Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 mar 2024, o 08:11




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 9 lis 2018, o 12:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 13995
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2006
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Np. taka :

https://pl.wikipedia.org/wiki/KAB-1500TK

To tak na szybko - bo moja wiedza dotycząca uzbrojenia lotniczego trochę się zakurzyła...

Tirpiza np. zatopiły dwa Tallboy'e, które nie trafiły bezpośrednio w okręt a obok burty w wodę. To wystarczyło, żeby okręt się obrócił dnem do gry...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 13:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Czyli rakiety żadne...
Podałeś przykład bardzo specjalnych bomb, którymi jednak dość trudno trafić w okręt i w ogóle trudno ich użyć na morzu. Poza tym, bomby są przenoszone przez samoloty i te też można zniszczyć.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 14:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 13995
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2006
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
waliant napisał(a):

A tak konkretnie to jaka bomba czy pocisk jest w stanie zatopić Iowę?



Pytałeś o bomby...

I właśnie o to Tomku chodzi.

Dzisiaj nie jest ważna grubość pancerza, ważne jest to aby nie dopuścić do siebie samolotów na odległość uniemożliwiającą skuteczny atak rakietowy/bombowy (rakiety i artyleria plot, lotnictwo morskie) zadziałały systemy bezpośredniej, aktywnej obrony przeciwrakietowej/przeciwpociskowej, która ostrzela i zniszczy to co jednak zrzucono/wystrzelono w kierunku okrętu i systemy walki radioelektronicznej, które utrudnią naprowadzanie się bomb/rakiet.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 14:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak napisał(a):
Pytałeś o bomby...

I pociski!
Kurczak napisał(a):
Dzisiaj nie jest ważna grubość pancerza

No i tutaj się nie zgadzamy i tak już pewnie zostanie.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 14:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 13995
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2006
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Napiszę inaczej. Z chwilą powstania lotnictwa morskiego z prawdziwego zdarzenia los pancerników został przypieczętowany na wieki wieków amen. :-(

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 14:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak napisał(a):
Napiszę inaczej.

I tu się nie zgadzamy! :)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 15:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 13995
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2006
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Nie znalazłem takiego opracowania ale udało mi się zgromadzić na szybko trochę danych dotyczące pancerników zniszczonych/zatopionych przez lotnictwo marynarki amerykańskiej, brytyjskiej, japońskiej i włoskiej podczas II WW.
Część z nich została podniesiona z dna, sztrandowała, żeby uniknąć zatopienia lub jak Bismarck, do którego zniszczenia walnie przyczyniły się samoloty z lotniskowców:
Yamato, Musashi, Hiei, Haruna, Hyuga, Ise, Bismarck, Titpiz, Prince of Wales, Warspite, Iron Duke, Arizona, California, Oklahoma, Utah, Littorio i Roma .

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 16:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 13995
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2006
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
A teraz mam do Ciebie Tomku prośbę.
Wypisz te, które zostały zniszczone/zatopione w wyniku typowej dla pancerników walki artyleryjskiej ewentualnie w wyniku storpedowania przez okręty nawodne (oczywiście za wyjątkiem użycia torpedy w charakterze mizerykordii) .
Później porównamy wyniki i spróbujemy wyciągnąć wnioski. :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 17:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12933
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2903
Otrzymał podziękowań: 2579
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Szent Istvan, Viribus Unitis, Rheinland, Lützow, Audacious, Invincible, Indefatigable, Queen Mary

Hood, Bretagne, Provence, Jean Bart, Kirishima, Fuso, Yamashiro, Scharnhorst, Bismarck

Kurczak napisał(a):
Yamato, Musashi, Hiei, Haruna, Hyuga, Ise, Bismarck, Titpiz, Prince of Wales, Warspite, Iron Duke, Arizona, California, Oklahoma, Utah, Littorio i Roma
Bismarck, Warspite i Littorio nie; Iron Duke i Utah nie były już pancernikami; pominięte: Cavour, West Virginia i Marat.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 17:42 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
A przypomnij jak wyglądało zatapianie Yamato. Ile eskadr, ile czasu? I czym.
Porównywanie z poprzednimi generacjami niekoniecznie ma sens.
Otóż nie ma dziś pocisków, rakiet ni bomb skutecznych na Iowy. Technicznie nie ma problemu opracować jakiej głowicy - czy supersoników penetrujących itd - ale, no właśnie: trzeba najpierw opracować, przetestować, i wyprodukować. Czas. I koszt. I to dlatego Reagan je reaktywował, wzbudzając spory popłoch u towarzyszy. Nie mieli odpowiedzi.
Tylko torpedy im zagrożą.
Oczywiście liniowiec nie pójdzie wszak do akcji sam, lecz w eskorcie zapewniającej nowoczesną osłonę plot i pp. Dużo lepszą niż za II wojny... Albo w eskadrze z lotniskowcem. Inaczej byłoby bez sensu. Bo i nie opłaci się ich samych w te nowości uzbrajać.

