Właśnie się zastanawiam jaki zabytek wybebeszyć, żeby migawkę compur z niego pozyskać
do eksperymentu. Myślisz, że to zboczenie ?

Widziałem
Kolega posiadał i nazwał go : Udany sowiecki zamach na sprzęt profesjonalny
Tam było za dużo jak na ruskich turbinek i spręzynek- wszystko wykonane z blachy jak na puszki ze śledziami. Znaczy nadawało się do jednorazowego użycia
Odpiołeś pryzmat to już nie chciał wleźć na swoje miejsce. Nastawiłeś jakiś czas to lepiej było już nie ruszać bo się zepsuło itd..... Ale poza tym to fajny aparat był jak się patrzyło nie za mocno.
No a te Zenity co wspomniałeś. Cudo panie- elektronika w nich wyglądała jakbyś kilometr cienkiego kabla dał do sabawy małemu kotkowi Jakieś oporniki tu i tam przypadkowo jakby wlutowane w akurat obok przebiegające druty. Potem to jakimś cudem wciśnięte pod dekiel
Jak to rozmotałeś to byłeś miszczu jeżeli wsadziłeś apiać tam gdzie było wcześniej.

A wolno-ć rują z porubstwem sugerować?

Ryś
O wiele bardziej zacne zastosowanie dla obiektywu Smieny testowałem kiedyś.
Co należało zrobić, jeśli posiadałeś jedną Smienę ? Oczywiście ! Należało wystarać się o drugą.
A potem pożenić je cuzamen do kupy



Kiedyś pełno tego typu opisów było w różnych "Zrób Sam-ach", technikach młodych, czy junych...
I tutaj najlepiej było widać to co pisałem o obiektywie Smieny. Że dawał perspektywę którą
łatwo było przyjąć jako naturalną dla oka.

A przy okazji, jakby kogoś interesowały stare aparaty to zapraszam do Tarnowskiego muzeum fotografii. Jest tam i kilka artefaktów z mojej niegdysiejszej mimowolnej kolekcji
Ale i takie stereoskopowe trójokie cacko z trybami na obiektywach:

Mam dwie Smeny 8M, jak na obrazku, ale jakoś nie korci mnie przerabianie ich na aparat stereoskopowy.

Zrobiłem do końca cały film Kodakiem Retiną I i mam parę odbitek wartych uwagi. Nadspodziewanie dobrze, biorąc po uwagę, że posługiwałem się nim po raz pierwszy, bez światłomierza itp.

Pierwsza sprawa: obiektyw nie barwi!!! Druga sprawa: na niektórych, nie na wszystkich, klatkach ujawnia się podłużne zaświetlenie u dołu obrazu i chyba nie chodzi o wpływ otwartego futerału, a niestety, podejrzewam uszkodzenie mieszka. Ale nie na wszystkich, więc nie wiem ... Załadowałem film cz-b do dalszych prób.

Jutro wrzucę skany odbitek i inne niespodzianki.

PS: Niestety, moja Lajeczka ma już tylko wartość muzealną - roletki są sparciałe, więc zajmie poczesne miejsce w gablotce i schluss.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

No to wziąść roletki z jakiego Feda albo Zenita. Będą pasować tylko trochę dłubania jest
ED: w Retinie masz ubite uszczelnienie klapy. Znaczy tylnej ścianki.
To taka blaszana klapa jest i korpus aparatu ma rowek w którym najczęściej sznurek na dnie żeby było szczelne. Ubił się i sączy światło bo mieszek to raczej nie.
Żeby nabrać pewności to popatrz na negatywy. Jeżeli zadymienie jest poza klatkami na krawędzi i ciemnieje na zewnątrz to klapa. Jeżeli zadymienie tylko na negatywie i przesącza w stronę krawędzi to mieszek.
A dziura jest gdzieś u góry aparatu

Nie wiem, nie bardzo widzę sens rozbebeszać sześćdziesięcioletniego FED-a, czy Zorkiego, żeby reanimować prawie dziewięćdziesięcioletnią babcię.

A sześćdziesięcioletni Zorki będzie robił za starą Lajeczkę prawie tak samo dobrze, jak tamte niby z Luftwaffe.

Dzięki za trop z uszczelnieniem - bardzo prawdopodobna przyczyna!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Kup na bazarze jakiego Zenita zdechłego- im nowszy tym lepszy i dawcę masz. Ważne żeby migawkę miał Wcale nie musi działać byle rozwalona nie była.
A resztę się zrobi
Wiesz- ty taki maniak że gotowym podjechać i zrobić ci serwis. A zamierzam jechać do Wa-wy bo jachta chę w PZŻ zarejestrować to będzie przy okazji

ed: a taką babcię dziewięćdziesięcioletnią odszykować- znaczy wrócić jej młodość w migawce to zobaczysz jak będzie śmigać
Doświadczenie ma wszak w temacie takie że niejedno nowe pstrykadełko by pozazdrościło

Niestety, zacienienia są na klatce negatywu, a nie na filmie poza klatką, wiec wygląda na to, że winowajcą jest mieszek.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Nie ma co rąk załamywać. Być może gdzieś odleił się od korpusu A jeżeli gdzieś na mieszku na zagięciach to też pryszcz- wystarczy wyśledzić gdzie i od środka podkleić czymś typu materiał z migawki. Nawet czarny papier wbrew pozorom długo może wytrzymać.
ed: odpal halogena jakiego - na aparata i popatrz od środka. Nie ma bata- musi być coś widać gdzie światło przecieka

Ktoś z Was pamięta jeszcze jak działał taki "komputer" ?
Ech... Były czasy kiedyś.

Robercie!
https://www.ebay.pl/itm/1920s-GERMAN-CO ... :rk:1:pf:0

Mam taki.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

To dopiero była technika
U góry nastawiałeś na strzałkę czułość w GOST.
U dołu miałeś pary: przysłona - odległość.
A w środku "oczko" neonówki zawiadamiającej o naładowaniu kondensatora.
Przez ramie zwisał pasek a na pasku dyndała gustowna torebka zasilana na dwie baterie płaskie.
I co najważniejsze - i dzisiaj ta lampa byłaby bardzo użyteczna.

A skojarzyło mi się z tym, że pierwsze "cyfrowe" nowości w fotografii pojawiły się nie w aparatach a w lampach błyskowych.
A dotyczyły pomiaru i regulacji czasu i energii błysku.
Zastępowały ten "komputer" ze zdjęcia.
O ile pamiętam tutaj się zaczęła głębsza elektronizacja sprzętu fotograficznego.
Zresztą taki "flesz" to było przecież urządzenie stricte elektroniczne z definicji.
Mechaniki tam było minimum. Tylko "komputer"

Jak już cmokać nad dawną techniką, to na ebaja zaglądałem po to: https://www.ebay.com/itm/Excellent-Cond ... SwqpFcaKwn
https://www.olx.pl/oferta/rolleiflex-sl ... vIolc.html

A bo widzicie, Waszmość Marku, to jest właściwa maszyna: i te dwie migawki, i ruchome czołówki, i śprytny system do makra: siem obiektyw odwraca i na abarot wtyka
A też już zabytek. A oczywiście cyfrowa ścianka doń parokroć więcej...

Ryś
Akurat dzisiaj przed południem też oglądałem ten aparat i tez na aukcji

Albowiem pewien kierunek myśli jest, hmm, naturalnym?
Byle do wiosny, kurde...

Kiedyś chorowałem na taki, ale pewnie i tak nigdy nie potrafiłbym wykorzystać jego możliwości.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

W ogóle Ryś różne rzeczy oglądałem dzisiaj i co ciekawe wszystkie na aukcjach
Przykładowo taki komplecik radzieckich "młotków"
https://allegro.pl/oferta/zestaw-lamp-b ... 7712320201
Bo to panie jest tak, że jak jedno drogie to inne trzeba żeby było tanie
Ale tanie to nie zawsze znaczy "tanie". W tym kompleciku dwa młotki są wyzwalane błyskiem.
Nic nadzwyczajnego - moje stroboskopy też tak mają. A najnowsze japońskie flesze to już pełen kosmos...
Tylko, że... W tych młotkach elementem synchronizującym wyładowanie w żarniku jest nie super_ultra_szybki tyrystor czy IGBT.
Tam stary leciwy tyratron pracuje... Kiepsko u nich z gazowaniem tych tyratronów było, więc to kiepski tyratron. Właściwie można by go trigatronem nazwać nawet...
Taki o - radziecki lampowy śmieć...
On jest dosyć szybki Ryś
Błysk synchronizowany błyskiem to super sprawa. Ale błysk synchronizowany błyskiem za pośrednictwem błysku - to super szybka sprawa
Ale szukam jeszcze starszej wersji tego cuda techniki

PS: Znaczy - tyratron jest szybki i po przeróbkach młotki śmigałyby ino błysk

Chociaż oczywiście można by i takiej "Czajki" poszukać:

A niektóre radzieckie zabytki kosztują większe grosze... A szkoda, bo by się przydał tak dla zabawy. Byłby pretekst żeby do ciemni choć na chwilę wrócić
https://allegro.pl/oferta/fotoaparat-pa ... 7848778490

Podobnie i więcej wołają sobie za stare FED-y NKWD ...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ale powiem Ci, że ceny tych zabytków dosyć zróżnicowane... Te nowsze_stare to czasem niżej stówki można trafić...
Ale te ciekawsze, jak ten Polyskop, to już kosztują...
https://allegro.pl/oferta/aparat-stereo ... 7632476310

Ale jaki wybór socjalizma


Gwoli podjudzania:

https://aukcja.catawiki.pl/kavels/24272 ... ecial-1978
https://aukcja.catawiki.pl/kavels/24373 ... lmcassette
https://www.etsy.com/pl/listing/6811095 ... allery-1-5
https://aukcja.catawiki.pl/kavels/24320 ... s-objektiv

A ja mam dla Was taką ciekawostkę...
Taki przykład, pytanie, zagadkę, ilustrację, etc...
I ona dotyczy Robert starych aparatów. I mało tego, ze dotyczy, to jeszcze wyznacza ramy...

Oto wczoraj chciałem "ożywić" jednego mojego starego wynalazka. Plan był prosty...
Przypiąć z tyłu tego miecha cyfrową lustrzankę bez obiektywu...
( Zauważcie, ze nie napisałem boxa lustrzanki cyfrowej )
Z przodu domocować migawkę compur i gniazdo na optykę...
Nie raz, nie dwa, takie rzeczy robiłem... Z klasycznymi "analogowymi" lustrzankami, a nawet FEdem czy Zorką...
Już zacząłem nawet przejściówki bagnetowe robić. Wytoczyłem piękniutkie ranciki i założyłem na frezarkę stół obrotowy, żeby wyciąć bagneciki...
Spojrzałem jeszcze raz na to wszystko. Na statyw, mieszek i lustrzankę.
I mało mnie jasny szlag nie trafił!!!



Co takiego posiada współczesna cyfrowa lustrzanka Ormianka ?
Tak. Swój nieodzowny długi ormiański nos zwisający nad obiektywem
Posiada lampę błyskową... A teraz spójrzcie na jakąkolwiek popularną cyfrową lustrzankę
posiadającą lampę błyskową i zauważcie gdzie i jak ona ją posiada.

A hasel Ryś, to była tylko idea. Tylko skrzynka... Sześcienna skrzynka, jak wszystko od niej poodpinałeś. Ona zawsze była sześcienna i to gwarantował Ci producent.
I to było bardzo dużo. Niejednokrotnie to właśnie wystarczało...
( I nikomu to nie przeszkadzało, ten sklep kolonialny i te beczki )
Jak żyjesz mając w wyobraźni ideę hasla. To nie zwracasz od razu uwagi na wszystkie szczegóły którymi różni się dzisiejszy świat od tego z czasów sklepu z towarami kolonialnymi...
Bo rozumiesz, że nie różni się tam, gdzie nie musi...
Że sklep z towarami kolonialnymi i te beczki nikomu nie przeszkadzają...
A one - przeszkadzają

Obiecałem skany z odbitek testowych - oto one, wraz z moimi uwagami:

Jak pisałem, obiektyw Xenar z 1938 roku nie przebarwia jakoś specjalnie i utratę koloru mamy "dzięki" skanerowi - niestety! Skaner jest, niestety z tych tanich istarych, a jedyną jego zaletą był dla mnie kiedyś istotny format A3. Oto porównanie, czyli najpierw skan



A teraz przefotografowana telefonem odbitka



Tutaj widać zaświetlenia z dołu obrazu i ogólne





Tutaj nieudany Bułhak



Tutaj w trudnym oświetleniu, ale chyba wspomniane zaświetlenia od dziury w mieszku też są obecne



A tutaj w trudnym, nierównomiernym, bo naturalnym oświetleniu wnętrza



Oczywiście, nie da się ukryć, że w tym samym czasie i wielokrotnie taniej, zrobiłem więcej, lepszych technicznie zdjęć telefonem, ale nie o to przecież chodzi.

EDIT: W sumie 30 odbitek - zrobiłem najmniejszy format 7x10, żeby było tanio i od razu widać, co i jak.

EDIT2: A tutaj przefotografowana telefonem stara odbitka, negatyw pewnie był z mojej (dzisiaj) Lajeczki, a zdjęcie zrobiono latem 1958 roku - na zdjęciu niżej podpisany:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Teraz obiecane selfie - pochodzi z rodzinnego albumu i jest datowane na 1940 rok - Na zdjęciu siedzi siostrzeniec mojego ojca, przy aparacie jego szwagier, obok dwie siostry, a w tle wyłania się głowa mojego ojca, w 1940 roku miał 14 lat. Obawiam się, że jednak aparatu nie zidentyfikujemy:



A tutaj większa część tej samej ekipy - ten z prawej, to mój stary:



A teraz zdjęcie z warszawskiej ulicy na Bielanach z 1943 roku - ten większy, to mój stary, miał wtedy ok 17 lat, a mniejszy, to jego siostrzeniec, znacie go też z dwóch fotek powyżej:



Te fotki, to odbitki stykowe z negatywów 6x9 cm

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A wiecie, artysty, że publiczność iście kupę ma zabawy z obficie prezentowanych przez Was:
"Nie masz wystarczających uprawnień, aby pobrać ten plik",
libo "Sign in with your Google Account"?

A Pentacon sześcienny nie był, ale taniej; a też wszystko było do podpinania, ino film niewymienny.
A po wynalazki, to siem idzie do sklepu, normalnie; a skoro ktoś miał na porządnę cyfrówę, niechże powie i B

Nie widać fotek powyżej? Buuuu... Ten pop*** gugiel podmienia linki - tracą ważność po paru minutach, niech go szlag! Tu są wszystkie i nawet więcej:

https://photos.app.goo.gl/F46AQVswH48obv8k9

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

To są skany negatywowe?
v

Gdzie? Z odbitek.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/