Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 mar 2024, o 08:27




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 18 sie 2018, o 07:08 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Janna: wydzieliłam z wątku o przekopie Mierzei Wiślanej

piotr6 napisał(a):
.Za potop to do dzisiaj kasy nie oddali.

Noemu???? Już nie muszą. Sprawa przedawniona :mrgreen:
Ponadto mimo usilnych starań nie udowodniono że Noe w ogóle istniał. Albowiem nie odnaleziono wraku ""pierwszego pływadła"" :D

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2018, o 21:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
piotr6 napisał(a):
M@rek napisał(a):
A tak na powaznie czy ktos slyszal zeby Rosjanie mieli jakies roszczenia wobec Polski ? Czyms Polsce grozili ? Ja czytalem wypowiedi politykow ukrainskich o roszczeniach teytorialnych wobec naszego kraju.


Marek psujesz narrację :D
Zapamiętaj, Rosja wróg śmiertelny i Niemcy. Nic tak nie konsoliduje jak wróg a tu mamy podwójnego. Jakby popatrzeć dalej to Tych wrogów mamy od cholery, w sumie to cały zgniły zachód, Czesi nas nie lubią .Wszyscy na nas dybią to cud,że istniejemy

Gdzie tu cud?
Przez wieki zginęły miliony Polaków w obronie swego stanu posiadania i prawa do własnego państwa, a wielu agresorów, z tych przez Ciebie wymienionych i nie wymienionych, usilnie starało się albo nas zniszczyć jako państwo, albo jako naród. Nie brakowało też wrogów wewnętrznych. I to jest, Piotrze, prawdziwa historia, a nie jakaś wyimaginowana "narracja". Są to rzeczy normalne i nieobce żadnemu z państw egzystujących w otoczeniu sąsiadów. Takie życie, raz pokój, raz wojna - każde państwo ma swoje żywotne interesy co wchodzą w konflikt z interesami innych.
Czasem załatwiane polubownie, na zasadzie kompromisu, czasem wymuszone dysponowaną akurat przewagą, a czasem próbą eliminacji konkurenta. Jak wiadomo, dobry Indianin to martwy Indianin, a w tej grze nie ma sentymentów, czego przykładem ostatnia wojna. Myślisz, że naprawdę ostatnia? Po pierwszej też się tak wydawało. Albo może myślisz, że odtąd każde państwo będzie się troszczyć by robić dobrze innym, choćby swoim kosztem..? Nie chciałbym Ci zakłócać miłego snu, ale niestety przebudzenie może być przykre, o czym poucza nas historia. :-)
Jesteśmy tam gdzie zawsze byliśmy, sąsiadów mamy wciąż tych samych, wraz z ich interesami co zmienić się nie mogą, co najwyżej można próbować załatwiać je inaczej. I doprawdy urzekająco przez swoją naiwną niefrasobliwość brzmią kpinki o "dwóch wrogach".
Każdy wystarczająco silny sąsiad to potencjalny wróg, dlatego duże sumy i większość wysiłku politycznego jest kierowana na to, aby zminimalizować tę potencjalność. Wyeliminować do zera jej nie można.
Ukraińskie roszczenia są obecnie niegroźne i niepoważne. Rosja nie ma wobec Polski roszczeń terytorialnych, jej celem jest podporządkowanie nas, eksploatacja a co najmniej zaprzęgnięcie do realizacji własnych planów. Podobnie jak Niemcy widzi każdą formę naszej samodzielności jako przeszkodę w prowadzeniu własnej polityki. I tu jest pies pogrzebany, gdyż samodzielność zwana też suwerennością pozwala państwu na rozwijanie się i powiększanie swej siły, czemu każdy mający jakieś aspiracje sąsiad stara się przeszkodzić jak potrafi. Nie wynika to z jakiejś niewytłumaczalnej złej woli, a z potrzeby zapewnienia sobie dobrej pozycji i bezpieczeństwa. Na miejscu Niemiec czy Rosji reagowalibyśmy podobnie.
Cechą Polski, z uwagi na liczebność narodu i zajmowany obszar jest zdolność do stworzenia realnego zagrożenia dla sąsiadów, dziś przede wszystkim ekonomicznego, a dalej, kto wie..? Przed Polską są dwie drogi - wzmocnić się aby sąsiedzi zaczęli nas traktować z szacunkiem, jako partnera z którym opłaca się robić interesy bardziej niż walczyć, albo poddać się i godzić na podległą rolę grożącą anihilacją polskiej podmiotowości i kultury. Czyli narodu.
Jaką rolę w tej układance pełni przekop przez mierzeję? Może niewielką, ale...
Reakcja sąsiadów dostarcza właściwej odpowiedzi.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowania - 3: Gienek, Marian Strzelecki, Wojtasbis
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sie 2018, o 01:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12933
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2903
Otrzymał podziękowań: 2579
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Alterus, do lekarza... widać gołym okiem, że pigułki ci się skończyły.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2018, o 00:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8759
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1740
Otrzymał podziękowań: 2016
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Przekop na Hawajach. ;)