Ale rzecz gdzie indziej. W przeznaczeniu.
Wartość taktyczna pancernika leży w ogromnej ilości amunicji którą może zabrać i dostarczyć, przeciwnikowi na łeb, bardzo przy tem tanio a skutecznie. Bo gdy już przyjdzie co do czego, obrona z lądu nie ma go jak powstrzymać. Na dodatek jest analogowy, włącznie z komputerem celowniczym; środki elektroniczne nie pomogą, rakiety przeciw radarom, czy inne dzisiejsze pomysły. No a one już były, bo faktycznie co innego gdyby płącić za nowe.
Zatem gdyby przyszła potrzeba usunąć obronę wybrzeża przy jakiej akcji desantowej, albo zniszczyć bazy na jakich wysepkach, byłby doskonały. Nic lepszego tu nie wymyślono.
I dlatego były w rezerwie.
A głównym powodem że nie są jest brak prochu. Siem już ze starości zepsuł.
Dopóki amunicja i tak leżała to... szkoda byłoby wyrzucać, co? ;)



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 18:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 13995
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2006
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Piszemy Wojtku o II WW. :) Podczas I WW bomby zrzucało się ręcznie z kukuruźników. :D

Bismarckowi daję 50 % pisałem o tym wyżej. Gdyby nie trafienie w rufę i blokada steru prawdopodobnie dałby radę uciec pod osłonę własnego lotnictwa. Okręty RN by go nie dopadły. :)

Warspite oberwał niemiecką bombą kierowaną ale faktycznie przeżył. :) Mój błąd. :oops:

Jezeli Iron Duke i Utah nie były już pancernikami Hood nie był nim nigdy. Sami Anglicy klasyfikowali go jako "krążownik liniowy". Z kolei (ciekawostka) Amerykanie klasyfikowali swoje krążowniki klasy Northampton mianem " krążowniki najcięższe".

Okręty spod trójkolorowej bandery celowo pominąłem. Trudno nazwać pojedynkiem artyleryjskim grzanie jak do tarczy do pancernika stojącego w porcie. Owszem broniły się ale co to za obrona. Jeśli tak, do mojej listy trzeba dopisać Strasbourg zatopiony przez lotnictwo amerykańskie w 1944 r. Ten okręt miał wyjątkowo ciekawą historię był dwa razy zatopiony i dwa razy wydobyty... To chyba pancernikowy rekord świata. :D

Chodzi Ci Wojtku o Conte di Cavour ? Bo Cavour nie był pancernikiem a Conte di Cavour nie został zatopiony.

Ja bym do Twojej listy dopisał za to Admiral Graf Spee. Wprawdzie według obecnej wiedzy został samozatopiony przez załogę ale wówczas był już wrakiem niezdolnym do walki.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 18:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 13995
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2006
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
A, nie zauważyłem. :)

Littorio został zmasakrowany przez Fritza i ledwie dopłynął do Malty. Nigdy nie wszedł już do walki więc można go uznać jako zniszczony. Ale nie będę się kłócił. :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 19:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12933
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2903
Otrzymał podziękowań: 2579
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Kurczak napisał(a):
Conte di Cavour nie został zatopiony.
Został, w Tarencie i podniesiony.
Kurczak napisał(a):
Hood nie był nim nigdy. Sami Anglicy klasyfikowali go jako "krążownik liniowy"
No, to Hiei i Haruna też były krążownikami liniowymi.
Kurczak napisał(a):
Ja bym do Twojej listy dopisał za to Admiral Graf Spee
Był ciężkim krążownikiem, nazywanym pancernikiem dla niepoznaki tylko.
Kurczak napisał(a):
Strasbourg zatopiony przez lotnictwo amerykańskie w 1944 r.
Jako wrak wydobyty przez Włochów po samozatopieniu.
Tak, to można dopisać jeszcze Jean Bart, ale do obu list :)

A na Twojej brakuje jeszcze Repulse.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 19:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12933
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2903
Otrzymał podziękowań: 2579
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Kurczak napisał(a):
Trudno nazwać pojedynkiem artyleryjskim grzanie jak do tarczy do pancernika stojącego w porcie.
To samo można powiedzieć o amerykańskich okrętach w Pearl Harbor. :P

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 19:05 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2403
Podziękował : 556
Otrzymał podziękowań: 528
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Co do Kukuruźnika to zaprojektowano go w1928 i nie brał udziału w IWW

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 19:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 13995
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2006
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Stara Zientara napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Trudno nazwać pojedynkiem artyleryjskim grzanie jak do tarczy do pancernika stojącego w porcie.
To samo można powiedzieć o amerykańskich okrętach w Pearl Harbor. :P


Wiedziałem, że użyjesz tego argumentu. :-P

Ja widzę różnicę. Pancerniki w Pearl Harbour zostały zatopione w wyniku japońskiej operacji wojskowej i błędów amerykańskiej marynarki np. zlekceważeniu lub jak wskazują inne źródła nie doręczeniu na czas dowódcy informacji z niszczyciela Ward o ostrzelaniu i zatopieniu OP u wejścia do bazy. Sygnałów było więcej.

W przypadku floty francuskiej była to operacja czysto polityczna, egzekucja okrętów, które stały zablokowane w porcie. Tak na wszelki wypadek.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 19:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 13995
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2006
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Stara Zientara napisał(a):
Kurczak napisał(a):

Ja bym do Twojej listy dopisał za to Admiral Graf Spee
Był ciężkim krążownikiem, nazywanym pancernikiem dla niepoznaki tylko.


W takim razie podany przez Ciebie Scharnhorst także.

W historii marynarki jest więcej takich skundlonych okrętów nieco na wyrost nazywanych pancernikami. Tak jest z niemieckimi "pocket battleship". :)

Okręty klasy Kongo były nazywane różnie krążownikami liniowymi lub szybkimi pancernikami.

Hood był także określany jako pancernik lub krążownik liniowy.

Aby wyciągnąć z tego bałaganu wnioski trzeba dokładnie przeanalizować parametry okrętów. Wówczas ustalić który jest bardziej, zaś który mniej pancernikiem. :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 19:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12933
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2903
Otrzymał podziękowań: 2579
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Scharnhorst był krążownikiem liniowym (wg parametrów).

Kurczak napisał(a):
W przypadku floty francuskiej była to operacja czysto polityczna, egzekucja okrętów, które stały zablokowane w porcie.
Dostały ultimatum, a więc kilka godzin na przygotowanie się do walki. Poza tym było to podczas wojny, a Amerykanie zostali zaatakowani w czasie pokoju.

PS. W meritum, to ja się z Tobą zgadzam, że pancerniki są przeżytkiem. Tak tylko się trochę wykłócam o szczegóły (Ale zaraz przestanę, bo idę do Korsarza). ;)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 20:02 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2403
Podziękował : 556
Otrzymał podziękowań: 528
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Storpedowany i zatopiony podczas bitwy w cieśninie Surigao został Fuso za sprawą USS Melvin

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 20:41 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
Który bardziej pancernik? :) Obrazek
Do dywagacji dodam że pancerniki tonęły od torped głównie. W liczbie mnogiej. Bodaj 10 Yamato, a Musashi 19?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 21:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 13995
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2006
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Ryś napisał(a):
Do dywagacji dodam że pancerniki tonęły od torped głównie. W liczbie mnogiej. Bodaj 10 Yamato, a Musashi 19?


Ale w tym przypadku zrzuconych z samolotów a nie wystrzelonych z wyrzutni okrętowych.

A w tym miejscu przebiega granica moich dywagacji.

Wracając do tematu zdecydowana większość zniszczonych podczas II WW pancerników ( i krążowników liniowych) została wyeliminowana z walki przez lotnictwo a nie w wyniku pojedynków artyleryjskich, do których z tytułu uzbrojenia i opancerzenia były przeznaczone. Lotniskowce wygryzły je skutecznie z ówczesnego pola walki. Tak z ręką na sercu przez 6 lat wojny na palcach rąk można policzyć takie pojedynki "na śmierć i życie" równych sobie okrętów. I jeszcze trochę tych palców zostanie: Hood - Prince of Wales vs Bismarck - Prinz Eugen (maj 1941); Rodney - King George V vs Bismarck (maj 1941), Washington - South Dakota vs Kirishima (listopad 1942); Misisipi vs Yamashiro (październik 1944). Więcej pancerników zostało zniszczonych w wyniku ataków torpedowych przeprowadzanych przez mniejsze okręty. A to ogromna dysproporcja.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 23:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś ładnie streścił o co chodzi. I jak napisał, i o co ja pytałem: jaka rakieta zaszkodzi aktualnie pancernikowi? Żadna, bo takich nie produkują. Co nie znaczy, że nie można. Ale problem.
Zalety pancerniki mają, i to wcale nie jest tylko moje zdanie.
Jak pisałem - mamy tutaj odrębne zdania i niech tak pozostanie.

Tak czy owak, prędkość zawsze była ważna i każde pół węzła było i jest w cenie.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2018, o 23:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
waliant napisał(a):
jaka rakieta zaszkodzi aktualnie pancernikowi? Żadna, bo takich nie produkują. Co nie znaczy, że nie można.

Dlaczego żadna Tomku ? Przeanalizuj sobie uzbrojenie Kuzniecowa przykładowo...
3M45 Granit w wyrzutniach i samoloty Su27K ( Su33 ) z rakietami ASM-MMS ( prawdopodobnie wersja 3M80 Moskit - z tego co podają, do końca nie przetestowana i na uzbrojeniu tylko teoretycznie figuruje - nie latają z tą rakietą z powodu trudności z lądowaniem )
Teoretycznie w obu wypadkach dwa trafienia wystarczyć powinny do posłania pancernika na dno...
A dalej to już lotnicze przeciwokrętowe rodziny Raduga ( KRS5)... No ale to już głowice jądrowe...
ZSRR produkował rakiety do walki z dużymi zespołami dużych okrętów...

Ale w części masz rację, bo następczynie rakiet Granit ( 3M55 Jachont ) to już bardziej kinetyczne pociski. I raczej pojedyncze trafienie pancernikowi by tak bardzo nie zaszkodziło... Priorytety inne a i obrona przeciwlotnicza okrętów coraz lepsza...
Pływają w zespołach i w dodatku pod okiem satelitów ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2018, o 01:09 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
Granity były groźne z głowicą jądrową. Z konwencjonalną było tak, że amerykanie ( z braku danych) obawiali się iż mogłaby naruszyć pancerz, a rosjanie obawiali się że nie :)
Ale takie pociski łatwo ustrzelić, jak się ma czym oczywiście. Łatwiej niż samolot. A samoloty łatwiej niż kiedyś.
Ale dziś są lepsze torpedy - bo te lotnicze z WWII słabe były - i wraz z rakietami na uzbrojeniu znacznie szybszych okrętów podwodnych. To jest realne zagrożenie. Większe niż Piotr Wielki z kolegami ;)

A w temacie uzbrojenia

BB-61 Iowa-class Specifications
Displacement
Light Displacement: 45231 tons
Full Displacement: 57271 tons
Dead Weight: 12040 tons
Length
Overall Length: 888 ft
Waterline Length: 860 ft
Beam
Extreme Beam: 109 ft
Waterline Beam: 108 ft
Draft
Maximum Navigational Draft: 38 ft
Draft Limit: 37 ft
Max Speed 35 knots
Power Plant Eight boilers, four geared turbines, four shafts, 212,000 shaft horsepower
Armament
32 - Tomahawk ASM/LAM - 8 armored box launchers
16 - Harpoon ASM - 4 quad cell launchers
9 - Mk 7 - 16-inch / 50 caliber guns
12 - Mk 28 - 5-inch / 38 caliber guns
4 - Mk 15 - 20mm Phalanx CIWS
Combat Systems
SPS-49 Air Search Radar
SPS-67 Surface Search Radar
4 Mk37 Gun Fire Control
2 Mk38 Gun Direction
1 Mk40 Gun Director
1 SPQ-9 [BB-61]
SLQ-25 NIXIE
SLQ-32 EW system

Aircraft None embarked
landing area and unhangared parking area
4 SH-3 or
4 SH-60
Compliment
1,515 ship's company
65 officers
1,450 enlisted
58 Marines


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2018, o 08:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 13995
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2006
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Ale mi dokładnie o to chodziło. :)

Teraz nawet dobrze uzbrojona korweta jest w stanie np. torpedami zatopić pancernik. Kiedyś robiły to z powodzeniem niszczyciele.

Taki szybki i zwrotny niszczyciel wart ułamek wartości pancernika mający na pokładzie dziesiątą część jego załogi, którego pierwotnym zadaniem nie było zatapianie pancerników tylko walka artyleryjska z mniejszymi lub równymi sobie okrętami. Stąd ich stara nazwa "kontrtorpedowiec". Po wyposażeniu ich w wyrzutnie torped stały się śmiertelnym zagrożeniem dla wszystkich okrętów. Jak pisałem były szybkie, zwrotne, zwykle pływały dywizjonami i przez to były piekielnie niebezpieczne.

W ten sposób wartość bojowa pancerników i życie ich załóg się zdewaluowały...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2018, o 11:18 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
A dlatego po wojnie pancerniki zeszły pod wodę. Simples :-P

Ba: pono jest nawet projekt reaktywacji ;)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Okr%C4%99 ... ojektu_941


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2018, o 15:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Kurczak, okręt nawodny? Torpedami? Pancernik?
Hmmm
Pokaż jakie okręty nswodne są uzbrojone w torpedy przeciwokretowe,
Pokaż jak takowy da radę się zbliżyć do zasiegu torpedy,
Pokaz jak, zapewne flotylla, zdola osiagnąć dostateczną liczbę trafien.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2018, o 17:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 13995
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2006
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Obecnie ?
Pewnie, że nie. :) Nie chce mi się dłubać ale na moje żaden współczesny okręt nawodny nie jest obecnie wyposażony w torpedy przeciwokrętowe. Bo i po co ? Do kogo miałby strzelać ? Czasy się zmieniły. Teraz strzela się rakietami woda-woda. Jednak gdyby było do kogo myślę, że raz - dwa zostałyby przywrócone na wyposażenie okrętów.

Historycznie ? Np. Yamashiro został pod Leyte dwukrotnie storpedowany przez niszczyciele, pierwszy raz podczas ataku zespołowego, drugi raz solo - w sumie przyjął przynajmniej 4 cygara. Został także dwukrotnie ostrzelany ale zatopiły go torpedy.

Nie był to najbardziej odporny pancernik. Musashi przyjął kilkanaście lotniczych zanim zatonął.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2018, o 17:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Colonel napisał(a):
Pokaż jak takowy da radę się zbliżyć do zasiegu torpedy,

Nie bardzo Was Koledzy rozumiem...
Mam wrażenie, że pomieszaliście epoki na tyle, że wyciągacie błędne wnioski, utwierdzacie się w nich i powolutku "odlatujecie" w kosmos ;)
Colonelu. Problem dostarczania torped na większe odległości też już rozwiązywano...
Przykładowo radzieckie systemy Wodopad ( rakieta przenosząca torpedę, a reszte sugeruje sama nazwa ;) )
Oczywiście na uzbrojeniu przede wszystkim BPK ( Bolszoj Protiwołodocznyj Korabl ) i do użytku przeciw okrętom podwodnym...
Ale skąd w ogóle wniosek, że okręt nawodny będzie prał torpedami do większego przeciwnika. Do tego od zawsze służyły rakiety...
Zwracałem uwagę w poprzednim poście, że problem strzelania rakietami do większych okrętów też już był rozwiązywany...
Przykładowo 3M80 Moskit... Na wyposażeniu wielu klas okrętów i ( kiedyś ) ekranoplanów...
Skąd w ogóle wniosek, że pancernika nie da się zatopić rakietą ?
Wniosek o tyle odważny, ze większość systemów rakietowych typu woda-woda do tego właśnie opracowywano przecież :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2018, o 18:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 13995
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2006
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
To nie ja tak twierdzę. Nie twierdzę także, że trzeba zatopić. Wystarczy uszkodzić tak, żeby był pływającą póki co kupą stali. :)

Dałem przykład pancernika Littorio, który zarobił jednego Fritza. O, takiego cudaka:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ruhrstahl_SD_1400_X

Co z tego, że nie zatonął skoro nie nadawał się do walki ? Błąkał się potem bidula bez sensu po Śródziemnym do końca wojny...

Współczesne rakiety i bomby lotnicze są o niebo celniejsze niż artyleria i lotnictwo bombowe/torpedowe w czasach schyłku "ery pancerników".

Bo II WW była powolnym końcem tej ery. Ery wielkich, majestatycznych pływających fortec... :-( ... jednocześnie początkiem ery lotniskowców.

Coś się kończy i coś się zaczyna.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 190 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL