuter podczas połowu jest raczej omijany i nie łowi na torach gdzie pływają promy...

vv3k70r napisał(a):
Jak widac elektronika zawiodla, dlatego zawsze nalezy miec kogos czujnego i czuwajacego na pokladzie.


Przemku jesteś genialny w udowadnianiu swoich anty-technicznych teorii ;) :respekt: :grin:

Ps. Proponuję dyskusję tą kontynuować w drugim wątku a jak "zielony" zawita to je połączy ;)

Autor:  AsiaJohn [ 1 maja 2009, o 19:43 ]
Tytuł: 

Słyszałam,że służby ratunkowe znalazły na wodzie wyciek ropy....
Kuurczę, co sie stało....?? Mówili,że może coś z silnikiem...
Współczucia....

Autor:  Maar [ 3 maja 2009, o 22:33 ]
Tytuł: 

vv3k70r napisał(a):
albo rozjechanie, albo wybuch. Ale co może wybuchnąć na kutrze ??

Jeszcze może być 1o tysięcy innych powodów, a pisanie o destylarni i wklejanie roześmianych emotikonów w wątku opisującym ludzką tragedie, klasyfikuje Cie w gronie tych, których posty z obrzydzeniem ignoruję.

--
Bez pozdrowień
Marek Grzywa

Autor:  vv3k70r [ 3 maja 2009, o 22:36 ]
Tytuł: 

Cytuj:
wklejanie roześmianych emotikonów


A gdzie te emoty widzisz?

Autor:  Maar [ 3 maja 2009, o 22:51 ]
Tytuł: 

Fakt, przepraszam, emotikony wkleił Konrad, co nie zmienia mojego podejścia do tej dyskusji :-(

Autor:  vv3k70r [ 4 maja 2009, o 00:00 ]
Tytuł: 

Wlasciwie to zalogowalem sie tylko po to zeby wdac sie w Polemike z Grzywiastym, bo spac mi jedna kwestia nie daje.

Nie uznaje w niebezpiecznych zawodach slowa "tragedia", wiem ze moze to byc niezrozumiale w naszym narodowym zboczeniu czczenia ofiar powstan, ktore sie nie udaly, wojen, ktore nasze dziady przegraly i takich podobnych glupot jak utrzymywanie obozow zaglady, a pozwalaniu na niszczenie pol bitew gdzie nasze dziady wygraly.

Nie uznaje bo sam dlugo wykonywalem niebezpieczne prace.

Kazda smierc jest pewna, to czy ktos umrze wczesniej czy pozniej i w jakich okolicznosciach nic nie zmienie bo mamy na to zaden wplyw.

Jedyne co mnie w calej sprawie ciekawi to dlaczego doszlo do wypadku. Ze elektronika (zgonie z moim zabobonem) zawiodla na calej lini to juz wiemy.

A to czy zgineli ludzie na drogach, na morzu czy zwyczajnie sie powystrzelali na jakiejs glupiej wojnie malo mnie obchodzi. Nikt ich do wyjscia z domu nie zmuszal.

Polska to jakis tragiczny kraj, a to pozar, a to kuter, a to kopalnia, a to hala w Katowicach... ciagle jakies powody do rozpaczy.

A dla mnie to sa tylko dowody ludzkiej glupoty:
Trzeba porzadnie budowac;
Trzeba pilnowac bezpieczenstwa;
Trzeba budowac porzadne drogi a nie wprowadzac kolejne "ochrony danych osobowych i tajemnice bankowe" dla bandziorow-politykow;

A nie rozpaczac.

Bledy eliminowac, trupy to podatek od zaniedban, chciwosci i glupoty.

Podchodze do tego na zimno, to nie sa ostatnie ofiary na morzu w tym roku.

Autor:  Banan [ 4 maja 2009, o 11:31 ]
Tytuł: 

że jest to HydePark, to też wypowiem się w kwestii poruszanej przez vv3k70r,

troszku ma tu racji .... z pełnym szacunkiem do ofiar i ich rodzin ...wszelkich wypadków - bo tak bym je właśnie nazwał - a nie tragedii. Tragedia jest na pewno dla rodziny dla bliskich.
Na terenie Orlenu też przez lata było mnóstwo wypadków śmiertelnych - tak to bywa niestety jak się wykonuje każdy zawód.... jak się żyje to i się umiera.

Nie mogę tylko zrozumieć dlaczego, gdy w wypadku samochodowym, czy innym, ginie naście lub więcej osób, to prezydent ogłasza żałobę narodową.
A na drogach w weekend ginie podobna liczba osób - tylko że nie razem i nie w jednym czasie - czy to jest jakaś różnica ? Dla ich rodzin, bliskich ? Dlaczego, w każdy poniedziałek w kraju nie mamy żałoby ?

DLACZEGO ????

Autor:  mors-k [ 4 maja 2009, o 11:52 ]
Tytuł: 

banan70 napisał(a):
Dlaczego, w każdy poniedziałek w kraju nie mamy żałoby

To ciekawe pytanie, wczoraj w TVN powiedzieli, że w świeta zgineło na drogach 45 osób, gdyby to był wypadek autobusu to żałoba gotowa. A tak, cisza tylko sucha informacja.

Autor:  Mirko [ 4 maja 2009, o 11:56 ]
Tytuł: 

Jak już piszemy o nurtujących nas pytaniach związanych z wypadkami, to mnie juz dosyć długo nurtuje to się stało z ludźmi w których przywalił nasz bohater narodowy niejaki pan Bronisław Geremek, tyle o tym w mediach mówili, pisali, że jaki to on nie był, a w rezultacie to on spowodował wypadek zjeżdżając na przeciwny pas i uderzając czołowo w jadący z naprzeciwka samochód, ale w kogo uderzył, co się z tamtymi ludźmi stało to już nikt nie powie...

Autor:  Cape [ 4 maja 2009, o 12:01 ]
Tytuł: 

A co się miało stać ??? To samo, co z inyymi ofiarami wypadków. Dostali odszkodowanie z OC sprawcy.

Autor:  Maar [ 4 maja 2009, o 12:04 ]
Tytuł: 

Panowie, troszkę więcej empatii.
Proszę.

Autor:  Banan [ 4 maja 2009, o 12:26 ]
Tytuł: 

Maar napisał(a):
Panowie, troszkę więcej empatii.
Proszę.


myślę - że nikt tu z nas nie jest 'ślepy emocjonalnie'.

mors-k napisał(a):
TVN powiedzieli, że w świeta zgineło na drogach 45 osób, gdyby to był wypadek autobusu to żałoba gotowa


Dlatego łącząc się w bólu z rodzinami ofiar tych 45 osób - prezydent powinien wprowadzić żałobę - może to dało by do myślenia tym co na własne życzenie igrają z życiem (pijani kierowcy i wariaci drogowi )

Autor:  vv3k70r [ 4 maja 2009, o 13:26 ]
Tytuł: 

Przepraszam, ja jestem emocjonalnie wyplukany. Dla mnie to sa trupy wynikajace z zaniedban. Podstawowym zaniedbaniem jest to ze wolno plywac statkom, ktore nie obserwuja toru przed soba.

A pozniej czytam na forum, ze mozna wyjsc z kokpitu i czasem popatrzec... Ciekawe ze jadac z ta sama predkoscia na rowerze raczej sie oczekuje ciaglej obserwacji trasy...

Na miejscu prezydenta nie wprowadzalbym zaloby tylko kare chlosty za przekroczenie predkosci i wydal dekret o dokreceniu wtryskow paliwa zeby samochody jezdzily do 50km/h.

Od razu by sie ludzie przesiedli na bardziej ekologiczne malosilnikowce.

Pare tysiecy lat konie jezdzily po 40km/h maksymalnie i bylo dobrze.

Autor:  pablo_sb [ 4 maja 2009, o 13:32 ]
Tytuł: 

banan70 napisał(a):
Nie mogę tylko zrozumieć dlaczego, gdy w wypadku samochodowym, czy innym, ginie naście lub więcej osób, to prezydent ogłasza żałobę narodową.

Tłumaczył to niedawno po tym pożarze jakiś biskup. Musi być zgodność miejsca i czasu. Inna sprawa, że żałoba narodowa w naszym kraju jest już tak zdeprecjonowana głównie przez obecnego prezydenta, że mnie to szczerze mówiąc już mało obchodzi i nawet nie rusza. Mam nadzieję, że nie ogłoszą w tym wypadku czegoś takiego.

Autor:  Banan [ 4 maja 2009, o 14:17 ]
Tytuł: 

pablo_sb napisał(a):
Tłumaczył to niedawno po tym pożarze jakiś biskup. Musi być zgodność miejsca i czasu


no to już wiem dlaczego - bo szukałem merytorycznej odpowiedzi.
Dzięki

Autor:  Jurmak [ 4 maja 2009, o 19:51 ]
Tytuł: 

Mirko napisał(a):
się stało z ludźmi w których przywalił nasz bohater narodowy niejaki pan Bronisław Geremek,


Chciałem coś napisać, ale chyba nie warto...

[ Dodano: Pon 04 Maj, 2009 19:54 ]
vv3k70r napisał(a):
Przepraszam, ja jestem emocjonalnie wyplukany. Dla mnie to sa trupy wynikajace z zaniedban. Podstawowym zaniedbaniem jest to ze wolno plywac statkom, ktore nie obserwuja toru przed soba.


Oooo jestem pełen podziwu, Ty już wiesz, co było przyczyną tego wypadku, już osądziłeś i pewnie skazałeś winnego... Oświeć nas kto się dopuścił tych zaniedbań?

Autor:  vv3k70r [ 5 maja 2009, o 21:30 ]
Tytuł: 

Jurmak-to bardzo proste, kto jest winny:

Minister odpowiedniej zeglugi odpowiedzialny za akwen, ktory dopuscil do niebezpieczenstwa, nie wydajac odpowiednio wymagajacych rozporzadzen wzgledem plywajacych tam jednostek, zabezpieczenia dna etc.

Bo pogody niespodziewanej nie bylo.

Ktos ma jakies zludzenia ze za bledy nie odpowiadaja ludzie tylko sily nadprzyrodzone?

Autor:  Jurmak [ 5 maja 2009, o 23:16 ]
Tytuł: 

vv3k70r napisał(a):
Minister odpowiedniej zeglugi odpowiedzialny za akwen, ktory dopuscil do niebezpieczenstwa, nie wydajac odpowiednio wymagajacych rozporzadzen wzgledem plywajacych tam jednostek, zabezpieczenia dna etc.


A tak po za tym to się dobrze czujesz?

Autor:  vv3k70r [ 6 maja 2009, o 06:51 ]
Tytuł: 

Jurmaku-bardzo dobrze, dziekuje; wiem ze to co napisalem i to co w wiekszosci uwazam to mzonki. Logika wymusza cziasne horyzonty.

Wystarczy zadac prostepytania:

Kto dopuszcza jednostki do ruchu na akwenie;
Kto zgadza sie na umowy i dopisuje do nich rozporzadzenia w kwesti trafiania tych jednostek spod innej jurysdykcji;

I wreszcie najwazniejsze...

Po czorta jest taki drogo oplacany urzednik, skoro i tak ma zadne mozliwosci w kwesti mierzenia sie z zywiolem? I nie chodzi mi akurat o Danie, ba najpierw warto posprzatac na wlasnymm podworku.

Ktos te kutry z Polski wypuszcza. Po co ten ktos?

To tak jak z tym watkiem o 1.0%o co wbilo na mielizne, a zamiast poglebiarki bylo ostrzezenie. Jesli urzad jest tylko od wydawania ograniczen, zamiast na mape wprowadzic splycenie...

A tak mamy urzedasow co nic nie moga i zaslaniaja sie "sila wyzsza i potega zywiolu".

Ze statkiem jest tak:
Inzynier odpowiada za to zeby projekt byl dobry;
Technolog zeby to co naskrobal inzynier zamienic mniej wiecej w cos co cene ma rozsadna i przypomina to z kartki;
Montezy i sklejacze maja zamienic te widzimisie technologa w cos co przypomina co on ma na kartce;
Kontrola ma sprawdzic czy wykonane jest dobrze i spisac liste zastrzezen, zarzadac poprawek;

A dalej to juz eksploatuja to ludzie i powinni sprawdzac czy juz do remontu, czy jeszcze plywa, a nie ryzykowac ze na samej farbie sie utrzyma.

Tymczasem:
Inzynier jedzie z szablonu;
Technolog albo zna sie na tym co robi inzynier i nie ma pojecia o montazu, albo odwrotnie, zadko laczy obie umiejetnosci bo wtedy jest stary i drogi;
Montaz-a tu za glodowe stawki i wieczne marudzenie, braki materialu i ogolna nielogicznosc ludzie maja swoja robote w d i robia na odczepnego;
Kontrola-banda lapowkarzy co dopusci wszystko jesli tylko zniesie probe, pan placi-pan ma, a ze jest zle i do d? Wtedy by niedopuszczali praktycznieniczego;

Tymczasem wszyscy od gory do dolu maja w d, bo na tym polega korporacjonizm, ze sa osobiste zyski bez osobistej odpowiedzialnosc.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/