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sie 2018, o 20:21 

Dołączył(a): 21 lut 2011, o 22:52
Posty: 490
Podziękował : 41
Otrzymał podziękowań: 67
Uprawnienia żeglarskie: sternik
U nasz trza by w piankach, chyba, że takie ciepłe lata będą już regułą. :lol:

_________________
Maciej Stachowicz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2018, o 09:38 

Dołączył(a): 19 sie 2015, o 11:09
Posty: 109
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
A tak trochę na marginesie, nie mogłem się powstrzymać:

Alterus napisał(a):
Przez wieki zginęły miliony Polaków w obronie swego stanu posiadania i prawa do własnego państwa, a wielu agresorów, z tych przez Ciebie wymienionych i nie wymienionych, usilnie starało się albo nas zniszczyć jako państwo, albo jako naród.


Naród? Przez wieki? Dzisiejsi Polacy to w 95% albo więcej potomkowie niewolników, pardon, tzw. chłopów pańszczyźnianych. Ci nie byli zaliczani do narodu przez wieki, nawet za bardzo do ludzi a raczej do inwentarzu żywego panów szlachty. Ci za to tak rządzili swoim krajem, że w końcu osłabł i sąsiedzi go przejęli. Potem zaborcy uwolnili niewolników, tj. znieśli pańszczyznę. Dokładnie:
- zabór austryiacki w 1797
- zabór pruski 1807
- zabór rosyjski 1864
To nie żadne tam Grunwaldy, wiktorje Wiedeńskie są historią obecnych Polaków. To tak jakby dziś murzyni w USA uznawali za swoją historię właścicieli plantacji bawełny. Co najwyżej Jakub Szela powinien być bohaterem narodowym, bo walczył o interes przodków miażdżącej większości obecnych Polaków.

"Chłopi byli przymuszani do pracy, za jej odmowę karano śmiercią, byli przywiązani do ziemi. Nie sposób oszacować wysokości strat. Wystarczy powiedzieć, że tą formą niewolnictwa objęte było od 80 do 90 procent mieszkańców Rzeczypospolitej. (...)

Encyklopedyści twierdzili przykładowo, że chłopi w Polsce znajdują się w gorszym położeniu niż lud w Mongolii. Często pisano, że szlachcic obchodzi się ze swoimi niewolnikami jak z bydłem, sprzedając je niczym zwierzęta domowe. Jak pisał Wolter, chłopa „w Polsce można sprzedać albo zarżnąć razem z bydłem”, a Bernardin de Saint-Pierre twierdził, że nędza chłopów w Polsce „przekracza wszystko, co można o tym powiedzieć”. Cesarz Józef II w zapiskach z podróży po Galicji twierdził, że nie da się wyobrazić nędzy polskiego chłopa, złego stanu bydła i wielkiej biedy. Podobna opinia panowała przynajmniej u jakiejś części Polaków. Na przykład Wincenty Skrzetuski pisał, że poddanie słabszych pod panowanie mocniejszym to „rzecz przeciwna w kraju wolnym, w chrześcijańskim niegodziwa”."


Obecny naród to ma kilkadziesiąt lat, a nie wieki. Polecam krótką historię Polski:
http://www.ha.art.pl/projekty/felietony/3135-ziemowit-szczerek-tajna-historia-polski-czyli-narod-polski-ktory-ma-kilkadziesiat-lat.html

Nie dajmy sobie wcisnąć fałszywej historii. Co innego, że rzeczywiście dziś zamieszkujący Polskę naród ma często sprzeczne interesy z Niemcami i Rosją.



Za ten post autor fikcyjny otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2018, o 13:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
fikcyjny napisał(a):
Cesarz Józef II

Ale jest pewna różnica między położeniem chłopów w czasach cesarza Józefa i czasach Jagiełły (żeby nawiązać do Grunwaldu), czy czasach Krzywoustego.
Wbrew temu, co się sądzi, w czasach dawniejszych było często lepiej. Tylko pijar średniowiecze ma fatalny, niezgodnie z rzeczywistością.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 2: Colonel, Wojtasbis
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2018, o 15:19 

Dołączył(a): 19 sie 2015, o 11:09
Posty: 109
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
waliant napisał(a):
fikcyjny napisał(a):
Cesarz Józef II

Ale jest pewna różnica między położeniem chłopów w czasach cesarza Józefa i czasach Jagiełły (żeby nawiązać do Grunwaldu), czy czasach Krzywoustego.
Wbrew temu, co się sądzi, w czasach dawniejszych było często lepiej. Tylko pijar średniowiecze ma fatalny, niezgodnie z rzeczywistością.


Faktycznie, ale to nie zmienia faktu, że potem szlachta doprowadziła do faktycznego niewolnictwa od XV wieku, wraz z wzrostem eksportu zboża niewoląc siłę roboczą czyli większość populacji. A gdy koniunktura na zboże zrobiła się mniej rentowna, szlachta wpadła na pomysł przetwarzania jej na wódkę i wprowadziła obowiązek jej zakupu przez chłopa. Nawet zwyczaj zagryzania wódki śledziem to mamy z tych czasów - śledzie sprowadzał do swojej karczmy szlachcic, a wódkę produkował sam ze swojego zboża.

A 80% populacji to byli chłopi, mieszczan % niewiele a na dodatek większość to Niemcy i Żydzi. Szlachty mniej niż 10%. Potem w II RP potomkowie szlachty stanowili warstwę inteligencko/urzędniczo/oficerską i nieco ziemiaństwa, a większość nadal to byli chłopi i trochę post-chłopskich robotników, plus mniejszości (Żydzi). W II wojnie przeorano kraj i spory % inteligencji wybili Niemcy, a potem Sowieci dokończyli rewolucję społeczną znów zmniejszając % post-szlacheckiej populacji. Żydów wiadomo - prawie zlikwidowano. Zostało post-chłopskie społeczeństwo, które zajęło zwolnione nisze i dziś ich dzieci/wnuki stanowią co najmniej ponad 95% nowego narodu. Szlachta i historia zarządzanego przez nią obszaru to historia ciemiężycieli przodków dzisiejszych Polaków.

"Historia Polski jest historią mitów narodowych, historią z polew bitew, omijającą wstydliwie naszą historię dnia codziennego. Współczesny Polak nie wie nic o życiu swojego pradziadka. Nie zna nawet miejsca jego urodzenia. Karmimy się historią magnatów którym zawdzięczamy jedynie materialne i umysłowe ubóstwo.

Lubimy sobie wyobrażać przeszłość w sposób sielankowy: mały, biały dworek, wśród złotych zbóż. Tymczasem życie naszych przodków bardziej przypominało los czarnych niewolników z „Django” niż sentymentalnych bohaterów „Przeminęło z wiatrem”"


"1 stycznia 1863 roku prezydent Lincoln wydał "Proklamację Emancypacji" w której zniósł niewolnictwo dla około 4 milionów murzynów w Ameryce.
Na ziemiach polskich (czyli na obszarze z którego wywodzi się lwia część dzisiejszego społeczeństwa polskiego) car Aleksander II wydał dekret z dnia 2 marca 1864 roku o uwłaszczeniu chłopów w Królestwie Polskim.

"Jej pozostałości przetrwały jednak aż do XX w. wieku (np. na Spiszu i w Orawie praktykowano ją jeszcze w międzywojniu). Odrodzona Polska (1918-1939), choć wprowadziła prawo uwłaszczające chłopów, nigdy do końca nie była w stanie go wyegzekwować."

"Wcześniej niewolnikami można było w Polsce handlować. Magnat kupował lub sprzedawał swoich poddanych według potrzeb. W gubernatorskich gazetach ukazywały sie ogłoszenia o sprzedaży parobków w cenie 100-500 rubli. Nikt nas o tym nie uczy, że jesteśmy synami niewolników.

W innych zaborach pańszczyznę zniesiono nieco wcześniej, choć zniesienie pańszczyzny nie oznaczało rzeczywistej wolności chłopów. On był nadal uzależniony od swego pana. Podobnie jak w Stanach Zjednoczonych jeszcze sto lat po zniesieniu niewolnictwa murzyn wielu praw i wyborów w życiu nie miał a często nie ma nadal."



Skutki mamy do dziś. Kulturowe, ekonomiczne.

"Dziedzictwo pańszczyzny i szlachetczyzny ciąży nie tylko nad polską kulturą, lecz również – a może przede wszystkim – nad ekonomią. Nie chodzi tu tylko o historyczne analogie, ale także o struktury tzw. długiego trwania. Korzenie polskiej peryferyjności i niedorozwoju sięgają bowiem jeszcze czasów „złotego wieku” i „złotej wolności”. Niesamodzielna, nieinnowacyjna gospodarka, oparta na taniej lub bezpłatnej sile roboczej, wytwarzająca półprodukty i dobra nisko przetworzone (kiedyś zboże i dziegieć, dziś w najlepszym wypadku zmontowany sprzęt AGD) – to dziedzictwo szlacheckiej Rzeczpospolitej."


Polecam ten artykuł:
[url]
http://culture.pl/pl/artykul/kolonializ ... anszczyzny[/url]



Za ten post autor fikcyjny otrzymał podziękowania - 3: M@rek, Marian Strzelecki, reed
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2018, o 16:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
fikcyjny napisał(a):
zaborcy uwolnili niewolników, tj. znieśli pańszczyznę. Dokładnie:
- zabór austryiacki w 1797
fikcyjny napisał(a):
Co najwyżej Jakub Szela powinien być bohaterem narodowym, bo walczył o interes przodków miażdżącej większości obecnych Polaków.

Zastanawiające, że w niemal 50 lat po tym, jak zaborca austriacki "zniósł pańszczyznę" (i to "Dokładnie!"), Szela walczył przeciw... pańszczyźnie.
Jako agent / współpracownik władz austriackich...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: Wojtasbis
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2018, o 18:20 
*** Ban ***

Dołączył(a): 16 kwi 2018, o 16:43
Posty: 200
Lokalizacja: Jelonka
Podziękował : 118
Otrzymał podziękowań: 40
Uprawnienia żeglarskie: jsm
fikcyjny napisał(a):
Na ziemiach polskich (czyli na obszarze z którego wywodzi się lwia część dzisiejszego społeczeństwa polskiego) car Aleksander II wydał dekret z dnia 2 marca 1864 roku o uwłaszczeniu chłopów w Królestwie Polskim.

Na ziemiach polskich w 1792 roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwalił Ustawę, która oddawała chłopom:
- osiadłym w królewszczyznach użytkowany grunt na własność.
- chłopom pańszczyźnianym nadawała wolność osobistą (po rozwiązaniu kontraktu z dziedzicem), prawo wychodu i uwolnienie z poddaństwa włościan nieposiadających gruntu – ustawa ta jednak nie weszła w życie na skutek przegranej wojny w obronie Konstytucji 3 Maja z Rosją i II rozbioru Polski.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

fikcyjny napisał(a):
...szlachta wpadła na pomysł przetwarzania jej na wódkę i wprowadziła obowiązek jej zakupu przez chłopa. Nawet zwyczaj zagryzania wódki śledziem to mamy z tych czasów - śledzie sprowadzał do swojej karczmy szlachcic, a wódkę produkował sam ze swojego zboża.

Nie było obowiązku zakupu wódki przez chłopa. To zwykłe kłamstwo.
Od XV wieku w Polsce i na Litwie obowiązywało prawo propinacyjne (tzw. przymus propinacyjny) zastrzegający dla właścicieli wiosek w celu zwiększenia dochodu z karczem wyłączność sprzedaży trunków w obrębie ich włości. Wieśniacy byli więc zmuszeni do zaopatrywania się w napoje alkoholowe w karczmie wskazanej przez swego pana a nie zmuszani do zakupu wódki.



Za ten post autor Wojtasbis otrzymał podziękowanie od: waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2018, o 18:35 
*** Ban ***

Dołączył(a): 16 kwi 2018, o 16:43
Posty: 200
Lokalizacja: Jelonka
Podziękował : 118
Otrzymał podziękowań: 40
Uprawnienia żeglarskie: jsm
fikcyjny napisał(a):
...Jakub Szela powinien być bohaterem...

Chyba dla tych z WSI, UB i SB. Szela był austriackm agentem który miał spacyfikować przygotowania do polskiego powstania.
Po wykonaniu zadania został ewakuowany w bezpieczne rejony.
"Z Tarnowa przesiedlono Szelę na Bukowinę, gdzie w nagrodę za postawę otrzymał 30-morgowe gospodarstwo (ok. 17 ha)."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2018, o 22:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
fikcyjny napisał(a):
Jak pisał Wolter

Zawsze uważałem, że Oświecenie to była parszywa epoka w dziejach Europy i proszę...
Odrodzenie też niewiele lepsze :mrgreen:

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 wrz 2018, o 01:20 
*** Ban ***

Dołączył(a): 16 kwi 2018, o 16:43
Posty: 200
Lokalizacja: Jelonka
Podziękował : 118
Otrzymał podziękowań: 40
Uprawnienia żeglarskie: jsm
fikcyjny napisał(a):
Jak pisał Wolter, chłopa „w Polsce można sprzedać albo zarżnąć razem z bydłem”

Twój Voltaire był zwykłym wyszczekanym durniem.
(za Wikipedą)
Najlepsze możliwości realizacji większości swych wizji widział Voltaire w warunkach niedemokratycznego absolutyzmu, w którym wykształcony i mądry władca wymuszał na poddanych wprowadzenie nowych, lepszych zasad.
:rotfl: :rotfl: :rotfl:
Szanse na wprowadzenie postulowanych przez siebie reform widział w reformujących się w duchu oświeceniowym monarchiach; Prusach Fryderyka II oraz Rosji Katarzyny II, którzy uznali go za swego doradcę, zarządzając jednak swoimi krajami w sposób znacznie odbiegający od oświeceniowych wzorców wolności. Voltaire ulegał ich zapewnieniom i propagandzie odnośnie sytuacji w Polsce i sławił Katarzynę II, która wprowadziła do Rzeczypospolitej armię rosyjską w celu stłumienia konfederacji barskiej w 1768 roku:
[b]„Armia ta zjawiła się jedynie w celu opieki nad dysydentami w razie, gdyby ich chciano gwałtem zniszczyć. Zdumiano się na widok armii rosyjskiej, bardziej pilnującej w środku Polski karności niż jej kiedykolwiek miały wojska polskie. Miast pustoszyć wzbogacała kraj: będąc tam dla opiekowania się tolerancją”
.
(18 listopada 1772)
Armia rosyjska bez względu na ustrój zawsze "wyzwalała i brała w obronę" :mrgreen:
Na tej samej zasadzie Voltaire komplementował też Fryderyka II: „Mówią, Sire, że to Pan poddał pomysł rozbioru Polski – i ja tak sądzę, ponieważ znać w tym geniusz”
Zwykły dupowlaz i karierowicz, który nie widział polskiego chłopa ani razu na oczy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 wrz 2018, o 08:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Tak czytam sobie i się zastanawiam, czy fikcyjny to produkt propagandy socjalistycznej czy prowokator. Nie wyobrażam sobie w dzisiejszych czasach trzeźwo myślącego człowieka powtarzającego bezkrytycznie takie bzdury.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 wrz 2018, o 09:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Sąsiad napisał(a):
w dzisiejszych czasach trzeźwo myślącego człowieka

Są tacy? Poza marginalnymi, ilościowo, przypadkami? ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 wrz 2018, o 12:47 

Dołączył(a): 19 sie 2015, o 11:09
Posty: 109
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Wojtasbis napisał(a):
fikcyjny napisał(a):
Nie było obowiązku zakupu wódki przez chłopa. To zwykłe kłamstwo.


Co do wódki. Przymus picia był niestety, czego skutki społeczne mamy do dziś (bo alkoholizm potem się społecznie dziedziczy).
Propinacja to było wyłączne prawo do produkcji.
Ale przymus konsumpcji był, funkcjonowały normy spożycia dla rodzin.

Był tzw. litkup (uprawomocnienie ugody alkoholem), zakup gruntu wymagał postawienia sądowi "beczki piwa i pół garnca gorzałki". Z nakazu pańskiego istniał obowiązek wkupienai sąsiedzkiego, tj. zakupienia od pana dla sąsiadów odpowiedniej ilości trunku. Opijanie wyszytkich uroczystości rodzinnych (do dziś pokutuje w społeczeństwie). Obowiązek wykupu trunków był zasądzany w sądzie.

http://prowincjanoc.pl/blog/2015/09/16/pijany-jak-chlop/

"W 1768 roku obowiązek propinacyjny potwierdził sejm w Grodnie. Zgodnie z ustawą właściciel folwarku był nie tylko producentem wódki, ale miał wyłączne prawo sprzedaży alkoholu w należących do siebie wsiach. Cenę mógł ustalać sam, nie obowiązywały go żadne normy jakości. Uchwała sejmu wprowadzała też zakaz mieszania się władzy publicznej w stosunki między panem i chłopami. To otwierało drogę do zastosowania form przymusu, takich jak obowiązek wykupywania przez chłopów pańszyźnianych tzw. narzutów propinacyjnych i zakaz picia w obcych karczmach. Ustawa dawała szlachcie możliwość eliminowania chłopskiej konkurencji."

"Z lustracji przeprowadzonej w 1798 roku w tzw. kluczu końskowolskim wynikało, że na 23 wioski przypadało tam 70 karczm – jedna na 14 rodzin. Każda z nich wypiła w ciągu roku pięć garnców wódki i cztery beczki piwa. Dało to właścicielowi majątku dochód w wysokości 127 tys. złotych. Produkcja rolna, handel, czynsze itp. przyniosły zaledwie 65 tys. złotych. Oznaczało to, że propinacja stanowiła aż 66 proc. dochodów folwarków klucza, a nie był to rekord. Zdarzały się bowiem takie, w których sprzedaż alkoholu stanowiła niemal 100 proc. dochodów."

Skoro ktoś miał 66-100% dochodów w gotówce ze sprzedaży wódki chłopom, a miał nad nimi władzę prawie absolutną, to już jego pomysłowość decydowała jak to ich do picia przymuszać będzie.

"Coraz bardziej skrępowany przepisami prawa chłop stawał się jednocześnie przymusowym konsumentem jedynego dostępnego mu towaru –wódki. Wydaje na nią wszystkie pieniądze, które udało mu się zarobić na sprzedaży własnego zboża, zwierząt czy produktów rzemieślniczych. Robi to nie dlatego, że chce, ale dlatego, że musi – niewykupienie określonej ilości wódki czy piwa w należącej do pana karczmie jest karane na różne sposoby. Ale są też o wiele bardziej subtelne metody skłaniania do picia.

Jednym ze zwyczajowych praw staje się tzw. litkup – transakcja uważana jest za nieważną, dopóki nie zostanie „oblana” w karczmie. Częste są przypadki odmowy udzielenia ślubu czy chrztu przez księdza, jeśli nie została wcześniej wykupiona odpowiednia ilość alkoholu. Dla osiedlających się chłopów zostaje wprowadzony zwyczaj „wkupienia się w sąsiedztwo” poprzez postawienie wódki. Normą staje się płacenie alkoholem za oddane do dworu produkty. Właściciele folwarków dbają też o to, by chłop kojarzył picie z „pańską” przyjemnością. Zdziwilibyśmy się, wiedząc, jak wiele alkoholowych zwyczajów, uważanych dziś za „staropolską tradycję”, wzięło początek z przymusu propinacyjnego. W rzeczywistości ich celem było wydobycie od pracujących w folwarkach ludzi wszystkich pieniędzy, jakie posiadali."


https://www.forbes.pl/przywodztwo/rzeczpospolita-gorzelniana-historia-produkcji-alkoholu-w-polsce/653zwcn

Skutki mamy do dziś, skoro >90% to prapraprawnuki przymusowych alkoholików.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 wrz 2018, o 13:06 

Dołączył(a): 19 sie 2015, o 11:09
Posty: 109
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Wojtasbis napisał(a):
fikcyjny napisał(a):
...Jakub Szela powinien być bohaterem...

Chyba dla tych z WSI, UB i SB. Szela był austriackm agentem który miał spacyfikować przygotowania do polskiego powstania.
Po wykonaniu zadania został ewakuowany w bezpieczne rejony.
"Z Tarnowa przesiedlono Szelę na Bukowinę, gdzie w nagrodę za postawę otrzymał 30-morgowe gospodarstwo (ok. 17 ha)."


Z punktu widzenia szlachty i byłych właścicieli niewolników, to tak.
Ale z punktu widzenia Szeli i chłopów, czyli przodków >90% dzisiejszych Polaków, to był bojownikiem o wolność i mścicielem.

Można kwestionować jego brutalność, ale czy to trochę nie tak jak gdyby podkreślać brutalność w powstaniu Spartakusa i nazywać go bandytą? Z kim sympatyzujecie oglądając Django? Akcja powoduje reakcje.

W I RP miał Szela i przodkowie większości Polaków status bydła domowego.
wieki niewolnictwa, gdzie pan miał władzę absolutną, mógł chłopa sprzedać, obić (co często czynił) i nawet zabić bezkarnie (ewentualnie był sądzony przez kumpli-szlachciców). Chłop miał pracować na pana 7, 8 dni w tygodniu (tj. sam nie wyrobił i musiała robić żona i dzieci), a to co potem zrobił dla siebie musiał też oddać kupując wódkę u pana.

Polski "podręcznik" ekonomii Anzelma Gostomskiego z połowy XVII wieku, ''Oekonomia abo gospodarstwo ziemianskie, dla porządnego sprawowania ludźiom politycznym dziwnie pożyteczne'' progagował taka idee: ''Podstawą dobrej gospodarki są dwie rzeczy - pańszczyzna i szubienica''.

Co twojego prapradziadka obchodzi, jak się nazywa państwo w którym żyje?
Przecież było im w tej I RP gorzej niż potem Polakom za okupacji 1939-1945. Status mieli groszy niż wtedy w oczach Niemców Słownianie-podludzie. Szlachta dorobiła do tego legendę od Biblii ciągnącą się, dlaczego to chłop, wywodzący się od Chama, jest innym gatunkiem niż herbowy.
Co go obchodzą, powstania i walka o władzę toczona przez jego pana lub jego kumpli?
Faktycznie w jego interesie może być to tą zbrodniczą (dla niego) organizację państwową szlag trafił, a zastąpiła ją inna gdzie będzie miał większe prawa. A jego gnębicieli niech by również szlag trafił.

I RP chłopom dała niewolnictwo. Nowa władza dała wolność, ale przecież z dnia na dzień sytuacja się nie odmieniła o 180 stopni. Murzynom w USA też po zniesieniu niewolnictwa automatycznie równy status (i szanse) nie stał się z dnia na dzień. Stąd jak po zniesieniu pańszczyzny przez cesarza austriackiego, chłop dowiedział się że panowie-szlachta chcą robić powstanie i wrócić do I RP, to nie dziwić się że kłonicą i widłami bronił się przed powrotem do starego. A przy okazji mścił się. I jak tu się dziwić?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 wrz 2018, o 13:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Czyli prowokator. Tego typu, z którym walczyć najtrudniej, bo umiejętnie miesza fakty i fikcje dla osiągnięcia efektu propagandowego, licząc (słusznie zresztą) na to, że nikomu nie będzie się chciało sprawdzać.
Leniwy jestem, to walczył nie będę. Zresztą to nie wątek na te tematy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 wrz 2018, o 13:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Sąsiad napisał(a):
nikomu nie będzie się chciało sprawdzać.

Ale bez sprawdzania Grunwald się broni :)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 wrz 2018, o 14:29 

Dołączył(a): 19 sie 2015, o 11:09
Posty: 109
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Sąsiad napisał(a):
Tak czytam sobie i się zastanawiam, czy fikcyjny to produkt propagandy socjalistycznej czy prowokator. Nie wyobrażam sobie w dzisiejszych czasach trzeźwo myślącego człowieka powtarzającego bezkrytycznie takie bzdury.


Jak nie można dyskutować merytorycznie to jedzie się ad personam.

To nie wątek historyczny (no, oprócz o historycznych aspektach przekopu), ale nie mogłem się powstrzymać gdy przeczytałem o wiekach gnębienia narodu. Nasz naród jest całkiem młody, i niewiele ma wspólnego z historią którą się mu sprzedaje. Bo w większości to nie jest historia jego przodków. Ale zawsze lepiej imaginować sobie że nasz prapradziad szlachciem był i Turka pod Wiedniem gromił, niż że pod batem cały żywot pracował na wygodny żywot kogoś, kto go uważał za podludzia.

Może warto wrócić do przekopu.

Rosja ma go w nosie, wcale się nim nie interesuje:
http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,23332577,co-rosje-obchodzi-przekop-mierzei-wislanej.html
Myślę że po cichu się cieszą, że wpakujemy z miliard w kopanie wielkiego rowu o żadnym znaczeniu militarnym (ile za te pieniądze byłoby czołgów?) i prawdopodobnie mizernym ekonomicznie.



Za ten post autor fikcyjny otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 wrz 2018, o 15:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
fikcyjny napisał(a):
Jak nie można dyskutować merytorycznie to jedzie się ad personam.

Merytorycznie to się dyskutuje z ludźmi mającymi wiedzę merytoryczną. Wyjaśnienie jednego błędu wymaga zazwyczaj całego postu, przy ilości błędów zaprezentowanej przez Ciebie musiałbym napisać esej na poziomie pracy magisterskiej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 wrz 2018, o 21:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Sąsiad ;)
Ty już może z esejami nie zaczynaj :-P :-P :-P
( Niezłośliwie - po prostu taki żart przyszedł mi do głowy samorzutnie jakoś - tamten esej Ci darowałem :D )
Ale proszę "po bratski". Dopuśćmy odrobinkę logiki i obiektywizmu w tym.
Przecież Kolega Fikcyjny ma tutaj rację:
fikcyjny napisał(a):
Jak nie można dyskutować merytorycznie to jedzie się ad personam.

Przecież nawet kiedyś osobiście sprawdzałem jak te Twoje metody działają na Ciebie :-P
( Przy okazji damastu - przypomnieć ? )
Sąsiedzie - naprawdę nie masz już ruchu w tą stronę ;)
Przekroczysz granicę absurdu i "odlecisz" ;) Dobrze o tym wiesz.
Kolega napisał swój "esej" ( swoją rzeczową i spójną wypowiedź ) nie szczędząc czasu i wysiłku... A Ty jemu w odpowiedzi co ???
No żarty żartami. Można się nie zgadzać, można argumentować... Można nawet zamiast
argumentów stosować "wycieczki ad personam"...
Nawet jeśli samemu się to ciężko znosi ;) :-P
Ale czy można tak na chama wciskać kit ?!? No może w sejmie... na demonstracjach i wiecach... Ale tutaj ? Między ludźmi ?
No weź przestań... Ja Ciebie proszę serdecznie - stań na ziemi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 wrz 2018, o 06:29 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
A może, Marku, też nie czujesz pełni absurdu? ;)
A całą kupa ludzi stoi jednak na ziemi (tej ziemi? :roll: ), a i być może dlatego wie na czym stoi (być może w przeciwieństwie do innych fikcyjnych, z barku laku żyjących fikcją); a co gorsza dla propagandystów wie jak ich pradziadowie żyli.
A tedy fikcyje w temacie może, co najwyżej, traktować z politowaniem. Lub współczuciem. Bo irytować siem też bez sensu, a dyskusja bezcelowa. Stultorum infinitus est numerus, sanare non potest, a mózg nie odrośnie, co już z dawnej historii wiadomo.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 wrz 2018, o 08:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
A może, Marku, też nie czujesz pełni absurdu? ;)

Bo uważam, że takie traktowanie spójnych argumentów Kolegi fikcyjnego, jakie zaprezentował Sąsiad jest nie ten teges ?
Ryś napisał(a):
a co gorsza dla propagandystów wie jak ich pradziadowie żyli.

Tak uważasz ?
Byłem niedawno w muzeum flisactwa polskiego w małym polskim miasteczku:
Obrazek
Oglądałem piękne rekonstrukcje w wykonaniu miłośników flisactwa polskiego... Którzy pewnie lepiej wiedzą, jak ich pradziadowie żyli:
Obrazek
W ogóle, gdzie nie spojrzysz - pełno pamiątek i nawiązań do flisactwa polskiego:
Obrazek
Co i nie dziwi, bo miasteczko mieni się być stolicą flisactwa polskiego...
Samo miasteczko jako takie, to typowe polskie miasteczko. Dwa zabytkowe kościoły.
Piękne, drewniane - jak ten:
Obrazek
Oba otoczone murami ;)
Obrazek
Rozmawiałem z członkami towarzystwa miłośników flisactwa polskiego pod wezwaniem...
Przespacerowałem się ulicą Sandomierską, podziwiając stojące przy niej domki w których mieszkali flisacy polscy...
Obrazek
I innymi uliczkami tego polskiego miasteczka...
Obrazek
Miasteczka w którym nie tylko flisactwo, ale wszystko jest polskie...
Znalazłem wprawdzie tablicę poświęconą kolesiowi o egzotycznym, jak na polskie flisacze miasteczko, nazwisku...
No, ale szybko okazało się, że on był twórcą "Teatru Polskiego"...
Obrazek

A gdybym Ci teraz powiedział, że to wszystko ( ta "polskość" flisactwa i miasteczka ) to gówno prawda ?
Jak byś mnie nazwał ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 wrz 2018, o 10:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
MarekSCO napisał(a):
Przecież nawet kiedyś osobiście sprawdzałem jak te Twoje metody działają na Ciebie

Wyjaśnijmy to sobie od razu. Nie używałeś moich metod. Zagmatwałeś swoją wypowiedź tak, że nie chciało mi się przez nią przegryzać. Ja takich metod nie stosuję.
MarekSCO napisał(a):
Kolega napisał swój "esej" ( swoją rzeczową i spójną wypowiedź ) nie szczędząc czasu i wysiłku...

Nie histeruj. Copy/paste z dwóch (tendencyjnych i nierzetelnych) artykułów to nie jest duży wysiłek.
MarekSCO napisał(a):
A Ty jemu w odpowiedzi co ???

A ja jemu to, na co sobie zasłużył.



Za ten post autor Sąsiad otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 wrz 2018, o 10:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 lip 2014, o 23:27
Posty: 537
Lokalizacja: s/y Nimrod, Newhaven UK
Podziękował : 170
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: mors plastik
Na wstępie zaznaczę że wiem dokładnie gdzie urodził się każdy z moich pradziadków, czym się zajmował i co robił. Rody z których się wywodzę przechowywały skrzętnie historie pokoleń, opowieści a nawet pojedyńcze wypowiedzi kolejnych atenatów. Tradycja też kazała zachowywać to wszystko dla siebie, to praca uszlachetnia, mawiali moi pradziadkowie. Prawdą jest że jesteśmy potomkami chłopów. Prawdą jest że w okresie XVII i XVIII w. sytuacja chłopa nie różniła się od położenia czarnych niewolników na plantacjach bawełny. Tego nie wyczytamy we właśnej historii, któż by pisał o tym, jak się inwentarz traktuje. Gdzieś w opowieściach znajduję jedynie ślady. Jak pradziadek, badź któryś z jego braci, na wsi dzieciaka zmajstrował, to się młódce dawało krowę i dwa hektary łąki. I było po kłopocie. Jak chłopi jabłka z sadu wynosili, za pierwszym razem dostawali sadzonki jabłoni, a za drugim baty od parobków, jako motywację do zajęcia się sadownictwem. Z tych opowieści jednak wynika że na wsiach istaniała warstwa pośrednia, kulturotwórcza. Między panami a chamami były rody o bogatej histori, dumnie pracujące na własnej ziemi. Nikt się z herbami nie obnosił, sierpem i pługiem pracował, nie szablą. To właśnie Ci ludzie ginęli w kolejnych powstaniach i wojnach. I tą grupę ostatecznie wyrżneła zawierucha wojenna, razem z niemcami i żydami. Zatem jest prawdą że wszyscy jesteśmy potomkami chłopów. Zarazem jest to niesprawiedliwe uproszczenie. Wielcy panowie uciekli (o ile dali radę) i za granicą się wygodnie urządzili, innych kolejne zwieruchy zmiotły. Już w Rzymie wiedziano że najokrutniejszym panem jest wyzwoleniec. Tak też budujemy naród i kulturę podkreślając na każdym kroku swoją szlachetność i pogardę wobec wszystkich innych. Stawiamy miasta z nagrobków na grobach tych co byli przed nami. A kiedy słońce wstaje nad cmentarzyskami olbrzymów, wychodzi z pod ziemi ślepe i głuche robactwo.



Za ten post autor beret otrzymał podziękowania - 2: MarekSCO, Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 wrz 2018, o 11:32 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
MarekSCO napisał(a):
A gdybym Ci teraz powiedział, że to wszystko ( ta "polskość" flisactwa i miasteczka ) to gówno prawda ?
Jak byś mnie nazwał ?
A, to zwracam honor. Hau, hau. Czujesz pełnię absurdu ;)
(a ta polskość flisactwa nie wypływała z portu w Tyrze, przecie?)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 wrz 2018, o 11:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 lip 2014, o 23:27
Posty: 537
Lokalizacja: s/y Nimrod, Newhaven UK
Podziękował : 170
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: mors plastik
[quote="Ryś"][quote="MarekSCO"]A gdybym Ci teraz powiedział, że to wszystko ( ta "polskość" flisactwa i miasteczka ) to gówno prawda ?
Jak byś mnie nazwał ? [/quote]A, to zwracam honor. Hau, hau. [i]Czujesz [/i]pełnię absurdu ;)
(a ta polskość flisactwa nie wypływała z portu w Tyrze, przecie?)[/quote]
A nie z Hagi, jak pamiętam Olędrami ich zwano...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 wrz 2018, o 13:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1256
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Ja nie pochodze od chłopów moje korzenie siegaja o wiele dalej. Ja pochodze od małp :mrgreen:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 wrz 2018, o 13:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 13995
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2006
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
A ja od archaeopteryxa :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: Micubiszi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 189 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL